Skocz do zawartości

iwwwa

Mamusia
  • Liczba zawartości

    3463
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez iwwwa

  1. iwwwa

    wrzesien 2010

    100 Lat dla Marcelka, szkraba kochanego, przystojniaka! Niech mamusia sie slucha synka, niech kolezanki z piaskownicy lgna ( chociaz pewnie z tym nie ma problemu) i niech mama Ci kupi duuuuuuuzo lizaczkow! Buziaki Pozdrawiamy 😘
  2. iwwwa

    wrzesien 2010

    Dobry :-) Kasiu gratuluje zdolniacho jedna! Podziwiam i klaniam sie nisko u twych stop za zdolnosci, determinacje, odwage itd itd dlugo by wymieniac. W kazdym badz razie nie wiem jak to zrobilas, ale wzor dla malolat. Tak jak Ela napisala! 😘 Anulka przestan wystawiac tu takie zdjecia bo mi sie odrazu wlacza lampka z napisem bierz ja gryz ja! Nosz normalnie rewelacja. I ta ostatnia mi tez najbardziej wpadla w oko. I za taka kase? Zyc nie umierac. A co do klotni to rzeczywiscie chyba taki czas nastal durnowaty. Z moim miesiac temu tez sie zarlismy i to ostro, nawet bardzo. Miesieczna klotnia juz nie do wytrzymania, powiedzialam nawet ze chce rozwodu i niech wraca do polski. Chyba sie przestraszyl, wiec teraz jest ok. Nie wiem co za durne fluidy teraz ale sprzyjaja klotniom. Wiec mam nadzieje ze sie szybko pogodzicie ze swoimi. A Kuba kurde chory znow. No szlag mnie kiedys trafi. Kaszel go meczyl cala noc wiec prawie oka nie zmruzylam. Ale coz, moj oczywiscie nie dal mu wczoraj w dzien syropu na kaszel, bo twierdzi ze maly nie chcial. No oczywiscie ze nie chcial bo go nie lubi. A jak pampersa nie chce dac przebrac to tez mu nie przebierze? Niech lata np z kupa caly dzien? Nie czaje facetow. Tak, tak Anulka dodam zdjecia, musze sie zebrac a u mnie ostatnio z tym kiepsko, zero organizacji. Musze wziac przyklad z Kasi i sie ulozyc. Buziaki 😘
  3. iwwwa

    wrzesien 2010

    A Ania jeszcze o rowerze mialam napisac przypomnialo mi sie. Bo jak wzielam pierwszy raz Kube na rower to byl taki ryk ze nie ujechalam nawet 100 metrow i spowrotem do domu. Po kilku dniach go wzielam znow i tez ryk. Mowie do mojego wez ty sie z ńim przejedz moze on ze mna nie chce czy cos. A on ze sie boi ze sie wywroci. A ja niby co? Cale zycie jezdzilam z dzieckiem w siodelku? Tak samo pierwszy raz i to po kilku latach niejezdzenia. Okazalo sie ze maly sie bal ze mna bo ja tak wolniutko to wiadomo ze bardziej chwieje wtedy. Moj tak szybko i Kuba caly zadowolony. Wiec ja tez dawaj odrazu ile sil w nogach i ten caly uchachany, a teraz non stop na rower pokazuje, tylko pada wiecznie i dupa nie jezdzenie. Dzis jedynie cieplo bylo ale bylismy kawal drogi od nas kaczki karmic i fajne place zabaw. Musze wreszcie siasc i agu uzupelnic bo tam juz same starocie. Obiecuje sie czesciej pojawiac, chociaz w pracy nie ma. Jak po pracy z malym a wieczorem padam jak kawka a weekendy zazwyczaj cale dnie poza domem. I maly dlugo nie spi wiec ciezko , jak juz sie pojawie i nadrobie to albo sie budze z nosem na monitorze albo dopiero pozno w nocy bo mi sie twarz wgnitla hehe
  4. iwwwa

