Skocz do zawartości

Agula_83_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    159
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Agula_83_m

  1. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej!! Anulka, gratuluję!!!!!! Zuziek, wnuki i wiara w to, że będzie dobrze pomoże... Twoja mama i tak pewnie dużo przeszła przy ojcu więc i teraz da sobie rade! Trzeba być dobrej myśli. Kosmi, bywają dni że radzę sobie bez problemu, ale w 70% brakuje mi sił i cierpliwości ☺️ 🤢 Mały w dzień śpi po max 20-30 min i to najczęściej kiedy wychodzimy z domu (tak jest nauczony, jeszcze za nim się urodził dużo jeździłam i chodziłam) więc w domu nic nie mogę zrobić. Na szczęście Marysia chodzi do przedszkola- do 14:30. W nocy jeszcze jakieś 3 pobudki na papu zaliczamy i córcia też do nas przychodzi, więc rano jest ,megaśno. Nie narzekam jednak bo wiem że u niektórych jest jeszcze gorzej 🙂 A nie pochwaliłam się Wam, zapisałam bąble na basen. Co sobotę przez 10 tygodni... jest świetnie i jeśli tylko będziecie mieć możliwość to polecam 😎 😁 😁 😆
  2. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Dzień dobry 🙂 A widzę, że Anulka też się stara o kolejnego dzidziusia 🙂 super... zawsze to raźniej w dwójkę! Kiedy Jaś miał się pojawić na świecie, wszystko co przygotowywałam dla niego robiłam z Marysią- kupujemy ubranko dla Marysi ale obowiązkowo coś dla braciszka, przygotowanie łóżeczka, itp. ale też opowiadaliśmy dużo- co będą razem robić jak się urodzi, w co się będą bawić, czy podzieli się swoimi zabawkami itd. Później jak się już urodził Marysia przyniosła mu grzechotkę na przywitanie a Jaś przyniósł jej spineczki w prezencie. Kiedy jechałam na zakupy wybierałam jakąś pierdułkę dla myszy i mówiłam że Jaś jej to wybrał 😜 😉 Pomagała mi go kąpać (koedukacja na całego bo myła mu siusiaka 😜), przewijać i zawsze to była frajda. Fakt faktem, że zaczęła na siebie zwracać uwagę ale to jest nie do uniknięcia. Trzeba dużo tłumaczyć i rozmawiać o maleńkim człowieczku. Teraz co rano musi mu dać buziaka na dzień dobry i cześć jak wychodzi do przedszkola. Mały się cieszy kiedy ją tylko zobaczy... ta więź miedzy bąblami jest niesamowita i czasem łezka się w oku kręci z zachwytu ile miłości jest w ich zachowaniu względem siebie 🙂 "Jasieńku, Marysia tutaj jest nie płacz" i głaszcze go po buzi 😁 😁 😁 Zuziek nie zazdroszczę Ci leczenia kanałowego a do tego bez znieczulenia, brr..
