Skocz do zawartości

Karola83

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2200
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Karola83

  1. Karolka jeszcze raz serdeczne gratulacje!

    Super, że wszystko dobrze się skończyło... Mały zdrowy i śpi to najważniejsze. Kuba zawsze był mądrym chłopcem więc w roli starszego brata też sprawdzi się rewelacyjnie.
    Ps. za drugim razem trochę łatwiej jest?

    Szybkiego powrotu do formy i dużo zdrówka dla Waszej Czwóreczki

    Ja z Łucją od piątki na opiece - pierwsze syropki nie pomogły i na antybiotyku się skończyło, a szkoda bo już w podskokach chodziła do przedszkola - coraz bardziej jej sie podoba 🙂
    ogólnie wszystko po staremu.

    Pozdrawiamy gorąco... :*
  2. Hej dziewczynki!
    walcze od kilku dni z hasłem bo mi się zapomniało po kilku miesiącach nieużytkowania brzucha !

    Asiu gratulacje! tym razem może będzie chłopak dla odmiany?

    Mimi co do przedszkola, to wypadki się zdarzają ale takie?!

    Inka u mnie też bunty, ale musimy być twarde, aj się w końcu nauczyłam i nie ulegam.
    Mi Łucja budzi się codziennie po 5 budząc mnie przy okazji i czuwa żebym wychodząc do pracy dała jej buziaka i przytulaska, oczywiście lamentując przy tym okropnie.
    nie mam pojęcia dlaczego tak robi, ciągle upewnia się czy na pewno po nią przybiegnę 🙂
    Ale na przedszkole nie narzeka, jest uśmiechnięta i jak przychodzi do domu to śpiewa piosenki i mówi wierszyki uwielbiam to 🙂
    generalnie chyba jej potrzeba takiego tygodnia w domu żeby odpocząć.



  3. osz matko Karolka 11 kg!!!! to moja jak rok miała to tyle wazyła 😮 teraz ma 17 kg fakt jest wysoka i do tego zbita - typowo w teściową się wdała 😞 bo gruba to raczej nei jest ale dobrze zbudowana owszem 🤢 wiecie co chyba mi się przykro robi widząć jak moje dziecko odstaje od rówieśników, będą się z niej śmiać 😞 jak widzę jak ludzie na A. reagujaytykają go palcami sama juz nei raz opierdzielałam ludzi za takie postępowanie! ale my już myślimy o jakimś sporcie dla Łucji.

    Toju a wy dla Ani macie już "normalne" łóżko, nie ucieka Wam jak do spania? bo ja się powoli rozglądam za jakąs sofą, bo oczywiście z łóżeczka już praktycznie wyrosła, podobnie fotelik samochodowy-czytałam już testy i bedę szukać po sklepach, bo mała trzeba przymierzyć

    dziewczyny ja od kilku dni zmagam się z żołądkiem, mam takie skurcze, że ledwo funkcjonuje, odkryłam, że cola mi pomaga chyba najlepiej, dodatkowo stałam się wrażliwa na zapachy smażonego, a chyba nie muszę wspominać że 3 lata temu miałam podobnie 😜 tez w grudniu i też na żołądek się leczyłam a we wrześniu dziabąg wylazł 😁 w sumei nawet fajnie by było tylko kasa...
    czekam do weekendu i robie test, co ma być to będzie 😉



  4. http://www.modne.biz/dzieci-sprawiajace-problemy/dziecko-uparte-i-agresywne-porady-superniani.html

    http://babyonline.pl/maluch_dwulatek_artykul,4802.html

    Mimi fajne linki na temat agresywnego zachowania u maluchów
    ja tez poczytałam bo mi Łucja ostatnio świruje mam nadzieje że starczy mi cierpliwości 😉
  5. Jak sobei przypomnę co przezyłą mph to mnie w sercu ściska, więc tym bardziej cieszę się z tego, że mogą się cieszyć swoją córeczką 🙂

