Skocz do zawartości

Anonimosia_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    114
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Anonimosia_m

  • Urodziny 27.05.1983

Anonimosia_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam nową majóweczkę! 😘 Patryk śliczny 🙂 I wybaczcie, idę się przespać 😉 Coś ta pogoda nastraja do spania.
  2. Joma, to buziaczki "urodzinkowe" dla Mariuszka! 😘
  3. Fijolek, zrób minimum 2 dni przerwy, bo jakby (odpukać) nagle było coś nie tak nie wiedziałabyś po czym. I super, że marchewka smakowała Hani 🙂 Joma, mnóóóóóstwo zdrówka! Nie daj się chorobie! Kasia-Manki, chodziki podobno psują kręgosłup i dziecko uczy się źle chodzić. Ja nie kupuję. Hussi, odkąd napisałaś, że nie masz po co wracać do pracy bojkotuję SuperPharm 😠 😠 😠 i zachęcam inne koleżanki-mamy do bojkotu. Ani złotówki już u nich nie wydam. Nie rozumiem takiej "prorodzinnej" polityki zatrudnienia. Bambosz, również współczuję. 😘 A my dziś 6 godzin poza domem - długaśny ten "spacer" 😉 I pierwsza podróż tramwajem zaliczona, ale Tomkowi się nie podobało, ewidentnie woli autobusy bo w nich od razu usypia 🙃
  4. Bambosz, dziękujemy 😘 Daj znać jak z bioderkami 🙂
  5. martyna_czaro napisał(a): O kurcze, to już trzeba być kompletnym kretynem... Dobrze, że nic Wam się nie stało. I dziękujemy! 😘
  6. Aaa, i jeszcze muszę się pochwalić! Dziś Tomek odkrył sztukę przewracania się na plecki z brzuszka! 🙂 🙂 🙂 Od kilku dni w końcu zaczął się mocno podpierać na przedramionach, a nawet prostować ramionka i w końcu się bujnął na bok i na plecki. A potem jeszcze raz i jeszcze raz 🙂 Dodatkowo dziś jak go łaskotałam delikatnie się zaśmiał 🙂 Nasz pierwszy głośny śmiech 🙂
  7. Kasia-Manki, ale Oskarek już duży! I rzeczywiście wygląda na znacznie starszego, z tym, że moim zdaniem wcale nie jest "puszysty". No i chyba podobny do Ciebie, prawda? 🙂 Jamargaretka, nie wyobrażam sobie sytuacji, by Tomek miał jechać autem u mnie na kolanach. Choćby ryczał i pąsowiał - fotelik to mus. Tu chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci. Joma, dużo zdrówka dla Ciebie i Mariuszka! 😘 Niestety nie wiem, co możesz brać, żeby złagodzić objawy choroby. Pamiętam, że do nosa można sól morską no i analogicznie - można płukać gardło wodą z solą. Ohydztwo okropne, ale mi pomagało i odzyskiwałam głos. Dziś odebraliśmy wyniki pierwszych badań. Wyszły nam te nieszczęsne przeciwciała pANCA dodatnie 😞 Chyba mało, bo 1:10, ale i tak trochę się denerwuję i czekam z niecierpliwością na środową wizytę i na resztę wyników. Za to widzę poprawę - od wczoraj kupy zaczynają przypominać budyń lub nieco gęstszą papkę 😁 Ile to radości po tych wszystkich płynnych kupkach 🤪 I strasznie się zdenerwowałam dziś na spacerze. Przechodziłam przez ulicę na przejściu dla pieszych, chyba zbyt nisko podniosłam wózek, bo przednie kółka mi nie wjechały na chodnik, lekko się odbiłam od krawężnika a jakieś 20 cm od moich pleców przemknęło auto z niezłą prędkością. I dupek (bo nie wiem jak to inaczej nazwać) gadał przez telefon i pewnie nawet mnie na tym przejściu nie zauważył... Wrrr 😠 😠 😠 Dobrze, że nic się nam nie stało.
  8. A ja dziekuje za przepisy na bagietki i spaghetti 😘 I moze sie przeprosze z nasza maszynka do robienia chleba 😉 Ale jestem teraz glodna! 🤪
  9. Monalissa, dziękuję za odpowiedź :* U nas wczorajszy dzień bez kąpieli . Nie wiem co się dzieje mojemu dziecku 😞 Zaczął się prężyć, wyginać gdy leży na pleckach, na brzuszku się denerwuje, najlepiej się czuje trzymany na rękach jak do odbicia lub przytulony do mojej klatki piersiowej, ale też w pozycji pionowej. Jak już zasnął to nie chciałam go już budzić - dopiero na karmienie o północy. Dzisiaj poranek podobny - zjadł, posiedział chwilkę, ale położony na pleckach znów się pręży i marudzi. Widzę, że jeszcze śpiący, ale nie może usnąć. I znów usnął u mnie na piersi jakieś 15 minut teu. I już się obudził 😞 Nie wiem co się dzieje 🤢
  10. Zakatarzone hussi, Fijolek- dużo zdrówka! 😘
  11. Jamargaretka napisał(a): Oj, wiem, pobieranie z główki wygląda strasznie 🤢 Super, że Was nie położyli w szpitalu. I trzymamy kciuki za szybką i trafną diagnozę!
  12. monalissa napisał(a): I śpi już do rana? O której wstajecie i ile razy karmisz w nocy?
  13. Małgosia, może masz rację - w mojej głowie mętlik... I głupie poczucie winy. Bezzasadne. CC była konieczna ze względu na spojenie - nie mogłam nic na to poradzić chociaż się oszczędzałam od lutego. Butelka - hmmm... Tu może problem tkwi w tym, że lekarze zabronili a ja podświadomie czuję, że moje mleko mu nie zaszkodzi. Tak jak czułam, że to nie jest nietolerancja laktozy, którą mi wciskano w szpitalu. I rozgoryczenie, że wciąż nie karmię piersią - od lekarza do lekarza, od terminu do terminu... I coraz większe zniechęcenie.
  14. Jamargaretka napisał(a): I kiedy jedziecie? Trzymam kciuki, żeby wreszcie postawiono diagnozę i wdrożono leczenie 😘 Dużo zdrówka dla Majeczki! 😘
×
×
  • Dodaj nową pozycję...