Skocz do zawartości

Asiula_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    927
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Asiula_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

11

Reputacja

  1. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Szkoda kurcze, szkoda... Że nic się nie ruszyło i wątek umiera (umarł?)... Jeszcze jakiś czas powstrzymam się z likwidacją konta, ale to chyba nieunikniine już. Pozdrawiam cieplutko.
  2. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Ojej, aż wstyd że tyyyyyle czasu się nie odzywałam.... Ale widzę, że Wy nie lepsze ;p To co? Zamykamy wątek? Mi byłoby przykro, ale jak tak sytuacja wygląda to może czas oficjalnie się pożegnać i rozejść?... Sobolinku, jak u Ciebie? Jak zdrowie Anulki? Pracujesz jeszcze? Bo z ostatniego wpisu wywnioskowałam, że zaczęłaś sie zastanawiać nad zrezygnowaniem z pracy z powodu zmian... No i "zazdraszczam" wyjazdu oczywiście 😁 U nas chyba się nie zanosi na zadne wyjazdowe wczasowanie... Julik, jak Wasza adaptacja? Oswoiłaś się już ze zmianą? Jak Julka? U mnie w miarę spokojnie. Krzyś jest cudnym, kochanym dzieckiem, które absolutnie nie utrudnia mamie opieki nad dwójką, wręcz przeciwnie 😁 A Ula... Jak to Ula, potrafi być przesłodka i kochana, ale potrafi też porządnie dać "do wiwatu"... Ostatnio zdarza nam się z mężem żartować, że trzeba chyba poszukac przedszkola z internatem ;p No i trochę debatujemy nad tematem trzeciego dziecka... Póki co ostateczna decyzja jeszcze nie podjęta. Mnie ciągnie, ale racjonalne argumenty też do mnie przemawiają... A pod koniec roku czeka nas przeprowadzka "na swoje", a wcześniej remont, na ile poważny to się okaże po pertraktacjach z teściem. Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na odzew w sprawie ewentualnego pożegnania.
  3. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Hej 😘 Co z tym naszym wątkiem lutowym się dzieje?... 😞 U mnie OK. Podwórkujemy się ile dajemy radę. Krzyś rośnie, uczy się nowych rzeczy. Ula z kolei śpiewa swoje piosenki, opowiada wymyślane przez siebie bajki a na placu zabaw poczuła potrzebę zabawy z dziećmi, nabrała odwagi 🙂 tylko te dziewczynki jakieś fochowe i nie zawsze chcą się z nią bawić... I z tym Ula musi nauczyć się sobie radzić. A mi jakoś przykro, gdy ona taka podjarana, szuka kontaktu a odzewu nie ma albo jest negatywny... Dzwonił dziś mój współpracownik pożalić się, że dziewczyna, która mnie miała zastępować do lutego od dziś na zwolnienie lekarskie poszła ze względu na zagrożoną ciążę, drugą chcą zwolnić a tu dużo załatwiania, pisania dokumentów, wycieczka, a on sam na placu boju... Pytał ile Krzyś miesięcy ma, chyba z myślą żebym może wcześniej wróciła... :p póki co nie planuję skrócenia macierzyńskiego. Czekam na kilka słów od Was.
