Skocz do zawartości

Do_Mi

Brzuchatka
  • Liczba zawartości

    581
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Do_Mi

  1. @MariKate u nas ewidentnie to wędzidełko jest do ciachnięcia bo mały przez 5 dni przytył tylko ok 30 g. Dopiero teraz jak ściągam pokarm i po karmieniu piersią podaje butelkę to ładnie przybrał i osiągnął wagę urodzeniową. Dodatkowo jak ssie to nie do końca się zasysa i miażdży mi brodawki na skos 😕 ale o dziwo żadnej nie poranił 🙂

  2. @banasiatko @Gucia23 gratuluję dziewczyny!

     

    U nas okazało się, że Leoś nie przybiera na wadze jak powinien a to za sprawą krótkiego wędzidełka. Mam ogromny żal do lekarki i doradcy laktacyjnego w szpitalu bo pytałam o to wedzidelko i żadna z nich nie miała zastrzeżeń. Niestety Leoś nie ciągnie efektywnie i muszę odciągać pokarm żeby po sesji na piersi jeszcze go dokarmiać. Na szczęście po 3 dniach jest już ogromną różnica w wadze maĺgo więc dokarmianie przynosi efekty tylko trochę jestem zmęczona bo muszę poświęcić pół godziny na laktator 😕 na przyszły wtorek mamy umówiona wizytę na podcięcie więc liczę że wtedy będzie już na samej piesi.

  3. 1 godzinę temu, Mama88 napisał(a):

    Nie dało by rady odstawić bo to jest mały zarlok i pewnie musiała by na piersi być cały dzień a ja mam kiepski ten pokarm nie wiem dlaczego 😩

    Już 62,😱😱o kurde to szybko 

    Moja jeszcze pływa w 56

    Kochana nie ma czegoś takiego jak słabe mleko. Ono dostosowuje się do potrzeb dziecka. Mój Leoś w ciągu dnia też jest prawie cały czas na piersi ale wynika to z jego potrzeby bliskości a nie z tego że się nie najada bo ładnie przybiera na wadze i robi dobre kupki. Oczywiście jeśli wolisz butle to nic złego 🙂 ja jestem zbyt leniwa żeby chciało mi się co kilka godzin robić mieszankę więc od początku walczyłam o pierś a teraz doszło do tego że mogłabym dwójkę wykarmić hehe 

  4. 3 godziny temu, Natalika napisał(a):

    Cześć dziewczyny 🙂 wczoraj po poludniu dojechałam do Wałbrzycha do Nikosia. Dzisiaj rano udała się próba odlaczenia go od tlenu, a godzine temu wyszedł z inkubatora. Nie jest powiedziane że do niego nie wróci. Badania crp wykazują poprawę. Jesteśmy dobrej myśli. 

    Cudowne wieści 🤗 dobrze że już jesteście razem 🙂 oby teraz było tylko lepiej! 

  5. @Natalikamam nadzieję, że już jesteś ze swoim synkiem. Dalej trzymam za Was kciuki 🤞 trzymajcie się dzielnie 🤗

     

    Dziewczyny współczuję Wam tych odparzonych pupek... Sama też zaczynam się tego bać bo Leoś co karmienie robi kupkę a czasem ciężko go od razu umyć bo nie daje się odłączyć od piersi. Na szczęście jak do tej pory wszystko wygląda ładnie. Smaruję go maścią łagodzącą Derma Eco i najwyraźniej działa. 

     

    Swoją drogą muszę Wam powiedzieć że Leoś to mały ssak... Większość dnia potrafi przeleżeć przy piersi ale na szczęście w nocy budzi się co 3 godziny na jedzenie a czasem nawet muszę go budzić. Wczoraj mieliśmy pierwszą wizytę u pediatry i biedactwo bardzo się zdenerwowało, potwornie krzyczał tak że jeszcze w gabinecie musiałam go karmić bo nie mogłam go inaczej uspokoić. 

     

     

     

  6. @Natalika bardzo Ci współczuję 😞 tyle w tym dobrego że maluszek jest już zaopiekowany w odpowiednim szpitalu, trzymam kciuki żebyś mogła z nim być. U mnie też musieli robić Leosiowi badania bo niestety poród był zbyt szybki i antybiotyk mógł nie zadziałać.

