Skocz do zawartości

summer

Mamusia
  • Liczba zawartości

    389
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez summer

  1. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Ola zaakceptuj zaproszenie do znajomych a pozniej bedzie.mozna dodac Cie do grupy:-
  2. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Ola zaakceptuj zaproszenie do znajomych a pozniej bedzie.mozna dodac Cie do grupy:-
  3. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Tak wlasnie sobie mysle ze chyba jednak nie wszystkie bo chyba ola i partyzantka nie maja fb...a moze sobie zaloza konta:-) skoro leniuch sie przekonala;-)
  4. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Hej Ja rowniez jestem za z kilku adpektow..najczesciej korzystam z tel i latwiej na fb dodac posta..brzuszek mi ostatnip sxwankuje i musze po kilka raxy wchodzic aby sie otworzyl no i na fb latwiej zamiescic fotke:-)
  5. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Heloł:-) Probuje ogarnać moj ogrod przed zima wiec malo mnie tu:-( pozatym mase obowiazkow...a wczoraj odwiedzilismy mojego ojczulka i byliśmy przy okazji na cmentarzu u mojej mamy i dziadkach... Ola..sadzam ja czasami jak juz nic innego nie pomaga..tez slyszalam ze nie jest to dobre dla.krwgoslupa:-( Marta u nas nocki bez zmian...i napewno nie chodzi o jedzenie:-( nie bede narzekac tylko przyjme to juz tak jak jest, kiedys z tego wyrosnie:-) Powiem Wam ze moja firma mnie zadziwila...poszlam na rok macierzynskiego..i wiadomo ze kazdy ma obawy czy bedzie do czego wracac..czy ktos nie zajmie Twojego stanowiska a ja sama nie mialabym co robic...otoz mialam bardzo mily telefon z przelozonym..na temat mojego powrotu...chca mnie awansowac...jak to uslyszalam dzisiaj to z wrazenia usiadlam..bo czlowiek wtedy zdaje sobie ze jednak byl dobry w tym co robil i ktos to potrafil docenic..jestem bardzo happy...choc nie chce sie zabardzo cieszyc poki nie wroce i nie zobacze tego na papierze:-) Tym milym akcentem koncze bo moje dziecko pospalo az godzine
  6. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Hej...to ja sie poddaje..bowiem napewno nie chodzi o jedzenie...zjadla w nocu 120 mm i spala az 1,5 h....wiec przymilam sie do opinii doktorki ze taki jej urok i moze kiedys jej to przejdzie:-)mam nadzieje ze przed moim pojsciem do pracy:-) Moja tez uwielbia pozycje siedzaca, nie siada sama, ale siedzi stabilnie..chyba ze zaczyna sie z czegos cieszyc wtedy giba sie z radosci na wszystkie boki:-) uwielbia naszego kota... Ola to Twoje malenstwo juz naprawde duzo probowalo:-)
  7. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Justynka to moja wlasnie jepodobnie....a to ze ma apetyt to ja widze bo wystarczy ze ja buzia ruszam to ja telepie bo chcialaby tez..a boje sie rozpechania zoladka bo o to latwo...kurcze z Jankiem nie mialam dylematow..jakos latwo dal sie odstawic a pozniej budzil sie przez jakis czaa na butle w nocy..i bylo ok
  8. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Po dlugim weekendzie cos dokupie i zobaczymy...dzis akurat wypila 150 Mm z kleikiem. Zobaczymy jal dlugo pospi. Planuje na pierwsza pobudke dac cyca bo inaczej mnie rozsadzi:-) a na druga pobudka butle..zobacze ile wypije i ile bedzie spala..
  9. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Czyli wnioskuje ze moja moze byc glodna bo tak patrzac moja zjada polowe tego co Wiki. Z drugiej strony my jeszcze oprocz calonocnego dojenia cyca mamy cyc w ciagu dnia... Mimo wszystko jak daje jej butle to nie wypije np 200 ml... Z pediatra jeszcze o jedzeniu nie rozmawialam, jedynie o pobudkach nocnych to uslyszalam ze taki jej urok... Gluten juz mamy wprowadzony....kaszke manna z bobovity daje jej kolo 10 tej na drugie sniadanie..bo pierwszym jest cyc z rana 6-7, pozniej kolo poludnia obiadek gdzies 125 ml, czasem dopycha cycem kolo 16 tej deserek, kolo 18 cyc, no i o 20 mm z kleikiem a pozniej do rana noc z cycem na,okraglo.
  10. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Kinga daje jej mm z kleikiem ryzowym, wypija max 150 ml..po czym budzi sie po max 2,5 h..i co znow mam jej dac mm zageszczone kleikiem? jak bedzie mi sie tak budzic to mam jej dawac mm? nie rozepcham jej zoladka? ile ml mm ptzez caly dzien powinno zjesc takie 7 mies dziecko? a jeszcze jedno pytanie ile gram obiadkow zjadaja wasze dzieci?
