Skocz do zawartości

madeline

Mamusia
  • Liczba zawartości

    152
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez madeline

  1. halo halo! a gdzie teraz piszecie? dawno nie zaglądałam, ale stęskniłam się za watkiem i postanowiłam zajrzeć i zobaczyć co u Was słychac 😉
  2. madeline

    bydgoszcz

    Witam! Mam do sprzedania Nutramigen 2 - 7 puszek - 13zł. puszka, kupiony ok miesiąca temu, zaprzestaliśmy kuracji nutramigenem i pozostał mi spory zapas. Osoby, które były zainteresowane odkupieniem prosze o kontak: 600 682 407 lub [email protected] Do ceny puszek trzeba doliczyć cenę przesyłki ale to można ustalić indywidualnie. Pozdrawiam
  3. Hej Dziewczyny! Mamy pytanie czy nie znacie kogoś kto by był zainteresowany kupnem Nutramigenu 2? Odstawiłam moją małą na Nan h.a. bo mi Nutramigenu pić już nie chciała i zostało mi 7 puszek - kupione ok miesiąca temu. Wystawiłam na allegro http://allegro.pl/nutramigen-2-sprzedam-tanio-i1258287333.html
  4. madeline

    Lipiec 2010

    Witajcie! Odstawiłam moją pociechę od Nutramigenu, niestety zostało mi 7 puszek - miesiąc temu zakupione. Jeżeli któraś z Was byłaby zainteresowana kupnem - wystawiłam na aukcji na allegro http://allegro.pl/nutramigen-2-sprzedam-tanio-i1258287333.html pozdrawiam
  5. Witajcie! Jak dawno mnie tu nie było, postaram się w wolnym czasie poczytać co u Was. ps. Marzi na potówki podobno pomaga przecieranie roztworem spirytusu z wodą 1/2 (chyba, taki stosunek jak przy przemywaniu pępka).
  6. hej, tak na chwile zajrzałam... i widzę, że macie podobne dylematy.Moja już jest głównie na butelce, pięknie przypiera, nie płacze, przesypia od 21 - 6, zje cyca (bo akurat na to karmienie wystarczy mojego pokarmu) i śpi do 8 - 9 i wtedy już dostaje butle. Też mam wyrzuty sumienia, akurat lekarze nie zwrócili mi uwagi ale przynajmniej jestem spokojna bo: - wiem ,że się najada - nie płacze tak często jak wcześniej, - ma mniej wysypki, niż jak ją więcej karmiłam swoim pokarmem - przypiera, ciesze się ogromnie, bo dwa tyg. temu ważyła 5 500 🙂 Jedyne, co mnie martwi to, że jak słabo jej leci z cyca to już z nim walczy i ewidentnie domaga się butki. Naturalne karmienie na pewno jest lepsze i wygodniejsze(!!) ale cóż...ważne by dzieciątku było dobrze. A co do wstydu - akurat mi nie przeszkadza taka forma karmienia. Dobrej Nocy - i mam nadzieje, że tez mnie nie potępicie, za to co napisałam 😉
  7. pytałam o sojowe - absolutnie nie! pytałam o kozie - podobno wszystkie mleka kopytnych uczulają... a jedyne jakie tak, to właśnie małej - co lekarz inna opinia, tylko przekazuje - nie ustosunkowuje się, a nawiasem mówiąc jak miałam silną alergię właśnie na nabiał to lekarka pozwalała pić kozie(pare ładnych lat temu:P )cóż... idąc Waszym śladem założyłam konto na agugu i wrzuciłam pierwszy miesiąc małej 😉
  8. kukunari moja mala pije nutramigen - musi pic do ok. roku a dopiero od 7 msc może mieć wprowadzane nowe pokarmy, i to też wybiórczo, pewnie jak u większości alergików... też miałam zalecenie, że jeżeli chce pić mleko - to tylko ten nutramigen - ale zrezygnowałam, bo jak sama napisałaś - jest wstrętny (choć mała pije ze smakiem 😜), nie pije żadnego mleka i może stąd u mnie ta laktacja jest tak mizerna...
  9. Olga a karmisz tylko piersią czy butelką też? Jak moja przybierała po 150 - 200g na tydz. to też chciałam ją dokarmiać w nocy bo je ok. 21 i do 5 śpi. Ale jak podjęłam się takiej próby a mała po prostu mnie zignorowała to doszłam do wniosku, że skoro się nie budzi to nie ma takiej potrzeby, żeby karmić (choć wiem, że jest trochę za mała na tak długie spanie - ale nie powiem, że mi to odpowiada). Jednego co teraz pilnuje - to 3h i butla a w międzyczasie cyca i skutkuje.
