Hej przyszłe mamy, mam pytanie, czy któraś z Was zmaga się z miękką szyjką macicy na początku trzeciego trymestru. Mi wczoraj położna stwierdziła, że muszę na siebie uważać, żeby za szybko nie urodzić. Dodam, że już od lutego poleguję, ponieważ moja szyjka miała wtedy około 28 mm i lekarz przepisał mi luteinę 2 razy po jednej globulce. A co mnie dziwi, to to, że to moja czwarta ciąża i w poprzednich nie było żadnych komplikacji tego typu, do końca każdej z nich byłam na pełnych obrotach, więc już mnie mocno męczy te odpoczywanie:)