Skocz do zawartości

aaagaaa_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    4131
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez aaagaaa_m

  1. marika321 napisał(a): Agami śliczne imię wybrałaś dla synka 🙂 😁 😎 u nas ma być Miłosz lub Maciej nie możemy się zdecydować.... 🙃 🙃 Maciej ładniejsze 🙂
  2. Wanilia a Ty czemu już nie zaglądasz???
  3. hej hej 🙂 Meliska urlopu zazdroszczę... wypoczywaj kochana! co prawda mogłabym wziąć teraz kilka dni urlopu i moglibyśmy wyjechać sobie... ale jak wyjedziemy teraz to już na wypad nad morze kasy nam braknie... a tak to może jakoś uciułamy i w lipcu bądź sierpniu wypad zrobimy 🙂
  4. Dziewczyny Wy naprawdę już tu nie zaglądacie??? 😞 Bo ja to kilka razy dziennie no ale przecież sama sobie nic pisać nie będę, więc zaglądam i wychodzę. Dziś miałam kiepskie popołudnie, pokłocilam się z M. Aaa w ogóle to robią nam taras od wczoraj,jutro koniec 🙂 w końcu będę miała gdzie kawkę wypić 🙂
  5. Aniqa no to Maciek ma chyba podobny charakter jak Kalinka. Ja to mówię, że ma charakterek ;-) no i adhd ;-) Ale jak za chwilę podejdzie, zawisnie mi na szyi, zacznie mnie całować i mówić "kocham ciebie mamusiu, bajdzo mocno. Jesteś najlepsza. I przepjaszam, nie chciałem" - no i jak się tu gniewać ;-)
  6. Aniqa no szybko do domu wyszedł, ale na pewno lekarze wiedzą co robią. i dobrze, że tak to się wszystko skończyło... dużo zdrowia dla Twojego brata 😘 ale dzisiaj paskudnie na dworze... zimno bo tylko 6 stopni było... wietrznie. i do tego co jakiś czas mżawka... no ale na szczęście nie musieliśmy dzisiaj z Maćkiem nigdzie wychodzić 🙂 zrobiłam dzisiaj 3bita, uwielbiam to ciasto, bo jak się chce czegoś słodkiego to jest idealne, zje się kawałek i się człowiek zasłodzi 🙂
  7. Aniqa jak tam Twój brat? W ogóle strasznie tu pusto. Jakoś tak przykro myśleć, że mało tu zaglądamy ostatnio
  8. [Aniqa/b] ojejku jakie nieszczęście... ale trzymam kciuki mocno, żeby wszystko było dobrze. A jak się teraz czuje Twój brat?
  9. Basia coś mi muli dzisiaj internet... i nie dam rady obejrzeć filmików.. oj oczy mi się kleją... chyba pora iść spać 🙂
  10. Marika super, że czujesz już ruchy 🙂 aaaa, i ja mam nadzieję, że forum się nie rozleci....
  11. a teraz historia: do teściowej we wtorek wieczorem przyjechał brat z Bytomia z żoną, synem i jego dziewczyną. Grzesiek - syn ma ok 29 lat chyba. no mniejsza z tym. wujek lubi sobie wypić więc dograł się z moim teściem, Grzesiek też alkoholem nie pogardzi, natomiast Marta (jego dziewczyna) nie pije prawie wcale i w ogóle to ja nie wiem co ona robi z takim burakiem i chamem. no ale idę dalej. w czwartek M. miał na 16 do pracy i pojechał tam ok. 15 a pod domem policja. Teściowa mieszka w jednym domu z drugim bratem i jego żoną, dom ma dwa wejścia z dwóch stron, podwórko jedno ale "podzielone" nie żadnym płotem ani niczym tylko tak... no i ta Marta ja cofała samochodem to zajechała na trawę wujka sąsiada. trawa to za dużo powiedziane bo to po prostu zielone coś, nie żadna ładna siana trawka. ale to "trawa dla królików", a że ciotka sąsiadka jest kłótliwa to wezwała policję na tę biednę dziewczynę. a wystarczyło powiedzieć, żeby nie jeździła tamtędy. teściowej akurat nie było w domu. No i ogólnie jak M. tam pojechał to ta policja była, Marta była zestresowana (nie ma się co dziwić, pierwszy raz dziewczyna przyjechała gdzieś i tak naprawdę do obcych ludzi a tu ktoś na nią policję nasyła...), a policjant ciotce powiedział, że jak jeszcze raz wezwie tak policję to ona dostanie mandat za bezpodstawne wezwanie. No i niepijąca Marta wypiła drinka z tego wszystkiego... a potem M. pojechał do pracy. a wieczorem usłyszałam historię od teściowej. Grzesiek mocno dokuczał Marcie, mówił, że wolał się przytulać do Natali (jego byłej żony nawet)... i takie tam... głupi cham. dziewczyna była mocno zestresowana i chciała od niego chwilę odpocząc. wsiadła w samochód. telefonu nie wzięła. a po jakiś 2 godzinach znowu policja tym razem, ze Marta miała wypadek... dachowała dwa razy, wpadła w jeden rów odbiła potem w jakiś