  4. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Nikt nie zagląda?... 😞 To ja tylko składam najlepsze życzenia wszystkim Maluszkom i zmykam (mój małż zabrał Ulę w miasto, mimo deszczu a ja z Krzysiem w domu, bo deszcz ;p) Pozdrowienia Dziewczyny 😘
  5. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    WOW, to już u Monic?? Super i ogromne gratulacje i trzymam kciuki za organizowanie na nowo życia 😉 Julik czyli jeszcze na miejscu korzystacie z letniej aury 🙂 Sobolinku przykre że Ania tak choruje... Niby potrzeba czasu żeby przedszkolne dziecko nabrało odporności... Tylko co do takiego momentu, zwłaszcza gdy nie ma kto się zaopiekować w razie choroby a w pracy takie podejście współpracowników... Pozostaje mi życzyć Wam dużo zdrówka 😘 U mnie OK, korzystamy z dziećmi z pięknej pogody, dziś nawet trochę plażowaliśmy po sąsiedzku:p Buziaki 😘
  6. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    WOW Julik, piątek już jutro! Widzę że nie zrezygnowaliście z szukania swojego szczęścia poza krajem 🙂 Ściskam za Was mocno kciuki. Na szczęście w Niemczech też jest Internet i nie musisz się z nami żegnać 🙂 Bezpiecznej i przyjemnej podróży 😘
  7. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Aha, oczywiście zdarza nam się gorszy dzień, kiedy brzuszek trochę dokucza, nie da rady dzieć zasnąć mimo że zmęczony, marudzi nie bardzi wiadomo czemu, nie chce mu się poleżeć spokojnie, ale generalnie jest tak jak to opisałam w poprzednim poście. Z dziwniejszych rzeczy to to że tak jak Ulę pieluchuję go w wielorazówkach i praktycznie od początku proponuję mu nocniczek, jakieś 95% kup ląduje w nocniczku 🙂 a jak wychodzę na spacer z Krzysiem w chuście to ludzie nas obserwują 🙂 Dajcie znać co u Was i u Waszych pociech jak się już "wymajówkujecie" 🙂
  8. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Pozdrawiam majowo i majówkowo 🙂 Super alwo że się uspokoiło i unormowało u Ciebie na tyle że mogłaś zajrzeć do nas. Choroba dziecka to zawsze duży stres dla mamy... U mnie OK. Pytałaś alwo jak Krzyś. Nadal nie mogę nic złego o nim powiedzieć ;p Jest spokojny i cierpliwy, jakiś czas temu zaczął się uśmiechać to robi to często i chętnie, zwłaszcza jak ja do niego się szczerzę ;p Czuwając wytrzymuje godzinkę, max. półtorej, zasypia sam w łóżeczku, czasrm tylko trzeba go przytulić żeby zasnął. Nocki nie są ciężkie, pierwszy sen ma najdłuższy, nawet do 7 godzin, potem ok.3, czyli wstaję raz w nocy i bardzo wczesnym rankiem, dziś była to czwarta, oczywiście potem jeszcze sen 🙂 w dzień ma kilka drzemek, na spavery wychodzimy przed południem ze względu na drzemkę Uli, Krzyś spacer przesypia 🙂 Na początku używał trochę smoczka, teraz niebardzo chce. Jak się budzi to już nie płacze tylko postękuje, "grymasi", wie że zaraz ktoś do niego przyjdzie. Z brzuszkiem jak do tej pory nie miał problemów, ładnie sie odgazowuje i wypróżnia, chętnie ssie pierś, na szczepieniu byliśmy 29 kwietnia i wyszło że przybrał dwa kilogramy 🙂 Takiego dziecka życzę każdemu 😁
  9. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Dziękuję Sobolinku za życzenia 😘 U nas zrobiło się pięknie i wiosennie. Jak dzis poszłam z dziećmi pokarmy święcić to wręcz gorąco jest 🤪 Ja również chcę Wam złożyć najlepsze świąteczne życzenia. Aby te dni przyniosły pokój i odnowę ducha, dały nadzieję i pomagały późnej zmagać się z codziennością 😘 Wesołego Alleluja! 🤪