  10. Hej Dziewuszki! Widzę, że nie ja jedyna zaniedbuje nasz temat :P Na szczęście już po sesji, nawet 2 tygodniowych wakacjach. U mnie średnio z pokarmem, karmie tak naprawdę o 5, i jak już się przebudzi po nocy, w dzień tylko popija sobie. Dietę mam restrykcyjną - nic co ma cokolwiek wspólnego z nabiałem, i dodatkowo wszystko co uczula (orzechy, konserwy, bakalie, ogórki kiszone etc.) w sumie to niewiele mi zostaje do jedzenie, oprócz tego mała pije Nutromigen i do 6 msc nic nie moge jej wprowadzić, oprócz jakiejś kaszki Nestle. Kupki już też robi ładne, i bez śluzu ale i tak mamy wizytę u gastroenterologa, a i do kardiologa musimy bo jest jakiś szum w serduszku... Dziś byliśmy na szczepieniu - mała waży 5 100, przez 2 tyg.przytyła 600g. - więc babki z przychodni już nie mają wątpliwości co do wagi, aż mi ulżyło, bo tak się jej wagą martwiłam...Zuza nie płakała, tatuś ja tak zagadał, że dosłownie z 15 sek płaczu i cisza - zapatrzyła się na tatusia. Dziś udało jej się pociągnąć za zabawkę na pałąku i zaczęła grać ;D jak się ucieszyłam, bo chwytać chwyta ale nie potrafiła pociągnąć, ale dziś już jej się udało. Z gaworzeniem podobnie, zagaduje wszystkich i kinomanka mi rośnie... jak już nic nie pomaga w przypadku płaczu to telewizor uratuje sytuację. I nie wiem na ile to możliwe, ale jak ostatnio "oglądała" serial i Dominik przełączyć na olimpiadę to mała - w krzyk! i trzeba było wrócić do serialu :P ten pomysł z basenem straszni mi się podoba, musze nad tym powaznie się zastanowić 😆 pozdrawiamy 😉
  11. Hej! Tak czytam to macie niewesoło. Alergia dopada chyba wszystkich. Nasza miała bardzo brzydka kupkę:pomarańczową, wodnistą i ze śluzem. Od początku podejrzewałam rozwolnienie - ale oddawała 3 razy dziennie. Po 3 dniach i ewidentnym przelewaniu w brzuszku pojechaliśmy do szpitala dziecięcego (akurat był weekend). Pediatra stwierdziła, że jest to raczej alergia i zapisała Lakcid. Przeczytałam ulotkę i niezbyt chciałam podać, bo lakcid jest na bazie białka krowiego - ale lekarzem nie jestem. W pon poszliśmy na kontrole - też padło podejrzenie alergii bo kupki nadal były brzydkie, nawet się nasilił ten śluz. Zmieniliśmy lakcid na smecte, dostaliśmy lek antyalergiczny i przeszliśmy na mleko z hydrolitem białka krowiego jak dobrze pamiętam - śmierdzi jak najtańsza karma dla zwierzaków ale kupki wróciły do normy a ilości śluzu są śladowe. Pytałam o mleko kozie,sojowe - NIE, jedynie jej mleko pić. Więc do kawy dolewam ciutke śmietanki. I na szczęście tylko w kupce alergia się ujawniła bo jak ja byłam mała to miałam całe dłonie w liszajach. I od początku używam jelp'a. a w tematach zbliżenia też mam blokadę psychiczną, chyba trudno jej nie mieć, szczegolnie po szyciu - mimo, że jest naprawde delikatne nacięcie Uciekam do nauki, bo mała śpi, trzymajcie się Jak stare przysłowie mówi - co nasn ie zabije, to nas wzmocni Dobranoc :P
  12. Spokojnie Beatko nie tylko Ty masz takie wrażenie,że sie nie nadajesz... długo miałam taki stan poddepresyjny, czasem tez załapie doła. Co prawda moge poprosic teściową o pomoc ale ograniczam się do pomocy w pilnowaniu kiedy ide na zajęcia - bo studiuję dziennie. Powodzenia i badz dzielna - nie jestes sama 😉 calusy
  13. wyjsciowa waga 3210g, przy wyjsciu 3020g - w zeszlym tyg. 3 800g, w czwartek bede w przychodnito znowu bedziemy wazyc.Fakt, ze mala przesypinoce od 23- 6 a wtedy jest ten najtlustrzy pokarm. Wczesniej jadla o 1 pozniej 6,i polozna mowila, ze 2 karmienia nocne sa wiec luz. Znowuz butla jak w wigiliemoja mama podala jej tyle ile chciala 120ml to zwymiotowala az noskiem poszlo, dwa dni wczesniej tez zwrocila bo za duzo wiec musze jejbutle miarowac - mniej a czesciej plus cycjak tylko chce a juz mi sie cos uzbiera-cyrk mam z a waga ;/ ale Wasze szkraby pokazne 😉 wychodzi, ze glodze ja ;///
