Skocz do zawartości

santa_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

santa_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

3

Reputacja

  1. sweety: super że są postępy 🙂 zaraz Nicki będzie biegać 😉 marta-lion: Ale Julka słodka, masakra że musicie płacić ale ważne że powoli idzie do przodu 🙂 tuska: w sumie mu sie nie dziwie, przemieszczanie się dla takiego malucha to super sprawa w końcu może dotrzeć do zabawki 😉 Na pewno zaraz zacznie siadać, trzymam kciuki Nequitia: Świetnie że nie zrobiłyście kroku w tył 🙂 też trzymam kciuki żeby kardiolog pozwolił na ćwiczenia a z serduszkiem było wszystko dobrze 🙂
  2. Część. Jesteśmy po rehabilitacje i w sumie chyba nie jest źle 😉 Ma leżeć dużo na brzuszku, pokazała jak wtedy ćwiczyć. Mówiła też jak się nią opiekować ale większość z tego wiedziałam - Paweł Zawitkowski i youtube 😉 Muszę Wam powiedzieć, że moje życie się zmieniło i teraz będę podchodzić z większą rezerwą do informacji znalezionych w internecie. Miałam problem gdyż Leli nie chciała spać w wózku, usypianie w ciągu dnia było koszmarem, po długim bujaniu zasypiała na 30min. Na spacery chodziłyśmy gdy tylko trochę pospała a ponieważ krótko spała dość szybko była z powrotem zmęczona wiec spacery kończyły się na rekach i nie były zbyt długie. Myślałam że dziecko wsadzone do wózka automatycznie usypia pod wpływem świeżego powietrza i wibracji które wytwarza jadący wózek, tak przynajmniej było z dziećmi znajomych i brata. Znalazłam fora gdzie dziewczyny żaliły się, że ich dzieci też nie chcą spać w wózku, wiec uznałam ze taka już natura mojej córki. No i muszę Wam się przyznać ze nie jestem za mądra bo wystarczyło ją trochę pobujać w tym wózku, co prawda próbowałam wcześniej to robić i bujałam ją delikatnie na boki ale bez efektów. Chodziło o ruch góra, dół 😉 To moje pierwsze dziecko i jakoś na to długo nie mogłam wpaść. Teraz chodzimy 5g dziennie 😉 I nie straszna mi zima trzeba się tylko ciepło ubrać do -5 można wychodzić 😉 A widok mojego dziecka wypoczętego - bezcenny 🙂
  3. Asiak imię po prababci, niesamowitą kobietą była i chcieliśmy ją uczcić. Kurcze myślałam że rzadziej są spotkania, jak mam co tydzień płacić 100 to jakaś masakra a na neurologa z NFZtu musiałybyśmy czekać do grudnia to ciekawe ile na rehabilitacje. Dowiem się po wtorku jakie są inne opcje, może ta pani też przyjmuje państwowo ale jak neurolog był prywatnie to za rehabilitacje też będziemy musiały pewnie płacić:/ Pyza zasnęła 🙂 lubię ten moment dnia 😉 Kawka i porządki 😉
  4. Chciałam jeszcze napisać, że słodkie te Wasze maluchy 🙂
  5. Z tego co wiem to rehabilitantka do której idziemy specjalizuje sie w Bobath ale neurolog powiedziała że jedno ćwiczenie z Vojty też by się przydało. A my walczymy z usypianiem ten mały terrorysta nie chce spać w ciągu dnia a potem jest mega maruda, jakoś nie potrafie jej wyciszyć, najgorsze że na spacerach nie śpi:/ Dziewczyny jak często spotykacie się z rehabilitantami? Z tego co zrozumiałam to ćwiczenia wykonuje się samemu w domu a co jakiś czas rehabilitantka pokazuje ćwiczenia. Zastanawiam się bo przecież każda taka wizyta jest odpłatna:/ Miłego dnia Wam życzę. Nie wiem jak u Was ale u nas mamy piękne słońce 🙂
  6. Cześć twarde mamusie 😉 My po wizycie u neurologa, napięcia mięśniowego nie ma ale jest asymetria:/ Od wtorku rehabilitacja:/ No i zła jestem bo neurolog powiedziała że spokojnie można było zacząć ćwiczyć po pierwszej wizycie miałaby wtedy dwa miesiące i na pewno szybciej by poszło. Ale ogólnie bardzo miła babka no i zachwycona była naszym szkrabem że taki kontaktowy i pogodny choć pewnie na ćwiczeniach już nie będzie taka wesoła. Powiedzcie mi czy ćwiczenia na asymetrie są bardzo nie przyjemne dla malucha?