betonowy mostek aż w końcu wylądowała w drugim rowie... i wstała o wlasnych nogach, tylko guz niewielki i trochę stłuczona noga... ogólnie cud, że jej się nic nie stało... no ale jakie zrządzenie losu: niepijąca ogólnie dziewczyna straciła na 2 lata prawko za jazdę pod wpływem, samochód na złom... a przywiozła go z Niemiec gdzie pracuje w hotelu, zapłaciła 1300 euro, i zarejestrowała dopiero przed świętami. a sprzedała na złom za 900zł... bo na nic więcej się nie nadawał. no i teściowa moja w piątek jeździła z nią i pomagała jej wszystko załatwić zanim wyjedzie. bo teściowa w sobotę wyjeżdżała. a ten dureń Grzesiek w piątek rano zabrał się w autobus ipojechał do Bytomia, a tą dziewczynę zostawił z obcymi sobie ludźmi. wujek cały czas tankował z teściem moim, a ciotka to ma wszystko głęboko. i teściowa tak jej pomagała. i przyjechały do nas w piątek wieczcorem (ja dopiero wtedy miałam okazję ją poznać) i siedziała u nas i ryczała... a nam udało się jej się załatwić, że nie będzie musiała czekać do poniedziałku, bo jeszcze coś tam miała zapłacić, a wszystko się wyjaśniło ok 19 w piątek i zrobiliśmy jej przelew internetowy i z potwierdzeniem przelewu mogła w sobotę rano, jeszcze z teściową, odebrać samochód z parkingu gdzie go sholowali... ogólnie strasznie mi jej szkoda, bo ten głupi cham potrafił jej wypominać że dołożył się do samochodu, zamiast cieszyć się że jej się nic nie stało. no i mój M. powiedział, że nie chce tego dupka znać, mimo że to jego brat cioteczny. a mi tak szkoda tej dziewczyny. bo co ona powie jak wróci do domu... że po pijaku rozwaliła samochdów... jak ona nie pije... tak ją rozstroili jedna ciotka tą policją, a drugi debil tym dogryzaniem... nie bronię jej, bo wiem że źle zrobiła... ale wcale na to nie zasłużyła... oj, wygadałam się...
  12. news - Maciek dostał się do przedszkola! wszystkie dzieci się dostały 🙂 najwyżej będzie nowa grupa 🙂
  13. Ostatnie dwa dni z przeżyciami wielkimi nie konkretnie u mnie alew bliskim otoczeniu i pośrednio dotyczącymi mnie i M. Długa historia, opiszę Wam jutro jak laptopa włączę
  14. W ogóle ostatnio tak tu jakoś pusto...
  15. No ogólnie to mam nadzieję, że się Maciek w końcu dostanie 🙂
  16. Basienka84 napisał(a): Moze bylo duzo dzieci z ta sama iloscia punktow i wtedy musza przyjac jakies kryterium. Kazdy dodatkowy sie liczy. U Nas na liscie tez nie bylo podliczonych punktow tylko byla lista dzieci, ktore sie dostaly, tylko imie i nazwisko nic wiecej... Widocznie stwierdzili ze kazdy moze sobie sam policzyc punkty. A wiesz dokladnie jakie kryteria sa u Was? Tutaj jest tak ze przedszkole nie ma wpluwu na to kto sie dostanie a kto nie. W dniu dzisiejszym listy z dziecmi, ktore sie dostaly zostaly wyslane do przedszkoli. Wiadomo liczba miejsc jest ograniczona i zawsze bedzie tak ze jedne sie dostana inne nie. A u Was tez mozna bylo wybrac wiecej niz jedno przedszkole? Wybraliscie czy stawialiscie tylko na jedno? Basia u nas właśnie na liście były punkty u dzieci które się dostały. A co do przedszkola to u nas jedno w gminie. Jest jeszcze jedno w innej miejscowości ale to takie unijne i tylko do 12.30 więc w ogóle mnie to nie urządza. Prywatnego żadnego nie ma. A ja po prostu chcę wysłać Maćka do dzieci
  17. Coq nie chciałabym żeby tak to zabrzmiało. Po prostu uważam ze stawianie dzieci na zasadzie, ty z sierpnia to się dostajesz a ty z grudnia to już nie jest nie fair. Bo oboje pracujemy a większą liczbępunktóww może zebrać bdziecko które ma rodzeństwo w przedszkolu lub przyległej szkole mimo że mama albo nawet oboje nie pracują. Basia nie zrobię żadnej rozróby. To w afekcie pisałam ,;-) Ale chyba odwołanie napiszę, mam na to 7 dni. Bp na liście nawet.nie ma podliczonych punktów tylkp jest napisane że nie ma 3 lat. Więc bardzo możliwe że może mieć więcej punktów niż jakieś inne dziecko z czerwca na przykład. A w dokumentach które uzupełniałam, w kryteriach przyjęcia nigdzie nie było napisane ze pierwszeństwo mają dzieci z początku roku. Było że rocznikowo dzieci mają się łapać, a lista punktami uzbieranymi.