    wrzesien 2010

    Dosik ciesze sie ze u Ciebie ok, po Twojej mysli. I ze w pracy ok, ze jestes zadowolona. To najwazniejsze. Szkoda ze twoj musi wyjechac, ale co zrobisz. Na szczescie jest Ela i Perelka to Cie wspomoga w trudnych chwilach bo to specjalistki juz teraz :-) Perelka Ty to podpisz jak najszybciej umowe, bo jak cie kobieta wypierniczy z mieszkania z dnia na dzien to beda jaja. Teraz sie duzo slyszy o takich akcjach. Perelka a bez tych tabletek to sie nie da? Ze jakos samo przejdzie? Kurde jakie to niesprawiedliwe, ja chcialam karmic to nie mialam czym, a ta co juz nie chce to sie meczy. Eluska babo jedna, czy ty zawsze musisz robic jakies chceci na cos? No co czytam to nie moge, jak nie ciasto to drinki i inne takie. Nosz zwariowac mozna!ciagle przez ciebie mam jakas chcice. Anulka :-* Ty wiesz ńie? Ja nie wiem co jest z toba ale juz chyba mi sie znow ze dwa razy snilas. I Marcel ostatnio tez, ale bez Ciebie hehe. Ja to ostatnio przed tv padam po 5 min ogladanai. Po pracy zawsze gdzies kube zabieram zeby sie wychasal, bo i tak chodzi spac o 21 mniej wiecej usypiany wrecz na sile, a spi raz dziennie albo 20 min albo godzine, zalezy, roznie i nie wiem skad on ma tyle energii. I w nocy juz nie wyje jak sie obudzi tylko zeby bylo szybciej to bierze swoja pieluche i zasuwa do nas do sypialni, wdrapuje sie na lozko i spi jak zabity. Czasem trzeba uwazac bo jak sie nie uslyszy to nie wiadomo kiedy u nas w wyrze z nami spi.
  5. iwwwa

    wrzesien 2010

    W czwartek Kubus byl pierwszy raz w przedszkolu. Narazie co tydzien po godzinie. To taka proba przed wrzesniem, gdzie juz pojdzie normalnie na 3 lub 4 godziny. Jest to prywatne polskie przedszkole, bulic bedziemy niezle bo 5 funtow na godzine, ale wiem ze lepszego tu nie ma. Dlatego najpierw na kilka godzin tylko. Na krotko. W czwartek byl juz pierwszy raz i serce mi sie karajalo ze wiedzialam ze on tam jest a ja nie bylam z nim. Narazie to sa zajecia z rodzicami jeszcze. Za funta godzina. Dzieci sie ucza itd jak w normalnym przedszkolu. Kubus byl bardzo grzeczny, uczestniczyl w zajeciach. Strasznie byl spokojny jak nie on hehe ale sie rozgrzeje jak oswoi sie z klimatem. Nie moglam wysiedziec w pracy, caly czas o nim myslalam. Nie wyobrazam sobie jak pojdzie na kilka godzin juz sam. Jeny ja nie wiem jak wy to robicie, np Dosik, wiem ze rrzeba itd ale jakos nie umiem sobie tego wyobrazic ze on tam bedzie sam.
  6. iwwwa