  3. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Cześć mamusie 🙂 Daaaawno mnie nie był i tyle się pozmieniało... Zuziek GRATULACJE I TO PODWÓJNE!!! a widzę, że termin masz taki jak ja w tamtym roku 🙂 Wszystkiego co najlepsze na nowej drodze,należy Ci (Wam) się. A Adam w ogóle jeszcze interesuje się małą?? A propo wagi to w drugiej ciąży tyje się inaczej (ponoć więcej i u mnie się to sprawdziło). Angela ty też w ciąży, super, gratuluje!! Powiem Wam, że dwójka dzieci to sporo pracy i trzeba mieć mega dużo cierpliwości (mnie jej czasem brakuje). Z jednego jestem zadowolona- Marysia była dobrze przygotowana na pojawienie się braciszka i nie mieliśmy z nią żadnych problemów jeśli chodzi o akceptację nowego człowieczka. Warto popracować z pierworodnym 🙂 My już za sobą mamy 5 miesięcy życia i nie wyobrażam sobie życia bez mojego Jasia 🙂 hehehe oczko w głowie mamusi 😉
  4. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej! U nas pogoda też jakoś nie może się wyklarować... raz słońce a raz burza. Mimo tego (przy okazji otwierania okien na budowie) udało mi się pozbierać bukiet z polnych kwiatów 🙂 a że je bardzo lubię to tym bardziej jestem zadowolona z początku dnia. Anulka super że czas niepewności macie już za sobą a i Olcia nie będzie musiała zbyt daleko jeździć do przedszkola. Co do tablicy to dobry pomysł. Marysia ma taką i często sobie na niej rysuje. Żałuje tylko że stojaczek nie jest zbyt stabilny przez co tablica często się wywraca. My Marysie na dzień dziecka zabieramy do aqua parku. Ostatnio kupiłam jej bikini to akurat będzie okazja do ubrania 😉 😎 a poza tym zrobiłam zamówienie dla niej na zjeżdżalnie (to na urodziny). Bardzo lubi zjeżdżać to będzie się jej podobało i z tego co wiem to dostanie też rowerek 🙂
  5. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej! Ja zaczekam z bilansem aż Marysia rzeczywiście skończy 3 latka... Sylwia, nasza mała już od 1,5 roku nie korzysta z pieluch. Z tego co pamiętam to jak nauczyła się sikać do nocniczka to w nocy nie było problemu. Zaraz po przebudzeniu trzeba było ją prowadzić do łazienki. A może nie dawaj jej za dużo pić przed spaniem? albo zaraz przed spaniem niech jeszcze skorzysta z toalety. Ja dzisiaj zauważyłam, że brzuch mi się obniżył... trochę za wcześnie buuu
  6. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Czesio:-) Na 21. Sierpnia wiec jeszcze mamy czas (chociaz brzuch mam juz jak w 8 mc;-) ). Marysia jest naprawde samodzielna co cieszy. Chociaz ostatnio zaczela sie zachowywac jak dziecko "zlobkowe" plluje, szczypie, bije i wymusza na calego. Okres buntu:-P musimy przetrwac. Poza tym chcialabym zeby wreszcie zaczela mowic wyraznie bo jak ja rozumiem jej jezyk to pozostali nie... Trzymam kciuki za miejsce dla Olci:-)
  7. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hello 🙂 U nas po majówce bardzo fajnie. Odpoczęliśmy, pooddychaliśmy świeżym powietrzem więc można ten weekend zaliczyć do udanych 🙂 Anulka w końcu wymyśliłam prezent dla naszego chrześniaka 🙂 http://allegro.pl/roadster-z-californi-strong-z-mp3-pilot-rad-106-i3192937156.html złożyliśmy się na niego w czwórkę więc kosztowo aż tak strasznie nie wyszło, a mam nadzieje, że będzie tym autkiem śmigał 🙂 I masz rację będzie nas od sierpnia więcej 🙂 i będziemy mieć równe szanse w rodzince 😉 dwie kobietki na dwóch mężczyzn 😎 Właśnie się zabieram za wystawienie rzeczy po Marysi na allegro, zobaczymy co z tego będzie 🙂 🤔 Pogoda śliczna mimo zapowiedzi deszczu więc dzisiaj poszalałam z praniem i chowaniem butów zimowych. Nie będę musiała później o tym myśleć- czyściutkie czekają na przyszłą zimę 🙂 No wracam do roboty... (trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie w zamian za prace zawodową 😉 ).