    Toju fajnie, że Ania od początku wtajemniczona jest i łapie kontakt z "brzuchem" 🙂
    Córeczka nabiera kg, dobze się rozwija więc tylko się cieszyć choc podziwiam Cię, że masz siły bo ja sobie nie wyobrażam teraz przy Łucji z brzuchem jeszcze chodzić no ale z drugiej str gdybym musiała to pewnie bym dała radę.
    Trzymajcie się dziewczynki 🙂

    Mimi w sumie wizyta u psychologa może Ci pomóc to dobry pomysł, mi np bardzo pomogło bo uspokoiłam się i wiem, ze zachowanie Łucji było normalne jak na jej wiek, albo poczytaj w interenecie na jakiś dobrych stronach na terma rozwoju i zachowania 2latka.
    Powiem Ci, że moja Łucja od zawsze cos gryzła (najczęściej pieluchę z którą śpi), jak się zezłości gdy jej na coś nie pozwolę to potrafi mnie ugryźć, strasznie się też złości jak coś jej nie wychodzi od razu (a to jak się okazała ma po mnie, i to kilka dni temu uświadomiła mi koleżanka z pracy zwracając uwagę na moje zachowanie !) wiem też że jak ja sie denerwuję to ma to wpływ na Łucję, więc Mimi kochana może przy okzaji pobytu u rodziców masz okazję się gdzieś wyrwać choć na godz bez Szymka, odstresować. chwila wytchnienie jest potrzebna każdemu nawet matce od dziecka!


    U ns ok, teraz Łucja siedzi tydz w domu bo znowu załapała jakąś infekcję 😞 średnio min raz w miesiącu przez tydz siedzi w domu, ale cóż uroki żlobka. za to chodzi tam chętnie, po kilku dniach nieobecności aż się domaga do dzieci 🙂 ja za to od ponad miesiąca zaczęłam chodzić na siłownię w ramach rozładowania stresu związanego z pracą itp. i powiem Wam, że czuję się rewelacyjnie, plecy mnie nei bolą, żołądek z nerwów też i nie mam problemów ze spaniem jak się 2 razy w tyg porządnie zmęczę 🙂

    Pozdrawiam was cieplutko 😘
    Ps. jakie Wasze dzieci noszą rozmiar buta? tak z ciekawości pytam...
  6. Hej dziewczynki!


    a ja Wam powiem, ze u nas przełom w sprawie nocnikowej od 2 dni 😁 dziecko samo z siebie zaczęlo ściagać pampa i wołać na nocnik, początkowo bez efektów ale zawsze jej mówiłam, że jak zrobi siusiu do nocnika to później wylejemy siuski do sedesu i będzie mogła spuścić wodę. tak kilka razy posiadywała az w końcu zrobiła były brawa i obiecane spuszczanie wody, teraz nawet po nocy trzyma i na nocnik się załatwia, chociaż do żlobka idzie w pampie ale babki maja powiedziane , ze mają ja wysadzać, zreszta ona sama potrafi sobie wszytsko ściągnąać. ja jej nigdy nie przymuszałąm ani nie sadzałam na siłę, jak chciała to ok jak nie to trudno i cierpliwie czekałam i w naszym przypadku poskutkowalo. oczywiście czasami zabawi się i zapomni ale ogólniespodobało jej się, że wszytscy bija brawa i są dumni z niej, że teraz co chwila robi, i boję się, że do końca się nie wywiusia bo chce jeszcze raz usiąć za chwilę.
    fajną metodą też jest np . zabrać dziecko do sklepu zeby sobie wybrało majteczki

  7. Asiu Karola ma rację, ja też miałam dla Łucji wodę kropelkową, odrobina pomaga!


    Mimi alez macie wakacje, może na święta do Was za to przyjedzie rodzina 😉


    u nas ok, Łucja ostatnio zrobiła się przylepką i ciągle by tylko u mnie na kolanach siedziała, w dodatku udaje że jest mała dzidzią i tzreba ją lulac a ona płacze, strasznie się rozgadała, nadal robi w pampa 🥴 i do wszytskich mówi zdrobniale (np. mamusia, tatus , babusia) albo po imieniu, oprócz mnie bo za trudne imię mam 😁

    no i oczywiście rozrabia na max\'a chociaz jak się ja poprosi to jest grzeczna, nauczyła się "nie chce" moja zmora, bo jak "dzidzia" nie chce to koniec negocjacji.
    ogólnie zdumiewa mnie, że potrafi niekiedy tak odpowiedzieć, że ja mam szczene w parterze 😁
    marzy mi się druga córa ale finansowo nie damy rady... 😞

    a i ostatnio miała niemiła sytuację z tramwajem, zahaczył o lewy tył auta 😠 i mam teraz kolejny wydatek

    dziękuje Wam za wsparcie 😘 kochane jesteście
  8. urodzinowe buziaki dla Ani 2latki 😘

