silvusia

hej dziewczyny Już nie mam czasu wklejać tu jakiś fotek, więc wyślę Wam linka http://nasza-klasa.pl/#profile/7761274/gallery/album/2/9 to jest moja królewna 🙂

52 dluga, waga 3100 Qrcze Esia nie chcesz żebym opowiadała o porodzie 🙂 Napisze tak...: ciesz się, że masz cc 🙂 to jest pierwsza rzecz 🙂 a druga to taka, że żałuję iż zażyczyłam sobie bez znieczulenia...gdzie ja miałam głowę?! 🙂 heh na szczęście już po wszystkim... 🙂 Ogólnie poród miałam bardzo krótki bo takie prawdziwe bóle zaczęły mi się o 9 rano, ok 11 miałam już bóle parte a o 12.20 Zuzia już była. A przez to że tak krótko, to było bardziej intensywnie... Nawyzywałam na męzulka... 😁 Ogólnie miałam ciężki poród ale chyba napiszę coś więcej jak już dziewczymki będziecie po... każdy ma inny próg bólu i każdy wszystko inaczej znosi... ja mam chyba ten niski próg... 😁 A no i jeszcze mam anemię...;/

Hej dziewczynki 😁 My z Zuzią w domciu 🙂 i z tego cieszę się bardzo. Kurcze nawet nie wiem co napisać, żeby Was nie przerazić 😉 Esia fajny pomysł żeby się spotkać... Buziolki

A jeśli chodzi o fenoterol (jego odstawienie) to nie musicie się tak martwić... JA odstawiłam w nd 21 lutego i nic się nie dzieje 🙂 także spokojnie dziewczynki 🙂 No gdyby nie ten krążek to by nie poczekała 🙂 moja profesor się ostatnio na głos zaśmiała jak wypisywała zwolnienie do końca terminu... czyli 22 marca, stwierdziła, że wóz z końmi by mnie nie utrzymał 🙂 jutro się dowiem dokładnie na ile cm mam rozwarcie... Mam tylko nadzieję, że nie urodzę 08. ani, że od stresu i adrenaliny nie cofnie mi się akcja porodowa, żebym nie musiała leżeć tam nie wiadomo ile...

Hej dziewczynki. Ładnie się tu dzieje 🙂 Esia miło, że się tak o mnie martwiłaś 🙂 Ja sobie odpoczywałam u ojca w domku i pozwalałam się rozpieszczać 🙂 a netu nie było, więc nie miałam jak się do Was odezwać... Olamat super, że ten torbiel się pomniejsza! Ja już jutro idę do szpitala...Będę miała ściągany krążek i poród... także ze szpitala wyjdę już z córcią 🙂

U mnie dzisiaj też nudy tylko, że z mężulkiem...:/ Znajomi się bawią...ehhh...

Hej mamuśki 🙂 Co tam u was? Olamat czy Ty przypadkiem nie miałaś mieć w czwartek konsultacji? Napisz co i jak z Twoją Niunią...

Zielona 5 kg na początku 6 miesiąca to nie jest dużo, ja zawsze tyłam tak po kilogramie. Teraz jestem 9kg na plusie i nie ma mowy żebym sobie odpuściła słodycze(jestem uzależniona) 🙂 Esia ja się właśnie zdziwiłam bo nie dostałam skierowania... chyba że da mi jak będę na następnej wizycie i u mnie to też już będzie ostatnie

Hej brzuchatki 🙂 Co tu tak smutno? Nikt nic nie pisze... Jak się czujecie? Takie pytanko: możemy jeść wędzoną rybkę, taka mi się ochota zrobiła...a nie wiem czy można jeść czy nie...