  8. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Cześć mamusie:-) Podziwiam Was- jak można znaleźć czas na chwilkę przed komputerem między pracą, domem dzieckiem i mężatym... Mnie od przyszłego poniedziałku zaczyna się bardzo długie wolne od pracy zawodowej 🙂 ale się cieszę. Będę miała więcej czasu dla wszystkich 🙂 przynajmniej do sierpnia 😎 🙂 Co do przedszkola to nie raz się słyszy u nas w żłobku, że ktoś się nie dostał. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji bo niby co byśmy wtedy zrobili z Marysią?! Na szczęście moja teściowa jest przedszkolanką więc mała była druga na liście i bez problemu się dostała. Dziewczyny macie pomysł co kupić dwulatkowi na urodziny? Dwulatkowi, który generalnie ma wszystko 😮 myślałam o rowerku biegowym ,ale dostanie już od dziadków. Trampolina za droga, klocków ma 3 wielkie skrzynie, samochodów też, warsztat z narzędziami ma, itp. 🤢 Zuziaku trzymaj się tam! Nie jest to łatwy czas, ale dasz sobie rade!! No, pani Agulko do prasowania marsz! 😘 😁 🙂 😉
  9. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Cześć po mega długiej przerwie 🙂 Kwasiek, z jednej strony lepsza taka praca niż żadna, a poza tym jak już będziesz w odpowiedim środowisku to może wtedy jakieś fucha się znajdzie? Widzę, że dzieciaki chorują tak jak i moja Marysia. Bardzo byłam zadowolona kiedy miała 3 miesięczną przerwę w braniu antybiotyku (jakieś 3 tygodnie temu). Tearz odpukać jakieś katar i kaszel się zdarzają ale już bez silniejszych środków usuwamy 🙂 Wasze dzieciaki już wymiatają z mówieniem, a mój uparciuch porozumiewa się z nami po swojemu. W zasadzi nie wiem dlaczego bo dużo się z nią rozmawia, czyta (to z resztą barzdo lubi), a nadal jest na etapie miał, hau, muuu, uja jaja (jajko od wujka), to to (co to) itp. Coś tam próbuje mówić ale to dla nas chińszczyzna... Śmiejemy się że jak się jej język rozwiąże to nas zagada. Ok Michał wrócił z budowy więc lece zrobić kolację. Postaram się zaglądnąć do Was jutro 🙂
  10. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Cześć 🙂 I po wizycie kontrolnej, na szczęście Marysia już jest zdrowa i nic na oskrzelach nie ma 🙂 Dzisiaj pierwszy raz wybrałam się do rybnego sklepu u nas 🙂 kupiłam brzuszek z łososia i dorsza. Łososia z ciemnym chlebem już mała zjadła na śniadanko a dorsz w folii z piekarnika będzie na obiadek 🙂 mam nadzieje, że zasmakuje jej równie jak łosoś 😉 W ogóle dajecie też dzieciom wędzone rybki???? Normalnie mam wrażenie, że moje dziecko jest z rozwojem na bakier (jak czytam o wyczynach Waszych dzieci)- nie mówi, nie zawoła że chce siku tylko stanie zaczai się i załatwia swoją potrzebę. Próby posadzenia na nocniku albo kończą się krzykiem, albo jak się odwróce zejdzie z niego i obok się załątwi 😮 🥴 jest dużo mniejsza niż rówieśnicy 78cm długości i aż 10,5kg wagi. Niby proporcje są ok, no ale... mały pimpek. Z drugiej strony jak coś chce to weźmie za rękę i pokazuje, manualnie też jest bardzo sprawna. I w sumie na wszystko przyjdzie czas.... pocieszające. Madalena, z jednej strony może to być na tle nerwowym, ale może jest jakiś sposób na pokonanie takich reakcji? Anulka, a może za długo Oleńka Cie wołała i w końcu zrobiła co trzeba? Kwasiek, u Was jest krzyk na szczotkę a u nas mała jak tylko wejdzie do łazienki pokazuje że chce się czesać 😁
