-
Liczba zawartości
79 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O joll
- Urodziny 07.11.1974
Moje dziecko/dzieci
-
Planowana data porodu
31.03.2011
joll's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputacja
-
DZIĘKI)) KOCHANE WSZYSTKIM BRZUSZKOM ŻYCZĘ SAMYCH POMYŚLNYCH WIADOMOŚCI a Tobie Iskierko samych radosnych dni z maleństwem
-
MELDUJĘ, ŻE DZISIEJSZA WIZYTA U GINA UJAWNIŁA TANECZNE SKŁONNOŚCI NASZEGO SKARBA. Malec, a właściwie już wcale nie taki malec, bo trochę ponad 4,6cm (tak wywijał, że nie można było go namierzyć i jakieś 3-4mm umknęły w pląsach) tętno 171 więc, jak mawiają najstarsi górale ponad 140 więc chyba będzie dziewczynka, co potwierdzałby moje sny, w których występuje właśnie córeczka jestem cała szczęśliwa, że wszystko jest OK, trudno opisać to słowami ... 🤪
-
DZIĘKI) CORTEZ)) Będzie dobrze...MUUSI BYĆ KŁAPOUSZKO, ja też byłam Kwietniówką 2010...byłam do końca września...może mnie Pamiętasz...tym razem jest zupełnie inaczej, wtedy jedynym objawem były bolące piersi, tym razem piersi prawie nie bolą, a najbardziej uciążliwe są wieczorne mdłości i poranne pawiki wyskakujące znienacka i zupełnie z niczego (...) ale to chyba dobry znak, w poniedziałek mam wizytę u gina, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, dzisiaj odebrałam wyniki badań i wszystko jest b. dobrze)
-
...miałam takie bóle, że nie mogłam chodzić, bolało jakbym miała kamień w...podbrzuszu, do tego bolało mnie w pachwinie i szyjce ...nie musiałam jechać do szpitala...bo mam do niego 20-30m, jest po drugiej stronie ulicy, ale w izbie przyjęć od razu zastrzegli, że mnie nie przyjmą, gdyż nie mają wolnych łóżek. Udało mi się wyprosić usg, które mnie uspokoiło, a bóle przeszły. Mam wizytę dokładnie po zakończeniu 11tyg, ciekawe, czy będzie można już ocenić przezierność karkową. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK. Trochę się boję, mam już 36wiosen na karku...
-
taaa, okropna przypadłość, zresztą do tego trudno nie przyłożyć ...szczęki, bo kapstka i fasolka często na tapecie. Mnie też espumisan nie pomaga, może po activii nieco lżej, ale tylko odrobinę, a na zaparcia...rzeczywiście nektarynki się sprawdzają a jak tam Wasze wizyty u gina, moja najbliższa w piątek, równo 11tc, w 6 widzieliśmy serducho, a w 10 byliśmy w szpitalu z paskudnym bólem podbrzusza, pachwiny i szyjki i, na szczęście wszystko było w porządku, a maleństwo miało już 26mm
-
wzdęcia w ciąży- jak sobie z tym radzić?
