Skocz do zawartości

deyzee_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

deyzee_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

8

Reputacja

  1. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Cześć dziewczyny 🙂 Niestety nie mam czasu czytać dokładnie wszystkich waszych postów i nie wiem, czy temat ten już się pojawił. Czy któraś z was dostała już okres? Wygląda na to, że ja dziś go dostałam, a to dopiero minęło 7tygodni od porodu. Czy to możliwe? Nadmienię, że regularnie karmię piersią. Pozdrawiam 🙂
  2. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Cześć dziewczyny 🙂 1. Wczoraj wróciłam z wakacji z nad morza. Mieliśmy super pogodę, było pięknie, cieplutko, mało wiało. Córka w podróży spisała się na wyjeździe również. Zrobiła furorę na plaży i w ogóle ludzie się za nią oglądali, zwłaszcza, gdy mąż ją nosił w chuście. Normalnie ludzie się oglądali i głośno komentowali. Byłam mile zaskoczona 🙂 🙂 Jedyny problem, który się pojawił podczas wakacji to płacz ok 21-22. Każdego wieczora. Zaskoczyło nas to, gdyż w domu tak nie było. Później zaobserwowałam, że zawsze ten płacz kończył się kupką. Myślę, więc, że prawdopodobnie to był ból brzucha przed wypróżnieniem. 2. Jeśli chodzi o mnie to wciąż nie wchodzę w swoje ciuchy z przed ciąży i wiele mi brakuje 😞 Póki co spodnie noszę ciążowe i niektóre bluzki się nadają. Marzę o jakiś nowych ciuchach jesiennych, ale dopóki nie schudnę nie ma co marzyć o zakupach. 3. Dziewczyny nie poddawajcie się z karmieniem piersią. Ja miałam dwa kryzysy. Miałam już dość, wkurzałam się, bo raz mleka było za dużo, a raz za mało i córcia płakała. Ale przetrwałam to, nawet bez dokarmiania i obecnie mam pokarmu w sam raz i co raz lepiej karmienie piersią mi odpowiada. Moja mała ciągnie cyca dość często, gdyż zazwyczaj co dwie godziny. Mam nadzieje, że ten okres się wkrótce wydłuży. Pozdrawiam was wszystkie, zazdroszczę tym co wróciły do figury, trzymam kciuki za te, których dzieci nie pozwalają spać. Damy radę 🙂 a... jeszcze jedno. Muszę się pochwalić, że mąż dużo mi pomaga przy dziecku, gdy jest w domu. Mama choć dużo pracuje małą codziennie bierze na 30-60minut wieczorem. Z kolei przed wyjazdem teściowa wzięła małą i poszłam do kosmetyczki na manicure i pedicure. Polecam zabiegi kosmetyczne czy fryzjera. To naprawdę dodaje energii.
  3. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Cześć koleżanki 🙂 1. Dziwnie, wczoraj nie mogłam w ogóle wejść na stronę... wy chyba też 🙂 2. Karmię piersią i chciałam włączyć herbatki raz po raz w te upały, zwłaszcza, gdy mam mniej pokarmu. Moja córka nie potrafi pić z butelek aventu. Macie jakiś sposób, żeby dziecko zaczęło pić z butelki? 3. Też coraz częściej myślę o seksie 😉 W środę idę do ginekologa i mam nadzieję, że nie będzie przeciwskazań 🙂 Poza tym marzę o kąpieli i wierzę, że w środę wymoczę się w pełnej wannie wody, a potem może bara bara, hehehe. Tak naprawdę krok przestał mnie boleć dopiero kilka dni temu, także wcześniej raczej o baraszkowaniu nie myślałam. 4. W piątek chcemy jechać na upragnione wakacje nad morze. Oby pogoda dopisała. Pozdrawiam 🙂
  4. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Cześć dziewczyny! U nas również okropne upały... marzę już o jesieni. Choć w przyszłym tygodniu wybieramy się całą rodzinką na wakacje nad morze, także ładnie mogłoby być 🙂 Z niedowierzaniem czytam o tym, że wasze szkraby potrafią tak długo spać. Moja budzi się co 2-3 godziny. Raz na jakiś czas potrafi przespać 4h, ale to już musi być!! Jestem wykończona tym upałem, aż mi się nic nie chce.... Pozdrawiam
  5. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Hello! Ale odkrycie! Wyobraźcie sobie, że dałam małej butelkę z rumiankiem, bo okazało się, że mleka znów mam mało. Po raz pierwszy sprawdziłam ile dokładnie mililitrów herbatki zrobiłam, no i okazało się, że pomimo to, że mała niby coś tam ciągnie nie wypiła ani łyka. Mam butelkę Avent. sama spróbowałam i okazało się, że cholernie ciężko się ciągnie. Już kiedyś dawałam córce wodę, ale specjalnie nie chciała pić. Myślałam, że parę łyków zrobiła, a tu teraz widzę, że ona prawdopodobnie nie umie ciągnąć z tej butelki. Co teraz? nauczy się? czy trzeba kupić inną butelkę?
  6. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Witam koleżanki 🙂 Nie mogę się nadziwić niektórym z was, które karmią piersią i katują się jakimiś jałowymi dietami. Ja też karmię piersią i jako świadoma mama wiele czytałam na temat odżywiania matek karmiących. Jem podobnie jak w ciąży. Po pierwsze należy się odżywiać zdrowo. Ja w swojej diecie wykluczyłam tylko kalafior, brokuł, kapustę...alkohol. Jem cebulę w małych ilościach, owoce (ograniczam pestkowe), a nawet czekoladę. Wszystko z umiarem. Wydaje mi się, że najgorsze, co można zrobić, to mieć mały repertuar produktów! Ważne żeby jeść warzywa, nie wiem skąd lęk przed spożywaniem pomidora czy buraka?! Im bogatsza paleta smaków w posiłkach mamy tym większe prawdopodobieństwo, że dziecko będzie jadło cały szereg potraw 🙂
  7. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Dzień doberek 🙂 Mam pytanie: czy kąpiecie swoje dzieci zawsze o stałej porze? Pozdrawiam 🙂