    Karola, ale półpaśca?! a ospę miała juz? taki maluch, ponoć to bardzo bolesne jest, biedna kruszynka 😞
    OOO Karolka fajnie, że postanowiłaś się dokształcić 😆
    co do kataru to u mnie od ponad 3 tyg Łucja ma katar do tego doszedł mega kaszel, dostała antybiotyk oczywiście niepotrzebnie w końcu zabrałam ja do prywatnego pediatry dał syropki, kupiłam inhalator i jakiejś super poprawy nie widzę, trzymam ją tydzien w domu i chce zrobić badania na robaczki bo ponoć jakiś chłopczyk w żlobku mial.
    my z A. znowu razem zamieszkaliśmy i tym razem się wszyscy zameldowaliśmy. Może zrozumiał w końcu co jest ważne bo zmienił swoje postępowanie choć czasem ma lenia 🤢 zobaczymy jak to wszytsko się ułoży

    Mimi co za zmiana!!!! oby pozytywne nastawienie Cie nie opuściło
    Buziamy

  9. szkoda, że Natka tak to przezywa w sumei ona tez jeszcze jest mała i potrzebuje uwagi, myślę, ze z czasem zrozumie a Ty możesz ja angażowac do pomocy, np żeby podała pampersa albo chy=usteczkę, albo żeby wyniosła wtedy Natalka poczuje sie potrzebna i ważna 🙂

    Mała Zuzia czarnulka 🙂 sliczna

    Toju a jak Twoje samopoczucie? znacie już płec?
  10. część dziewczynki!

    Asiu widze aktywnie wakacje, podziwiam, tylko ostroznie żeby nei przedobrzyc

    My z Łucją i moimi rodzicami wybraliśmy się na 4 dni na wieś do mojej cioci, byłoniesamowicie fajnie, mała od rana do wieczora na dworze, przeszczęśliwa trochę się bałam bo po antybiotyku była - zapalenie gardla ja dopadło ale antybiotyk pomógł i było ok. do wtorku kiedy to zauwałaym znajome kropeczki... a na następny dzień pęcherzyki :/ i tym oto sposobem moje dziecko załapało ospę! Kurde czy ona musi przejśc wszytskie choroby wieku dziecięcego, raz w roku łapie jakieś dziadostwo! juz była świnka teraz to... fakt, że w Gorzowie od jakiś 2 m-cy panuje ospa, a ona jest raczej podatna na wszelkie wirusy. także ja mam przymusowy tydz. urlopu 😉 oczywiście jak na złośc pogoda w mierę dopisuje ale jak wieje to nie wychodze na dwór, boogólnie można byle nie na słońce.

    Co do mnie i A. to zaczęliśmy rozmawiac o ponownym zamieszkaniu... nie wiem jak to wszytsko się skończy, faktem jest, że wiele rzeczy zrozumieliśmy, mamy w planach skorzystanie z poradnii ehh zobaczymy co z tego wyjdzie...

    buziamy 😘

    ps. BRAWA dla Natki 🤪
  11. TOJU!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
    GRATULECJE OGROMIANSTE!!!! cudowna wiadomość 😁
    Mam nadzieje, ze u Ani żadne podejrzenia się nie sprawdzą i napewno wszytsko dobrze się skończy. trzymam kciuki za ślicznotke niech dzielnie znosi te wszelkie badania 😘
    A Ty dbaj o siebie i mała kruszynke pod sercem 😘

