-
Liczba zawartości
39 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O arana
- Urodziny 25.09.1983
Moje dziecko/dzieci
-
Płeć dziecka
Jeszcze nie wiem
-
Planowana data porodu
19.01.2023
arana's Achievements
Newbie (1/14)
6
Reputacja
-
Jestem, jestem Perełko 😉 Ani85 mi kabluje czasem co tu się u Was dzieje, ale ja nie mam za bardzo czasu, żeby pisać bo cały czas chodzę do pracy. Teraz mnie dopadło choróbsko i za jakiś miesiąc będę negocjować zwolnienie do końca ciąży 😜 w końcu brzuszek rośnie i mi sie należy, nie? 😉 Zwłaszcza, że pomimo tego, że codziennie jeżdżę do pracy autobusami z przesiadką, tylko 1 raz ktoś mi chciał ustapic miejsca. A tak to wszyscy się gapią bezczelnie i patrzą co zrobię :o No to trzymajcie się cieplutko i korzystajcie ze słońca póki pogoda nam się poprawiła 😁
-
heeej baloniczki 😁 Ani85 dała mi właśnie po głowie, że się nie odzywam no ale rzeczywiście jak wracam to domu to jest zazwyczaj po 18 a po zjedzeniu obiadu starcza mi sił generalnie na kąpiel i spanie 😉 Aczkolwiek musze wam powiedzieć że trochę mi już śpioch przeszedł i siusianie też - teraz wstaję tylko 2 razy w nocy (a wstawałam i 5). Jak tam wasze brzuchy? Ja miałam straszne bóle brzucha tak z 1,5 tyg temu i nie wiedziałam czemu - moja gin dała mi nospe i kazała kupić ciążówki 😁 i wiecie co - przeszło jak ręką odjął - wzięłam w sumie tylko 1 tabletkę a spodnie pomogły od razu 😁 brzuch mam taki ze juz w nic sie nie mieszcze tak zeby mi było wygodnie. A dzis w ogóle byłam u lekarza na kontroli z badaniami - wyniki mam jak koń i ku mojemu zdumieniu nawet lepsze niż ostatnio :o Także ze spokojnego siedzenia w domku nici... A wy jesteście na zwolnieniach? W sobotę robię usg pod kątem zdrowotności małej kanalii 😁 No a o ubrankach to nawet w przelocie jeszcze nie myślę - podziwiam Was :P Za to wiem gdzie będzie stało łóżeczko - wyliczone co do centymetra :P trzymajcie się cieplutko :******** alez ten brzuszek się muli....
-
Czyli tak profilaktycznie hormon Ci podał...? 😲 I nie mówił dlaczgo? Ja bym się chyba zapytała albo zrobiła sobie na wszelki wypadek badanie. Amisu współczuję, ja bym się wykończyła bez spania 😲 I bez ciąży jestem nałogowym śpiochem :P za to mój organizm dla odmiany przygotowuje mnie do wstawania co 2 godziny w nocy 😉 siusiam i siusiam. U nie już wszyscy wiedzą, rodzina, przyjaciele no i w pracy. I strasznie mnie irytuje to, że każda napotkana osoba uważa, że rozkoszą dla moich uszu jest słuchanie o ich przebiegu ciąży i ich dobrych rad. Jeszcze mi nawet brzucha nie widać a już mam dosyć. Hej Iwcia ależ Ci zazdroszczę 😁 Mi na razie nie widać brzucha tylko jelita mi się poprzesuwały i trochę wypchnęły brzuch bo się junior rozpycha. Czekam na ten brzuszek jak na zbawienie 😁 Perełka uważam, ze byłaś bardzo dzielna wsuwając pączka bo ja nie dałam rady nawet tego paskudztwa ugryźć... 😉 A kiedyś lubiłam pączki... Zwłascza gniazdka i oponki :P A jak tam katarki dzieczynki? trzymajcie się!
-
Oooo Perełko gratuluję Ci udanej wizyty! Strasznie się cieszę, że wszystko ok! Dziewczyny macie cudne kangurki!!! 🤪 Jezu a ta teściowa to mnie dobiła... 😲 my na szczęście z mężem mamy własne mieszkanie z dala od rodziców, tzn. tak relatywnie 😉 Grunt, że nie chce im się codziennie wpadać na herbatkę :P My imion tak samo jeszcze nie wybieramy, ja jestem na etapie wznoszenia modłów o zdrowego dzidziusia 😉 mój mąż w ramach żartu wymyślił, że jak będzie chłopak to go nazwie Aberacjusz bo jeszcze się nie narodził a już zamęt sieje :P Za to ja w ramach tłustego czwartku porwałam się dziś na faworki i o ile wybijanie ciasta nie jest zajęciem dla ciężarówek o tyle bardzo mi się podobało :P Za to słałam te faworki do wszystkich czortów jak zaczęłam je smazyć i o mało nie uścisnęłam czule porcelanowego przyjaciela... Cóż,jak widać głupota nie zna granic :P A co ciekawe pomogło mi kilka łyków Coli i dobre wietrzenie mieszkania 😉 Tym samym śpijcie dobrze razem ze swoimi kangurkami i niech rosną zdrowo razem z mamusiami 🤪 buźka!