  14. spokojnie, u mnie tez nie bylo widac nic a był to 7 tydz. i trafilam do szpitala z podejrzeniem ciazy endoskopowej, po tygodniu lezenia i badan okazalo sie, ze wszystko jest wporzadku - mala niedlugo konczy 2 msc. Postaraj sie nie denerwowac i badz dobrejmysli. Pozdrawiam cieplutko
  15. Hej Dziewuszki! Stęskniłam się za Wami -nie miałam kiedy wejść,nawet komórek nie odbieram... musiałam ogarnąć się z małą,a i sesja się zbliża. Mała rośnie, już ma 60cm,urodziła się 53cm. Z wagą mamy mały problem,bo przybiera 150- 200g na tydz. co w rezultacie daje nam jakiś 3 900 na obecną chwilę. Dokarmiamy enfamilem małą, bo nie mam wystarczająco pokarmu. Szczepienie mieliśmy w zeszły czwartek-5 w 1,zniosła super ale miałam wiele obaw i nie byłam przekonana do takiego kombajnu,na rota idziemy w czwartek. Mała gaworzy od 2 tyg -jestem w szoku, że tak szybko 🤪 pozdrawiamy 😉
  16. Hej Mamusie! Nie zaglądam do Was bo ciągle ktoś u nas jest albo coś wyskoczy do zrobienia i tak w kółko... ;/ Naszej dajemy VitaK i VitaD i nie ma zaparć. Zuzi tydz. temu wyskoczyły właśnie takie czerwone krostki na policzku. Położna poradziła położyć flanele zamiast tetry pod główkę, nadal się utrzymały. Przemywaliśmy rumiankiem ale efekty były średnie. Drogą dedukcji doszliśmy, że to trądzik noworodkowy. Ale po dzisiejszej nocy przeniosły sie na uszko i byliśmy rano u pediatry - jest to trądzik i mamy maść sterydową i maść z witaminą A i cholesterolem - więc Sathi może i Wasza kruszyna ma to samo? Wszyscy widać walczą z tą skazą, mąż ma alergię na pyłki ja mam skaze białkową i już niestety musiałam się pożegnać z mlekiem, ograniczyć nabiał do minimum,czekoladą,orzechami,cytrusami etc... zajrze do Was jeszcze poźniej, buziaki ps. macie jeszcze problemy z bolesnością sutków ?
  17. Hej Dziewuszki! I ja w końcu urodziłam... nic nie pisałam bo od 15 jak poszłam do szpitala to wyszłam dopiero 25. Mała urodziła się 23.11.2009 o 9.30. Ważyła 3210 i miała 55 cm. Urodziłam dopiero za trzecim razem, jak podali mi oksytocyne. Okazało się, że prawdopodobnie krótka pępowina była przyczyną takiego przenoszenia. Pierwszą oksytocyne podali mi w czwartek tydz.temu ale nic mnie nie ruszyła. Drugą w sobotę i dostałam okropnych bóli z krzyża i podbrzusza - chwilami miałam wrażenie, że mi rozpiera biodra od środka, promieniowało do połowy ud. Oczywiście rozwarcie 3cm i nie chciało iść. Nie przespałam dwóch nocy - z soboty na ndz. z bólu a z ndz. na poniedziałek po 24 poszłam do pielęgniarek, bo kazały mi się zgłosić gdyby te moje bóle (nie skurcze!) się nasiliły a były już co 3 min. Położyli mnie na porodówkę, od 1 do 6 leżałam, podali relanium ale i tak nie pomogło, po 6 podłączyli oksytocyne - popłakałam się, bo uwierzcie nie miałam już siły na cokolwiek o porodzie nie wspominając. Prosiłam o znieczulenie ale w tym szpitalu nie podają nic mocniejszego. I tak naprawdę w te moje bóle krzyżowo - podbrzuszne uwierzył położnik, bardzo sympatyczny człowiek - bo inni cały czas twierdzili, że nie mam skurczy i, że trzeba czekać. A ja właśnie urodziłam na tych okropnych bólach, których nikomu - nawet wrogowi nie życzę. Sam poród nie bolał, ale te bóle... troszke małą musiałam poddusić, bo kazali mi oddychać a ja zaczęłam tak dziwnie skrzeczeć i podali tlen. Najpierw dostała 7 a potem 9 pkt. W środę nas wypisano. Czuję się dobrze, zaraz porodzie siedziałam sobie po turecku, i gdyby nie te 2 doby bólu i nieprzespane noce pewnie bym szybciej doszła do siebie. W pierwszą noc mała Zuzanna dała popalić, a w minioną budziła się 2 razy na karmienie, tak to śpi. A jak u Was? nawet nie mam kiedy poczytać postów - ciągle jest coś do zrobienia. Buziaki dla Wszytskich Mam i Maluszków 😘 😘
