Skocz do zawartości

inka1986

Mamusia
  • Liczba zawartości

    432
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez inka1986

  1. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Hejka,my z Julką już czujemy się lepiej,ale to za sprawą antybiotyków, które bierzemy.Ja dostałam Amotaks-można go brać przy karmieniu piersią i w ciąży.Dzisiaj miała być malutka szczepiona,ale jednak Pani doktor stwierdziła,że nie będziemy ryzykować i poczekamy jeszcze z tydzień jak my z Julką się porządnie wykurujemy,bo boi się,że po szczepieniu jak malutkiej spadnie odporność to zaraz od nas coś załapie bidulka.Więc Dominisia uciekła od igły 🙂My szczepimy tak jak Julkę 5w1.Szczepianka z tego co pamiętam nazywa się Pentaxin.Ja byłam też dzisiaj na wizycie u mojego gina i wszystko wporządku,wszystko się ładnie obkurczyło.. Romawialiśmy o antykoncepcji i stwierdziliśmy,że dopóki karmię piersią to będziemy używać prezerwatyw,a potem zdecyduję się na wkładkę domaciczną.Aha Dominisia waży już 4900 i po tym moim antybiotyku chyba dostała taką czerwoną wysypkę na bużce i brzuszku,mam nadzieję,że szybko zniknie.To tyle na dzisiaj.Pozdrawiamy:*
  2. inka1986

    Lutoweczki 2013

    cześć mamusie,nie zapomniałam o Was ale nie mam czasu za bardzo na kompa.Teraz mam w chacie sajgon.Z Julką od wczoraj jesteśmy chore,Wysoka temperatura zwala mnie prawie z nóg, Dzisiaj byliśmy na usg bioderek i wszystko dobrze,Jeśli chodzi o nocki Dominisi to nie jest żle,4razy w ciągu nocy budzi się na cycusia i spowrotem w miarę zasypia,za to dni są gorsze,często marudzi,nie może zasnąć.Cały czas walczyłam z obszcypaną sisiulką i pupą,żadne maści nie pomagały,dopiero przejście na pieluchy tetrowe i te ekologiczne pieluchy dały poprawę ale bardzo długo to trwało,ale stan byl opłakany,bo ma strasznie wrażliwą skórkę.Później przeszło tydzień nie robiła kupki i znowu zmartwienia,czopek glicerynowy poszedł w ruch,zrobiła po nim kupkę aż po pachy,potem znowu tydzień bez kupy,ale nie dawałam czopka bo wyczytałam że u niektórych dzieci karmionych piersią tak poprostu jest,że pokarm jest prawie w 100procentach przyswajalny i trawiony bezresztkowo,bo zaparcia nie bylo tylko taka ładna wielka kupa tyle,że po na 8 dzień czekania.Teraz znowu to choróbsko się do nas przyplontalo i nie mam sily na nic.Buziaczki kochane w codziennych zmaganiach i radościach macierzyństwa:* 🙂
  3. inka1986