-
No zgadzam się, wszystkie te przesądy i ogólne opinie o ciążach można o kant pupy potłuc 🙂 każda ciąża jest inna a nasze skromne grono jest tego chyba najlepszym przykładem. Trzymam kciuki Perełko za pomyślną wizytę 😁 pochwal się koniecznie jak było gdy wrócisz! Wybacz wścibstwo - a masz jakiś pomysł już na temat obrazka? No fajnie się ogląda maleństwa, zwłaszcza na żywo 😁 cały dzień się po USG nie mogłam na niczym skupić tylko mi ciągle przed oczami biło maleńkie serduszko 🤪 no a to zdjęcie co pokazałam jest fatalne bo to boski tatuś zrobił fotkę monitora aparatem ale że z wrażenia ręce mu się trzęsły to się rozmazało 😉 może kiedyś dorzucę zdjęcie z drukarki z USG 🙂 tym samym życzę Wam miłego dnia pełnego słodkich/kwaśnych/ostrych niespodzianek 😁 u mnie dziś to są truskawki w lekkim syropie :P buziaki!!!
-
Wróciłam od lekarza no i... aż wstyd się przyznać :P wszystkie wyniki mam prawidłowe a niektóre nawet lepsze niż powinny być ale w granicach normy. Generalnie chyba lenistwo w zaciszu domowym podczas tej ciąży mnie ominie 😞 Czy jest ktoś kto chciałby poleżeć za mnie? Zwłaszcza w ciągu dnia, bo ja wtedy nie mogę... 😉 trzymajcie się wszystkie cieplutko a poniżej załączam link do mojego kangurka 😁 http://gallery.me.com/aranasweb#100166/dzidzius&bgcolor=black
-
hej Perełko rozchmurz buzię - małżon na pewno wróci 😉 Wiem co czujesz bo jakieś 3 lata temu wyjechałam na 3 mce do Norwegii. I byłam zuuupełnie sama. A w ciągu tych 3 mcy mój wtedy jeszcze chłopak miał zarowno imieniny jak i urodziny i było mi strasznie przykro. Ze smutkiem radziłam sobie przygotowywaniem niespodzianek dla rodziny - pomijając kurierów których wysłałam swojemu facetowi na jego święta - wykupiłam nadbagaż w walizce i najadłam się wstydu na lotnisku bo jak wracałam i celnik położył walizkę na wadze to okazała się lekko wychodzić poza wykupiony nadbagaż i pan celnik z kamienną twarzą i niezwykle uprzejmym uśmiechem wyciągnął gigantyczną odblaskowo pomarańczową kartkę z napisem HEAVY i przylepił mi do bagażu... hihi ale wstyd :P no więc może pójdź w tym kierunku? Jakaś niespodzianka dla węża? Prace ręczne? Serwetki? Sweterki? Obrazki? 😁 Amisu ja mam usg prenatalne za ok. 4 tyg - czyli w 12 tyg ciąży. Dziś się dowiem u lekarza czy coś jeszcze. Pewnie w zależności od tego jakie będę miała wyniki, a jakie mam jeszcze nie wiem bo dopiero dziś odbieram. Na bolące piersi to chyba najlepsze są staniki ciążowe. Do momentu, w którym nie kupiłam sobie takich piszczałam codziennie, zwłaszcza wieczorem przy myciu bo tak mnie bolały piersi. A teraz jest już prawie ok. Nooo i nie chudnę. I nie tyję. Waga własciwie mi stanęła w miejscu. A co do brzuszków to podobno u laseczek które już miały dzieci brzuszek wyskakuje później. Sprawdzimy z autopsji za parę mcy 😉 Zdjęcia kangurka wrzucę później - po prostu dam Wam linka. Aaa no i jeśli którąś napadnie wieczorna melancholia tak jak wczoraj Perełkę to w razie czego piszcie. Jeśli nie śpię kręcę się w pobliżu komputera zazwyczaj - gg 8189766. buziaki 🙂
-
Oooo... a tego nie wiedziałam Iwciu 😉 No to już nie wiem co do mleka można wlać... W każdym bądź razie już nic co w naszym stanie jest dozwolone :P A ze wstawieniem fotki mam problem - dodałam i nic się nie pokazało. Chyba jestem jakaś ćwierćinteligentna... czy któraś z Was może coś już tu dodawała? Strasznie się muli ten brzuszek. Hihi odnosnie pisania o miłych rzeczach to ja mam jutro wizytę u gina 😁 ciekawe jakie będe miała wyniki... pochwalę się 😉 Dziewczynki łebki i brzuszki do góry, leżmy i cieszmy się tymi chwilami spokoju i mam nadzieję brakiem objawów w postaci nudności 😉 pa