  11. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Zuziek, u nas Marysia pije butle 150ml herbatki w nocy i przeważnie budzi się z przemoczonym pampersem. Zmieniliśmy już na 5 ale dalej to nic nie daje... a oduczyć picia w nocy do łatwych nie należy 😉 U nas ksiądz był o 12:30 bo na 13 zaproszono go do sąsiadów na obiad. W sumie dobrze, że tak wcześnie- akurat była sobota więc z całymi porządkami uwinęliśmy się mega szybko 🙂 Byliśmy wczoraj na filmie "w ciemności" i powiem Wam, że warto było. Komentarze w Internecie podzielone, ale my należymy do grupy zadowolonych. Na marginesie były aż 4 osoby na sali (łącznie z nami 😉 😉 ). Co do instrumentów to Marysia ma cymbałki,ale furory to one nie zrobiły. Od czasu do czasu weźmie je do ręki. Moje dziecko od poniedziałku przebija samą siebie. Śpi w dzień 30-60min 🤪 nic nie zdąże zrobić a ona już nie śpi 😮
  12. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Dodałam w zdjęciu profilowym mojego bąbelka ze szczerym uśmiechem, który pokazuje na hasło "uśmiechnij się do mnie" 😁 Generalnie cały czas tak ma 😉
  13. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej!! Co do jedzenia to Marysia też coraz częściej chce jeść sama, ale póki co zupy na łyżce nie utrzyma, ale za to nabijanie mięska na widelec coraz lepiej jej wychodzi 🙂 a jak ma problem to drugą rączką sobie pomaga. Nie wiem dlaczego tak jest, ale moja córcia mówi tylko tata, dada i baba... czasem do talerza wymsknie się jej mama. Zawsze woła na mnie tata (troche to dołujące). Dzisiaj m. pyta jej czy umie powiedzieć baba (na co mała- pokiwała głową i powtórzyła baba) to samo do taty i dziadka. Na pytanie czy potrafi powiedzieć mama pokręciła głową że nie 🤔 ☺️ 😞 Mały uparciuszek. U nas choroba w 90% na szczęście zażegnana 🙂 jeszcze tylko katarek i będzie ok. Dziewczyny szykujecie coś na dzień babci i dziadka? Tak się zastanawiam czy nie zrobić ręcznie kartek i dać Marysi żeby coś tam narysowała.
  14. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Sylwia ja dzisiaj też odiwedziłam drugi raz w tym tygodniu lekarza 😞 Marysia dostała antybiotyk bo już powoli ocierała się o zapalenie płuc 😮 Mam nadzieje, że przy jego pomocy moje maleństwo szybko wyzdrowieje. Jedno "ale" kto cały przyszły tydzień zostanie z nią w domu 🥴 Ocho obudziła się... trzeba się przywitać 😉 w końcu 2 godziny nie widziała mamy 😁 😁 Wasze dzieci też tyle śpią?
  15. Witam, ZŁobek to bardzo dobry pomysł, szkoda tylko że tak rzadko się tam chodzi. Marysia teraz miała przerwe w chorowaniu 3,5 tygodniową- normalnie rewelacja 😁 ale co dobre szybko się kończy i znowu mamy siedzenie w domu do końca tygodnia:/ z mega kaszlem, gorączką i katarem. Nie dostała antybiotyku ale coś mi się wydaje, że od ponoedziałku już będzie go zażywać 🤨 Anulka rysunek rzeczywiście będzie świetną pamiątką 🙂 U Marysi w grupie przygotowują się na dzień babci i dziadka 🙂 Zobaczymy co to też będzie 🙂
  16. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Cześć wszystkim 🙂 też po dłuższej przerwie... i od razu Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 😁 Zuziek nie wiem co napisać... trzymaj się!! Madalena, dobrze że choć ten eneroterapeuta coś poradził i jeśli mogę być szczera w życiu bym nie przypuszczała że właśnie on pomoże (jakoś jestem sceptycznie nastawiona do tego typu "lakarzy"). Najważniejsze że Piotruś czuje się lepiej 🙂 A propo's teściów to nie jest przypadkiem tak, że przepisując dom tylko na Twojego męża (jako syna) uniknęli płacenia podatku od spadków i darowizn? Dziadkowie mojego m. też przepisali działkę tylko na niego, ale później bodajże po 5 latach on może mnie zrobić współwłaścicielem bo wtedy za to nie zapłacimy. Waja, znam problem z chorowitym dzieckiem 🙂 Marysia przy dobrych wiatrach co 2-3 tygodnie zostaje w domu, ale jest jeden gigantyczny minus- ja razem z nią 🤢 póki co mam wyrozumiałego szefa, ale jak długo taki będzie? Z wypłatą nie jest źle bo zawsze jest zasiłek opiekuńczy wypłacany dodatkowo przy chorym dziecku. Teraz siedzimy w domu do końca tygodnia