  8. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Cześć dziewczyny! Ratujcie! Wyobraźcie sobie, że do tej pory pokarmu miałam co nie miara, od wczoraj mam jakieś puste cycki. Zawsze karmiłam małą z jednej piersi, a potem za 2-3 godziny z drugiej. Teraz karmię ja z dwóch za jednym razem i jeszcze za mało pokarmu mam. Czy to początki końca pokarmu? Co mam robić? Mała się złości przy cycu 😞 no i płacze. Od wczoraj dostaje też niemieckie kropelki i mam wrażenie, że więcej ulewa.
  9. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Witajcie 🙂 1. Podziwiam koleżanki, które już po seksie i baraszkują z rozkoszą ile wlezie 🙂 Ja niestety wciąż walczę z raną krocza i nawet na myśl nie przychodzi mi, żeby uprawiać seks. Z rany leci ropa i babra mi się tam. Nadal siedzieć nie mogę, więc nawet nie chcę myśleć jakby było w seksie. 2. Pytałam o wózek z niską gondolą i w sumie odpowiedzi nie dostałam. Poza tym, że jednym te wózki się podobają, a innym nie 🙂 Mi raczej chodziło o to, z jakich przyczyn nisko położona gondola jest praktyczna, bo zakładam, że nowoczesne wózki są zmodernizowane i ulepszone 😉 3. Karmię piersią i nadal niczym nie dopajam małej, ale się zastanawiam czy dobrze robię. Czasem muszę ją przystawiać do piersi krótko po karmieniu. Część z was podaje wodę i herbatki. Co sądzicie o dopajaniu i jeśli podajecie jakieś płyny to w jakich sytuacjach? Pozdrawiam w niedzielę 🙂
  10. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Cześć dziewczyny 🙂 Kilka kwestii: 1. Cieszę się, że tyle piszecie o swoich aktualnych problemach i radościach, to bardzo pomocne, zwłaszcza, że większość z was ma nieco starsze dzieci ode mnie i dzięki waszym postom z wyprzedzeniem wiem, co mnie może czekać. 2. Wczoraj byłam u pediatry, bo mała miała kolki i wzdęcia (kupkę, co 4dni). Przepisała malej syrop debridat oraz niemieckie kropelki na kolki. Kazała mi odrzucić całkowicie wszelkie przetwory mleczne, co dla mnie jest bardzo ciężkie, bo moja dieta głównie na nabiale się opiera. Córcia przybrała w dwa tygodnie 0.5 kg i teraz waży 3,5k 🙂 Chyba dobrze, co? 🙂 3. Od dwóch dni mała jest o wiele spokojniejsza i dobrze śpi. HUUUUra!!! 4. Zastanawiam się dlaczego wiele wózków ma teraz mocno obniżoną gondolę. Macie takie wózki? Dlaczego tak jest? strasznie to mnie intryguje, po co trzymać dziecko tak nisko 😉 Póki co kończę, pozdrawiam was wszystkie 🙂
  11. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Monia321 - ja też karmię piersią i jak dotąd niczym nie dopajam. Choć mam problem, bo mała już przynajmniej 3 dzień nie zrobiła kupki i biedna męczy się i wije z bólu. Jutro będę miała wizytę położnej to może coś zaradzi. Póki co będę dzisiaj próbowała sposobu z termometrem. Agnessa - po ilu dniach woja mała zrobiła kupkę. Sama z siebie zrobiła czy zastosowałaś jakiś sposób? Poza tym jedna z was pisała, że ma bardzo dużo pokarmu i ciągle musi odciągać. Ja też mam dużo pokarmu i wiem, że takie odciąganie sprawia, że pokarmu będzie jeszcze więcej. Trzeba pamiętać, że każde odciąganie to prowokacja piersi do nadmiernej produkcji. Piersi muszą się dostosować do zapotrzebowania dziecka. Najgorsze tylko opanować pierwszy nawał, czasem trzeba trochę upuścić, ale nie można tego robić stale. Pozdrawiam 🙂
  12. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Hej dziewczyny 🙂 1. Wczoraj przeżyłam pierwszą kolkę małej 😞 Masakra!!!! Spokojniejsza była jedynie, kiedy leżała u mnie na brzuchu. I tak ją miałam od 17 do rana. Ciepłą pieluszkę kładłam pod brzuszek. Głaskałam ją po pleckach i jakoś było lepiej. Dopiero po rannym karmieniu włożyłam ją do łóżeczka i zasnęła tak jak zwykle. 2. Majaa, co to za sposób z suszarką? Może gdzieś pisałyście o tym na forum, ale widocznie przegapiłam. 3. Martwię się moim kroczem, bo boli mnie coraz mocniej zamiast mniej. Położna powiedziała, że drobne problemy z raną typu rozejście szwów to norma i mam przemywać, psikać antyseptycznym środkiem itp. Pozdrawiam mamusie 🙂
  13. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Cześć dziewczyny 🙂 1. Widzę, że ładnie chudniecie 🙂 Ja przytyłam w ciąży 22kg. Zaczynałam z 60kg, a skończyłam z 82. Po powrocie ze szpitala miałam 9kg mniej, więc do schudnięcia zostało jeszcze 13kg. Brzuch z każdym dniem mam mniejszy, ale nie wiem teraz ile ważę, bo waga odmówiła posłuszeństwa. bardzo jestem ciekawa, ile kg mi spadło. Ale z tego, co wy piszecie, to niewiele macie do zrzucenia. Ja nie używam żadnego pasa, myślę, że nie będzie potrzebny. Nie ma też żadnego rozstępu. 2. Jeśli chodzi o moją ranę, to doglądnęłam porządnie i zauważyłam, że się lekko rozsnuła w okolicach odbytu. Tam jednak gorzej się goi. Także nie są to hemoroidy, same szwy też chyba całkiem nie puściły. 3. Jak często wasze dzieci wołają cyca? Bo moja mała w nocy tal co 2-3 godziny, a w dzień co 1-2godziny. Ogółem dziennie z 12-13 razy. Pozdrawiam wszystkie mamusie 🙂
  14. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Tedit, wiem na pewno, że krew, która mnie zaniepokoiła, to nie są odchody poporodowe... bo u mnie te odchody mają już jasnozółtą barwę. Krew zobaczyłam po zrobieniu "kupy" i później jeszcze trochę pokapało na podpaskę, ale bliżej wysokości odbytu. Boję się, że ranka źle się zabliźnia w tym miejscu. Czy któraś z was miała podobne doświadczenie?
  15. deyzee_m

