Skocz do zawartości

koty koty

Brzuchatka
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez koty koty

  1. @Katarzynaa@Kociara@[email protected] Dzieki Dziewczyny za wszystkie odpowiedzi. U nas sukces, nie karmie juz malego w wannie 😅 Nadal ulewa duzo i czesto, ale juz nie ma wymiotow i mleko nie wraca pod cisnieniem na prawo i lewo. Lekarze rozkladaja rece, mowia, zeby sie nie przejmowac, bo przybiera na wadze poprawnie. Tak wiec juz sie rzeczywiscie troche mniej martwie, chociaz w codziennym zyciu jest to wyzwanie. Kapiele co kilka godzin, praktycznie co posilek i ulewanie zmiana ubranka, wszedzie podklady i pieluszki tetrowe. Tak jak pisalyscie, ma ponoc minac po 3 miesiacu zycia. Czekam na to, jak kiedys na porod 🤪 @Kociara@Patrycja2701@Juka92 Ja nie karmie nigdy na spiocha. U nas ostatnie karmienie wieczorem jest ok. 21:30. Potem Milus budzi sie o 1:30 i nastepnie o 5:00. Wydaje mi sie to czesto, ale ja mialam plytni sen jeszcze nawet przed ciaza, nigdy nie udawalo mi sie przespac calej nocy ciagiem. Teraz przynajmniej moje pobudki maja jakis sens 😆 I tez sie pocieszam, ze skoro czesto je, to znaczy ze je mniej na raz, a jak je mniejsze porcje, to mniejsza szansa, ze zwroci, co zjadl 😆 Tak jak czytam, co pisze, to wychodzi na to, ze u nas zycie kreci sie wokol ulewania i wymiotow 🤪
  2. Hej Dziewczyny, A jak u Waszych maluszkow kwestia ulewania, chlustania i wymiotow. U nas to jest jak narazie glownym problemem caly czas. Do tego stopnia, ze kolki i problemy z usypianiem zeszly na dalszy plan. Milus rz adko kiedy 'normalnie' uleje. Zazwyczaj sa to chlusniecia, albo wymioty pelna para. Tyle mleka zwraca, ze az sie zastanawiam jak to mozliwe, ze przybiera na wadze. Z tymi chlusnieciami i wymiotami mam nie lada problem. Na stale ponad 50 pieluszek tetrowych w obrocie, prane sa codziennie. Malego czesto karmie w wannie, bo nie nadazam ze sprzataniem. Lozeczko oblozone podkladami i pieluszkami, bo mleko ladowalo juz na scianach, kontaktach, ksiazkach itd. Obicie wozka piore tez czesto. Jak wkladam malego do fotelika samochodowego, to strach. Tez macie takie problemy? Jak sobie radzicie? Ja od kilku dniu wprowadzilam noszenie w chuscie. Milus skonczyl juz 2 mies, ale dopiero teraz osiagnal 4kg. Moja chusta byla wlasnie od 4kg. Ale w chuscie tez ulewa i zwraca strasznie 😞 Momentami brak mi sil
  3. Hej Dziewczyny, Ja nie zagladałam przez jakis czas, bo gdy pojechałam niepewnie do szpitala z pierwszymi, nieregularnymi skurczami, to sie okazało, ze porod jest w trakcie, 3cm rozwarcia. Po dotarciu na blok porodowy było juz pełne 6cm. Anestezjolog nie zdazyl z wywiadem i znieczuleniem. 3,5 godziny po przyjeciu do szpitala miałam Milana juz ze soba. Kruszynka wazyl tylko 2,5kg, urodzony ostatecznie w 37tc. Walczylismy w szpitalu troche z zoltaczka i ostatecznie od 2 dni jestesmy dopiero w domu. Co do diety przy karmieniu piersią, to jem dokładnie jak przed ciąża. Wróciłam też na wegetarianizm. Truskawek jem codziennie, lekką ręką licząc 0,5 kg 🙂
  4. Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki. Wczoraj wieczorem byłam na regularnej kontroli. Lekarz stwierdził 2cm rozwarcia. Dzisiaj od 2 w nocy mam skurcze i powoli zaczynam się zastanawiać nad wyjazdem do szpitala. Mam nadzieję, że skurcze szybko się rozkręcą i wyruszę do szpitala jeszcze przed porannymi korkami. Weszłam tu ku pokrzepieniu serca 🙂 Czułam, że będą tu na mnie czekać kolejne pozytywne historie. @PAULA 22@Dusia_dd gratulacje!!
