Witajcie dziewczyny :-) jestem tu pierwszy raz. Chciałabym na początek podzielić się pewnym przemyśleniem. Otóż zaszłam w ciąże w wyniku opóźnionej owulacji. Ok. 2 tyg. Lekarz wyznaczył datę porodu na podstawie ostatniej miesiączki biorąc pod uwagę jej regularność, a tu przecież klops :-)Cykl ów miałam 46-dniowy. To podobnie ja obecnie jestem w 8-tygodniu ciąży, aczkolwiek wiek płodu określam na 4-tygodniowy, z wiadomych przyczyn, choćby świadomości momentu poczęcia Robaczka. Czy zdarzyło się tak u którejś z Was? Dodam tylko, że w efekcie gdybym miała wtedy cykl regularny to poczęłam to dziecie 2 dni przed spodziewanym okresem. I tak na koniec muszę się z Wami podzielić tą informacją, że wszystko wskazuje na to ,że małego Robalka będę wychowywać sama. Trudno się z tym pogodzić, ale któż nie ma problemów.