gosiaczek83_m

U mnie działa ok. Ja kiedys temat forów miałam w jednym paluszku bo z mezem mielismy załozone jedno i administrowalismy razem - teraz musiałabym przysiasc i zobaczyc 🙂 Edyta gratki ząbka 🙂 Teraz Maciej będzie Cię kąsał 🙂 Ania tak u nas ten dzien w niedziele. Narazie luz... nic nie mamy zrobione ale jakos miekko mi to przychodzi. Narazie kucharka nie dala mi jeszcze znac co i jak. Dzis ma dzwonic wiec pewnie dopiero ustalimy menu i da liste zakupów. Mąż wział urlop wiec bedzie latał po sklepach 🙂 Ja Ole mam ubraną, swieca i szatka przyszła wczoraj, chrzestni są wiec najwazniejsze gotowe 🙂 A reszta to co bedzie to bedzie...

Ania super ze sie wszystko udało 🙂 pieknie wygladacie ale Lenka Gwiazda jednak tego dnia 🙂

U nas dziala jak narazie. Choc na dole strony jakies info sie wyswietla cały czas o polityce prywatnosci. I nie mozna tego zaakceptowac 🙂 Edytka super że Kari nareszczcie zdrowa 🙂 No i że Kubuś grzeczniutki był na zlocie 🙂 U nas cos pozmieniały sie godziny nocne... Ola jak z zegarkiem w reku budzi sie juz przez kilka nocy o 2.30. i poźniej to juz bardziej takie czuwanie i cycanie co jakis czas. Dzis i tak wyjatkowo długo mi spała bo do 7.30 🙂 Zwykle o 6 juz jest jak skowronek i gada. Słoneczko od samgo rana swieci wiec pewnie bedziemy spacerowac 🙂 Później moze jak G wróci z pracy wczesniej to wyskocze kupic sobie jakas marynarke na niedziele. no i musze zaczac brac sie za sprzatanie 🙂 Ale nie przewiduje szalenstwa pod tymw zgledem 🙂 W sumie nie mam zamiaru przejmowac sie jak nie bedzie idealnego wysprzatanego domu 🙂 I tak nikt nie zwraca na to uwagi i nie zaglada we wszystkie kąty 🙂 Musze jedynie ogarnąć nasza góre bo moja rodzinka bedzie nocowac w sobote wiec wszytskie pokoje bede w uzyciu 🙂

U nas wkoncu tez słonce wyszło 🙂 Bylismy juz w odwiedzinach u brata G zapraszalismy ich na chrzciny. Ja z Ola byłam w kosciele - mała cudaczka na poczatku sie troche denerwowała i popłakiwała, ale jak juz zasneła do "na amen" 🙂 dopiero w domu sie ockneła. Mam obawy jak bedzie sie zachowywała na chrzcinach 🙂 Emirka to widze ze konsekwentnie trzymacie sie zasad z zasypianiem 🙂 Dobrze Bubu wkoncu nauczy sie nowych zasad. Thali u nas z pluciem było to samo jakis czas temu - nauczyła sie i pluła na wszystko i wszystkich - teraz juz troche jej przeszło 🙂 U nas kaszka ładnie wchodzi łyzeczką ale ja to mysle ze moja Olka to ona wszystko zje byle jesć 🙂 Jej nawet ziemniaki ze szpinakiem smakowały mimo ze ja jak posmakowałam to za zadne skarby bym tego jesc nie chciała 🙂 a ona wybredna widocznie nie jest 🙂

Ania powodzenia jutro 🙂 Niech Lenka sie pieknie spisze w kościółku 🙂 I udanego przyjęcia. Daj znac jak wszystko wypadło - choc nie mam watpliwosci ze z Twoimi przygotowaniami i determinacja wszystko bedzie cacy 🙂 My dzis zapraszalismy siostry G na chrzciny i dopiero wrócilismy. Jutro zapraszamy jego brata z rodziną. Dzis tez dogadałam z kucharką ze przyjdzie i ugotuje nam na 20 osob. Choc to i tak nie po mojej mysli ale G sie uparł ze w domu lepiej i taniej. Ale znajac zycie i tak bede miała zapieprz... Ale dobre i to ze kucharka sie zgodziła a i tak cudem bo ma wesela teraz na głowie. Wolałabym w lokalu gdzies - zapłacic i miec z bani. Zero załatwiania, zakupów, sprzatania. Przyjsc na gotowe i wyjsc po wszystkim a tak znów bedzie nerwówka... bo niestety u tesciowej na dole bedzie wszystko bo my nie mamy tak duzego stołu u siebie na tyle osob. Moze jakos przezyje...