    Co do mnie i A. to mamy słabośc dosiebie, w sumie byliśmy razem 7 lat, mamy cudowną córeczkę i cos nas jednak ciągnie tym bardziej, że po rozstaniu staliśmy się innymi ludźmi, ja zamiast się zzłościc usmiecham się a A. pomaga przy małej, jak nigdy dotad zajmuje się domem (!) życie pokarze nic na siłe 😉
  12. Asiu co do łóżeczka to porozglądaj sie za uzywanym a najwyżej dokup materacyk do niego nowy. i masz problem z głowy. ja Łucji na wyjazdy kupiłam łóżeczko turystyczne i generalnie tez jest fajne, ale do codzinnego uzywania takiego łózeczka trzeba kupic dobry, twardy i gruby materac bo stelaż pod łóżeczkiem się krzyzuje i niewygodny i niezdrowy jest
  13. 🙂Hej dziewuszki!

    Mam nadzieje, że pogoda na urlopach dopisze w 100% i odpocznienie sobie nieziemsko.

    My nadal robimy w pampersy, w sumie to Łucja 😉 i do nocnika chyba nam jeszcze daleko, generalnie jak cos grubszego tomała woła no ale po fakcie dokonanym 🤢 🤢stwierdziłąm, że nic na siłę.

    a tak wogóle to od poniedziałku Łucja chodzi do żłobka, i Psanija chwali, że ładnie się bawi i sama i z dziećmi, ogólnie jest zachwycona nowymi zabawkami, sama je i śpi na leżaczku.
    Nowe słowa łapie w try miga i gada jak najeta, powoli próbuje jakies zdania układać.
    Oczywiście swoje humory, bunty, fochy i krzyki też ma i co mnie zastanawia strasznie wszytsko gryzie łącznie z osobnikami zamieszkującymi dom 🤢 nie mam pojęcia co na to poradzić ...

    ja w pracy póki co nie planuję dłuzszego urlopu, bo chce żeby mała przyzwyczaiła się do złobka a zresztą finansowo ni eopłaca mi się jej teraz zabierać na 2 tyg.
    jedynie od 13-17 sierpnia jedziemy do mojej kuzynki na wieś, tak mi się marzyło poodpoczywac na polskiej wsi, a że oni nas zapraszają od dłuższego czasu to jedziemy 🙂

    my nadal praktycznie każde popoludnie spędzamy we 3-kę, irnia losu, że dopiero teraz 🥴 no ale lepiej późn =o niż wcale, ogólnie rozstanie otworzyło nam oczy na błędy, które wiedzileiśmy, że popełniamy ale nic z nimi nie robilismy, a teraz jest prawie idealnie, tylko, ze osobno...

    Pozdrawiamy i zyczymy duzo słoneczka na wakacjach 😁 😘
  14. Hej kochane!

    Mimi cudownie, kochana, oby dalej z takim pozytywnym nastawieniem!!
    poczytaj sobie o rozwoju malucha w wieku Szymka i może to coś da, będziesz wiedziała jak postępować 🙂 naprawde warto 😘

    u mnei nadal zmiany... oczywiście z mama już się nie da wytrzymać, wtrąca sie do wszytskiego a najwięcej ma do powiedzenia kiedy ja zwracam uwage Łucji 😠 ale z racji ostatnich wydarzeń jestem o tyle mądrzejsza że nei daje sobie jej wejśc na głowę trudno niech się obraża na mnie

    wczoraj zabraliśmy z A. mała nad morze 😁 cały czas mówiła, ze jedzie na basin (basen) bo to był jej pierwszy razi nei wiedziała czego sie spodziewać, generalnie A. się nią zajmował cały czas na plaży a ja mogłam odpoczywac i cieszyć się słońcem 😉 az go pochwaliłam, ze nareszcie zachowuje się jak ojciec, w sumie to jemu też się podobała zabawa i widać było, że nei robi tego z przymusu tylko z checi. a Łucja była w 7 niebie, caly czas wariowała i się śmiała 🙂

    Asiu zmiana chocby włosów daje naprawdę dużo, podobnie jak zakupy 😁 ja też wybralam sie w czwartek do fryzjera i zrobiłąm sobie blond refleksy + strzyżenie i od razu mi lepeij, tyle zmian w moim życiu więc potzrebowąłam zmienić coś w swoim wyglądzie 😉

    Buziamy Was mocno.
  15. hej! ja zbieram dokumanty do pozwy ale jakoś mi nie predko do złożenia, nie wiem jestem zagubiona w tym wszytskim, ostatnio duzo rozmawiamy z A. i teraz mamy o wiele lepsze ralacje niż wczesniej, moim zdaniem natłok obowiązków go prztłoczył i taki jest efekt, no ale nie ma co go tłumaczyc... mam nadzieje, że w przyszłości chociaż będzie inaczej postępował.