Esia kupiliśmy komode w ikei całkiem spora jest, akurat przecena była z 200 na 160... Kruszyna nasza niunia też narazie z nami... 🙂

Kruszyna z tą glukozą to naprawdę nie jest taki diabeł straszny... Ja też wzięłam ze sobą cytrynkę. Zielona ja w okolicach 20 tyg miałam taką zgagę co jakiś czas... a teraz mam przez całą dobę, nauczyłam się z tym żyć 🙂 ale najgorzej jest w nocy budzę się średnio 6razy 🙂 3 razy na siusiu 🙂 i trzy razy od zgagę 🙂 jak wstaję na siusiu to oczywiście moja wierna towarzyszka zgaga mnie nie opuszcza 🙂 Nie martw się, dasz radę 🙂 Esia to masz fajnie 😉 my teraz szukamy jakiejś taniej stolarni bo wymyśliłam sobie, że jednak nie chcę łóżeczka z Klupsia tylko jakieś najprostrze i najtańsze ale chcę je troszkę ozdobić 🙂 Tzn. planuję wyciąć z drewna imię i może jakieś gwiazdeczki... zrobić z nich jakiś decoupage i przykleić do łóżeczka 🙂 Mężuś tylko chodzi i wzdycha bo co jakiś czas mam jakieś nowe pomysły 🙂 Olamat a jak tam ze zdjęciami? Zrobiłaś sobie juz?

Hej dziewczynki 🙂 Jak tam dzisiaj wasze samopoczucie? Zielona poczekaj jeszcze troche, narazie taką zgagę, że budzisz się w nocy masz pewnie co jakiś czas, ale już niedługo... 🙂 To jest conocny maraton po kilka razy w nocy się budzisz i spać nie możesz a leki już ledwo pomagają 😞 Normalnie scena jak z horroru 🙂 U nas z zakupami są postępy 🙂 Zuza ma komódkę:laugh: można zbierać ciuszki 🙂 Esia pisałaś wcześniej, że dziadek robi Amelce łóżeczko, czy to znaczy, że ma jakąś pracownie?

Esia bardzo chętnie skorzystam z tej wiedzy, więc jakbyś mogła mi wysłać link do tego gościa to byłabym Ci wdzięczna. Chociaż ja mam 20% upustu w słoniu ale i tak porównam ceny gdzie mnie wyjdzie taniej... 🙂

Hehe jak napisałam mężusiowi, że już wszystko Esia masz(bo nie wiem jak u reszty z was) 🙂 to stwierdził, że się dzisiaj zwolni z pracy i pojedziemy po jakieś rzeczy 🙂 chyba mu się głupio zrobiło 😁 ale mam dziś humorek... dawno takiego nie miałam 🙂

Olamat oby było wszystko w porządku, będziemy trzymać kciuki 🙂

Jejq Esia Ty już masz wszystko?? ale Ci zazdroszcze 🙂 ja nadal mam tylko wózek i ciuszki(same męskie), których jeszcze nie odebrałam bo narazie nie mam ich gdzie chować. Więc przede mną całe to pranie, prasowanie itd. Chyba pomyśle już o łóżeczku 🙂 i jakiejś komodzie... Albo może wyprawkę do szpitala kupię...hmmm.... od czego mam zacząć? 🙂 A łóżeczko już stoi na swoim miejscu czy schowane a później będzie składane?

Hej Brzusie 🙂 Witajcie nowe mamusie i te już mi znane 🙂 Olamat dobrze, że wszystko ok u Ciebie i Zuzy, powiedzieli Ci coś konkretnego na temat tego torbiela, co oni chcą z nim zrobić itp.? czy tylko wiesz, że jest i to wszystko? Kruszyna wiem o czym mówisz z tym remontem... miałam mieć niedawno remont ale nie wypaliło, więc miałam przeprowadzkę raptem dwa tyg. temu... ciężka sprawa... 🙂 Esia miałaś rację co do tego fenoterolu. Wczoraj byłam u gin. i mi powiedziała, że za dwa tygodnie odstawiamy leki i już dłuzej nie będzie mnie powstrzymywać, że bedziemy się szykować do porodu, powinno być lekko bo od sporego rozwarcia zaczynam(nie wiem jakiego). Także zobaczę swoją Zuzie trochę szybciej niż to było planowane 🙂 Powiedziałam też swojej gin. o tym wysokim pulsie to mi zwiększyła dawkę isoptinu do 4...