bo Marysia ma znowu wirusowe albo bakteryjne zapalenie. Nie wydaje mi się żeby jej przeszło tak szybko ale żyje nadzieją 🙂 Marysia nie dość ż gorączkuje (do 39,4), kaszle, wymiotuje, nie chce pić i jeść a do tego super mega marudzi- masakra jakaś. Musze isę Wam pochwalić- wreszcie mamy skończony projekt domu 🙂 na wiosnę jeśli warunki na to pozwolą ruszamy z budową 🙂 jedno małe "ale" tam gdzie mamy się budować długo utrzymuje się śnieg (teraz jest tam 10cm kiedy 20 min pieszo od tego miejsca nie ma ani cm). Macie jakieś ciekawe pomysły na zabawe z dzieckiem? W żłobku nauczyła się tańczyć do" starego niedźwiedzia", lambade i pokazuje jak kotek siedzi, pije mleczko. Chodzi mucha po suficie (kładzie się na plecy i rusza nóżkami jak na rowerze). Ale chciałam jej wprowadzić coś nowego (zznalazłam na necie zawijanie dziecka w kocyk na naleśnik, ale nie bardzo się jej to podoba). Podpowiecie coś? 🙂
  17. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Ale Was zaniedbuje... ale chyba ze wszystkimi mi się to zdarza:/ koleżaki, moją rodzinkę 🤢 ☺️ wiem wiem wstrętna jestem 😜 ale niby siedze w domu a brakuje mi czasu na wszystko a jeśli już mam chwilkę to jakoś siedze zwieszona i patrze w sufit albo czytam. Co miałam pisać: Ann, doktorek super i może już mu tak zostanie 😉 Sylwia, sukienki rzeczywiście śliczne i idealne na Święta 🙂 Moje maleństwo też mi pomaga sprzątać, myć stoły, odkurzać. Najlepsza jest kiedy idę się myć przed wyjściem i myje zęby bo ona też musi mieć szczoteczkę i to z nałożoną pastą bo inaczej dalej pokazuje na kubek 😉 W ogóle znowu będę mieć przedłużone L4 na dziecko 😞 😞 😞 😞 🤢 Byłam z Marysią dzisiaj u lekarza bo od tygodnianie ma żadnej poprawy i cholera ZNOWU mamy jej podawać antybiotyk 🤨 W nocy już śpi z nami ale nawet to nie pomaga. Kręci się jak bączek. W miejscu głowy ma nogi więc przykryć się nie mogę (leży na środku a mamy tylko jedną wielką pierzynę więc nie ma jak się poprzykrywać). Płacze, kaszle przez sen. Lekarka nic mi nie doradziła (stierdziła że może taka jej natura). Wkurzyłam się i na 5 grudnia jestem umówiona z Marysią do alergologa, pulmologa i coś tam jeszcze w jednym. Może tamta dr coś nam doradzi. W pokoju ja chce wietrzyć a m. nie, ja chce mieć 20,21 stopni on 23-25. W całym domu mamy jak w saunie 25stopnie. Generalnie czuć różnicę temperatur kiedy wchodzi się do nas. Nie wiem czy to że Marysia choruje nie jest też winą tego. Ja kiedy wszyscy chodzimy w krótkim rękawie pozwalam Marysi chodzić tak samo i może być w skarpetkach (kiedy ma buciki pocą się jej stopki), i niestety spotykam się z krytyką teściów bo chłodze dziecko, że mroże ją w pokoju. Kiedyś tu było na zewnątrz 5 stopni więc chcieliśmy iść na spacer o rany ale było gadania że tak zimno a my ją wywlekamy z domu i to bez pełnego kombinezonu (miała rajstopy i spodnie z podszewką, skarpetki i buty zimowe a na górę bodu z krótkim rękawem, koszulka z długim i baaardzo ciepła kurtka- wg mnie było ok). Mnie rodzice zawsze hartowali i zawsze byłam zdrowa (jeśli już byłam chora to miałam katar albo coś z zaraźliwych chorób- ospa itp) a mój m. wiecznie to zapalenie płuc, to to i tamto. Ale nie dzadzą sobie przegadać że wychwali przegrzane dziecko. Michał jak mlieliśmy w pokoju 19,8 stopnia to chodził w polarze i siedział pod kocem a w końcu poszedł do pieca zapalić. I temperatura gwałtownie poszybowała w górę. Wczoraj mój bąbel zaczął marudzić przy obiedzie. Zjadła tylko rosół z makaronem (z gołąbka). Dwie godziny później chciałam jej dać ziemniaki z mięsem i nie otworzy buzi. A zalałam jej to znowu rosołem (mięso było gotowane) i zjadła ze smakiem do końca. Jednak ból gardła daje jej popalić.