    wrzesien 2010

    Chwila wolnego :-) U nas ok, Kuba zdrowy chociaz przez ostatnie 3 dni bardzo goraczkowal. 15 min po paracetamolu gdy juz nie kumal ze mu mierze goraczke to mial 39,6 wiec ostro musialo byc wczesniej. Myslalam ze trzydniowka jakas czy inne swinstwo ale ani wysypki ani innych objawow. Podobno jakis wirus panuje. Widze ze o nocnikach piszecie. U nas z kupa nie ma zadnego problemu bo praktycznie kupe na nocnik robi od 8-9 miesiaca gorzej z sikaniem. Oczywiscie zdarza sie ze i kupe w pampersa zrobi, ale rzadko, najczesciej idzie do lazienki po nakladke do nocnika ktory zawsze stoi w pokoju naklada i pokazuje, no bo nie mowi. A jak mu sie zdarzy w pampersa to robi to samo, nadal chce usiasc na nocnik. Nocnik mamy fajoski, takie autko jakby wiec on uwielbia na nim siedziec. Od poczatku mu podpasowal. Na inny jakos nie bardzo chcial siadac. Wiec nawet jak do pl jechalismy to zabieralismy go ze soba. Co do sikania to jak ja mam wolne to potrafi caly dzien chodzic bez pieluchy, zdarza sie obsikac bo nie zdazyl opanowac ze ma na nocnik z sikaniem. Wiec mysle ze jakbym miala z tydzien wolnego to by sie nauczyl szybko. Ale mojemu to albo sie nie chce ciagle go wysadzac przebierac itd wiec sa efekty, ze nie sika na nocnik. Ale jak posadze to robi. Wiec raczej kwestia przyzwyczajenia go zeby wolal. A do wrzesnia musi sie nauczyc. Juz pisze czemu. Bede pisac w kilku postach bo znajac moje szczescie to sie wykasuje jak naprodukuje.
  7. iwwwa

    wrzesien 2010

    Jestem, zyje. Napisze w wolnej chwili co sie u nas dzieje, ale ogolnie wszystko ok. Buziaki
  8. iwwwa

    wrzesien 2010

    Kiecka mi sie bardzo podoba, ale na kims :-( Kuba tez nie chce gadac " po ludzku " hehe po swojemu nawija tak, ze uszy bola, a jak sie pytam co? To powtarza to samo. Buzia mu sie nie zamyka, ze czasem disc, ale po naszemu nic za cholere nie chce. Rozumie wszystko co sie do niego mowi i robi to, wiec widze ze rozumie, ale nie chce nawet powtarzac. Powtorzy owszem jak mu sie cos spodoba, np dzidzia ladnie mowi normalnie, np biba zaczal powtarzac- nie to ze biby robimy wiec umie to gadac hehe tylko szukam slow zeby powtarzal i ten mu sie spodobal wiec chodzi i caly czas teraz biba. Ostatnio mu sie spodobal wyraz staw, mimomze trudny to ladnie go powtarza i wszyscy galy ze taki wyraz mowi. Mama i tata powtorzy ale nic wiecej powtarzac nie chce. Ale np kuzynka Madzia i sie bawia i ona go targa itd mu sie nie podobalo i on do niej Madzie nie ce. I sie wyrwal. Wiec jak chce to powie. Jak chce pic to ie powie pic tylko bierze za reke i pokazuje na picie zeby mu podac. Jak jest glodny to mowi mniam mniam i mlaska. I to tyle. Za cholender nie chce gadac normalnie. Tylko po swojemu nawija caly czas. I po swojemu sie kloci i po swojemu opowiada i pokazuje raczkami itd. Gada jak najety tylko go nie rozumiem hehe wiec narazie jak gadamy to na temat ktory ja chce, bo sonie ustalam o czym on gada i tak ja po swojemu on po swojemu. Chociaz czesto po swojemu nazywa te same rzeczy i tak samo ciagle na nie gada. Ale jak ktos nie wiem to nie wie o czym on gada, jak ktos go nie zna. Chlopakow moich nie ma w domu wiec mam chwile, ogarne troche.glowa mnie boli jak diabli. Ela trzymam kciuki :-)
  9. iwwwa