U nas tez awaria netu u G na kompie 🙂 ale przynajmniej pozytek taki ze nie siedzi godzinami 🙂 Dzis juz dzwonił do mnie z pracy czy naprawiłam 🙂 bo ja domowy specjalista od informatyki jestem 🙂 Mój G z techniką sobie nie radzi 🙂 Elmirka to macie sukces ze spaniem 🙂 moze wkoncu bedziesz sie regularnie wysypiała - Kuba sie łaskawy dla Ciebie zrobił 🙂 Zazdroszcze grillowej pogody - u nas kolejny dzien po znakiem szare ciemne chmury 🙂 Ale ciepło. Własnie wróciłam z Olką z miasta. Musiałam kupic zaproszenia na chrzciny, zrobic jakies małe zakupy do domu i wkoncu obmyc samochód na myjni bo wygladał tak strasznie ze az mi wstyd było nim jezdzic 🙂 A teraz piekna moja strzała czysciutka 🙂 Az miło 🙂 Pod tym wzgledem to ja jestem pedantka - w przeciwienstwie do mojego mezusia bo jemu brudny i rozklekotany samochód nie przeszkadza. Po dwóch latach jego samochód wyglada jak wrak 🙂 A mój mimo ze leciwy trzyma sie ciagle ładnie. Zmykam sprzatnąć niespodzianke jaka córcia mi zrobiła w gatki 🙂 Miłęgo dnia

Cześć Mamuski 🙂 Gdzie jestescie 🙂 hihih takiej ciszy to juz dawno nie bylo. Wyglada na to ze jak Ani nie ma to nikogo nie ma 🙂 Ania rozkreca forum 🙂 Wiec Anka czekamy do poniedziałku na Ciebie z relacjami 🙂

O wcieło posty 🙂

Iza to zalecenia lekarza? Kuba nie chce na brzuchu lezec czy nie chce sie podpierac na rekach? Czy juz siedziec? 🙂 U nas tez sie nie podnosi na prostych łokciach, jak narazie podpiera sie na łokciach wyciaga lapy przed siebie i tyle. Do siadania tez nam daleko. Ola jest "sztywna" od dawna,bardzo dobrze trzymała głowe od poczatku ale siadac jeszcze nie chce 🙂 Tak samo z obrotami. Niby próbuje ale szybko sie zniecheca i zaczyna kwękać bo jej nie wychodzi 🙂 Poza tym ma jakies ADHD 🙂 robi wszystko tylko nie to co powinna w jej wieku 🙂 Czasem mi sie wydaje ze cos nie tak jest ze nie chce sie obracac ani nie robi przymiarek do siadania. Nogi i rece chodza jej na wszystkie strony az cała skacze. głowe non stop ma w górze, wyglada co sie dzieje wkoło. Ruchowo chyba dobrze rozwinieta ale postepów nie widze... Dzis czytałam w kalendarzu rozwoju ze dziecko w wieku 5 mies. powinno przesypiac około 4 h w ciagu dnia, az sie zasmiałam bo to dla mnie byłoby marzenie 🙂

my po spacerku. U nas tez pieknie - ale wieje mocno. Ale to juz inny wiatr ciepły wiosenny wiec całkiem przyjemnie. Wkoncu mozna wyjsc bez kurteczki 🙂 Ola długo sie rozgląała zanim zasneła bo dzis mielismy wycieczke wózkiem do lasu i nad rzeke a później do sklepiku wiejskiego heheh 🙂 i dawno juz takiego nie widziałam 🙂 zamkniety na cztery spusty a babeczka schodzi i otwiera jak sie zadzwoni dzwonkiem do drzwi 🙂 A ja miałam ochote tylko na loda bo ciepło. Az szkoda mi było ja sciagac specjalnie 🙂

Cisza 🙂 Mamuski zalatane 🙂 My niedawno z Olą wstałysmy. Wczoraj ja tez musiałam odespac pobudke o 5 i jak na mnie wczesnie sie połozyłam bo o 22.30 🙂 I nawet sie wyspałam. Ola kreciła sie przed zasnieciem i marudziła ale w nocy ok. Wziełam ja z łózeczka dopiero po 4 rano. A o 7 juz "rozmawiała" i łapała mnie za nos 🙂 Ostatnio to jej ulubiona zabawa - dotykanie twarzy mojej i meza. Za nos, palce do buzi chce nam wpychać, do oczu i ciagniecie za włosy 🙂