  18. A u nas dzisiaj wywiesili listę do przedszkola i Maciek się nie dostał bo jest z grudnia. I wkurzyłam się strasznie bo to że będzie 3 miesiące od kogoś młodszy to nie znaczy że glupszy. Bo jak go porównuje do niektórych dzieci to jest bardziej rozgarnięty... Oj, zrobię tam rozróbę bo uważam że to nie fair
  19. marika321 napisał(a): Ooo, dobrze powiedziane... Bo mnie też, szukałam odpowiednich słów, idealnie to ujęłaś
  20. Aniqa a ja chciałabym gości do nas. A to my będziemy odwiedzać, jutro śniadanie u rodziców potem do teściowej a o 16 znowu do rodziców bo impreza 18nastkowa mojego brata dla rodziny 🙂 A w poniedziałek M. pracuje cały dzień, dzisiaj zresztą też wrócił po 21. A ja w piątek miałam ciężki dzień w pracy. Masakra. I tak mnie to jakoś zdołowało. Klient tak się wydarł na mnie, że masakra... No ale na szczęście to już za mną, posprzatane, sałatki zrobione, upiekłam tylko sernika bo po co więcej. No i życzę Wam wszystkich spokojnych świąt! 😘
  21. Basia mi też się trzecia sukienka podoba :-) A my byliśmy dzisiaj u znajomych, a potem przypomniałam sobie o urodzinach prababci i po 19 wracając od znajomych podjechaliśmy świętować 97 (!!!) urodziny Maćka praprababci 🙂 🙂 🙂
  22. Marika nie wypięli się... o nie nie... po prostu u mnie druga zmiana była... do tego porządki wiosenno-przedświąteczne... no a dzisiaj miałam wolne i pojechaliśmy do lekarza, żeby skontrolować no i nas nie przyjął... weszłam zapytać się z jedną panią czy nas przyjmie, a on na mnie od razu naskoczył "że po co przyjechaliśmy, i że go NAPASTUJĘ... i że ma dużo pacjentów" no to ja że dzwoniłam w poniedziałek na rejestrację i powiedzieli mi że mogę przyjechać, a on że w takim razie to niech mnie rejestracja przyjmie... no i czekałam chwilę że w końcu mi powie, że nas przyjmie... ale on powtórzył, że jak dzwoniłam na rejestrację i powiedzieli, żeby przyjechać to niech mnie przyjmą... no i jak wyszłam to rozryczałam się, wzięłam Maćka, M. wziął kurtki i wyszliśmy ze szpitala... no i wyryczałam swoje... bo nie wiem czym go niby napastuje... ja się tylko grzecznie zapytałam. i rozumiem, że ma dużo pacjentów, wystarczyło żeby mi powiedział, przyjedzcie za tydzień... ok, żaden problem... ale on podniesionym głosem do mnie mówił... i to lekarz do którego jeździmy od 6 dnia życia Maćka... i przez pierwsze 4 miesiące widzieliśmy się co tydzień... brak słów... 🤢 i tak ogólnie przykro mi... bo to o Maćka chodzi... gdyby to o mnie to pal licho... ale to o synunia mojego... Agami gratuluję drugiego synusia! super! 🙂 Holi ja też przyłączam się do prośby o zdjęcia jakieś 🙂 Aniqa chyba taki dzień dzisiaj... 🤢 i więcej nie pamiętam...
  23. Asia no to mężowi życzę, żeby oko szybko wróciło do formy .. no szkoda, że tak się wszystko ułożyło... ale trzynam kciuki, żeby było dobrze 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...