    Psycholog powiedziała mi, że dziecko w wieku Łucji nei ma jeszcze świadomości, i generalnie żyje chwilą, czyli nie robimy jej krzywdy jak spędzamy czas we 3, wręcz przeciwnie, mamy zapewnić jej naturalne warunki, a nie że 2 tyg ze mną a na weekend trafia do taty, pwoinna go jak najczęściej widzieć, a ona powinien uczestniczyć w jej życiu. z kolei jeżeli płacze jak idzie do niańki, to efekt silenj więzi ze mna i poczucie, że coś traci, bo widzi jak odchodze, ale po chwili juz zapomina bo ważne jest dla niej co się dzieje w danej chwili. ok 3 roku zycia dzicko zaczyna kojarzyc że jest innym człowieczkiem, bo póki co jest silnie związane z (najczęściej) mamą.

    fakt jest taki, że maluch do 3 roku życia powienien miec 1 osbę z która będzie związany. ciesze się, że poszłam do tej poradnii bo przynajmniej jestem spokojna o Łucję, wiem, ze jej zachowanie jest jak najbardziej normalne, a my nei wyrządzamy jej żadnej krzywdy, bo jest neiświadoma tego wszytskiego.
  16. Zdrówka dla Szymka 😘

    Kurka jak się wali to na całości, od sierpnia najprawdopodobniej niańka sie wyprowadzi do swojego miasta i muszę małej żłobka szukać 😞 w sumei to niewiele drożej wychodzi ale jak ona zareaguje na kolejną zmiane, tym barzdiej, że ona uwielbia i chyba wręcz pokochała dziewczynki u niani 😞
    fakt, że mam na oku fantastyczny żłobek. w poniedziałek wstępnie jestem umówiona w poradni psychologiczno-pedagogicznej bo chcę się poradzić specjalisty jak postępowac z mała.
    mam nadzieję, że mi pomogą i nareszcie wszytsko zacznie się układać po mojemu.

    Toju nie występowałam jeszcze o alimenty, choć poze napisałam miesiąc temu, ale zaczełam od wczoraj kompletować domkumenty, więc myślę, że do końca miesiąca złoże pozew. generalnie dogadałam się z A. ale jak życie pokazuje nie ma co mu wierzyć i wolę mieć na to dokument, on wystarczająco dużo ma dzięki mnie 😠
  17. w praktyce neistety nie wszytsko jest takie łatwe, ale doszłam do wniosku, że skorzystam z porady psychologa, umówię się na wizytę bez małej i przedstawię sytuację, może specjalista doradzi oś mądrego a przede wsyztskim właściwego. wspomniałam dzisiaj A. o moim pomyśle i jego pierwszą reakcją było, kto za to zapłaci? więc stwierdziałm, ze skoro dotąd nie miałam w nim oparcia i wsparcia to nei będe go mieszać w problemowe sprawy związane z Łucją, i od dziś przestaje go informowac o moich obawach itp, bo to i tak nie ma najmniejszego sensu. Ja sie zamartwiam, mówię mu a on NIC, zero komentarza.
    powiem Wam, że zaczynam odkrywać same dobre strony całego zamieszania.

    ale psychologa niestety załatwię w drugiej koeljności, bo w poniedziałek idę do chirurga z nogą, dzis zrobiłąm rtg, ponoć jest skręcona ale ja jej nie wykręciłam. Generalnie jest coraz gorzej, zarówno mocniej boli, jak i puchnie 🤢

    ehhh, mam nadzieję, że Łucyjka zczasem odnajdzie się w tym wszytskim,a mnie w jakims cudem będzie stac na coś własnego... 😉