    @banasiatko@banasiatko bądź dzielna bo nic chyba więcej zrobić już nie możesz biedactwo

  7. 20 godzin temu, banasiatko napisał(a):

    Nawet kocica mojej siostry urodziła, a ja jeszcze nie 😒😅

    Wytrzymaj jeszcze troszkę 🙂 teraz to już musi być lada dzień! Przecież nie można chodzić w ciąży w bezkonczonosc 🙂

  8. 2 godziny temu, Natalika napisał(a):

    Rozpakowana! Dzisiaj o 7:20 urodziłam Nikodema waży równe 3kilogramy i mierzy 53cm.  Dostał 8pkt w skali Apgar. Urodził się ze złamanym obojczykiem wody płodowe były zielone i trzykrotnie był owinięty pępowiną. Lekarz stwierdził że złamany obojczyk szybko się zrośnie i głównym problemem są zielone wody. Miał pobraną krew do badania i zrobione badanie pracy serca. Z serduszkiem jest wszystko ok, czekamy na wyniki

    Gratuluję ❤️ ale przygoda z tą pępowiną, masakra. A powiedz na kiedy Ty dokładnie miałaś termin że wody już były zielone? Może jeszcze nie zdążył się ich nałykać... Akurat leżę w sali z dziewczyną której córeczka też ma złamany obojczyk bo utknęła w kanale i potrzebne było vacum. Z tego co słyszę to tak jak mówisz wystarczy uważać na tą rączkę i jej nie obciążać a wszystko samo się naprawi. Będzie dobrze 🙂

  9. Tak, wracając do mojego porodu to nie było tak źle. Niestety jestem oporna na zzo i okazalo się ze właściwie nie zadziałało ale na ból trochę pomógł gaz rozweselający. Jestem bardzo zadowolona z położnej, którą miałam wykupioną. Proponowała mi różne pozycje, instruowała i tylko dzięki niej urodziłam tak szybko bez większych strat. Musiałam być nacięta ale mam tylko 3 szwy więc nie ma tragedii. Mąż był ze mną praktycznie od wejścia do szpitala bo szybko mnie zbadali na izbie przyjęć i zaraz potem zapoprosili go ze mną na porodówkę. Po porodzie został z nami ponad 3 godziny 🙂 Małego karmię piersią i jakoś nam to idzie, narazie nie ma żółtaczki i ogólnie jest bardzo grzeczny 🙂 Wstawiam kolejne zdjęcie do klubu. 

  10. 3 godziny temu, Natalika napisał(a):

    Gratulacje 🙂 ja w nocy miałam skurcze ale nie były one regularne i ustąpiły po 2,5 godziny 😞 jestem wykończona przez takie bezowocne akcje. W poniedziałek szpital nas czeka

    Jeju Natalika przepraszam że wspomniałam o Tobie ale ja już myślałam że urodziłaś.... Trzymam więc i za Ciebie kciuki oby jeszcze dzisiejsza pełnia coś pomogła 🙂

  11. No kochane mój Leoś już z nami 🙂 wczoraj o 18.30 odeszły mi wody, o 20 pojechaliśmy do szpitala ze skurczami co 5 minut a maluszek urodził się o 23.25. Waży 3150, ma 54 cm  i 10/10. Ogolnie trochę za szybko wszystko szło i musiałam być nacięta ale mam tylko 3 szwy więc nie jest źle. W klubie postaram się wstawić zdjęcie 🙂

    @banasiatko jak sytuacja u Ciebie? 

  12. @dorcia6579 czyli mam jeszcze dwie pełnie hehe ale mój dzieć jest i chyba ma swój własny plan na wyjście...

     

    Jeju dla dzieci ta cała szopka z komunią jest tak stresująca że głowa mała. A spowiedź, przecież to masakra dla nich. Powinni to zrobić kilka lat później bo to za duży stres dla dzieci w tym wieku 😕

     

    @Gucia23 gratuluję 🙂 możesz powiedzieć z jakiego powodu taki szybki poród?

     

    @AnnaTwspółczuję zakazu pieluszki... A może spróbuj bambusowych? One są bardzo delikatne i ekologiczne więc może chociaż trochę odetchniesz bo goła pupka u chłopca to wyzwanie hehe 

  13. 15 minut temu, Emi_ja napisał(a):

    @banasiatko

    @Natalika

    @Do_Mi

    Trzymam kciuki, byście się już uwolniły. Życzę wam też normatywnych porodów, nie takich szopek, jak u mnie.

    Mam nadzieję, że obejdzie się bez jakiś ekscesów. 

