Skocz do zawartości

justyna626

Mamusia
  • Liczba zawartości

    130
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez justyna626

  1. slicznie dziekuje za skrócik. kajtuszce gratuluje synusia. niech rosnie duzy i silny. co do miłych osób wtracajacych sie w wychowanie naszych maluszków to tez mogłabym duzo pisac... najlepiej jednym uchem wpuscic a drugim wypuscic. a co radzidzie w sprawie tego ropiejacego miejsca?
  2. hej kobietki. oj dawno mnie tutaj nie było ale to tylko i wyłacznie wina kataklizmu. nie było pradu a jak przyszedł prad to nie było internetu. nie zdaze juz teraz nadrobic zaległości. wiec prosze o szybki skrót całości 🙂 u nas wszystko ok. zosia zdrowa tylko ta szczepionka która miała w szpitalu w raczke zaczeła jej ropiec... wam tez sie takie cos przydazyło? ja przeszłam grype 4 dniowa. 38,5 goraczki. na szczescie mała sie nie zaraziła. a bynajmniej tego by jeszcze brakowało. maz wziął wolne w pracy i zajmował sie malutka. teraz juz naszczescie czuje sie lepiej 🙂 a co tam sie działo na brzuszku... opowieadjcie... kajtucha urodziła?
  3. biedna kajtuszka:/ wiesz co powiem ci tak to wszytko opiera sie chyba w twoim przypadku również na łapówce. u mnie odeszły mi wody o 20 miałam coraz mocniejsze skurcze cała noc sie meczyłam a rozwarcie sie nie robiło. rano badał mnie o 10 lekarz a ja po całej nocy mocnych skuczów miałam 3 cm. moj maz sie zdenerwował dał w łape podali mi kroplówke o 15 a o 16:30 urodziła sie Zosia. a tak to bym sie jeszcze meczyła i męczyła.... tez nie chcieli mi nic podac... a pozniej wszystko sie znalazło.
  4. wiecie co ci lekarze sa naprawde nienormalni. wogole nie zwracaja uwagi na pacjentki. ja gdyby moj maż nie dał lekarzowi w łape to rodziłabym jeszcze dłużej.
  5. oj mi apetyt wraca ale o 23 w nocy:/ a to dla mojej diety nie za wesoło 😞
  6. ami jak przeczytałam twojego posta o szaleniu z meżem bez zabezpieczenia w czwartym tygodniu połogu i ze moze coś sie wam znowu mogło poszczescic to az mnie ciarki przeszły kochana. po moim porodzie i gdybym była w takiej sytuacji jak ty teraz to chba bym sie ... oj az mi sie myslec nie chce 🙂 ja nie wiem na co ja czekam. czuje sie juz dobrze. nie mam żadnych dolegliwosci. te poporodowe ustały. leci juz koncówka piatego tygodnia... jakos nie moge sie zabrac za molestowanie M. a on tez taki przezorny. lekarz mu powiedział ze trzeb odczekac te 6 tygodni i chyba czeka. mowi ze dla mojego zdrówka lepiej poczekac a efekt pozniej tez bedzie fajny 🙂
  7. dzien doberek 🙂 oj nie bede pisała jaka była nocka bo była taka jak pare ostatnich 🙂 Zosieńka teraz spi ale nie wiem jak długo. ja pede biegne do kuchni po sniadanko a pozniej GÓRA prasowania:/ no ale mąż+Zosia = obowiazki 🙂 czego nie robi sie dla rodzinki. co do krwawienia to ja krwawiłam praktycznie do konca 3 tygodnia połogu... no nie jest to przyjemne. w czwartek wybieram sie do gin bo bedzie mi sie wtedy konczył 6 tydzien połogu. a jesli chodzi o molestowanie męża to powiem szczerze ze bardzo sie boje. czuje sie juz dobrze szwy mi puściły ale jakos bronie sie rekami i nogami. pomimo tego ze ochota jest straszna. ale wiecie czego boje sie najbardziej... tego ze nie sprostam oczekiwaniom swoim ale przede wszystkim męża. ze to nie bedzie juz to samo... no ale nie marudze juz... zobaczymy jak to bedzie jak juz bedzie po 🙂 pozdrowionka
  8. oj to moja zosia bije rekordy. wypija 120 na raz a czasmi domaga sie wiecej wiec pani doktor kazała jej dorabiac jeszcze 20-30 ml. taki ma apetyt i sa efekty w miesiac 1300g.
  9. hej kobietki. co tutaj taka cisza? wszyskie takie zabiegane i zapracowane przy swoich maluszkach ze nie maja czasu wejsc na brzuszek? oj... wczoraj bylismy z zosia u pani doktor. od dwóch dni była jakas taka niespokojna płaczliwa. pani doktor dokładnie ja zbadała i stwierdziła ze moze to byc uszko. zosia dostała czopki paracetamol dla niemowlat. kropelki do uszu witaminki i infakol zapobiegawczo na kolki. i noc przespała pieknie. budziła sie co 2 godzinki bo mniej jadła ale zasypiała z butla w buzi. przy odbijaniu tez spała 🙂 jestem zadowolona ze pojechałam i sprawdziłam co i jak. jestem spokojniejsza. no i pani doktor ja zmierzyła zwarzyła i zosia ostro smigneła w góre. urodziła sie to ważyła 2950g a teraz 4190g główka 31cm a teraz 37cm. miała 52cm wzrostu a teraz 58cm. także przybiera i rozwija sie ładnie. no i dzisiaj konczymy miesiac 🙂 tak szybko to zleciało... nawet sie nie obejrzymy a minie naszym maluszkom roczek 🙂 juz nie zanudzam... czekam na was i na jakies nowosci od was 🙂