  5. Trzymamy mocno kciuki! Trzymaj się dzielnie!
  6. jeszcze ja 🤓 ale czuje, że się wyczekam najdłużej, termin mam dopiero na 26go i nic póki co nie wskazuje na to, zeby miało sie cos wydarzyc wczesniej
  7. @Kociara Serniczek 😍 Ja od 3 mies. przez hipoglikemię nie jem żadnego cukru. Już zapomniałam, jak smakuje serniczek 😬 Zapłaciłabym miliony monet za taki prosty serniczek bez spodu, z polewą czekoladową i skórką pomarańczy... Jak idę do piekarni to muszę odsuwać wzrok od części cukierniczej. Pech jest taki że mieszkam nad tą piekarnią-cukiernią i nawet jak nie patrzę na nic, to otworzę rano okno i już wiem, co tam dobrego szykują 😅 A sny to rzeczywiście w ciąży są totalnie pokręcone 🤪 Twój sen to hit hitów 😆🙃
  8. @Gucia23 , @Polcia27 gratuluję!! Bardzo się cieszę i zazdroszczę, że macie maluszki już ze sobą. 🥰😍 Już bym strasznie chciała urodzić i mieć to za sobą, chociaż termin mam na 26.06 i na ostatniej kontroli lekarz mówił, że nic nie wskazuje, żebym ciąża miała się zakończyć wcześniej. Ostatnio trochę panikuję. Mam bardzo niski próg bólu, a od opowieści niektórych koleżanek, które rodziły, aż mi słabo. W nocy śnił mi się ostatnio nawet poród, co jest śmieszne, bo nigdy nie rodziłam, więc de facto nie wiem jak to jest 😅 @Kociara Też słyszałam z pewnych źródeł, że maluszki lubią przychodzić na świat w czasie pełni. Pozostaje trzymać kciuki lub się modlić 😅 Chociaż jak nie będzie, to będzie dobrze. Jestem dopiero w 35tyg., dzieciątko waży 2400, więc dla mnie byłoby ok urodzić teraz, ale dla niego, może być trochę wcześnie... Zobaczymy Czekam na kolejne dobre wieści o szczęśliwych rozwiązaniach 😘
  9. Gratulacje!! Śliczny synek 😍
  10. @Kociara Mnie też przestrzegali przed wprowadzaniem emolientów od samego początku. Ja poczekam i gdyby bejbi miało jakieś problemy skórne, to rozważę. Jestem zwolenniczką minimalnej pielęgnacji dla maluszka, więc na początek ograniczę się do ciepłej wody. Zamówiłam co prawda płyn 2w1 Dzidziuś. Rozważałam też żel i szampon z Rossmanna, ale zapach mnie bardzo drażni. A jeśli chodzi o pielęgnację po kąpieli to podzielę się z maluszkiem swoim olejkiem ze słodkich migdałów.
  11. @paula22 Ja zamówiłam te same i mam 8 sztuk, ale to dlatego, że u mnie w rodzinie na porodówkach zawsze są krwawe historie. Nie jestem też pewna, czy będzie mi się chciała te majtki prać. Jak nie będzie czego ratować, to bez skrupułów wyrzucę.
  12. @Magdalena.B@Dusia_dd@paula22 To ja już nic nie rozumiem 😞 Dzisiaj mam mieć teleportację z diabetologiem i pokazać wyniki. Dopytam o ten cukier po posiłku. Może oni normy dostosowują indywidualnie, dlatego mamy różne wytyczne. Wczoraj byłam też u dietetyka i podniósł mnie na duchu 😅 Ułożenie indywidualnej diety niestety jest dodatkowo płatne, więc nie skorzystałam z tej opcji, ale i tak dostałam dużo porad. Jestem jeden batonik, który w razie kryzysu na słodkie mogę zjeść z czystym sumieniem, bo zdrowy i idealny dla hipoglikemii. Pani dietetyk poleciła mi też książki z przepisami, jedna dla wegetarian z hipoglikemią, a druga ze słodkościami. Rozejrzę się dzisiaj w jakich cenach i pewnie którąś kupię, żeby nie płakać przy stole wielkanocnym 😅 Tak więc dziewczyny, jeśli macie możliwość, to naprawdę polecam w pakiecie z diabetologiem - dietetyka 🙂
  13. @Magdalena.B cieszę się, że wizyta diabetologa przeszła pomyślnie i że masz teraz cukier w ryzach. A jakie dostałaś normy? I ile po posiłku masz mierzyć? Pytam, bo mi diabetolog mówi 100, ginekolog, że 110, bo 100 to za mało. A ja ledwo 90 osiągam 😞 Na czczo jest ok.