    Strasznie współczuję Ci że mimo CC musiałaś się tak męczyć 😕 ale czy to oznacza że przed cc nie mogą podać nic przeciwbólowego? Trochę mnie też zniesmaczyło że położna krzyczała na Ciebie jak byłaś pod KTG... To ona w takiej sytuacji powinna Cię uspokajać i dawać poczucie bezpieczeństwa a nie mieć do Ciebie pretensje! Ja bym teraz złożyła na nią oficjalną skargę. No i jeszcze powiedz co znaczy "kryzys drugiego dnia" bo jestem w tym temacie zielona.

     

  14. 35 minut temu, banasiatko napisał(a):

    U mnie raz są a raz nie ma skurczy wcale. Nie wiem jak mam wykurzyć młodego z brzucha. Teraz to już chyba nawet nie mam czasu na rodzenie, bo w sobotę komunia mojej chrześnicy. Liczyłam na to że pójdziemy na nią już całą rodziną...

    Najwyżej pójdziecie jeszcze w dwupaku ale mam nadzieję, że te nasze maluchy wreszcie zdecydują się wyjść... 

    Tez nie mam pojęcia jak go wykurzyć, wczoraj dwa razy zeszłam i weszłam na 7 piętro, łaziłam po domu, sprzątałam, piłam liście maliny itd a jedynie co to przez godzinę miałam lekkie skurcze przepowiadające. No a dzisiaj nawet jednego na KTG nie było... 

  15. 24 minuty temu, Natalika napisał(a):

    Ja wczoraj byłam u ginekologa, z małym jest wszystko ok, przepływy są prawidłowe, ale w poniedziałek jeśli nadal nic się nie wydarzy będę miała wywoływany poród. Wczoraj też rozłożyło mnie przeziębienie, mam katar i ból głowy trochę boli mnie gardło. Leczę się domowymi sposobami plus biorę paracetamol

    O zobacz, już myślałam że zostałyśmy z @banasiatko same, przepraszam że Cię ominęłam. Dobrze że masz już na wrazie co ustaloną indukcję. Chociaż życzę Ci żeby akcja sama się rozkręciła 🤞

  16. 1 godzinę temu, mami napisał(a):

    A jak nasze nie rozpakowane Mamusie? Jak się czujecie? 

    Szkoda gadać 😕 w nocy od 12 do 2 mały się rozkopywał a potem dostałam zgagi na którą nawet tabletki nie działy więc noc nieprzespana. Raz na kilka godzin poczuję jakiś lekki skurcz więc nic nie zwiastuje rychłego porodu 😞 a jutro termin porodu.

    @banasiatkokochana trzymam kciuki żeby te skurcze jednak przyniosły oczekiwany efekt. Niech chociaż Tobie ulży 🤗 

  17. Godzinę temu, KahnaMaj napisał(a):

    W takim razie odpoczywaj i nabieraj sił koniecznie☺️

    No wlasnie dziś mam jakiś spadek formy. Ogarnęłam tylko trochę w domu i nawet nie mam siły na spacer.  Normalnie nic mi się nie chce. Właściwie odpuściłam wspomagacze, wypiłam tylko herbatkę z liści malin i pojadłam daktyli. Będzie co ma być bo już zaczęłam świrować na punkcie przyspieszenia porodu. A co najlepsze chyba mam jakiś wyrzut hormonów bo od wczoraj hurtowo zaczęły mi na twarzy wychodzi pryszcze jak nastolatce przed okresem 😕

  18. @dorcia6579@AgaIGaja już sama nie wiem co myśleć 😕 tak czy tak mały zrobi co będzie chciał bo do niczego go nie zmuszę 😞 będzie co ma być.

    @Emi_ja  może nie będzie tak źle rodzic sn, no i tak jak lekarz mówi w razie jak nie dasz rady to zawsze zostaje cc... Życzę Ci podjęcia jak najlepszej decyzji i gratuluję podpisania umowy 🏠

  19. Kurcze dziewczyny straszycie tą indukcją a zwłaszcza oxy a mój syn chyba ma ochotę tego wszystkiego spróbować... Wcale mu się nie spieszy 😞 termin mam na środę a on tylko się kręci z boku na bok 😕 już nie mam pomysłu jak go wykurzyć bo nic nie działa, nawet seks już tak nie cieszy 😭 pojutrze idę o 8 rano na KTG i zobaczymy co się będzie działo ale jakoś nie specjalnie czuję skurcze więc pewnie wrócę do domu...

    @Emi_ja powodzenia! Mam nadzieje, że już dziś będziesz tulić maleństwo 🥰

    @banasiatko a jak u Ciebie? Coś się dzieje? 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...