Skocz do zawartości

haliszczanka_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    380
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O haliszczanka_m

  • Urodziny 18.12.1981

haliszczanka_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputacja

  1. Grzesio zaczął najpierw raczkować potem siadać a zaraz potem wstawać. I wszystko w okresie 3 tygodni 🙂 To był dopiero skok rozwojowy 🙂 Ale ja tu gadu gadu a przede wszystkim to chciałabym Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia Zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt! Relaksujcie się i pamiętajcie - żadnej diety! Buziaki!
  2. Dziewczyny ale fajnie, że macie biało za oknami. A u mnie płn-wsch Polska, niby biegun zimna a śniegu nima 😞 Owszem zimno jest, bo dziś aż -7 st. i w policzki szczypało, ale nadal burooo. Pati a do Ciebie ktoś przychodzi na Wigilię, czy sami we trójkę spędzacie? Ze mnie to trochę taka kiepska gospodyni i pewnie bym sobie sama z Wigilią nie poradziła.... hmmm albo może po prostu leniwa jestem 🙂 Hawajka to fajnie, że już u mamy odpoczywasz. Należało Ci się za ciężko pracę od września plus nieprzespane nocki. Odpoczywaj kochana 🙂
  3. Ja piszę i tu i tu. MandraSala fajnie, że macie nianię której ufacie i którą mały lubi. Ale ona tylko dorywczo zajmuje się Fasolkiem czy tak cały czas? Ja kupiłam już mrożone truskawki i jagody z myślą o zrobieniu kisielu. Nie mogę się tylko jakoś do tego zebrać. Dziś ostatni dzień do pracy więc może jutro zrobię. Pati a kiedy Ty to wszystko porobisz? Jak mały śpi, czy przy nim jesteś w stanie? U mnie w grę wchodzą tylko pory jak Grzesio śpi właśnie. A ogólnie to ja też do rodziców i do teściów na Wigilię, więc większość roboty mnie omija. Lubię jednak choć trochę w domu zrobić, żeby właśnie tą atmosferę zbudować. MandrSala my używaliśmy nebulizatora jak mały miał katar (dostaliśmy Muscosolvan). Grzesio bardzo chętnie poddawal się temu "zabiegowi". A jak Fasolek? Życzę miłego dnia!
  4. Heh u kogo biało u tego biało. U nas nadal szaro-buro. Trudniej poczuć atmosferę Świąt. Ale dziś zrobiłam śledzie a w piątek będę robić sałatkę i sernik a no i w piątek będziemy ubierać choinkę, więc może atmosfera "się zbuduje". W tym roku będziemy mieli choinkę taką mniejszą w donicy, żeby mogła na stołku stać, bo inaczej chyba Grzesia bym od niej nie odgoniła. Ale jestem ciekawa jak mały na tą choinkę zareaguje 🙂 Myszko wszystkiego najlepszego dla Ciebie i dla Igorka! A jak u Was przygotowania do Świąt? Gotujecie już coś?
  5. No fajnie 🙂 Jakoś tam aktywność większa niż tutaj. Ale dobrze, że wogóle jest gdiześ z Wami kontakt. Choć ja będę i tutaj pisać. Buźka! A i oczywiście gratuluję zębolka!
  6. Szarla podziwiam Cię za te ćwiczenia. Ja też bym chciała umieć tak sobie coś postanowić i się tego trzymać. Faktycznie pusto ostatnio, ale mam nadzieję, że to chwilowy kryzys. No bo przecież bez tego forum żyć nie potrafimy co nie? 🙂
  7. Byliśmy na kontroli i Grzesio zdrowy (odpukać). Pati i co poszłaś na ten spacer?
  8. Cytowanie minie wyszło 😞
  9. DOROTA napisał(a): A bo to faktycznie ciężko przewidzieć, co się dziecku spodoba. Szczególnie w tych czasach, gdy dzieci mają dosłownie wszystko. Hawajka gratuluję ząbków. U nas nadal w tym temacie cisza. Jutro idziemy do lekarza na kontrolę. Ogólnie to już się świąt doczekać nie mogę i tylko bez śniegu nie czuję tak atmosfery. Ale i tak się cieszę, że go nie ma ze względów czytso praktycznych (łatwiej się jeździ i wózkiem i samochodem). Pozdrawiam! co do maty wodnej to kupiliśmy mu na Zająca był tak tym zainteresowany że zapomniał w ogóle zabrać do domu 😜