    Lutoweczki 2013

    hej,hej.Ja też nam życzę drogie koleżanki wszystkiego najlepszego w tym dniu. Mi dzień minoł fajnie,mamusia przyjechała i od razu inaczej,Julcia wniebowzięta,a ja spokojniejsza jak mam pomoc.Nawet dzisiaj wyszłam sobie na godzinkę między ludzi 🙂 Dominisia grzeczna,ale też biegiem wracałam,żeby moje dziecię glodne nie było. Ja polecam laktator Medeli,chociaż w sumie za bardzo go nie używam bo mala regularnie cycusie opróżnia.Dobra lecę spać,fajnie się Was czyta,normalnie nie raz idzie się popłakać ze śmiechu.Jak czytałam post Sylwii o "bąkach cichaczach" to tak się na głos zaczęłam śmiać,że aż Julka zaczęła się pytać z czego się śmieję 🙂.Spokojnej nocki.:*
  4. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Cześć dziewczyny,u nas też piękna pogoda to też wyjdziemy na dłuższy spacerek.Dominisia teraz śpi. Ogólnie wszystko w normie.Mleczko ładnie pije z cycusia ale faktycznie nie robią się już jakieś takie twarde,a je dosyć często bo tak co 2 godziny po 20minut.Jedyne co mnie martwi cały czas to ta biedna odparzona sisiulka malutkiej.Przedwczoraj była położna i powiedziała,że to pewnie od pieluch(Happy albo Dada)no i od tego czasu lecimy tylko na pampersach rozmiar 2.)Kazała też używać tylko wody do przemywania i sudocremu.Mam nadzieję,że pomoże,bo aż mi się chce płakać jak widzę co się porobiło.Kazała też wietrzyć pupkę często no i wietrzę ale moje dziecię jest takie wrażliwe,że jak ją porozbieram na przewijaku to od razu ulewa,czkawka i psika jak najęta,a w domu mamy raczej ciepło.Ciesze się natomiast z tego,że ładnie przybiera na samym cycusiu i przedwczoraj ważyła już 4190.Julka w przedszkolu,a jutro moja mamusia przyjeżdża popołudniu.Jupii.Właśnie się mój skarbeczek budzi to narazie.Miłego dnia laseczki:*
  5. Gratulacje Inez!!!! Dużo zdrówka dla malutkiego i Ciebie,wracajcie szybko do nas.Buziaki
  6. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Sylwia Gratuluję!!!!!Nareszcie Maciuś jest z Wami.Żelazna pewnie już też jesteś ze swoim synkiem 🙂Czekamy na wieści i wszystkie jesteśmy już rozpakowane 🙂 🙂 Dominisia śpi,byłam dzisiaj z nią 10 minut na powietrzu przed domem.Wczorj była pediatra i zbadała moją myszkę.Na szczęście nic nie złapała od starszej siostry.Julka jeszcze kaszle ale już końcówkai mam nadzieję od poniedziałku wraca do przedzkola po tygodniu kurowania się w domu.Jeśli chodzi o Julkę to na razie nie zauważyłam zazdrości o malutką.Narazie mała siostrzyczka jest dużą atrakcją i chce mi pomagać,ale jest co robić przy dwójeczce.Najgorej jest jak męża nie ma i jedna przez drugą domaga się mojej uwagi.W czwartek przyjeżdża moja mama i bardzo się cieszę 🙂Co do smoczka to ja też podaję bo Dominisia często chce ssać. Pępekodpadł małej w 8dobie,ale ma taki trochę wystający,pediatra mówiła,że to jeszcze się wchłonie trochę,no ale zobaczymy.Jaką maśc polecacie?Dominisia ma takie brzydkie krosteczki na sisiulce i sudocrem nie pomaga.DOBRA LECE DO MOJEGO GŁODOMORKA 🙂Buziaki i pozdrawiamy:*
  7. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Sylwia Gratuluję!!!!!Nareszcie Maciuś jest z Wami.Żelazna pewnie już też jesteś ze swoim synkiem 🙂Czekamy na wieści i wszystkie jesteśmy już rozpakowane 🙂 🙂 Dominisia śpi,byłam dzisiaj z nią 10 minut na powietrzu przed domem.Wczorj była pediatra i zbadała moją myszkę.Na szczęście nic nie złapała od starszej siostry.Julka jeszcze kaszle ale już końcówkai mam nadzieję od poniedziałku wraca do przedzkola po tygodniu kurowania się w domu.Jeśli chodzi o Julkę to na razie nie zauważyłam zazdrości o malutką.Narazie mała siostrzyczka jest dużą atrakcją i chce mi pomagać,ale jest co robić przy dwójeczce.Najgorej jest jak męża nie ma i jedna przez drugą domaga się mojej uwagi.W czwartek przyjeżdża moja mama i bardzo się cieszę 🙂Co do smoczka to ja też podaję bo Dominisia często chce ssać. Pępekodpadł małej w 8dobie,ale ma taki trochę wystający,pediatra mówiła,że to jeszcze się wchłonie trochę,no ale zobaczymy.Jaką maśc polecacie?Dominisia ma takie brzydkie krosteczki na sisiulce i sudocrem nie pomaga.DOBRA LECE DO MOJEGO GŁODOMORKA 🙂Buziaki i pozdrawiamy:*
  8. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Cześc kochane,przepraszam,że się nie odzywałam ale kurcze no nie mam normalnie na to czasu.Do domu wypisali nas w drugiej dobie po porodzie,no i się zaczęła codzienność z dwójką dzieciaczków.Do tego Julka mi się rozchorowała i właśnie jest u lekarza z tatusiem. Dominika wisi ciągle na cycku,często zasypia przy nim,a potem płacze,że się nie najadła. Glodomorek z niej straszny,ledwo moje piersi dają radę jej nastarczyć,raz nawet wypiła z obu i jeszcze płacz no i musiałam podać 40ml mm i było trochę spokoju.Zresztą co ja będę Wam mówić.Z tego co tak po krótce zdążyłam poczytać to u mnie jest to samo.Trzymajcie się laski dzielnie,buziaczki:* Sylwia powodzenia na porodówce!!!!! Żelazna jeszcze trochę i będziesz też już mieć bejbika przy sobie 🙂
  9. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Kochane napisze narazie type,ze porod byl ciezki I meczacy,ale dalam rade urodzic sama I bed naciecia.dominisia jest slodkim szkrabem z waga prawie4100gr.jest kochana I przesyla ciociom buziaczki:-)
  10. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Kochane napisze narazie type,ze porod byl ciezki I meczacy,ale dalam rade urodzic sama I bed naciecia.dominisia jest slodkim szkrabem z waga prawie4100gr.jest kochana I przesyla ciociom buziaczki:-)
  11. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Dzis o 19.25 urodzilam
  12. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Dzis o 19.25 urodzilam
  13. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Hejka.pisze z kom.jestem w szpitalu,po przyjezdzie okazalo sie ze mam juz 3cm rozwarcia,pani doktor po badaniu stwierdzila,ze dzisiaj urodze.skurcze sa wiec zobaczymy czy sie rozkreci
  14. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Hejka.pisze z kom.jestem w szpitalu,po przyjezdzie okazalo sie ze mam juz 3cm rozwarcia,pani doktor po badaniu stwierdzila,ze dzisiaj urodze.skurcze sa wiec zobaczymy czy sie rozkreci
  15. inka1986