    Lipcóweczki 2011

    Cześć dziewczyny 🙂 1. Mam pytanie do tych, które miały nacięte krocze. Sprawa dość wstydliwa. Wczoraj, praktycznie dwa tygodnie po porodzie, po załatwieniu się podtarłam pupę i zauważyłam świeżą czerwoną krew. Dziś było tak samo. Zastanawiam się, czy coś się nie dzieje z raną. Zaglądam lusterkiem ale nic specjalnego nie widzę. Czuję jednak pobolewanie. czy któraś z was, ma podobne doświadczenia? 2. Jeśli chodzi o czkawkę, to moja córka też często ją ma i ja podaję dodatkowo pierś na to. Nie dopajam żadnymi herbatkami. Mała dopija trochę mleka i czkawka przechodzi - to sposób, który poleca moja położna. Oczywiście czkawka jest zazwyczaj po karmieniu, więc kiedy przykładam drugi raz dziecko do piersi to tylko na tak długo, aż czkawka nie przejdzie. Nie można przekarmiać dziecka! 3. Dziwię się, że część z was tak opornie wychodzi na spacery. Według mojej wiedzy zdrowe dziecko urodzone latem może wyjść na spacer w ładną pogodę już kilka dni po porodzie. Ja na pierwszym spacerze byłam w 5 dniu, małą odwiedza wielu krewnych i znajomych, my też już kilka razy wyjeżdżaliśmy z domu do teściów. Nie wydaje mi się, żebym robiła coś złego, a wręcz przeciwnie, wydaje mi się chuchanie i dmuchanie, może przyczynić się do rozwinięcia słabszej odporności u dziecka. To tyle, pozdrawiam koleżanki 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...