  7. Masakra jakaś. Polska służba zdrowia to koszmar, wiem coś o tym bo sama przeleżałam w szpitalu prawie rok po wypadku samochodowym. To chore że taki maluch nie ma zapewnionej odpowiedniej opieki przecież tu nie ma czasu żeby czekać. A może jest jakaś fundacja która mogłaby Wam pomoc.
  8. Nequita kurcze strasznie przykre, a długo te szelki będzie musiała nosić? Może dałoby sie je ściągać tylko na czas ćwiczeń, zresztą nie wiem, nie znam się. Trzymam & żebyście szybko mogły wrócić do pracy.
  9. Asiak bardzo współczuje jestem w stanie to wszystko sobie wyobrazić. Czekamy z utęsknieniem na maluszka, wyobrażamy sobie te piękne chwile radości które wraz z nim będziemy przeżywać a potem co chwila kłoda i jakiś problem ale jestem pewna że prędzej czy później wszystko się wyrówna i twoja córeczka podbiegnie do Ciebie obejmie dwoma rączkami i powie "kocham cie mamo 🙂"
  10. Dzięki za odpowiedź, więcej pewnie dowiem się w czwartek. Żałuje tylko że dopiero teraz zaczniemy coś z tym robić. Napisze czego dowiedziałyśmy się po wizycie.
  11. A i chciałam się pochwalić że wczoraj pierwszy raz duży paluch u nogi wylądował w buzi 😁 i był to paluch lewej nogi 🙂
  12. No to widzę że jeszcze wszystko jest możliwe i nie ma co się łudzić że problemu nie ma bo jest, kręgosłup też mi się wydaje że jest krzywy, mam tylko nadzieje że nie czeka nas vojta. Mam do Was pytanie, bo zastanawiam się czy to nie może mieć związku. Moje dziecko ma ogromne problemy z zasypianiem zwłaszcza w ciągu dnia, w wózku nie śpi w domu tylko jak jest długo bujana potrafi usnąć staram się nie przeoczyć pierwszych oznak zmęczenia ale to nic nie daje i tak sie zastanawiam czy napięcie mięśniowe może wpływać na to że nie może zasnąć. Czy któraś z Was też tak miała?
  13. Troche żałuje że od razu nie zaczęłyśmy czegoś z tym robić, oczywiście starałam się podchodzić do niej z lewej strony bo na prawą się przekręcała, prostować jak krzywo się układała ale jak widać nic to nie dało. Ostatnio zaczęła wyginać się w literkę c a z tego co mi się wydaje świadczy to też o wzmożonym napięciu, robi tak najczęściej przez sen więc trudno to skorygować bo wtedy też śpie. Mam nadzieje że jest jak piszecie i że nie jest bardzo poważnie, Leluś podnosi wysoko główkę na brzuszku, łapie zabawki obiema rączkami i raczej pozatym że jest krzywa to na tym etapie nie widzę żeby odbiegała od normy. Miłej soboty Wam życzę 🙂
  14. Cześć dziewczyny. Podczytuje Was od jakiegoś czasu bo podejrzewałam że u mojego dziecka również zostanie zdiagnozowana asymetria. Zauważyłam ją tuż po narodzinach córeczki bo miała prawe ucho bardziej odstające, w drugim miesiącu byłyśmy prywatnie u neurologa bo terminy z NFZtu były na za pół roku, a ten stwierdził że to asymetria ułożeniowa, wyrówna się, zainkasował 120zl i tyle. Obecnie Lili ma 4,5 miesiąca i znowu dostałyśmy skierowanie do neurologa, w czwartek mamy wizytę, oczywiście tym razem również nie możemy liczyć na naszą służbę zdrowia bo musiałybyśmy czekać do grudnia, córka skończy wtedy 7 miesięcy a przecież każdy dzień się liczy. Mam nadzieje że jakoś przez to przebrniemy choć jestem lekko przerażona. Pozdrawiam Was.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...