Hej 🙂 Już drugi raz z rzędu pomyliłam dni... zamiast w środę pojechałam w czwartek na te badania...ehhh... Idę w poniedziałek... Ależ mi się nic nie chce, najchętniej przespałambym cały dzień, chociaż trochę szkoda jak tak słoneczko świeci. Może jak na jakiś spacerek pójdę to się ocknę... 🙂

Hej 🙂 Ładny dzionek nam się zapowiada 🙂 Qrcze wczoraj jak się po południu położyłam to już nie wstałam... 🙂 No wiem właśnie, że we dwie zostałyśmy...:/ ale co zrobić, albo tak mało kobitek z Łodzi albo nie chce sie przyznać 🙂

Daj spokój, Ty mi takich rzeczy nie opowiadaj 🙂 bo mi się leki w sobotę skończyły i tak mnie brzuchol boli jak nie leżę, że masakra 🙂 a twardy jest jak skała... To masz jeszcze dwa tyg brania, ja jak byłam 2 tyg temu na badaniu to nawet dawki mi nie chciała zmniejszyć... a przecież cały czas biore 6. Moja Zuzia w nd dostała od dziadka komplecik śliczny z tej firmy Wojtuś co jest w galerii, napatrzeć się nie mogę 🙂 na taką spódnisię jeansową i płaszczyk różowy z kapelusikiem 🙂 Też chyba zacznę myśleć o wyprawce... Pochwal się później co kupiłaś ślicznego 🙂

Nie wiem kiedy będę miała ściągany, nie zdziwie się jeśli podczas akcji porodowej... A między nami(tzn. datą porodu) jest raptem 4 dni różnicy 🙂 Qrcze jutro idę na badania i się cieszę, bo mi się leki pokończyły i się kiepsko czuję bez tego fenoterolu i tej całej reszty... 🙂

Esia ja rodze w madurowiczu, tam też jest miły personel ale przede wszystkim moja prowadząca tam pracuje (Basiowa też) i wiem, że jak do niej zadzwonie o 3 w nocy, że zaczęłam rodzić to ona pojedzie do szpitala żeby przyjąć mój poród... Jedyny minus w madurowiczu to taki, że tam jest pełno studentów... 🥴 Ja po takiej wizycie w szpitalu jakbym słyszała i widziała to wszystko to chyba bym była już na maxa przerażona porodem 🙂 W Madurowiczu takie ktg miałyśmy podłączane w swoich pokojach leżąc na swoich łóżkach... A jak Ci w ogóle pobyt minął w tym szpitalu? ciężko było czy ok? Ja jak byłam to trafiłam na bardzo fajne dziewczyny w pokoju, więc w ogóle nie narzekałam...

Ja to się niedawno obudziłam 🙂 Dzisiaj będzie baaardzo leniwie 🙂 nawet do mężusia później zadzwonie żeby jakiś obiadek na wynos przywiózł 🙂

Witam Jak dzisiaj dzionek mija? Ja myślę, że te 4 tyg to jeszcze sobie spokojnie przelezymy 🙂 Mi się wydaje, że moja Zuza do tej pory jeszcze fika... 🙂ale może mi się wydawać... Też jestem bardzo ciekawa co z Olamat, nie mogę sobie wyobrazić jak ta mała może mieć torbiel na jajniku... 😞 ciekawe jak sobie z tym poradzą... oby było wszystko ok...

oj to nie fajnie, ale dobrze, że wszystko jest w porządku 🙂 mi też moja gin mówi, że mam nikłe szanse na donoszenie... musiałabym cały czas leżeć i wstawać jedynie do łazienki, no ale tak się nie da... A u nas po staremu 🙂 ja jedynie coraz więcej narzekam 🙂