-
Hihi Iwciu jeżeli tylko ma Wam to pomóc to mogę pisać 😉 aczkolwiek z tym brakiem objawów to nie przesadzajmy - po prostu nie mam nudności. Ale reszta jak się patrzy 😉 A co do mleka z miodem to może powinnaś spróbować mleka z czosnkiem? 😁 Ja tam uwielbiam to połaczenie bo tak mnie tata za młodu karmił no i co najważniejsze - czosnek nie jest słodki a działanie ma chyba nawet lepsze niż miodek 😉 zwłaszcza jeżeli mówisz, że nigdzie nie wychodzisz czyli nie musisz nikomu chuchac :P Aniu u mnie to jest nawet trochę gorzej bo nie dość że prawie 30 lat bobasów nie było to jeszcze mamy dosyć silny babski gen w rodzinie i niestety mam tylko 1 brata ciotecznego... Także mój ojciec teraz biega za moim wężem i go straszy, że jak się znowu urodzi dziewczynka to go wydziedziczy :P haha skaranie boskie z tymi chłopami :P W ogóle słuchajcie nie wyobrażam sobie, że mogłybyśmy nie ukończyć tego biegu wszystkie razem. Jeżeli nie będziecie się tak strasznie stresować to oprócz samopoczucia i kondycję będziecie miały lepszą 🙂 Nie bardzo wiem zresztą jak Was podnieść na duchu... może na poczatek wrzucę fotkę swojego kangurka bo jak zerknęłam w Wasze profile to jeszcze żadna z nas nic nie dodała 🙂 Tchniemy szczyptę optymizmu 😁 a tymczasem chyba zjem obiad i przyjmę pozycję horyzontalną... 😉 buziaki
-
Ooo porodu bym nie wybaczyła... To trzymam kciuki, żeby tak się wam życie potoczyło abyście jak najdłużej mogli być razem. Wiem jak ważne to jest. No mi się jeszcze w pracy nie zdarzało drzemać, bo jestem kadrową i mam pracę pełną petentów i telefonów, także chyba adrenalina trzyma mnie w pionie :P Ale może to jeszcze przede mną :P Za to jak się dotelepię do domu wreszcie, a jadę 2h w jedną stronę, to zazwyczaj mam gigantyczny kryzys i idę spać. U mnie się wszyscy trochę śmieją bo ja jestem najmłodsza, wszystkie moje siostry i bracia cioteczni i rodzoni są starsi ode mnie... :P I to sporo bo najmniej to 4 lata 😉 Fajne są duże rodziny 😁 takie wesołe 😁 To miłego wieczoru, ja wychodzę z pracy i mam nadzieję, że nie usnę w autobusie :P buziaki!!! 😘
-
Ohoho czyli głupia mina męża jeszcze przed Tobą? 😉 może to i lepiej, bo jak zobaczy większego dzidziusia to i efekt będzie większy 😉 bo do tego widoku się chyba przyzwyczaić nie mozna... Miesiąc to długo... No ale wybaczymy mu jeżeli zostanie z Tobą już do końca ciąży 😉 Ja też śpię całymi dniami, mój rekord to było tydzień temu 16 godzin spania, przerywanego siusianiem (co mnie wykańcza bo biegam do kibelka co 1,5-2h) :P Najlepsze jest to, że jak dopadnie mnie zmęczenie to nie jestem w stanie nogi podnieść, tylko muszę się zdrzemnąć bo nie rozumiem nawet co się do mnie mówi 😉 Nie mam dzieci, to jest pierwsze. A dramatem moim prywatnym jest to, że to jest także pierwsze dziecko w całej mojej rodzinie od 26 lat i wszystkie oczy są teraz skierowane w moją stronę... :pinch:
-