    Buziamy Was gorąco i dziękujemy za wsparcie 😘

  18. Inuś wszytskiego najlepszego!!!

    Dziewczyny ja się ogarnęlam i pozbierałam, mam nadzieje, że z czasem ułozymy sobie z małą zycie po swojemu i na swoim, tak żeby nei musieć się juz nigdzie przeprowadzać 🙂 choć znając życie to odległe marzenia 😞 no ale jakieś trzeba mieć żeby do czegoś dążyć!
    tylko, że Łucja dziś spędziłą trochę więcej czasu z tata i jak wychodziłą to płakała i wołała tato, tato 😞 w tym przypadku A. mi nie szkoda bo widziałam, ze mu przykro nawet dobrze mu tak, ale cholernie ciężko mi było patzrec na córeczkę, taka malutką i bezbronną, która nie może się ogarnąc w tej sytuacji. ale zagadałam ja bajką i zapomniała.
    najgorsze jest to, że nie mogę znaleść złotego środka, i nie mam pojęcia czy mam pozwalac spotykać się Łucji z A. często czy może nie, na długo czy na krótko. bo nic sie nei sprawdza w pratyce, chociaż chyba żadsze ikrótsze wizyty są lepsze, ale pewności nie mam 😞 to mnei dręczy
  19. Super Mimi ! Bez wyrzutów oddawaj Szymka w ręce ciotek wujków, babć i dziadków generalnei kto się nawinie się zajmuje młodym a Ty relax relax i tylko relax!!!

    szczęśliwej podróży


    a moje dziecko dziś znów popisało się odwagą! i sama (z moją niewielka asekuracją w ramach bezpieczeństwa) jechałą na kucyku 🤪 oczywiście mamulka przeogromnie dumna ze swojej córeczki 😁 😜 choć standardowo w głębi gdzieś czułam żal że nie ma przy niej taty... tylko dlaczego to ja znowu mam żałować? kurde dziewczyny przez ten stres nie moge nic jeść, oczywiście zmuszam się ale jedzenie rośnie mi w buzi, i kończy się na kilku kęsach co sprawia, ze nie mam sił i najchętniej położyłąbym się spać 😞 staram się wziąść w garść dla Łucji, olać całą tą sytuację i żyć dalej ale im bardziej się starm tym bardziej mi nei wychodzi...
  20. Mimi kochana Toja ma rację, musisz poszukać pomocy a najlepije porozmawiaj z mężem, że tak poprostu nie może być! Mały będzie szczęśliwy jak i Ty będziesz. Uwierz mi ja wiem co przeżywasz, bo tez zanim wróciłam do pracy to 24h/dobe tylko i wylacznie Łucja była na mojej głowie, i szczerze powiedziawszy miałem serdecznie dość, bo to ty musisz znosic w takiej sytuacji wszystkie nastroje dziecka, dogadzać mu i zabawiać. naprawdę szczerze Ci współczuje, a może jak mąż wróci to wyrwij się na popołudnie na jakąś kawę czy małe zakupy. chwila samej z sobą pomoże się zregenerować i nabrac sił

    Karolka no masz na same wakacje maluchy chore 🤢 zdrówka dla nich

    Asiu no to masz dylemat 😁 ja pamiętam, że zanim Nati sie urodziła to myślałaś o innym imieniu dla neij, chyba Aleksandra? może to jest jakiś pomysł. A ja przy Łucji rozważałam właśnie Polę 😁 Lenka też mi się podoba ale jest dość popularne już

    mi noga nic nie przechodzi a jeszcze ostatnio się nachodziłąm z Łucją i jeszcze bardzoej mnie zaczęła boleć. w dodatku wczoraj po 2 godz pracy wypisałam urlop na żądanie i wróciłąm do domu, bo łyknęłam sobie 2 tab na uspokojenie i chyba za dużą dawkę mi koleżanki poleciły 🤢 do 16 spałam jak zabita nie miałam nanic siły. ale chyba już mi przeszedł stres i nerwy zwiążane z tą cała sytuacją. bo dlaczego toj a mam się zamartwiac i żałować?! myślę, ze z każdym koeljenym dniem będę się coraz częściej uśmiechać 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...