  18. Wkurzyła mnie swoim lekceważącym nastawieniem do mnie - tak, jakby miała do mnie pretensje, że przyszłam i zawracam jej dupę. W piątek, jak się położyliśmy to maluch tak się wierciła, na wszystkie strony - a moja gin powiedziała, że jak będą ruchy za słabe, lub za mocne (może to świadczyć o niedotlenieniu)to mam niezwołocznie zgłosić się do szpitala. Zresztą powiedziała, że jak cokolwiek wzbudzi moją czujność to mam sprawdzić - w końcu jestem po terminie - zielone wody, starzejące się łożysko etc. a ona do mnie z pretensjami... pyta się czy na coś chorowałam w ciąży, ja, że nie - tylko mam dodatni GBS - ona, czy leczone miałam, ja, że nie - ona zrobiła taką minę.... - a zarówno babka w laboratorium, jak i gin powiedziała, że wystarczy antybiotyk podczas porodu, na necie też to znalazłam. wrrr
  19. Hej Dziewuszki! Wczoraj byłam w szpitalu - bo maluch mnie zaniepokoił w piątek wieczorem - zrobiono mi KTG a później jakaś gówniara po studiach bez specjalizacji chciała udowodnić swoją wyższość - nawet podważając opinię mojej gin - która ma już spory staż bo jest po 50tce i ma 3 specjalizacje... się wkurzyłam! ale KTG wyszło ok, choć żałuję, że się nie znam na odczycie bo lekarzom nie ufam zupełnie. A dziś pakuje się do szpitala, do 14.30 muszę się stawić, i jeżeli będą miejsca to mnie przyjmą, jak to słodko powiedziała ta gówniara... wrrr Cisza na forum, albo zajmują się kobitki maluchami, ale bo wyczekują... ciekawe kiedy u mnie sytuacja się rozwiąże - nawet podczas wczorajszych badań nie wyszły jakieś skurcze 🤢
  20. Też myślę,żeby już jutro jechać i ściemnić coś, te czekanie irytuje 😠 Kasiu - Gratulacje, Moniczko - Gratulacje !! 🙂 Gosiu bądź dzielna - będzie dobrze! ech...dobranoc 😘
  21. Dzięki Gosiu za pocieszenie 😘 rozumiem troska troską, ale... Nudzi mi się, chyba pójdę sobie znaleźć zajęcie... 🤢
  22. Biedna Karola... w szoku jestem, że tak się nacierpiała, i cierpi. a ja nadal 2w1, coś mnie mdliło rano, już sama nie wiem czy nie pójść szybciej do tego szpitala... Jeszcze teściowa rano dzwoni i pyta czy nie rodze, ja że nie - czy nie mam bóli, nie bo bym czuła 😮 i zaczyna mi odpowiadać o tym, że jakaś tak babka przenosiła ciążę bo dziecko było owiniete pępowiną i dlatego nie miała bóli - yyy sory, ale chyba to sie nic nie ma do wywołania skurczy ew. do urodzenia sn lub przez cc - ale mnie poprawacie, jak źle rozumiem... i na koniec - ale na pewno nie masz skurczy - i to juz mnie wyprowadziło z równowagi - k... chyba bym czuła - sobie pomyślałam, grzecznie odpowiadając, mam dziśnaprawde zły humor
  23. Witajcie! Faktycznie cisza, nadrobiłam zaległe strony. Coś aura nie sprzyja porodom bo sporo jeszcze niema zamiaru wyjrzeć na zewnątrz. Ja nadal, wciąg, ciągle 2w1. Wczoraj troszkę pobolewało mnie brzucho, ale nic specjalnego. Nogę muszę trzymać sztywno, bo już mam tak duży ucisk, że chodzę coraz gorzej - kiedy to się skończy 😠 Dziewuszki już się chwalą swoimi pociechami, pozazdrościć 🙂
  24. spokojnie, też jestem już po terminie i coś cisza - choć dziś bym nie chciała żeby się urodziło:P Justyna GRATULACJE!! Dużo zdrówka, i szybkiego powrotu do formy - Mamusii Synusiowi życzę 😉
  25. GRATULACJE!! Dużo zdrówka dla Mamy i Maluszka! i szybkiego powrotu do formy 😉 😉 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...