  10. witamy znowu 🙂 szkoda tylko ze jeszcze 2 w 1:/ no niestety teraz juz wiesz jak to moze bolec . nie rozumiem tych lekarzy. mogliby spróbowac jutro jeszcze raz albo podac cos mocniejszego na wywołanie akcji porodowej bo napewno cos takiego istnieje a nie kaza ci sie tak co 2 dni meczyc. to juz jest dosyc długo po tym pierwszym terminie. ale głowa do góry wszystko bedzie dobrze. twoja dzidzia urodzi sie silna i zdrowa. a nawt jak sie bardzo wymeczysz to zapomnisz to zaraz ja dostaniesz małe dzieciatko na rece.
  11. o prosze 🙂 [img size=365]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/zosie__ka-0b4532c63bc5fd5cd9cafe730478e336.JPG" src="/applications/core/interface/js/spacer.png" />
  12. o prosze 🙂 [img size=365]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/zosie__ka.JPG" src="/applications/core/interface/js/spacer.png" />
  13. jak w nocy to tak płakała straszniutko a teraz spi jak aniołek moja zosia.
  14. Zosia jest zapisana na badanie bioderek na 26 stycznia. a na szczepienie u nas z osrodka przychodzi zawiadomienie poczta pare dni wczesniej. jak narazie jeszcze nic nie dostałam:/ dziewczyny macie jakies wiesci od kajtuchy?
  15. hej kochane. oj te nocki to nas strasznie wymecza. moja zosia tez jest cos przestawiona. nie wiem jak ja od tego oduczyc. dzisiaj jade z nia do pani doktor na wizyte kontrolna. zobaczymy co mi powie. mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze.
  16. ja niestety ze wzgledu na to ze w marcu ide na usuwanie kamieni z woreczka i po porodzie ladowałam co drugi dzien na pogotowiu z atakiem kolki nie miałam długo zosi na piersi bo tylko 2 tygodnie. ale jak narazie moja córcia jest zdrowa. tez było mi bardzo przykro ze nie moge karmic. ale po takich kroplówkach jak dostawałam w szpitalu nie chciałam ryzykowac. to jednak były silne leki przeciwbólowe. karmcie kobietki jak tylko długo mozecie 🙂
  17. poczatki sa trudne. ja byłam o tyle w ciezkiej sytuacji ze jak wróciłysmy z zosia ze szpitala to moj maz był tylko 4 dni w domku i do pracy musiał isc... zostałam sama. a juz teraz w czwartek zosia konczy miesiac. je rosnie i jest super. pomimo tego ze dzisiaj ma marudny dzien i nie chce spac.
  18. moja zosia tez robi jedna czasem dwie i takie musztardowo zółte. ale bardzo obfite 🙂 pampers sie nie dopina 🙂 czekamy kajtucha na jakies wiesci jutro. mam nadzieje ze bedziesz miała lekki i szybki poród 🙂 powodzenia 🙂
  19. juz chciałabym wyjsc z mała na spacerek 🙂
  20. ja moja zosie jak narazie raz werandowałam. musze to znowu zrobic 🙂
  21. hej kobietki. nareszcie mogłam wejsc na brzuszek. mała prawie zasneła. nie wiem co sie z nia dzieje. zje przewine ja i zaczyna sie jazda, nie chce spac. wymeczona strasznie przez cały dzien a wieczorem oczka jak pieciozłotówki. maz tez mi zaszedł za skóre wieczorem. ale sie pochemralismy... obiecał ze od nowego roku rzuca palenie a tak sobie pokurza. zosia ma swoje mleczko tatus papierosy a mamusia co? wielkie nic...
  22. witam kobietki. oj dzisiaj była straszna nocka. zosia wcale nie spała. a ja przez cała noc moze z 2 godzinki. i od rana nadal to samo. nie wiem co jej jest bo pampersik suchy najedzona a ciagle jeczey. kajtuch no to zycze powodzonka. juz niedługo bedziesz miała swoja dzidzie na rekach 🙂
  23. ja moja zosienke kąpię codziennie. położna mowiła mi ze powinno sie co dwa dni ale ona lepiej spi jak jest wykapana wieczorem. zosia jest na mleku modyfikowanym. pije nan1 i jestem zadowolona. najbardziej bałam sie ze bedzie miała skaze ale nic złego sie nie dzieje. nie ma uczulenia, nie ulewa. czasami owszem jej sie zdarzy ale to sporadycznie. no i jak dla zosi jest syte. a co do tych szwów to musze sie wybrac do ginekologa żeby obejrzał mnie. ale szczerze mówiac to nie jestem zadowolona z tego co mam miedzy nogami... jakos tak dziwnie mnie poszyli. tym bardziej ze pekła mi szyjka i szyli podwójnie... to z tym bałamuceniem męża bede musiała jeszcze chyba troche poczekac:/
  24. lekarze mowia ze stosunek dopiero po 6 tygodniach 🙂 wiec nie wiem kogo słuchac bo co człowiek to historia. moje sie jeszcze nie rozpusciły. a wczoraj mineło 6 tygoni od porodu. wisza mi jeszcze takie brzydkie nitki...:/
  25. dziewczyny która z was była szyta po porodzie? zastanawiam sie jak długo moga rozpuszczac sie szwy? ja sie mecze juz 3 tygodnie... doradzcie cos?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...