  18. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej!!! Kobietki jak ja Wam zazdroszcze spania dzieciaków!!! U mnie Marysia budzi się kilka razy w nocy i albo krzyczy przez sen albo siada albo trzeba dać jej smoka albo jeszcze coś... generalnie po każdej nocy mam dość. Ostatnio wzieliśmy ją do nas do łóżka i przespała całą noc 🤪 ale bez przesady przecież tak nie może być. Pozmieniałam pierzynki na cieplejsze, inaczej ustawiłam ochraniacz na łóżeczku (żeby nie biła głową o szczebelki) i dalej ta sama historia 😞 😞. Dzisiaj zrobiłam jej badanie na pasożyty (jako winowajce tych pobudek) ale wszystko jest w porządku. I generalnie skończyły mi się pomysły 🥴 Z m. warczymy na siebie na okrągło bo ja nie dość że nie wyspana to musze iść do pracy, później obiad, ogarnąć dom później zająć się małą a jemu non stop mało bo nie może odpocząć. Kurde zmęczenie i stres działa na nas oboje... A w ogóle to Marysia podziela los nie jednego bejbeka na forum- znowu jest chora- 1,5 tygodnia miała przerwy. Kaszle, ma katar, czyści ją itp. Alicja fajnie że ruszacie z firmą, zawsze to grosz a sami decydujecie za siebie a nie pracujecie na kogoś. Anulka, a może poprostu brakuje im kogoś na obsłudze klienta i dletego chcą Ciebie przesunąć? Chyba, że kogoś dadzą na Twoje miejsce a Ciebie na sale. Tłumaczenie fakt, tragiczne.
  19. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 W temacie inhalatora mogę się wypowiedzieć 😉 Sylwia, napewno w zestawie macie coś takiego jak maska i/albo ustnik. U nas na początku inhalacje wyglądały tak jak u Was- wrzask wykręcanie, wyrywanie rurki itp. Teraz Marysia sama naśladuje inhalator (buczy jak on) i kompletuje sprzęt przed "zabiegiem" 🙂 Nie musicie trzymać maski zaraz przy buzi może być odstęp ok.5cm, ważne żeby jak najwięcej pary wdychała. Spróbujcie ją zainteresować całym sprzętem pokaż jej z czego się składa (na sucho), a przy inhalacjach jeśli nie będzie chciała maski spróbujcie z ustnikiem. My przy tym pokazujemy jej masę książek, chowamy się za pieluszką, albo ją przykrywamy, wygłupiamy się (w zestawie były dwie maski więc jedną jej przykładałam a drugą tę nie podłączoną sobie albo mężowi i wtedy tata pokazywał jak się trzeba inhalować)... Śmieje się ale od czasu do czasu też protestuje i wtedy wysiłki trzeba pomnożyć. A postępy są więc się nie obawiaj 🙂 tylko nic na siłę bo zacznie się tylko bać (tak jak u nas na początku). Reasumując przygotujcie sobie zabawki które lubi będzie łatwiej 🙂 aha zabawy typu "sroczka kaszkę..." też pomagają 🙂 POWODZENIA! My dzisiaj zaliczyliśmy 3 godzinny spacer po lesie, ależ było fajnie a i Marysia biegała po liściach (nie chciała wyjść a nich), robiłam jej deszczyk z liści a ona chichotała... poprostu rewelacja 🙂 A co do przewijania to ja podobnie jak Kosmi zajmuje jej ręce czymkolwiek i wtedy jest ok 🙂 Kiedyś jeszcze pomagało kiedy kładłam ją na dywanie ale teraz już twarde podłoże nie pomaga 😉