  10. A co do wywaru z mięsa to gotuję mięso w osobnym garnku i wywar wylewam. Niby już można dawać, ale ja się jakoś przyzwyczaiłam tak robić.
  11. Ja robiłam pulpety z mrożonego tuńczyka. Dodałam żółtko surowe, rozmoczoną bułkę oraz trochę kaszki kukurydzianej. Doprawiłam pietruszką i solą.Aha i wszystko zmieliłam w maszynce. Młody wcinał aż mu się uszy trzęsły. U nas też generalnie większych postępów brak i również czekamy na choć jednego ząbka, żeby małemu było łatwiej gryźć. Misia śniłaś mi się dziś, że miałaś w moim mieście sklep z odzieżą do ćwiczenia jogi 🤪
  12. Na szczęście wkrótce święta i choć trochę wolnego 🙂
  13. Hawajko to super, żę udało Ci się wyjść do kina.I mówisz, że film dobry? Ja do kina pewnie się nie wybiorę, bo mam aż 100 km ale w takim razie na kompie obejrzę. Oglądałam poprzednie części i nie byłam bardzo zachwycona. Jednak wolę serial Pamiętniki Wampirów. Grzegorz czuje się lepiej ale noce nadal nie wróciły do stanu z przed choroby. Budzi się po kilka razy, a wcześniej bywało że wcale. Robię mu inhalacje takim nebulizatorem. Ku mojemu zdziwieniu bardzo je lubi i bawi się tą końcówką, z której leci ta mgiełka. My dziś oddaliśmy małego moim teściom na 2 godzinki i pojechaliśmy sobie na obiadek. Fajnie było 🙂 Humor w weekend w ogóle mi się poprawił, ale czytam, żę Pati ma doła. Jeśli możemy coś pomóc to pisz! Mam nadzieję, że wkrótce poczujesz się lepiej 🙂
  14. Edytko wyobrażam sobie jak musisz się czuć ale z całego serca wierzę, że przy ogromnie miłości i pracy jaki wkładacie w rozwój Kornelki wszystko będzie dobrze. Musi być! Dorotko jak ja Cię rozumiem. Wprawdzie pracuję tylko popołudniami, ale łącznie z czasem jaki poświęcam na przygotowanie się do lekcji, trochę tego jest. Na tyle dużo, żeby ostatnio złapał mnie dół właśnie z tego powowdu, że czuję, że sobie ze wszystkim jakoś nie radzę.Obiadów dla męża wcale nie gotuję, sprzątam w domu tak o tyle o ile. Do miasta to w ogóle nie mam kiedy wyjść,mały choruje ij eszcze mamy problemy z psem. Ech wszystko na raz. No ale za oknem u nas już śnieg i dla poprawy humoru słucham piosenek świątecznych. Jako0ś tak działa to na mnie uspokająco. Pozdrawiam!
  15. Cześć dziewczyny! Wpadłam powiedzieć, że Grzesio ma lekkie zapalenie ucha. Poszłam z nim wczoraj do lekarza bo taki lekki katrarek już drugi tydzień się utrzymywał i dobrze że poszłam. Młody nie gorączkowałi w ciągu dnia był pogodny. Natomiast od kilku dni zaczął mi się w nocy budzić z krzykiem i nie mogłam go całymi minutami (nawet do 20 min) uspokoić.Dodatkowo Grzesio czasami ciągał się za to chore ucho i tak bił się (dosłownie) po twarzy od strony chorego ucha. Dostaliśmy antybiotyk także niestety pierwsze koty za płoty. Oby to był już koniec tych naszych chorób. Jak przez 8 m-cy ani głupiego nurofenu nie trzeba było dawać, tak jak się zaczęło tą trzydniówką to już prawie miesiąc się ciągnie 😞 Co do nowych potraw to ja też już tak bardziej na luzie pochodzę.Ostatnio zrobiłam Grzesiowi takie miękkie pulpeciki z ryby (dodałam do nich jednak samo żółtko) i do tego osobno ziemniaczki i buraczki.Buraczki kupiłam takie mrożone sprasowane (wygląda to tak jak szpinak z Hortexu) i rozmroziłam i dodałam trochę soli i cukru i soku z cytryny (:woohoo 🙂 i bardzo mu smakowało i nic mu się nie stało. To tyle na razie. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...