    wrzesien 2010

    Jestem i zyje :-) Nadrabiam Was w wolnej chwili, ale duzo nie mialam, jakos cicho, wszystko sie na place zabaw przenioslo hehe My tez jak tylko chwila wolnego to na dworze, potem do pozna siedze w papierach i nastepny dzien i od owa. A w weekend zazwyczaj zabieram gdzies Kube. Wlasnie wrocilismy przed chwila z Londynu, bylismy w takim fajnym miejscu gdzie dla dzieci zrobione dinozaury itd. Wyszalal sie i w samochodzie zasnal i spi twardo dalej. A w zeszlym tygodniu zabralam go do aqua parku to tak szalal ze nie pytajcie. Na drugi dzien mialam straszne zakwasy od targania go na zjezdzalnie. Dwie bite godziny na zjezdzalni wodenj i nic wiecej go nie interesowalo. Tylko balam sie go samego puszczac po schodkach bo jak mi sie wypindolil to myslalam ze zemdleje polecial na uszko, ale na szczescie nie mial czasu nawet plakac. Potem uszko mial czerwone. A dzis rano dostal od nas prezent, kupilismy mu w ikei namiot, to tak sie cieszyl ze sam nie wiedzial co robic. Jak wstanie to pojde z nim na rower. W sumie pierwszy raz, bo mamy pozyczony taki namiot jakby co sie dziecko sadza i sie to ciagnie, nie wiem jak to sie nazywa, ale tam nie ma mocowania i nie mialam jak przyczepic, wiec wczoraj kupilismy fotelik do roweru. Mam nadzieje ze sie nie wypindole bo juz nie jezdzilam kupe czasu. Pewnie jutro zakwasy. Mam nadzieje ze sie nie rozpada bo troche pochmurno. Ale ja sama jak dziecko juz roweru nie moge sie doczekac. A co u was? Aniu gratuluje kruszynki, ciekawa jestem kto tam do nas zawita. A gdzie Ele wsiorbalo? I Eluska tez sie nie odzywa. Napisz chociaz jak tam sie pozbieralas po tym zaiegu czy jak to sie zwie. Anulka czy Marcel dalej w nocy wstaje z placzem? Bo u nas to co noc i dopoki nie wezme go do nas to nie zasnie i ryk niemilosierny. Czekam az Twoj przestanie to jest szansa ze moj tez bo Twoj troche straszy to moze akurat to wiekowo idzie? Perelka jak tam u was? Pawelek zdrowy? Ide jakiegos obiada zrobic poki spi. Chociaz znajac go to jak zaczne robic to wstanie.
  10. iwwwa

    wrzesien 2010

    Dobry :-) Kuba znow zakatarzony, juz nawet wiem od czego on ma ciagle katar i dlaczego ciagle chory, ale nawet nie chce mi sie rozpisywac. Ja tez plackiem lezalam i umieralam, tak mnie rozlozylo. Juz duzo lepiej, ale kaszel taki ze pluca wypluje chyba zaraz. Wiosna pfy juz wole bez wiosny skoro mamy tak chorowac. Wczoraj juz bylo chlodniej i dzis troche tez, juz nie taki upal. Bo przez ostatnie dwa tyg to bylo fantastycznie, codziennie po pracy szlam z Kubusiem na boisko z pilka i szalal do upadlego. Nawet kumpla tam poznal Noaha hehe nie wiem jak sie porozumiewali bo jak tamten do niego po ang gadal to Kuba rozumial i jak np mowil do niego zeby rzucal mu pilke to Kuba rzucal. Staram sie mu wprowadzac rozne slowka i zwroty ang, tyle co i ja potrafie , a nie chce tez go blednie uczyc. I bajki po ang mu puszczam tez. Moze efekty sa. Mykam do pracy. Buziaki 😘
  11. iwwwa

    wrzesien 2010

    A mialam pisac, Kasia super sie u Ciebie oglada fotki Alka na fb, od takiego maciupenkiego do teraz, taki juz duzy broj hehe
  12. iwwwa

