Skocz do zawartości

mamamichala_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    47
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mamamichala_m

  • Urodziny 13.08.1979

mamamichala_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

2

Reputacja

  1. No ja się zastanawiam, bo nasz wózio 😉 nie mieści się do samochodu więc na jakiś spacerek wyjazdowy rozkładana lekka spacerówka by się przydała, no i na jesień cieplejszą dla babci.
  2. dziewczyny, a myślicie, że w pozycji leżącej w takiej spacerówce też nie można?
  3. MandraSala napisał(a): Patrycja, czy gdy nie śpi cały czas sam się bawi? Moja nie bardzo...tzn trochę oczywiście się bawi, ale później "woła", żeby być przy niej 😉
  4. Salamandra u nas z główką tzn podnoszeniem też lepiej, my ćwiczen nie mamy bo nie bylismy u neurologa, chwiejna jest ciągle trochę, ale z dnia na dzień to się zmienia, po prostu jeszcze na to czas, 3 miesiące nie oznacza noszenia dzieci na prosto. Wiadomo, niektóre są silniejsze, ale na wszystko jeszcze czas. Myślę, że trzeba wykonywać ćwiczenia jeżeli się ma, odpowiednio podnosić, ale też po prostu dać dziecku czas
  5. Samantka, przykro mi bardzo
  6. Agatko wszystkiego dobrego i żadnych kłopotów z brzuszkiem i kupkami!!! Marta - gratulacje, ja tez się pochwalę - Hania wypiła przedwczoraj 90 mleczka z butli 🙂 więc z głodu nie umrze jak mamy nie będzie, może po prostu trzeba właśnie wyczekać aż bardzo głodne dziecko i wtedy je, bo głodne. U nas srednio - ja nawet nie zagladałam, bo Michaś mój chory byl trochę, a przy chorobie to wiadomo, człowiek milion razy wolałby być sam chory niż patrzeć jak się jego dzieciaczek męczy (choć to zwykłe przeziębienie), ale już lepiej. Hania - różnie, czasami wydaje mi się, że już starsza, dłużej sama się zabawi, nie marudzi, a innego dnia masakra, ciągle na rączkach i to tak na prosto przed sobą, bo na leżąco krzyczy. Jak tak wszystko przemyślałam, to wychodzi mi, że to jednak wina moja, i jedzenia mojego, i tych gazów przebrzydłych, bo to na pewno przez nie marudzi . Samantka, a Twoja Nikolka nie przez gazy i brzuszek płacze czasami? Ostatnio "załatwiłam" moje dzieciątko mizerią z ogórków- swoich z działki, zero pryskania, ja tak je lubię, ale na drugi dzień Hania bardzo płakała i jestem pewna, że to przez to. Wiem, że są dzieciaczki, którym dieta mamy wogóle nie przeszkadza, ale moja Hania taka nie jest, oczywiście jem prawie wszystko, ale muszę uważać. Salamandra, ja też będę dawać wcześniej coś innego do zjedzenia przez powrót do pracy we wrześniu, Michałowi dawałam po skończeniu 4 mcy ale z Hanią chyba ciut wcześniej zacznę próbować. Te sześć miesięcy to dla dzieci karmionych piersią, ale szczerze - ja nie znam żadnej mamy, która by dopiero po tym czasie zaczęła wprowadzać nowe jedzonko, ale oczywiście każda mama robi jak uważa 🙂 Jeszcze mam dwa pytanka na koniec: Szarla - oglądałam waszą galerię Amelka przecudna, oczka ma takie ciemne przepiękne i wogóle śliczna, na jednym zdjęciu widziałam taką fajną podusię do wózka jakiś pluszaczek, czy to specjalna poduszka czy jakaś inna? Drugie pytanko o Grzesia - podobno jeździ w spacerówce rozłożonej na płasko - chciałam zapytać jaką macie spacerówkę i czy się składa tak do samochodu? Bo ja muszę kupić i tak myślałam że może w rozłożonej na płasko już mogłaby jeździć, bo my musimy wszędzie samochodem a ten nasz wielki wózek się nie składa. Za długo, wiem, ale nie wiem kiedy znowu będzie czas, pozdrawiam wszystkie mamusie cieplutko bardzo, życzę jak najmniej płaczu, spokoju dużo i pięknej pogody
  7. Buziaki dla wszystkich!!! [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/135/img7526j.jpg/][IMG]http://img135.imageshack.us/img135/1199/img7526j.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  8. Super Grześ! I Pawełek! Chłopaki na schwał!
  9. Pewnie też zacznę od jabłuszka, ale ja muszę jakoś nauczyć ją jeść kaszkę albo zupkę, bo nie będzie mnie do 14, więc owocki to na pewno za mało, ale nie martwię się na zapas, w połowie lipca coś zacznę próbować.
  10. Ja Michasiowi podawałam jak był malutki takie swoje jabłuszko, ale wtedy mieliśmy swoje a teraz chyba wolałabym słoiczek niż sklepowe
  11. Babcia, my na szczęście mieszkamy z babcią Hani, więc nie martwię się, no ale jeść musi a na razie tylko cysio, nic innego 😞
  12. Ja też będę niedługo próbować coś dawać łyżeczką, bo Hania ciągle tej butli nie chce a od września do pracy, więc jakoś jeść musi! Mam nadzieję, że łyżeczką się uda.
  13. U nas oczywiście na brzuszek jeszcze nie, na razie z plecków na boczki, zwłaszcza jak atakuje swoją gąsieniczkę 🙂 a czy Grześ w dzień też za bardzo nie lubi zasypiać? Hania tak czasami ma, widzę że zmęczona, ale ona nie chce się poddać... 😉
  14. I jeszcze jedno (ja jak zacznę pisać, to aż za dużo), od trzech dni Hania zaczęła dużo rzadziej jeść, chciałam zapytać mamy karmiące piersią czy u Was jest podobnie? Je ok 4-5 razy w dzień, zawsze jak wstanie, po kąpieli tez nie chce, i to nie chce z krzykiem więc jej nie zmuszam, mam nadzieję, że to nic złego, tylko po prostu żołądeczek się powiększa i nie potrzebuje już tak często (mam nadzieję)
  15. Pisałyście tu o książce Język niemowląt, całej jej nie przeczytałam, ale coś tam zerkam, wydaje mi się, że moja Hania jest wrażliwcem, strasznie muszę uważać, czy jest np zmęczona już (jak się bawi), bo jak trochę ją przetrzymam to zwyczajnie się drze, zamartwiałam się, że to przez brzuszek, albo przez inne rzeczy, ale chyba nie, po prostu bardzo lubi mieć wszystko poukładane i żadnych zmian, np wczoraj koło 19 pojechaliśmy do mojego taty złożyć życzenia, a ona zwykle o tej porze w kąpieli. Była grzeczna, w samochodzie zasnęła, ale po powrocie - płacze i krzyki, zasnęła ok 22, a dziś, już w domku na spokojnie, 18:40 kąpiel, 19 -śpi jak aniołek, ach...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...