    Lutoweczki 2013

    no Smarkata,a miałyśmy jutro razem rodzić no...:P Żartuję,trzymaj się kochana 🙂Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  16. inka1986

    Lutoweczki 2013

    no Smarkata,a miałyśmy jutro razem rodzić no...:P Żartuję,trzymaj się kochana 🙂Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  17. inka1986

    Lutoweczki 2013

    no Smarkata,a miałyśmy jutro razem rodzić no...:P Żartuję,trzymaj się kochana 🙂Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  18. inka1986

    Lutoweczki 2013

    cześc mamusie,fajnie Was tak z rana poczytać.Wstaliśmy,zjedliśmy śniadanie,trochę posprzątałam i nic,cisza.Ja jakoś wieczorem mam zawsze bolesne skurcze i nie mogę długo zasnąć ale potem jdnak zasypiam i koniec. Ja jestem chętna na poniedziałek z porodem,może być Smarkata 🙂 Wydaje mi się,że następną mamusią zostanie Dzikuska z takim ładnym rozwarciem,troszkę się rozleniwiły te nasze dzieciaczki w brzuszkach i od kilku dni nic się nie dzieje. Jeśli chodzi o karmienie Julki Tulipanna to myślę,że za szybko się poddłam.Mała już w szpitalu dostała mieszankę,a potem przystawiałam,ściągałam laktatorem ale i tak sie nie najadała i dokarmiałam.W rezultacie 2-3miesiące dałam radę tylko karmić mieszanie a potem już tylko butla niestety.Teraz planuję się bardziej zawziąść.Położna nam mówiła,że robili kiedyś taki eksperyment,że zamknęli matki z dziećmi i miały one tylko zająć się karmieniem,zero innych obowiązków i stresów i że każda matka jest w stanie wykarmić swoje dziecko tylko potrzeba do tego determinacji i spokoju;a żeby laktacja się unormowała nawet 3miesięcy
  19. inka1986