  14. @Kociara Jaka śliczna dziewczynka! 😍 Zazdroszczę Wam dziewczyny, że czujecie tak wyraźnie ruchy maluchów. Ja czuję czasem, z boku, ale leciutkie i nie codziennie na pewno. Szkoda, że tak rzadko, bo zawsze mnie cieszą 😔 Może to dlatego, że jestem trochę za Wami i mam termin dopiero na 26.06. W przyszłym tygodniu idę do gina i zapytam, czy to powód do niepokoju. Może po prostu jestem niecierpliwa 🙈
  15. @Magdalena.B Haha 🤣 Moja Babcia też nie traktuje tej diagnozy poważnie i się obraża jak odmawiam ciastka lub ziemniaka a picie gorzkiej herbaty uważa za niezrozumiały kaprys 🙃 Póki co mnie to bawi, ale myślę, że za jakiś czas takie podejście zacznie mnie drażnić. Nie wiem, co Tobie lekarz powie, pewnie rozpatrują przypadki indywidualnie. Ja mam jeść równiutko co 3h, mam dozwolone produkty tylko z indeksem glikemicznym <55, nie mogę doprowadzać do najmniejszego głodu (podjadanie w nocy jest ok, najadanie się przed snem jest ok), śniadanie mam jeść zaraz po obudzeniu i sprawdzać cukier glukometrem na czczo i 1h po każdym posiłku. Za tydzień mam kontrolę i mam przynieść wyniki pomiarów. Ogólnie dieta nie jest aż taka zła, nie jestem głodna ani nic, ale z tęsknotą patrzę na talerze współdomowników. Słodycze jedzą potajemnie, żeby mi nie robić przykrości. Widzę tylko papierki w koszu na plastik 😁 Myślę, że kryzys może przyjść za jakiś czas. Jestem na diecie dopiero 1 dzień. A 1 dzień bez słodkiego to każdy wytrzyma 🤣 Daj znać co Tobie powie lekarz. Trzymam kciuki! Damy radę!
  16. @Kociara@paula22 dzięki za odpowiedź 💝 Niestety okazało się, że moje wyniki wcale nie są dobre. To hipoglikemia reaktywna. Wczoraj byłam już na cito u diabetologa, dostałam glukometr i dietę z niskim indeksem glikemicznym. Uczę się jeść na nowo 😅 W przyszłym tygodniu mam jeszcze spotkanie z dietetykiem. Co więcej, nie wiadomo, czy po ciąży mi to minie, bo podobno nabawiłam się tej przypadłości już kilka lat temu i po prostu dopiero teraz to wykryli przy okazji krzywej cukrowej. A w weekend rocznica ślubu mojego i moich rodziców i sama się zgłosiłam do upieczenia torta! Będą tortury 🥺
  17. Cześć Dziewczyny! Dzisiaj byłam na krzywej cukrowej. Drink mi wyjątkowo smakował. Mogłabym pić codziennie! 😅 Dostałam chyba pomarańczowy. Zdziwiłam się tylko, bo po 2h wynik miałam 44! Na czczo i po 1h był w normie (70 i 81). Wizytę u gina mam dopiero za 2 tygodnie, a jestem totalnie zbita z tropu tym wynikiem. Nigdy nie leczyłam się u diabetologa, mam 0 doświadczenia w tym temacie. Czy któraś z Was miała wynik glukozy po 2h niższy (dużo niższy) niż na czczo? Mam się martwić? 😅
  18. Ja też mam właśnie od zeszłego tygodnia Avionaut Pixel, też na bazie z Isofixem. Lekki jak piórko i a do tego wyprodukowany w Polsce 🙂 Za to wózka ciągle brak 😆 Staramy się z mężem rozłożyć wydatki, więc wózek kupimy pewnie dopiero za miesiąc. Zastanawiamy się nad Muuvo Quick lub X-Lander. Macie może jakieś opinie na temat tych wózków?
