Skocz do zawartości

existence_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

existence_m's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

5

Reputacja

  1. jestem mamą 6-miesięcznej dziewczynki. Za 2 tygodnie wracam do pracy, ale mam problem z karmieniem Ani. Mała nie chce jeść nic poza moim pokarmem. Pluje mlekiem modyfikowanym i kaszkami. Próbowałam już różne firmy, smaki, konsystencje, butelki, karmienie łyżeczką. Jedyne co pije to bardzo słaba herbatka - (z kubka niekapka), którą mogłaby pić litrami. Próbowałam nawet odciągać swój pokarm, ale też nie chce pić. Ze stałych pokarmów jada dania gotowe ze słoiczków (zupki, obiadki deserki) oraz te gotowane przeze mnie, ale jednorazowo zje 1/2 małego słoiczka. A za chwilę domaga się piersi. Nie wiem jak i czym mam Anię karmić, żeby nie była głodna przez te 7 godzin jak będę w pracy. Nie wiem, jak rozłożyć jej posiłki w ciągu dnia. Dodam, że wg siatki centylowej jest ze wzrostem i wagą na 97 centylu, więc nie mamy na razie problemów z niską wagą.
  2. zbikuel napisał(a): Witaj na forum, też jestem niedoświadczoną mamą, ale dziewczyny kiedyś pisały, że dzieci urodzone przed terminem rozwijają się na początku ciut wolniej, tzn. jeżeli Franek urodził się miesiąc wcześniej to wszystko co jest w kalendarzu rozwoju będzie robił o ten miesiąc później (tak jakby urodził się w terminie). Nie ma co na razie panikować - wszystko z czasem się wyrówna. Moja Ania też się jeszcze nie przewraca, za to jak złapie mnie za palce, to chce siadać i nawet jej się to udaje. Jak siądzie to uśmiech ma obłędny - od ucha do ucha. Co do brzuszka - ja Ani podawałam przed każdym karmieniem 0,5 - 1 ml wody koperkowej i problemów nie było. Możesz spróbować z tą wodą koperkową - na pewno nie zaszkodzi.
  3. Witam mamusie, huuuurrrrrrrraaaaaaaa mam neta i wodę 🤪 🤪 🤪 🤪 tylko, że nie wiem w co ręce włożyć. Do świąt nic nie gotowe, a jeszcze w szczepana chrzciny. Jedna chrzestna się wycofała (siostra męża) ale udało się znaleźć drugą. Od jutra zabieram się za pranie firan i przedświąteczne porządki. Przeraża mnie myśl pomieszczenia w jednym pokoju na 20 metrach kwadratowych 18 osób. Nawet krzeseł tyle nie mam, ale coś pomyślę. Praktycznie na chrzcinach będzie połowa naszych gości weselnych 😉 z tą różnicą że wesele było w restauracji a chrzciny w domu. Mam nadzieję, że u was i Waszych słodkich i cudownych dzieciaczków wszystko w porządku. Doczytać mi się nie uda, ale choć trochę spróbuję. Pozdrawiam
  4. Kornelka, wodę nam "wydzielają" po 3 godziny dziennie. W zbiorniku, który jest na całą wieś jest niemal pusto. Przez te 3 godziny nie wiem w co mam ręce włożyć - pranie, zmywanie, łapanie wody do gotowania i kąpania. Jeżeli nie będzie trzydniowej ulewy sytuacja się nie zmieni. ok, uciekam do domu, bo za chwilę włączą wodę...
  5. Witam mamusie, korzystam szybko z komputera u kuzynki. U mnie oprócz braku wody (susza trwa) nastał kryzys z netem. Od czasu do czasu zaglądam do Was jak jestem u znajomych lub kuzynki, ale produkujecie tyle postów, że mam problem, żeby coś napisać. Z resztą sprawdzam tylko "aktualne tematy" bo też nie mogę będąc w gościach siedzieć cały czas przy kompie. Madalena - wysłałam Ci na maila doc-a z przepisami - dostałam od koleżanki - jak będzie ktoś chętny to udostępnij go dziewczynom. Jak dobrze pójdzie, to na święta będę miała już neta, to powysyłam zaległe piosenki itp (pamiętam, co mam komu dosłać). Ale to dopiero będzie po, bo na szczepana planujemy ochrzcić Anię. A tak wogóle u nas wszystko w porządku, Ania rośnie, waży 7,40. Miałyśmy jednorazowy incydent z krwią w kupce, ale lekarz dał jakieś lekarstwo i jest ok. Karmię tylko piersią, choć wieczorem wydają się już pustawe i w nocy budzi sie na cyca co 2-3 godziny, ale ładnie przybiera więc na razie tak zostanie. Jak miną problemy brzuszkowo-kupkowe i skończy brać leki wieczorem mam zamiar jej dawać trochę mm - może będzie spać lepiej. Nie wprowadzamy nowego jedzonka, bo nie chcę, żeby Anię obsypało na chrzciny, ale już na imprezie coś dostanie. Pozdrowienia dla wszystkich mam i dzidziusiów (słodkie te wasze maleństwa) I jakbym nie miała jeszcze neta - Życzę Wam wszystkich Wesołych Świąt
  6. Lusia jak masz jakieś swoje sprawdzone przepisy na dania, które Frankowi smakowały, to podziel się z nami. Na pewno innym mamusiom Twoje pomysły się przydadzą.