  11. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Kinga ja juz od jakiegos czasu daje surowe startw jabluszko...i nic jej nie jest:-) Ja juz nie wiem co mam zrobic z tym moim dzieckiem .... w nocy nie spi, w dzien tez z tym trudno..dajcie mi zloty srodek:-) Rowniez zauwazylam ze Tuska uciekla nawet z fb...uwazam ze trudno jak nie chce to nie nikt na sile nikogp nie bedzie zatrzymywal..choc przyznam ze ttroche przykre... ze tak bez slowa...ale takie zycie
  12. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Kamila to u nas 3,4 h to juz luksus...o ktorym juz zdazylam zapomniec..tak to budzi sie czesciej.. Kinga wit k juz dawno nie dajemy a wit D to mi doktorka powiedziala ze na rocznym bilansie decyduje sie czy podawac dalej.. A leniuch zalozyla sobie konto na fb:-)
  13. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Acha...u nas młody jezdzi z przodu jak jestem bez Zuzki, albo K. Prowadzi a ja jestem z Zuza z tylu...tak to nie ma problemu..
  14. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Justynka bylysmy w szpitalu w strzelinie...trafilysmy tam w ciezki okres bo remont...ale jakby kiedy cos to napewno nie strzelin...porodowke moge polecic z czystym sumieniem...ale inne oddzialy nie... A nie mozesz wozic jej z przodu jak sama jezdzisz? Wtedy byloby latwiej ja zabawic...tylko kwestia czy mozesz wylaczyc z przodu airbag.. To ja juz jej daje na noc mm to wypije gora 150.. i za2 h znow jest glodna..to jedynie cyc w rachube bo sie drze...pozniej na cycu usypia, jest niedojedzona i tak w kolko..spie z nia z cyckami na wierzchu...a maz sie wyeksportowal ma inne lozko zeby nam bylo wygodnie..
  15. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Zuzia jeszcze nie raczkuje..a jedynie obkreca sie wokol siebie i podkurcza nozki...ale wtedy jest buzia w macie i sa okropne nerwy
  16. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Wlasnie...leniuch..jak Sylwus przyjal kask? a on rosnie razem z glowka, czy trzeba bedzie zmieniac? Kamila to Ty chyba masz podobne nocki do moich...
  17. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Hej hej... Wiecie co? te nasze szpitale to jakas masakra...otrzymalam wypis Zuziu, na ktorym napisali ze miala zapalenie zoladkowo jelitowe o pochodzeniu zakaznym...podczas pobytu nikt ani slowem nie powiedzial ze cos takiego podejrzewaja...ech brak slow:-( Na szczescie jestesmy zdrowe;-) My zoltka jeszcze nie podawalismy... Mleko dajemy Nan i my nie mamy zadnych problemow z kupkami:-)ale w nocy i tak wola cycusia, powiedzcie jak odstawic od piersi...z Jankiem to poszlo bez problemu..a tu widze straszne nerwy...a ja juz jestem wymeczona..zwladzcza nocami... U nas jeszczw brak zebow..chyba moja zostala jako jedyna co? 🙂
  18. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Hej... Aniu no własnie do konca nie wiem o co chodzilo...szpital to masakra...lrczyli na wszystko...jeszcze nie mam wypisu wiec nie wiem co tam wpisali..prawdopodobnie uszy...a jak sie sama dopytywalam o co chodzi to mi wytlumaczylu zw dziecko choruje caloscia..tak ze na samo przyjscie dostala antybiotyk..dwai pol dnia byla na lekach przeciwgoraczkowych bo wciaz temp. Siw utrzymywala a jak miala ataki bolu to szprycowali doslownie na wszystko:-( Ja juz nie mamsily co do jej spania...jest godz 0.20 - ona zdazyla od 20 tej wypic 120 ml mleka mm z kleikiem, wydoic z dwoch piersi a i tak spi niespokojnie...przeciez to mozna wykirkowac przez takie spanie:-( Ola...u mojej kumpeli pekl tetniak...wiec koniec byl szybki i nagly..bo nawet nie wiedziala ze jest chora:-( najbardziej to wlasnie szkoda tych chlopczykow (4,6 lat)bo oni byli z nia najbardziej zzyci:-( tato ma taka prace ze wiecej go nie bylo niz go widzieli..zdarzalo sie nawet ze raz na dwa tyg :-( czasami czlowiek mysli ze to zycie jest niesprawiedliwe:-( Nooo partyzankta..niesamowita ta Twoja Wiki...;-)