    wrzesien 2010

    Kasiu, trzymaj sie, bo myslami jestesmy z Wami, z Toba przede wszystkim. I tak Cie podziwiam, bo jestes bardzo dzielna, ja to nie wiem jak bym sobie poradzila. Tez mysle, ze chyba dobrze, ze jego mama pozna Alka. Chociaz dla Ciebie z tej strony moze byc ciezej, bo pewnie dluzej bedziesz zapominac, o ile sie da. U nas dzien bardzo udany. Po poludniu wrocilismy z Primarku. Obkupilismy sie za wszystkie czasy :-) wreszcie. Kupilam tez cos sobie. Kubusiowi kupilam dduzo ubranek, mojemu bluze, kurtke a sobie czlapaki buty hehe czlapaki je nazywam, to te takie jakby plastikowe, kurde jak one sie nazywaja. Yyy wypadlo mi, no patrz nie przypomne sobie. Niewazne, torebke tez, spodnie i bluzke, troche gaci bo moje to juz pozal sie , a juz wiem kroksy hehe, nie wyobrazam sobie innych potupajek w domu hehe. I do ogrodu kupilismy plotki i kwiatki itd wiec juz porobione i posiane. Z Kuba wlasnie wrocilismy z boiska i teraz siedzi w wannie i sie domecza, wiec pewnie po kapieli padnie, tak jak wczoraj. Ela nie uwierzysz jaka koszule z krawatem widzialam, tak boska ze normalnie chcialam ja wcisnac na chama na Kube, bo za mala byla, a do blondynka tak slicznie sie komponowala ze normalnie szukalam potem takiej w kazdym sklepie. I uwaga kosztowala tylko dwa funty, czyli niecale 10 zlotych. Ale byla tak cudna, ze odrazu o Franku po,yslalam. No zesz jasny gwint ze nie bylo wiekszej. Wszystkie chlopaki by dostali takie same, byly takie cudne!!! Niestety nie znalazlam nic wartego uwagi. Ale powiem ze sklep masakrycznie duzy i tani. Tyle co nakupilismy i wydalam 50 funtow. Fakt pol godziny drogi ale sie oplacalo. Ide kapac Kube bo zaraz woda bedzie zimna. Wpadne pozniej. Ten mi juz wode z wanny wylewa hehe lece 😘
  13. iwwwa

    wrzesien 2010

    Dobry :-) Kuba sie budzil cala noc, wiec z nim spalam w jego lozku i jestem polamana cala :-( Zaraz jade z nim do Bedford, tam jest podobno trzypietrowy primark, wiec Ela zobacze Ci ta koszule moze jakas fajna tania bedzie. Jak cos to Ci kupie i moja mama bedzie niedlugo jechala do domu to Ci z Polski wysle. Mam nadzieje ze cos fajnego dorwe tez dla siebie bo mam pustki w szafie. A jeszcze dostalam @ i mnie tak brzuch napindala ze masakra jakas. Czekam az tabletka zacznie dzialac. Milego dzionka :-***
  14. iwwwa

    wrzesien 2010

    Eluska napisz jak po operacji, czy wszystko ok?
  15. iwwwa

    wrzesien 2010

    No niby tak, ale wiesz jakie jest teraz odczucie. Wiem potem bedzie lepiej tylko teraz mi go szkoda. Biedny Franio, a sio chorobska! Mnie tez chyba cos rozklada od dwoch dni, ale ani w te ani we wte nie postepuje,. I taka zawiecha w chorobie czego najbardziej niecierpie, bo albo chorowac albi nie a nie tak niby posrodku. Nie wiem czy wiecie o czym mowie hehe jakos mi sie zakrecilo. Niewazne zreszta.
  16. iwwwa