  19. @Kociara jednoznacznie nie mogę powiedzieć, ale chyba od kiedy biorę żelazo mam większe problemy żołądkowo-trawienne. Rewolucje trawienne mam na porządku dziennym i w nocy podoblewa mnie żołądek. Nie jest to przyjemne, ale do wytrzymania. Mam tylko nadzieję, że nie będzie konsekwencji długotrwałych - zrujnowany żołądek, jelita itd.
  20. Ja też jestem na L4 od 10 tygodnia, ale moja ciąża była zagrożona od początku. Teraz już nie jest, ale na L4 zostałam, bo mam pracę bardzo stresującą. Z witamin biorę PregnaPlus. Dodatkowo, jako wegetarianka biorę na stałe (w ciaży i nie w ciąży) wit. B complex. Teraz mam też anemię i biorę na nią Sorbifer (2x1tabl.) i Actiferol Forte (1tabl.).
  21. @Juka92 ja dreszczy nie mam, ale miewam takie mrowienie/drętwienie w nogach. Miałam to już czasem przed ciążą, w ciąży się nasilił. Ale u mnie to dlatego, że jestem wegetarianką i czasem zabraknie mi wit. B. Muszę suplementować sumiennie
  22. @paula22 Ja planowałam tylko prześcieradło, ew. jakiś podkład nieprzemakalny, rożki (2) i kocyki (2-3). Ewentualnie duże muślinowe pieluszki chciałam używać jako "letni" otulacz do fotelika samochodowego. Ale ja totalnie nie mam doświadczenia z małymi dziećmi. Myślicie, że to za mało?
  23. Piękne imiona wybrałyście 🥰 Co do sklepów, to ja też słyszałam, że w Auchan i w Carrefourze można znaleźć tanie i dobre jakościowo ubranka, ale sama nie byłam jeszcze sprawdzić. Nie ukrywam, że pokładam też duże nadzieje w Pepco 😉 Niech tylko otworzą sklepy, żebym mogła pójść i podotykać ubranka, bawełna bawełnie nie równa, nawet jeśli ma 100%. Jak te tańsze ciuszki mimo dobrego składu będą szorstkie w dotyku, to pewnie udam się do droższych sklepów
  24. My się jeszcze nie zastanawialiśmy nad imieniem. Tzn. ja już mam oczywiście w głowie całą listę imion jakie mi się podobają, ale mój mąż wolał czekać z decyzją aż ciąża będzie bardziej zaawansowana. Chyba bał się, że zapeszy. Ale skoro wiemy już, że będzie chłopiec, to pewnie na dniach zapadnie decyzja. Mi się podoba Milan i Rysio. 2 imiona w totalnie innym stylu, a oba podobają mi się tak samo 😁 Dla dziewczynek zawsze podobało mi się imię Anita. Jakiś czas temu moja koleżanka nazwała córeczkę Sasanka 😍 Uważam, że absolutnie przepięknie, ale nawet gdybym sama miała mieć dziewczynkę, nie odważyłabym się po niej skopiować. Część uroku tego imienia polega właśnie na jego wyjątkowości. W sumie, to im dłużej myślę o imionach, tym bardziej dochodzę do wniosku, że nie ma brzydkich albo ładnych. Wszystkie są na jakiś sposób ładne. Chodzi chyba o to, żeby nie kojarzyły nam się z osobami za jakimi niekoniecznie przepadamy 😅
  25. Dziewczyny! Właśnie wróciłam od ginekologa i powiedział, że na 100% chłopiec 🥰 Jestem przeszczęśliwa! Po cichutku liczyliśmy z mężem, że będzie synek. Na USG połówkowe muszę jeszcze niestety poczekać 3 tygodnie. Też się już zacznę rozglądać za wyprawką, ale z zakupami poczekamy pewnie na połówkowe. Chociaż nie wiem czy będę w stanie się powstrzymać. Sprawdzam wszystkie ubranka o których piszecie, wszystko takie urocze! 😍
×
×
  • Dodaj nową pozycję...