Skocz do zawartości

Kruszynka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Kruszynka

  • Urodziny 01.10.1984

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Chłopczyk
  • Imię dziecka
    Oskar
  • Planowana data porodu
    28.03.2010

Kruszynka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam! Ja tez bede rodzic w UK, a dokladniej w Walii. Mieszkam w malej miejscowosci i nie ma tu wielu Polaków, ale znalazlo sie wsród nich kilka Polek, które tu rodzily, m.in. siostra mojego meza 😉W sumie wszystkie byly zadowolone z opieki podczas porodu, moze troszke mniej z opieki podczas ciazy, wiec podobnie jak u Was. Wlasciwie to nie mam porownania czy jest lepiej czy gorzej niz np. w Polsce, bo to moja pierwsza ciaza 🙂Przyznaje, ze na poczatku strasznie wszystko bardzo mnie przerazalo, a zwlaszcza fakt, ze przez cala ciaze prawopodobnie nie zobacze ginekologa, no a skad moja polozna czy GP beda wiedziec czy wszystko jest o.k. bez badania ginekologicznego, no i tylko 2 USG?!?!? 😲 Jak sie pozniej okazalo mialam 4 USG,oprócz dwóch stanardowych scanów, pierwszy przez pomylke o 2 tyg. za wczesnie, a kolejny dodatkowy, dlatego, ze pobolewal mnie brzuch w 19 tyg. i GP skierowal mnie do szpitala, by sparwdzic dokladnie co mi jest, no i tam mialam spotkanie z ginekologiem (obylo sie bez badania ginekolokicznego jednak 😉, ktory byl przemily i wykonal bardzo dokladne i dosc dlugie badanie USG. Na szczescie okazalo sie,ze z dzidzia wszystko o.k., po prostu moj kregoslup zaczal niedomagac... Zaproponowano mi nawet fizjoterapeute, ale wystarczylo zwolnienie z pracy i basen. Po tej "wizycie" w szpitalu, a to w nim bede rodzic, jestem spokojniejsza, bo personel jest tam przemily i profesjonalny. Na moja polozna tez nie moge narzekac, otwarta i ciepla osoba,z nie mala wiedza i indywidualanym podejsciem do pacjentki. Tak wiec powinno byc dobrze. Aha, i bede rodzic naturalnie, bynajmniej na to sie zapowiada 🙂 Dziewczyny, trzymam kciuki za Nas wszystkie, bedzie dobrze 🙂 Pozdrowionka dla Was!:*
  2. Kruszynka

    Kalisz i okolice

    Hej! Ja wlasnie koncze 22 tydzien 😉 To moja pierwsza ciaza, wiec wszystko jest dla mnie totalnie nowe, tym bardziej, ze mieszkam teraz w Walii i tutaj tez bede rodzic... A tu opieka podczas ciazy wyglada nieco inaczej. Ale jak narazie jestem zadowolona 🙂Z malenstwem wszystko w porzadku, lubi sobie poszalec w mamusi brzuszku 😉 Niestety czasem nie mam z kim pogadac o ciazy, dlatego tez zagladam tutaj... A jak u Ciebie przebieglo te 18 tygodni?? Bedziesz rodzic w Kaliszu?? Pozdrawiam serdecznie:*
  3. Kruszynka

    Kalisz i okolice

    Witam 🙂 Obecnie nie mieszkam w Polsce, ale pochodze z okolic Kalisza (tam jest moj dom rodzinny)... Przez jakis czas, tj 4 lata mieszkalam i studiowalam w kaliszu 😉Ale widze, ze tylko jedna osoba z Kalisza... W kazdym badz razie milo mi powitac 🙂 Pozdrawiam
  4. Hmm... Mysle, ze z ta szepionka moze byc tak jak i z sama grypa... Czesc osob zarazonych wirusem swinskiej grypy przechodzi ja ciezko i z powiklaniami, a czesc lzej, jak zwykle przeziebienie. Tak samo po szczepionce u jednego bedzie wszystko ok. a u innego moga pojawic sie nieprzewidziane skutki uboczne. Pewnie duzo zalezy od systemu odpornosciowego danej osoby...Organizm organizmowi nie rowny 😉 Tym bardziej w ciazy-KAZDA CIAZA JEST INNA-chyba kazda z nas slyszala to zdanie 🙂Wiec chyba trudno przewidziec co sie moze stac po... Przeciez wiele "ciezarowek" przechodzi ciaze z komplikacjami... Ciekawe czy te firmy farmaceutyczne wziely pod uwage wszystkie "schorzenia" kobiet ciezarnych tworzac i zalecjac im ta szczepionke...? No i nie biora odpowiedzialnosci za to co wypuszczaja na rynek. Jak dla mnie to za duze ryzyko. Wiec staram sie chronic przed tym chorobskiem naturalnymi sposobami 😉 Podrowionka dla Wszystkich przyszlych i obecnych Mam i ich Malenstw 🙂
  5. Witam 🙂 Ja tez powiedzialam szczepionce NIE! Mieszkam w UK, a dokladnie w Walii i jakies 3 tygodnie temu dostalam wiadomosc z mojej przychodni, iz moge sie bezplatnie zaszczepic przeciwko swinskiej grypie, gdyz jestem w ciazy i naleze do tzw.grupy ryzyka. Szczerze mowiac troszke sie zdziwilam, bo nie wiedzialam nawet, ze juz jest dostepna ta szczepionka... Wtedy zaczelam wyszukiwac roznych informacji na ten temat, m.in. od znajomych lekarzy,pielegniarek z Polski, a takze z mojej przychodni w Walii. No i oczywiscie na stronach www. Zdania byly podzielone... Ale wiekszosc na NIE. Moja polozna stwierdzila, iz jest to tylko i wylacznie moja decyzja i tylko ja tak naprawde biore odpowiedzialnosc i to nie tylko za siebie, a prawda jest taka, ze nie ma pewnosci co do skutkow ubocznych, a takze czy ta szczepionka wogole zadziala... I to mi wystarczylo. Poza tym nigdy w zyciu nie chorowalam na grype, ciaze znosze bardzo dobrze, wiec nie bede sie truc czyms co tak naprawde nie koniecznie moze mi(nam) pomoc, tylko wrecz zaszkodzic. Jednakze wolalabym, aby nikt mi tej szczepionki nie proponowal, byloby mi latwiej...Bo oczywiscie boje sie samej grypy, mimo wszystko. Tak samo zreszta jak o inne choroby...I chyba kazda z nas pragnie aby przejsc ten cudowny okres w naszym zyciu bez komplikacji i zeby nasz skarb urodzil sie zdrowy. A tu jeszcze taka "nowosc" nam sie przyplatala w postaci swinskiej grypy... Ale co ma byc to bedzie! Nastawiam sie jednak pozytywnie i odliczam dni do spotaknia z Moim Malenstwem 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...