Oj nie chciałam Wam robić przykrości wypisując jak to wszystko jest cudownie. Resztki ludzkich uczuć we mnie zostały :P Mój mąż to miał postawione ultimatum i był świadom, że jakby nie polazł to by miał ciche 9 miesięcy 😉 Zresztą ze względu na niego musiałam przekładać termin USG. Bądź dobrej myśli Perełko, poprzednia ciąża nie przesądza obecnej i tak sobie myślę, że z takim wsparciem jakie tu dostajesz od dziewczyn na pewno będzie dobrze 🙂 A plecami się nie martw, ta moja przyjaciółka, o której wspominałam, dostała w zeszłym tygodniu rwy kulszowej i tak ją połamało, że do dziś ledwo chodzi. A beztroski lekarz kazał jej się powiesić na drążku bo być może jej się kręgi nastawią :P Także zawsze może być gorzej 😉 Uszki do góry 🙂
-
Hej baloniczki!!! 😁 Długo się nie odzywałam, ale był taki moment, że wszystkie pisałyście o dolegliwościach i Waszych niepokojach a u mnie było wszystko zupełnie normalnie i głupio było mi się wcinać. Bo w sumie co mogłam napisać skoro wszystko jest ok i nawet mdłości nie mam. Teraz piszę bo chcę się pochwalić, że byliśmy z mężem na pierwszym USG w sobotę i muszę Wam powiedzieć, że nie wiedziałam na co się patrzeć - na monitor czy na totalnie idiotycznie anielski wyraz twarzy mojego męża 😉 Teraz żałuję, że nikt mu nie zrobił zdjęcia... :P A nasz dzidziuś w 7 tyg i 6 dniu ciąży miał 15,8 mm, serduszko biło mu ok 176 razy na minutę i był przesłodki 🤪 Nie wiem jeszcze jakie mam wyniki badań ogólnych bo w sobotę bylismy tak zakręceni, ze zapomnieliśmy odebrać - dowiem się jutro jak będę u lekarza. Ale raczej leżenie w domu mi nie grozi. W sumie szkoda bo marzy mi się taki tydzień lenistwa... A odnośnie wypukłości to ja pod brzuszkiem już od ponad 2 tyg. mam taką malutką piłeczkę. Nikt nie widzi ale każdy czuje jak przyłoży rękę. I też nie we wszystkie spodnie się mieszczę. Nie mówiąc już o tym, że mam wyrzuty sumienia jak założę coś ciasnego albo nierozciągliwego 😉 Za to dla porównania powiem Wam, że moja przyjaciółka, która jest w 16 tyg ciąży ma brzuszek właściwie taki jak ja. Chyba nie ma reguły. Ale ja tez już chcę żeby był duży i się ruszał 🤪 i pewnie wtedy będę tego żałować 😉 sory za słowotok :P buziulaski 🙂
-
Trzymam kciuki za brak mdłości 😉 No z tymi ginekologami to niestety jak na ruletce. Ale moja rodzina mi poleca, żebym jednocześnie prowadziła ciążę u dwóch specjalistów. Znajoma naszej rodziny tak robiła i wszystkie polecenia jednego lekarza konsultowała z drugim. Dzięki temu miała lepszy ogląd na sprawę, wiedziała co jej grozi i lepiej się znała na całej tej diagnostyce. A u niej to było ważne ponieważ miała ciążę zagrożoną i przeleżała jej połowę na patologii ciąży. Ale udało się, dzięki takiemu zabiegowi nikt jej w maliny nie wpuścił. A jeżeli lekarz ma dobre opinie to może warto poczekać do następnej wizyty... Aczkolwiek to co opisałas poprzednio skutecznie mnie by zniechęciło...
-
Hehe same wiedźmy cycoszki :P ja też nosiłam D przed ciąża, i to takie duże D chociaż sama wcale nie jestem pulchna ani nic w tym stylu. Na dzień dzisiejszy został mi tylko jeden stanik, w którym od biedy jeszcze da się się chodzić i wczoraj nie wytrzymałam i zamówiłam sobie 4 staniki w rozmiarze E 🤪 wszystkie ciążowe, z czego trzy z tzw. rosnącymi miseczkami 😉 Więc chyba jedziemy na tym samym wózku... :P A odnośnie lekarzy to ja od razu poszłam prywatnie, tj. do babki u której leczę się już wiele lat. Po wizycie wyszłam zachwycona i stwierdziliśmy z mężem, że nie ma co się męczyć, wstawać o 5 rano i walczyć o numerki, dyndać w poczekalniach i w ogóle. Aniu pójdź sobie gdzieś indziej dla spokoju sumienia bo ten Twój lekarz to jakiś straszny mutant... Coś nam lapka zamilkła? Pewnie znowu sprząta mieszkanie zamiast leżeć i zbijać bąki 😉