  19. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Czesc dziewczyny... Echhh....nie pisze bo jakos taki ciezki czas ostatnio mam...wlasciwie od konca wrzesnia po lekarzach..raz z jednym raz z drugim...pozniej tydzien w szpitalu ktory wymeczyl nas tak samo fizycznie jak i psychicznie:-( a jeszcze dzis pozegnalam moja serdeczna kolezanke... i czlowiek w obliczu smierci, tak naglej...myslac nawet ze nieslusznej..bo odeszla mloda, cudowna osoba, matka dwoch synow..dopiero wtedy uswiadamiamy sobie jak to zycie jest kruche...strasznie mi ciezkoz tym bo nie potrafie sobie wyobrazic ze juz nie bedziemy razem siadywac na tarasie i patrzec jak zabawiaja sie nasze dzieci:-( Tak...pozatym to u nas bez zmian...Zuzia jeszcze nie ma zadnego zabka...za to usmiecha sie przepieknie... No i niestety noce wciaz do bani..nawet mleko zgeszczone kleikie nie pomaga...bo budzi sie srednio co 2 h...marze o przespanych 5 godzinach ciagiem:-( Trzymajcie sie cieplutko...jutro wazny dzien....zatrzymajmy sie na chwile w zadumie, refleksji, modlitwie....
  20. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Hej dziewuchy... Zdrowka dla wszystkich dzieciaczkow. Mojego starszego tez dzisiaj w domu zostawilam bo mi z samego rana tak zakaszlal ze myslalam ze pluca wypluje..pozniej kaszlal mniej..poobserwuje go i wtedy ewentualnie pojdziemy do lekarza..nie wiem czy mnie tez nie rozklada bo wszystko mnie boli lamie w kosciach i ogolnie czuje sie fatalnie...moze to przemeczenie bo snu to w ostatnim tygodnou prawie wcale a dzis caly dzien na nogach bo staram sie wyjsc z balaganu... Leniuch super ze decyzja z.pracy jest pozytywna zawsze to jakas pomoc..zaluje ze nie moge obejrzec Sylwka bo moj fon jest do bani:-(... Kinga super ze sie wybawiliscie na weselu...z nasza to tak sie noe dalo:-( Tuska wysypka tak jak w roznych miejscach moze wystapic to tez roznie sie konczy. Doktorka mowila ze moze nawet trwac do pietnastu dni. U Zuzy to juz bielej..ma troszke na buzi..z brzuszka i pleckow zeszla calkowicie. Kamila goraczkowalysmy od poniedzialku do srody niestety:-( a ja myslalam ze to zeby zreszta pisalam o tym:-) mykam sie kapac bo padam na ryjek..
  21. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Hej dziewuchy... I ja juz po chrzcinach...Zuza zachowywala sie super..nawet ksiadz ja pochwalil ze byla bardzo grzeczna:-) Gosci mam do jutra ale wszystko sie udalo i chyba.sa zadowoleni:-) A Zuza jednak miala ttzydniowke...bylam u lekarza, wysypka bardzo charakterystyczna dla tego wirusa. Pytalam sie doktorki i powiedziala ze nie ma reguly gdzie wystepuje wysypka..u kazdego moze byc inaczej...wiec ja mialam biedroneczke na chrzcinach:-)
  22. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Dziki dziewczyny..pojade jutro do lekarza aby sie upewnic...bede miala wykropkowanego aniolka:-) wracam do kuchni bo ja jeszcze w proszku a czad goni
  23. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Dziewczyny czy przy trzydniowce ta wysypka wystepuje na calym ciele? zuzka juz nie goraczkuje ale cala jest wysypana w taka wysypke jak drobny maczek..doslownie wszedzie..brzuszek plecki, raczki szyja buzka, nawet na pipce ma wysypke..kurcze Janek mial trzydbiowke ale nie mial takiej wysypki...nie wiem co robic.:-( pewnie jutro pohade do lekarza
  24. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    Helooooo My rowniez chrzcimy w ten weekend. Chrzciny robimy sami w domu. Bedzie okolo 20 osob. Mam teraz istne wariactwo. Janek jakis niewyrazny...Zuza tez od dwoch dni okripna maruda do tego goraczkuje i teraz nie wiem czy to zeby, czy ta trzydniowka czy jakies inne badziewie sie jej przyczepilo i dopiero sie wykluwa:-( chodze juz na rzesach...nocki byly do bani a teraz to ja nie wiem jak nazwac to co jest po nocach sen zajaca chyba.. Zagladam jej w dziaselka ale tam.nic nie widac..mozliwe aby dwojki wychodzily wczesniej? u Janka nie woedzialam co to zabkowanie:-(
  25. summer

    Kwietniowe bobaski :)

    hej dziewuszki sorki ze sie nie odzywam ale mam urwanie głowy 😞 ciagle cos...któras z Was pisała o ciezkich nockach.. u nas te nocki sa fatalne... pobudka dosłownie co dwie godziny a nawet czesciej.. z reguły od 3-4 juz spi z cyckiem w buzi.. z czego ja jestem nie wyspana, połamana i wogóle juz nie wiem co robic... latam teraz miedzy okulista bo nabawiłam sie jakis bakteri w rogówce...a dentysta ciag dalszy leczenia zebów u Janka.. na poczatku pazdziernika robimy chrzciny i to troche na wariackich papierach bo stolarz nam sie ze schodami obsunał i nie wiem czy sie wyrobimy z skonczeniem góry...ech...dosłownie jezor na wierzchu... Zuzka oki.. poza ciezkimi nockami nie mam na co narzekac... fakt ze mało spi w ciagu dnia, aledo tego juz sie przyzwyczaiłam 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...