  7. Ja już się nie mogę doczekać, kiedy będę mogła dać coś innego Ani poza cycem. Ona oblizuje się nawet po wodzie koperkowej, więc podejrzewam, ze będzie z niej łasuch (po mamie 😁 ) Wystarczy, że ja zjem coś innego a nie mogę jej od cyca oderwać... szczególnie jak zjem ogórkową! Ale takiej odwagi jak Nequitia raczej mieć nie będę...
  8. witaj moniczek, przypomnij mi, bo dawno już pogubiłam się na forum sierpniowym, czy karmisz piersią czy mm? Jak podajesz ten kleik, to się jakoś gotuje czy tylko miesza? lusia napisz jaki ten soczek podawałaś (chodzi o firmę) Pytanie do wszystkich: jakie produkty szczególnie polecacie?
  9. Witam doświadczone mamusie, Brakuje na tym forum wątku z informacją od kiedy można wprowadzać maluszkowi nowe posiłki, od czego najlepiej zacząć, w jakich ilościach podawać... itp. Proszę doświadczone mamusie o podzielenie się swoimi uwagami na ten temat - na pewno przyda się to mniej doświadczonym mamom oraz pomoże rozwiać jakieś wątpliwości. Na innym forum Siehankowa podawała link do schematu z żywieniem dzieci, pozwolę go sobie przekopiować do tego wątku schemat żywienia Mamusie, piszcie co podajecie swoim maluszkom, w jaki sposób przyrządzacie i jak maluchy na to reagują... Zapraszam do dyskusji.
  10. lydziaa84 napisał(a): Szkoda, że cyca na 2 nie da sie wymienic 😁 😁 Lydziaa ja chętnie zamienię cyca na 1, bo w tej chwili jak karmię małą to zanim jej załaduje cyca do buzi (albo jak wypuści w czasie jedzenia) to ma całą twarzyczkę upapraną mlekiem, o ubraniu swoim i jej nie wspomnę.
  11. Dzień dobry wszystkim sto lat dla Danieli, Hani i Emilki ech produkujecie tyle postów, ze ciężko je doczytać. Mam kilka zaległych plików do wysłania, Pati, Siehankowa, Mapa proszę o troszkę cierpliwości. U mnie we wsi panuje kryzys wodny, tzn. zbiorniki z wodą dla całej wiochy puste, woda jest przez dzień przez kilka godzin, wtedy robię wszystko, zmywam, gotuję, piorę, szybki prysznic i łapię w gary i wiadra żeby było wykąpać małą, na herbatę, spłukać kibelek itp. Popołudniami jak już miałabym chwilę mąż okupuje kompa i d...pa z wysyłania.
  12. moniq1984 napisał(a): hihi Moniq jak widzę Marysię to tak jakbym moją Anię widziała, jutro wrzucę fotki...
  13. lydziaa84 napisał(a): tylko trzeba to umiejętnie robić, mój m jak tak kombinował z Szymonem to o mało go nie podtopił (dobrze, że mama była na straży) Ja przytrzymuje podobnie jak Zawitkowski na tym filmie w 30 sekundzie i 1.20 sek. http://www.youtube.com/watch?v=n6kKcsut83A tylko, że dziecko na filmie jest chyba trochę starsze ale nie znam się na dzieciach to nie wiem (choć Ania wyglądem jest taka duża), bo Ania nie utrzymuje się jeszcze na kolankach ale na brzuszku leży.
  14. Inez pisałaś, że Tymek śpi niespokojnie. Ania też tak miała, machała przez sen rączkami i się wybudzała i był momentalnie płacz. Przez jakiś czas albo chowałam jej rączki pod kołderkę czy kocyk tak, żeby nie mogłą ich wyciągnąć, albo jak spała koło mnie delikatnie je przytrzymywałam i jak zaczynałą się wiercić mówiłam szeptem ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii. Teraz jej to prawie przeszło, ale czasami jak zaczyna się wiercić samo ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii wystarcza. Z zasypianiem też ma problem, bo albo zasypia przy cycu albo na rękach. Nie umie zasnąć "poziomo" bez cyca w buzi (smoczkiem się nie oszuka). I zawsze wieczorem jest strasznie marudna i też zaczyna czasami strasznie płakać. Wtedy biorę ją na ręce i usypia, ale w pionie! Ale też powtarzam cicho ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii. Jak mocniej uśnie odkładam ją do łóżeczka lub kołyski. Biorę ją do siebie jak się budzi koło 4 na cyca bo wtedy albo się wybudza całkiem i gadamy sobie przez godzinę, albo przy cycu dalej zasypia (a ja z nią). Ale dziś po śniadaniu usnęła sama w łóżeczku! Nasz pierwszy mały sukces!
  15. Dziewczyny mam pytanie odnośnie kąpieli maluszków. Dalej trzymacie dzieciaczki w wanience na pleckach czy przewracacie na brzuszek? Ja od piątku daję Anię chwilę na brzuszek i mała ma taką frajdę, że miło patrzeć. Tak wysoko trzyma główkę - prawie rozprostowuje ręce! Wiadomo, podtrzymuję ją trochę, żeby się nie przechyliła i nie upadłą buzią do wody. Nie wiem, czy można już tak dziecko dawać, ale już wczoraj wieczorem widziałam, że tylko czeka, żeby ją przewrócić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...