    Laktacja

    Madziu kochanie,dobrze,że już lepiej.Nie możesz się obwiniać za to,że nie masz tyle pokarmu ile mała potrzebuje.Też to przeżywałam z Julką i wiem jak to jest ale tak nie moźna.Nie wiem dlaczego tak jest,że jedne matki mają za dużo,a drugie za mało,ale to nie jest najważniejsze i nie warte Twojej frustracji.Trzymaj się,na pewno jesteś wspaniałą matką i nie daj sobie wmówić nigdy,że jest inaczej.Ściskam Cię mocno.Buziaki:* 🙂
  20. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Żelazna ja też niestety mam dodatni GBS i zgadzam się ze wszystkim co napisała Dzikuska. Dzikuska no to fajne wieści po lekarzu,zazdroszczę.Ja idę w poniedziałek do szpitala ale wywoływać będą dopiero w czwartek,dokładnie 2 tygodnie po terminie,masakra ile człowiek musi się naczekać. Julkę też urodziłam sn ale dopiero w42t.c więc chyba taka moja natura. Tuli jak czytałam twój opis o braku mleka to jakbym słyszała siebie po porodzie z Julką,ale mam dużą nadzieję,że teraz tak nie będzie.Pamiętam,że ja byłam tą sytuacją bardzo sfrustrowana wkurza mnie postawa personelu szpitalnego jak czytam jak Ci kazali ją dokarmiać pod groźbą nie puszczenia do domu,a nie mogliby zamiast dokarmiać poprostu Ci pomóc?Np.podesłać doradcę laktacyjnego albo poradzić co robić w takiej sytuacji?Przecież muszą być jakieś sposoby...
  21. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Cześć mamusie,ja nadal w dwuapku,mała grzecznie czeka na poniedziałek 🙂 Tuli super poród miałaś,fajnie się czyta tak ku pokrzepieniu. Ja też jak czytam o Waszych maluszkach to aż się ciepło na sercu robi. Sylwia śliczny brzusio. Żelazna może lepiej faktycznie dawkuj sobie aktywnośc ,a nie wszystko naraz. Smarkata powodzenia z teściową,dużo cierpliwości kochana życzę. Miłęgo dnia laseczki,ucałujcie dzieciaczki:*
  22. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Ja też melduję się nadal 2w1 i trzymam kciuki żelazna za wizytę 🙂
  23. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Hej laski,u mnie nic nowego,nadal czekam,aż się mała zdecyduje ale za dobrze jej w brzuchu,ale w sumie to jednak wolałabym doczekać do poniedziałku i na spokojnie pojechać do szpitala,bo tak to problem kto by mnie miał zawieźć i z kim Julka miałaby zostać. Zaraz Was poczytam co tam dzisiaj naskrobałyście ciekawego 🙂
  24. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Hej laski.Coraz mniej nas nierozpakowanych tu zostało,jak dobrze liczę to 5. Gratulacje dla Tulipanki,nie wiem jak ona to zrobiła 🙂też bym tak chciała 🙂 Bulek nie dziwie się,że się przestraszyłaś jak zobaczyłaś krew na poduszce,mam nadzieję,że szybko uporacie się z kłopotliwym oczkiem Zosi.A jak Ty się czujesz,fizycznie już lepiej?Zgadzam się z Tobą ,że bardzo ważne jest,żeby mieć wsparcie po porodzie.To fizyczne i równie ważne to psychiczne. Ja mam nadzieje,że mój mąż mi chociaż trochę tym razem pomoże po porodzie,chociaż znając jego nie liczyłabym na zbyt wiele.W pierwszej ciąży sama wszystko robiłam,wiecznie zestresowana pod presją wszystko wiedzącej teściowej praktycznie nie miałam pokarmu.Teraz ma być inaczej.Mąż czy chce czy nie będzie musiał przejąć część obowiązków i koniec,bo ja sama nie dam rady z 2ką dzieci.Chciałabym,żeby moja mama przyjechała ale niestety jest w konflikcie z moim mężem i wiem,że zbyt dużo by ją to kosztowało,a teściowej nie chce widzieć. Smarkata współczuję takiej teściowej,ale Twoja to przynajmniej jest fachowcem,Moja też truje dupe a kompletnie się na tym nie zna. Sylwia a o co Waam poszło z mężem?Mam nadzieję,że juz sobie wszystko wyjaśniliście i masz lepszy humor. Ja wieczorami czuję dośc bolesne skurcze promieniujące na krzyż ale nic z tego dalej nie wynika i wkońcu zasypiam.Coś czuję,że jeszcze sobie trochę poczekam na moją Dominisię. Miłego wieczorku 🙂Ciekawe która z nas następna i kiedy 🙂
  25. Tulipanko,Hania jest śliczną,dużą dziewczynką.Też jestem pełna pdodziwu dla Ciebie.P Gratulacje kochana,zdrówka dla Was,wracajcie do nas 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...