  20. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 My dzisiaj płakaliśmy ze śmiechu przy Marysi 😉 Michał kupił jej wiaderko z klockami i zamiast bawić się zawartością zajęła się opakowaniem. Wkładała je na głowę i straszyła wszystkich. Potem prezentowała swoje umiejętności taneczne przyniesione ze żłobka (ręce w górze jakby wkręcała żarówki i obracała się w około). Mały potworek z kwadratowym uśmiechem. Śmiejemy się, że to ma po mnie bo jak zęby suszy to mruży oczka- generalnie je zamyka). Do jutra mam jej podawać antybiotyk więc idziemy na kontrolę, Kaszle w sumie mniej ale po tygodniu kuracji powinno chyba już wszystko ustąpić 🥴 zobaczymy co powie pediatra. Przyszedł mi dzisiaj smak na ptysie, ale właśnie z masą białkową. Pamiętam jak w ciąży męczyłam o to mojego m. U moich rodziców bez problemu można takie dostać a tutaj niestety nie- bo są tylko z masą budyniową. Teraz znalazłam przepis i już się cieszę na samą myśl 😁 🙂
  21. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej niedzielną wiezorową porą 🙂 Ja właśnie z Marysią wróciłam wcześniej z urodzinowej imprezy bo trzeba ją było przeinhalować, zrobić kaszkę wykąpać i położyć spać. Moje maleństwo ma tak potwornie odparzoną pupę że niczym nie można tego wyleczyć- ani mąka ziemniaczana ani sudocrem 😞 widze że bardzo ją to boli a nie potrafie pomóc 😞 Macie jakieś sprawdzone sposoby? Anulka, my byliśmy na "Wyjeździe integracyjnym" i "Baby są jakieś inne" i szczerze mówiąc ten pierwszy jest o niebo lepszy! Generalnie doszłam do wniosku że film jest dla osób, które jeżdżą na takie imprezy bo wtedy ma się porównanie 😉 😎 Ja mam chwilke dla siebie więc idę z niej skorzystać... 😉 🙂 Miłego woeczorku 🙂
  22. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Ann, wydaje mi się, że robisz dobrze- Staś spędzając dużo czasu na świeżym powietrzu nie dość że się dotlenia to jeszcze hartuje. Ja traz mam urlop i w pierwszy dzień mojego niby odpoczynku okazało się , że Marysia dostała antybiotyk bo kaszel który miał być niby alergiczny taki nie był 😞 i biedulka teraz siedzi z nami w domu. Tak się zastanawiam nad zmianą wieczornego posiłku. Co podajecie swoim dzieciom na kolacje? Dalej kaszki czy coś konkretniejszego? Do picie mleko czy herbatka? Tak się zastanowiłam nad ty co pisała Ann i doszłam do wniosku że Marysia pije dużo herbatki granulowanej i je słodzoną kaszkę na kolacje w dodatku przez butle. Kurcze wszystko czego nie powinna.