Kubuś sliczny chłopiec! Pierwsze zdjecie rewelacja 🙂

A ja dzis na nogach od 5, bo o 6 mielismy zaplanowany wyjazd do warszawy. Oczywiscie zeszło sie dluzej i wyjechalismy 6.45 🙂 ciezko mi było mojego G sciagnąć z wyra i z Olą czekalysmy gotowe az ksiąze sie ogarnie 🙂 Ola grzeczna w drodze ładnie spała, u mnie w pracy siedziała jak poswiecona az dziewczyny pytały czy ona zawsze taka grzeczna hehe az sie usmiałam z tego 🙂 Niestety w Wawie zaczął padac deszcz i tak praktycznie całą droge powrotna była ulewa. Troche słonca i teraz znów pochmurno. Paskudnie jednym słowem. Po drodze jeszcze pozarłam sie z G o chrzciny i ogolnie o pieprzenie głupot i madrosci mamusi 🙂 chyba nerwy mi pusciły skumulowane na tesciową.... moze niepotrzebnie sie o to darlismy. Bo nie warto. Ale tak to jest jak sie nazbiera 🙂 Całe szczescie juz nam przeszło. Ola odsypia teraz, chyba zmeczyła sie podrózą. Pewnie i ja sie połoze na chwile bo ledwo na oczy widze. Jakąs kiepską noc miałam na czuwaniu i patrzeniu na zegarek. Elmirka super ze zmieniacie mieszkanie na lepsze 🙂 Bedzie Wam wygodniej 🙂 Anula trzymam kciuki za ladna pogode na weekend i zapału Ci zycze do dalszej pracy kolejna power mama na forum 🙂 Co do goraczki to ja nawet nie wiem bo Olka jeszcze nie miała 🙂 Ale mi mówiła pielegniarka w przychodni dzieciecej ze od 38 mam uwazac za goraczke. A my nadal w gondolce bo mamy na 80 cm ale tez juz niewiele brakuje tyle ze Ola juz lzej ubrana bez kombinezonów to tez inaczej. No i podniosłam jej troche oparcie wiec fajnie oglada co sie dzieje. Mysle ze wzrostem bedzie raczej srednia 🙂 Ja ma 171 wiec jak na kobiete nie najgorzej 🙂 Ale mój G ma tylko 176 wiec jak na faceta mało 🙂 ale w szpilkach tez wyzsza jestem od niego. I kiepsko sie z tym czujemy chyba oboje 🙂

No to porazka z tymi badaniami 🙂 Widze ze nie tylko ja mam je na głowie 🙂 Wiec bede miała 2 dni co najmniej latania po warszawie za lekarzami. Adzi jak szukasz elegantszych buciorków w wiekszym rozmiarze to chyba w daichmannie mozna znaleźć takie na 41 i wieksze 🙂 Ja sama mam 40 i wiekszosc tych co mi sie podobaja to małe 🙂 albo zle wygladaja na moich kajakach 🙂 Ja podobnie jak Kamila mam bzika na punkcie szpilek. I mam ich pół szafy 🙂 Teraz z racji siedzenia na wsi mało w nich chodze 🙂 na wiosne zakupiłam sobie juz wczesniej tenisówki skórzane. Wiec wiosne przelatam w nich. W sam raz sa do samochodu i na spacerki po tych wiejskich drogach 🙂 A pózniej to juz klapeczki i sandałki. My dzis z Olą byłysmy na szczepieniu. Moja kochana perełka nawet nie zapłakała 🙂 smiała sie do doktorki, do pielegniarki gadała jak najęta i nawet nie zauwazyła kiedy ja kujneła 🙂 Pani doktor stwierdziła ze bardzo ruchliwa dziewczyna, cały czas na badaniu sie kreciła wierzgała nogami i łapała ja za fartuch albo za czerwony przewód od stetoskopu 🙂 Wazy 7400 🙂 wzrost 66 cm. Pielegniarka mówi ze rosnie ok i w normach. w sumie od ostatniego szczepienia 3 cm. Niby niewiele a jednak po ubraniach widać ze wyrasta... Dzis od rana u nas sloneczko ale duzy wiatr i ze wzgedu na to szczepienie zostane dzis z Ola w domu zeby nic sie jej nie przyplątało. Szkoda bo ciepło i fajnie 🙂

Dziendobry 🙂 Ania to widze ze Ty "perfekcyjna Pani domu" jestes 🙂 Ja to tak nie potrafie 🙂 I to prasowanie zasłon i firan 🙂 matko.... W zyciu by mi sie nie chciało stac nad zelazkiem. Ja wieszam jak sa jeszcze mokre i same sie układaja pod swoim ciezarem 🙂 Ale to pewnie zalezy od materiału z jakiego są zrobione. Moze moje nie sa gniotliwe 🙂 A takie gruntowne pucowanie to nawet nie pamietam kiedy robiłam. Chyba jak sie tutaj wprowadzałam czyli pół roku temu 🙂 No ale teraz jak sama jestem z dzieciem to pewnie było by to trudne bo ona co chwile upmina sie o uwagę. Ale jakos traumy z powodu nieidealnego mieszkania nie mam - sprzatam na bierzaco wiec nie ma takiego strasznego bajzlu i to najwazniejsze 🙂 My dzis mamy szczepienie. Zobaczymy czy nas pani doktor nie odesle bo Ola ciagle ma "cos" w nosie. Sama juz nie wiem czym to jest spowodowane. Kataru nie ma nic jej nie cieknie z nocha a ciagle ma suche "kulki" i strasznie furczy. Jutro wyjazd do Warszawy znów. Musze złozyc wniosek o urlop wypoczynkowy bo lada dzien konczy mi sie dodatkowy mac. Edyta Ty jestes zorientowana - czy teraz trzeba po macierzynskim a przed wypoczynkowymi ,zrobic medycyne pracy? Czy dopiero jak faktycznie bede wracała do pracy po wszystkich urlopach? Bo u mnie to na samym podbiciu papierka sie nie konczy - musze w pracy zrobic wszystkie badania 🙂 EKG, morfo, neurolog, okulista itd... wiec sporo miałabym załatwiania "na już". Masakra jak pomysle ze trzeba by juz do pracy wracać....