  10. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Ale porzadki wiosenne wciagnely, żadna się nie odzywa 😜 My niedziele wielkanocną u teściow a w poniedziałek chrzcimy Krzysia i obiad u rodziców moich, mama zapowiedziala że i tak będzie się szykować do Świąt i zwolnila mnie z gotowania, tylko symbolicznie sie dolożę kulinarnie do uroczystości. Także u mnie na spokojnie z przygotowaniami. Od dwóch dni wiosenny deszcz pada u nas. Niech teraz się wypada i w Święta niech będzie słoneczko i ciepełko 🙂 Pozdrawiam 😘
  11. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    U nas niestety ostatnio bajeczki czesto Ulka oglada... Tata niby wstaje do niej rano ale sam sie kladzie i dosypia ma kanapie a corci bajeczki wlacza, czy to na youtubie czy z plyty (plyty zreszta Ula juz sama sobie wlacza). A i ja jak sama z dziećmi jestem to gdy zajmuję się Krzysiem czy cos w domu robię to Ula woli ogladac bajki niz poukladac sama klocki... Zaczyna mi to jakos ciazyc na sumieniu, że tak duzo tych bajek oglada... Jak się bawic to z rodzicami, wtedy każda zabawa fajna. Pozdrawiam słonecznie i ciepło 😘
  12. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Wiedziałam że zdasz ten egzamin Sobolinku 🙂 gratuluje Jak szybko perspektywa się zmienia. Jeszcze niedawno gdy nie pracowalas zdarzalo sie ze za m alo czasu mialas a teraz zastanawiasz sie co z wolnym czasem zrobisz ;p Tez bym chciala auto dostac, kombi na pewno by nam sie przydalo 😜 A ja właśnie z Krzysiem na spacerze jestem, troche polazilam a teraz na sloneczku przysiadlam, Ula z tatą się wybiera dopiero. Przyjemnego i wypoczynkowego weekendu życzę wszystkim 😘
  13. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Cześć 🙂 Julik, ja ogolnie raczej na spokojnie do tematu macierzynstwa podchodze 🙂 Czuje różnicę ale trudno mi określić na czym ona polega. Na pewno jest troche mniej czasu dla maluszka bo jest starszak 🙂 czasami wrecz pojawiaja sie mysli ze Krzysia "zaniedbuje", ale przeciez nie moze byc tak samo jak przy pierwszym. Co do "osiągnięć" dzieci to moim zdaniem naprawde nie ma co sie napinac. Co wynika z tego ze ktores juz liczy do dziesieciu czy zna alfabet albo jakis wierszyk a inne nauczy sie tego pol roku pozniej?? Przeciez jeszcze nie sa w szkole, maja czas na "nauke". Jeśli proponujesz Julce różne aktywnosci to nie masz co sie martwic. Nie umniejszam osiagniec dzieci, bo to na pewno cieszy i napawa dumą, ale to dla mnie nie jest wyznacznik oceniania zdolnosci dziecka czy zaangażowania rodziców. Jeśli dziecko nie jest na coś gotowe to nie wmusisz tego w nie. Co innego jest sytuacja zaniedbywania i braku stymulacji, ale to nie u nas przecież. W kwestii rowerka to Ula na pewno w tym sezonie na biegowym przejezdzi. Miłego dnia Mamutki :*
  14. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Żadna się nie odezwała więc ja tylko się pochwalę i zdziwię że Krzyś już miesiąc skończył 😆 Pozdrawiam serdecznie 😘
  15. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    I jak egzamin Sobolinku? Pewnie celujaco 🙂 Zapomnialam poprzednio napisac ze Ula na biegowym zasuwa. Dostala go juz rok temu od chrzestnego ale wtedy bylo na niego za wczesnie. Tylko trabila "klaksonem" przy rowerku i probowala prowadzac. Jesienia zaczela na niego wsiadac i nawet jezdzila troche a teraz bardzo go lubi i po domu tez sie nim przemieszcza :p Jesli chodzi o czterokolowy to tez mi sie wydaje ze dla naszych dzieci chyba za wczesnie, tym bardziej ze te rowerki zwykle ciezkie dosc sa, tak mi siekojarzy przynajmniej. W zeszlym roku cztrrolatek szwagierki nie dal rady zalapac o co chodzi z pedaloeaniem a w tym roku elegancko zasuwa ( na czterokolowym). Jak zswykle sie rozpisalam... Milego wieczoru wszystkim 😘
×
×
  • Dodaj nową pozycję...