    wrzesien 2010

    Pisze w nastepnym poscie bo znajac moje szczescie to sie wymaze cholerstwo. A musze sie pochwalic ze wreszcie opanowalam go na spacerach. Po ospie gdzie przez dwa tyg nie wychodzil to na dworze jak wyploszcz, doslownie jak malpka z buszu sie zachowywal. I zwiewal gdzie popadnie, nie patrzac, a jak chcialam wziac za reke to sie wyrywal i kladl wrecz na ziemi piszczac. Ludzie patrzyli na mnie jak na idiotke co ja z dzieckiem robie. I jeszcze po twarzy przylozyl. Nie dalo sie go opanowac normalnie wiec wsadzalam do wozka i przed siebie bo sie nie dalo inaczej. I codzienne wrecz to nazwe cwiczenia ze chodzimy za reke itd i juz dzis to mnie nawet na chwile nie puscil. Nawet jak mogl. Potem na placu zabaw mowie do niego ze idz sam pobiegac a on pokazuje mi na reke i cos tam po swojemu pyta a ja ze tak, idz sam tylko jak bedziemy wracac to spowrotem za raczke idziemy. Polatal i wiecie ze jak juz wychodzilismy z placu to sam mi dal reke i gdziecznie do domku? Jestem z niego i siebie rowniez taka dumna ze nie pytajcie. Tylko wlasnie przez takie sytuacje, ze ja mu wiecznie czegos zabraniam i tak " szkole " to mam potem takie wrazenie ze on woli isc do taty, ktory mu na wszystko pozwala. Wiem to normalne bo sama bym tak robila, tylko jest mi troche przykro ze bardziej do niego ciagnie. Wiem ze to sie potem odbije, bo mu na glowe wejdzie i relacje beda tez inne ale teraz jak jest taki malutki... Ale coz, ktos musi byc tym zlym policjantem w domu. Zreszta tak mnie to wlurza. Tlumacze mojemu, ze np pilotem nie dajemy sie bawic, ja mu nie pozwalam a ten oczywiscie tak. Ze zmywarki nie pozwalamy mu wlaczac, to ten mu daje bo maly ma zaciesz. A potem sa efekty ze Kuba idzie wsadzi zel do prania w ten pojemnik na proszek i nastawi pralke z jakas jedna rzecza ktora ma pod reka. Bo tata mu pozwala wlaczyc pralke jak juz ja przygotuje do prania. Ech brak slow. A tak swoja droga to czysta prawda co pisalyscie wczesniej, hehe faceta jak paluszek zaboli to juz umierajacy. Jeden miesiac by wystarczyl na miejscu koniety i chyba wyladowal by w psychiatryku.
  17. iwwwa

    wrzesien 2010

    Madzia mi tEz z misiem, fajne i niedrogie. Kuba tez sie jak rozbawi i nie chce wracac to potrafi sie polozyc i koniec, nie i koniec! To mam sposob na niego, ze go zaciekawiam czym innym, najczesciej mu cos obiecuje. Tak jak Anulka pisze wlasnie. Najczesciej jak nie chce wracac to mu mowie ze idziemy do domku kapu kapu sie kapac a on to uwielbia i smiga ze az sie kurzy. Albo mu mowie ze chodz tam poogladamy autka bo tam jezdza, a ze uwielbia to tez idzie. A w domu jak sie buntuje i ryczy, to mu powtarzam ze jak przestanie plakac to pojdziemy gdzie tam chce czy mu dam co tam chce, w zaleznosci od sytuacji z jakiego powodu placze. W domu to niech sobie placze, zeby nie bylo ze za kazdym razem go zagaduje. Musi tez wiedziec ze nie zawsze postawi na swoim. Czasem tez specjalnie mu czegos nie daje, mimo ze by mogl, ale widze efekty takiego stosowania. Bo potem jak mu powiem, ze nie moze miec zawsze wszystkiego kiedy tylko chce, to on czai. Tylko ze za kazdym razem powtarzam te same slowa. Teraz nie mozesz tego dostac, pamietaj, ze nie zawsze mozna miec wszystko co sie chce. I moze tak plakac godzine, bo uparty po mnie jest strasznie, ale nie ustepuje. I on juz wyczail ze nie ustapie i sie uspokaja i najczesciej przytula i zagaduje. A ja wtedy wracam do tematu i jeszcze specjalnie mu pokazuje to co chcial i powtarzam to samo, on juz wtedy nie chce tego a ja po chwili mu daje. Dlugo to trwalo zanim sie nauczyl, ale sa efekty. Np w sklepie gdzie cos bardzo chce to mu tak tlumacze on to przyjmuje i idziemy dalej.
  18. iwwwa

