magdad86_m

Już niedługo będą wstawać o 6 i będą chciały się bawić dzieciaczki...

Moje dziecko usnęło o 21 a teraz się śmieje...

Blue napisał(a): Oczka już nie ropieją... ale od czasu do czasu jej robię to co zawsze: masaż, sól fizj., kropelki. Ja małą karmię tylko tylko cycem.

Cześć dziewczyny! Przez kilka dni nie wchodziłam,bo a to jezioro a to długi spacer i tak jakoś wychodziło na to że ja wiecznie na spacerze... no a od kilku dni nadrabiam zaległości i czytam Was od 47 strony... ale dzisiaj na szczęście skończyłam. I tak czytam i jestem w szoku co do wag Waszych maluchów... moja jak wiecie na wadze spadała, a mając 2 miesiące ważyła 4800 i cały czas tylko cyc,nasz pediatra pozytywnie do wszystkiego podchodził, dlatego jesteśmy tylko i wyłącznie na piersi 🙂 W ogóle to mała długo długo przesypiała całe noce od 23 do 6,ale już się zaczyna budzić, tyle, że chodzi spać po 21. Kupy czytam, że Wasze dzieci robią po 2-3 kupy a moja robi czasem po 5-6 no i najczęściej się więcej niż pampers zmieści 🙂 Czytam też, że się oszczędzacie z jedzeniem, ja jem już dosłownie wszystko. Chodzimy na rehabilitacje,chwilowo prywatnie, a później na NFZ,bo mała główki nie podnosiła, no i biodra się nie podobały w poradni rehabilitacyjnej... Ale wczoraj byliśmy na USG bioder i są zdrowe. A w ogóle to sadza ją rehabilitant-byłam w szoku i nam też kazał po trochu... Szczepienia i upały zniosła bezproblemowo. Coraz więcej się rozgląda i śmieje... Nie wiem co Wam jeszcze napisać. Będę tu zaglądać już bardziej regularnie 🙂

Agapit moja też nie chce podnieść głowy jak leży na brzuszku a jak leży na nas to podnosi, jutro idziemy do lekarza i na pewno wyśle nas na rehabilitację, może i się przyda jej, bo leży tylko na bokach, a na plecach też nie chce leżeć... Moja prawie cały dzień śpi i je, może po 15 minut mamy pogawędki i je i śpi, ale od 20 do 24 marudzenie i przytulanie... a jak uśnie,to śpi do rana do 6-7. A kapiemy ją różnie, zależy jak wrócimy do domu ale ok 19-22. Ruchliwa jest rączkami i nóżkami bardzo rusza, a na nogach to by najchętniej stała. Gada mało... czarami jakies ciche eee...

Wiecie co? Moja mała mnie dzisiaj postawiła na nogi rano raz dwa, a raczej zegarek, jak ją położyłam o 23 to obudził mnie jej delikatny płacz... o której?! Nie zgadłybyście :] O 7.20!!!!!!!!!! Aż się wystraszyłam, ale pytałam i położna pow. że w pierwszym mies. to jest ważne. A u gin. byłam i pow., że dziwne, że minęło ponad 6 tyg. i dalej są jakieś to sie zdziwił i zapisał mi jakieś tabletki i teraz ze mnie leci mocniej i mnie boli 😞

agapit napisał(a): Ja raczej staram się smarować, na początku zapominałam, ale teraz zawsze mam go w torbie i jak mocno swieci słońce a ona poodkrywana to ją smaruję. Mój M też mi pomaga, zawsze jak ją karmię to on bierze do odbicia i jak jest w domu to zdarza się, że ja przebiera.

agapit napisał(a): właśnie wczoraj pytałam o to samo połozną i też mówiła, że do 3 miesiąca co 3h karmić, mi mały przesypia tak ok 3h 3,5h lub 4h w nocy. 🙂 🙂 🙂 A ja spotkałam położną i pow. że jedzenie w nocy jest ważne w pierwszym miesiącu i że nie trzeba budzic

zonanagazie napisał(a): Myślę, że to nic złego, chyba, że dużo tego? To dopiero 3 tyg... A kiedy Twój gin. wraca?