  23. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Ależ Was zaniedbuje ☺️ Dwa tygodnie przerwy... Potworki teraz śpią więc mam chwilkę 😉 Marysia w żłobku jest rewelacyjna i bardzo się cieszę że tam poszła 🙂 Uczy się pić z kubka i co drugi dzień ma zalane ubranko, ale to nic ważne żeby się nauczyła 🙂 W pracy ostatnio mam ciężkie dni bo wszystko gubie i non stop się myle 😞 to przejściówkę zapakowałam do pakietu i odesłąłąm do skarbca, to źle tamto źle... 😞 Zarysowałam samochód, zgubiłam oczko z pierściąka zaręczynowego, nie lubie się kochać w jakiś tam sposób 😉 i cholera o wszystko to m. robi mega fochy... czyli to samo co 1,5 miesiąca temu- rzucanie obrączką. Za tydzień mamy dwu tygodniowy urlop więc może być "ciekawie". Ale mniejsza o to. Marysia od 3 tygodni kaszle i ma katar 🥴 inhaluje ją rano i wieczorem i guzik to daje 😞 najważniejsze że osłuchowo jest czysta! Ocho za wcześnie się cieszyłam z wolności bo Mała już wstała i strzerzy zęby do mnie więc trzeba ją zabrać 🙂
  24. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej wieczorową porą 🙂 Widze, że Was na wspomnienia wzięło 😉 ja pamiętam jak dziś... wróciliśmy z wczasów i jak zwykle okres mi się spóźniał... zrobiłam test i dopiero po 30 min pokazałą się druga kreska, na drugi dzień podobnie jak Ann poleciałam na badania krwi 🙂 pokazało 5 tydzień a ja trzepałam się ze strachu bo wcześniej poroniłam w 7 tygodniu. Minął tydzień i na pogrzebie u wujka mojego m. zaczęłam plamić, a na drugi dzień rano krwotok i do szpitala na izbe przyjęć. Mąż musiał jechać do pracy a ja się potwornie bałam zostać sama. A w ogóle Michał przyjął tą wiadomość jakoś tak spokojnie "no przecież się staraliśmy" (inaczej sobie to wyobrażałam 😉 ). Mój czorcik dopiero co usnął. Jest coraz bardziej kochana ze swoimi minkami i zachowaniem. Kiedy M. siedzi na dywanie ona przychodzi do niego i siada mu na nogach. Albo dzisiaj ją uczyłam jak przytulać tatę (ja z pod jego jedną rękę ona pod drugą, a m. śmiał się, że jego koszmar się spełnia o dwóch potworach które tylko by się przytulły i czyściły portfel 😜 😁 ). Ja w tym tygodniu wybieram nadgodziny i generalnie do czwartku pracuje po 7,5h 🙂 super bo zdąże jeszcze coś w domu zrobić 🙂 Wczoraj moi rodzice byli rozłożeni na łopatki jak zobaczyli co Marysia wyprawia, np. maszeruje wysoko podnosząc nóżki, siada na podłodze i czyta książki, jak rozmawia przez telefon, wytrzepuje poduszkę zanim się na niej położy, itp. Widzą ją raz na dwa tygonie i powiem Wam że nacieszyć się nią nie mogą. A babcia z którą mieszkamy przyjdzie powiedzieć że trzeba coś zapłacić, albo trzeba jej coś zrobić i wtedy przyjdzie na wnuczkę popatrzeć... ech nie rozumiem tego. Co do zup to dyniowej nigdy nie jadłam, ale muszę zrobić coś włoskiego... 🙂 ostatnio Marysia jadła z nami spagetti... wsuwała aż miło 🙂
  25. Agula_83_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Ja mam dzisiaj na 11 więc troszkę mogę poleniuchować 😉 Marysia odstawiona do żłobka. Najgorsze jest to że ma katar i kaszle (i to już nie duszności alergiczne bo odkaszluje). Mam nadzieje, że jak się jej pogorszy to zadzwonią po mnie. A z drugiej strony mam troche wyrzuty sumienia że zamiast wziąć wolne to zaprowadziłąm ją do tego żłobka 😞 Tak na marginesie to te opiekunki z żłobka muszą mnie mieć naprawdę dość 😉 ☺️ ciągle o coś pytam, prosze itp. Jedym słowem upierdliwy rodzic jestem. Waja jak wy reagujecie na takie matki?? 😎 Niech se pogada i robicie swoje czy dostosowujecie się do próś?? Nie zazrdoszcze Aleksandrze, kurcze nie dość że daleko od domu, rodziny to jeszzce choroba dziecka- ech, oby wszystko pomyślnie się ułożyło!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...