joll odpowiedział(a) capslocc na temat - Problemy zdrowotne w ciąży
Problem znajomy 🙂 ...mnie też espumisan nie pomaga, może po activii jest nieco lepiej, ale i tak nadal jestem...wzdęta. Naprawdę, pomysłów brakuje jak z tym walczyć...do tego trudno unikać "gazujących" pokarmów, bo akurat na kapustkę i fasolkę często mam smaka...mniam -
ahaaaAA, to już wiem dlaczego wyglądam jak zaawansowana ciężarówka w ciąży bliźni8aczej...wszystko bez te smażone dyrdymały...no naprawdę wyglądam na jakiś 4-5miesiąc...a czuję się jak słoń/?/...wzdęcia, gazy i zaparcia idą w zaparte...romantyczne spełnienie marzeń...ale nic...jest cudownie 😎
-
Hej Brzuszki! Jeśli chodzi o zachciewajki, to mogłabym jeść wszystko to, co do tej pory było przeze mnie przeklęte i znienawidzone, albo zapomniane koszmary z dzieciństwa. A więc już dwa razy poszedł schabowy, parę razy potrawka z kurczaka, kurcze pieczone; mielone o zgrozo, parówki, długo byłam wege, więc mięso często grane, nigdy nie przepadałam za słodkościami, a wuzetki, szarloteczka i budynie min. raz w tygodniu. Aha, wciąż chodzą za mną tradycyjne zestawy obiadowe, czyli mięsko+ziemniaczki+surówka, albo zasmażane warzywa, a długo trzymałam się diety rozdzielnej, czyli nie łączyłam białek z węglowodanami. Dzisiaj to już pobiłam jakiś rekord z przekraczaniu własnych granic -zjadłam na obiad kanapki z serem, wędliną, pomidorem i majonezem...z mikrofali.....jakaś masakra 🤢
-
Hej CAPSLOCC! GRATULACJE!!! Rzeczywiście pogoda paskudna, chociaż dzisiaj akurat słoneczko ładnie wyszło, ciekawe tylko na jak długo. Jakie różnice Zauważyłaś w tych ciążach? Ja już umieram od tych mdłości, teraz męczą mnie wieczorami i spać nie mogę(
-
HEJ BETTY, HEJ MAJECZKO! No wreszcie coś się ruszyło, ale i tak nas mało( Jak się Czujecie, Byłyście już u gina, jakie objawy Wam doskwierają, a co uskrzydla? u mnie w skrócie to wygląda tak:- to moja druga ciąża, pierwszy Skarb wybrał skrzydła i w 12tyg okazało się, że od 9t ciąża się nie rozwijała. Dlatego tym razem już w 6 poszliśmy do ginka. Zobaczyliśmy cudne pulsujące serduszko, a całe maleństwo miało zaledwie 4mm. Teraz to już olbrzym -26mm, wczoraj widzieliśmy je w szpitalu (miałam potworne bóle brzucha, szyjki i w pachwinie, tak, że nie mogłam chodzić) z powodu braku wolnych łóżek nie zostałam przyjęta, ale wyprosiłam usg, które nas nieco uspokoiło. Dzisiaj już nic mnie nie boli, prócz piersi (ale to akurat dobry znak) a we środę mamy wizytę u ginka. Praktycznie doskwierają mi wszystkie przypadłości, zupełnie inaczej niż w pierwszej ciąży, więc cieszę się nawet jak pawik wyskoczy z ukrycia. Najcudowniejszy jest oczywiście widok maleństwa na monitorze i dobre wyniki Betki. Po poronieniu trudno odczuwać samą radość, staram się odpędzać czarne myśli, ale one uparte jak komary nocą 😉 mam nadzieję, że ten wątek wreszcie trochę się rozrusza POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE I ŻYCZĘ SAMYCH RADOSNYCH DNI
-
Dzięki, SZTUNIA 😘
-
Dzięki Iskierko, czekam cierpliwie Pozdrawiam WAS Wszystkie i przesyłam milion buziaków dla Waszych Skarbeńków
-
DZIĘKI ANULKO! Właśnie wróciliśmy z pierwszego usg, widzieliśmy nasze 4mm Szczęścia i pulsujące serduszko. Termin porodu bez zmian, czyli 1 kwietnia 😜 Jestem cała szczęśliwa. Kolejna wizyta za 3tyg a tymczasem mnóstwo badań do zrobienia. Pozdrawiam WSZYSTKIE BRZUSZKI co się dzieje z Kwietnióweczkami 2011? zostanę tu sama?
-
DZIĘKI 🙂 I POWODZENIA...DO LISTOPADA CAŁKIEM BLISKO 😉
-
Dzięki ILONKO ) Przyjemnych działań i słodkie buziaczki dla Maleństwa!!