Blue napisał(a): No to już sporo czasu, bo nie pije nocnej porcji mleka, a ono jest najbardziej pożywne. No właśnie też słyszałam, że w nocy najlepsze mleczko, dlatego też mam codziennie 3 budziki ustawione na 3, ale rzadko kiedy mnie budzą...

Blue napisał(a): No nie wiem.. ale skoro bardzo dobrze przybiera to ja nie widzę sensu z budzeniem w nocy (no chyba, że śpi od 20 do 6 rano to wtedy tak), bo za dnia to chyba częściej je? ile Ci przesypia? ja bym się cieszyła gdyby moja zechciała spać 5godz. w nocy 🤪 ale ona budzi się jak w zegarku co 3godz. No w dzień ładnie je co 2-3h,no chyba,że jesteśmy w domu, to gorzej, ale ja staram się z nią wychodzić na całe dnie na dwór A ja bym chciała chyba, żeby chociaż raz w nocy mnie budziła.

Agapit a śpi Ci długo w nocy maleństwo? Bo moja jak usnie o 23 to potrafi się obudzić nad ranem o 6 a że zaczęła lepiej przybierać na wadze to nie budzę jej w nocy... ale też gdzieś wyczytałam, że do 3 miesiąca powinno się wzbudzać malucha... Uważam to trochę za chore, ale chyba trzeba będzie'tak robić... :/

Ostatnio powiedziałam mojemu, żejak mała wychodzi ze mną to ja nie mam problemów z tym, że ona mocno płacze, że skoro jego rodzina ma takie problemy i każdy jej płacz kwalifikuje jako kolka, to może poprostu już jest tak przywiązana do mamusi 🙂 Niech się cieszy, że nie powiedziałam, że może jej nie pasuje jego rodzinka 🙂 A co do odwiedzin-to moja jak ktoś'do nas przyjdzie i ona śpi to śpi, ale jak się obudzi i chciałabym ją położyć spać, to kiepsko... marudzi... A CHCIAŁABYM SIĘ WAS ZAPYTAĆ JAK Z ANTYKONCEPCJĄ??? Bo w środę idę do ginekologa i się zastanawiam nad tabletkami, ale się boję, że przytyje itd. Boję się skutków ubocznych... 😞 Nigdy nie stosowałam żadnej antykoncepcji, nie chcieliśmy to nie mieliśmy i robiliśmy tak żeby nie było dzidzi,a jak się nam zachciało to się udało za pierwszym razem... A teraz się boję bo podobno łatwo jest zajść... :/ A ja na razie już nie chce...

Też się zastanawiałam nad tym czy można przekarmić dziecko na piersi, ale chyba nie, je tyle ile trzeba... moja też by mogła cały czas ciągnąć, ale też jej nie daje na każdy płacz, chociaż jak jest mój w domu,to daję,bo on każdy jej płacz, to głodna jest. Moja znajoma podobno uczyła na siłę smoczka trzymać,żeby nie było cały czas na piersi... 4kg na miesiąc to chyba tak w sam raz mi się wydaje, wszystko zależy od wagi początkowej. Ja moją małą karmiłam w tamtym tygodniu na żądanie i w dzień co 2h a w nocy co 3(oczywiście jak się obudziłam) i przybrała 210g,w tym tygodniu karnie ją na żądanie, daje jej czasem dłużej pospać, zobaczymy jak jej waga będzie wyglądać... 🙂 Jutro idziemy do lekarza to się dowiemy... 🙂

Qlerka nie wyobrażam sobie 10h szaleństw 🙂 No, ale nasze maluchy robią się coraz starsze i będą coraz mniej spać... A co do wieczorów to moja czy wykąpana czy nie to najedzona nie śpi do ok 23 :/ I żeby jeszcze spokojnie poleżała, to byłoby super...