    wrzesien 2010

    Kasiu 😘 😘 😘 😘 😘 Ja mam z kolei pustke bo nie wiem co Ci napisac :-(
  19. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hej, Kuba wstal jakby nigdy nic, z dobry humorem nawet. Nie wiem co to bylo. Moze rzeczywiscie zeby. Anulka ja tam bym wszystkiego probowala, lepsze przeciez to niz faszerowanie lekami jaki,is. Sproboj a nawet jak spojrzec tak z lewej strony, to wyglada jak grzechotka ;-) Zbieram sie do pracy, a mam dzis lenia jak nigdy. I chyba mnie cos rozlozy cos czuje. Perelka znam Twoj problem z autem i te nerwy bo mialam to samo. To chyba standard. A gdzie Eluskie wsiorbalo?
  20. iwwwa

    wrzesien 2010

    Ech nie wiem co jest grane, Kuba ma goraczke, caly rozpalony, nie daje sobie zmierzyc. Przebudzil sie i zaczal uciekac z wyra az sie trzasl tak sie bal i pokazywal na poduszkeewidentnie sie bojac czegos. Nie wiem sen jakis czy majaczyl. Mam nadzieje ze goraczka przez zeby a nie znow jakies chorobsko. To skoro Ania byla pierwsza z nas w ciazy i znow jest pierwsza to kto byl po niej Z NAS? Yyy Perelka?
  21. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hahahhahaha Ela rozwalilas mnie tajskim cackiem hehehehhehe Od rana mam dobry humor hehe mimo ze z moim od trzech dni milczenie owiec Rozwalilyscie mnie dzisiaj
  22. iwwwa

    wrzesien 2010

    Wow!!!!!! Aniu gratuluje!!!! Nawet nie wiesz jak sie ciesze! Czekalam na takie wiesci! Opowiadaj ktory tydzien i w ogole!
  23. iwwwa

    wrzesien 2010

    Hehe Anka ja to sie z Ciebie nas,ieje zawsze! Humor mi poprawiasz normalnie. Moja krew heheh!!! Elka Ciebie to zatluke! Powaga normalnie kiedys do Ciebie zawitam z widlami za te ciasta zolzo jedna!!!!! Sioperko rowerek fajniusi, moja siostra ma taki dla malej swojej, tzn juz wyrosla, na szczescie niebieski wiec czekam az znajde troche czasu by go pozyczyc dla Kuby od niej. Narazie jezdzi swoim autkiem, takie ze w nim siedzi a ja go pcham. W ogole to jak z waszymi dziecmi, w sensie chodzi mi o takie rozne jezdzidla co sie nozkami ma dziecko odpychac? Bo moj wcale na takim nie chce a ma cztery rozne. Myslalam ze ten niedobry no dobrze to inny ale nie wszystkie sa beee. On je woli pchac. Nie chce jezdzic. W ogole to jakis maniak jest pchania. Wasze tez tak? Eloite jak maly? Lepiej juz? Przechodzi chorobsko? Jak minal dzisiejszy dzien? Nie wiem jak go nawet nazwac :-( No wlasnie i gdzie Perelke wsiorbalo? Domi ciesze sie ze wracasz do zdrowka. Teraz juz bedzie tylko lepiej. Jak Kacperek? Kuba zdrowy, juz tylko troche strupkow pozostalo i blizny, cala masa blizn. Mimo ze nie drapal za bardzo, to pelno blizn po strupach. Mam nadzieje ze sie szybko zagoi. No i maniak sie zrobil cioci Eli hehehe nie wiem czy gdzies na zdjeciach na agu jest taki wielki plakat w biurze, tam jest ciocia Ela hehe tzn krolowa na funcikach i jak zapytasz go gdzie jest ciocia Ela to ten odrazu leci i pokazuje. Sie zna chlopak na dobrym hehehhe Buziaki ide film obejrzec, przepis na zycie :-)
  24. iwwwa

    wrzesien 2010

    Ela a co Nikosia ma ze stopkami? Bo cos chyba przegapilam?
  25. iwwwa

    wrzesien 2010

    Lo jejku Domi szybkiego powrotu do zdrowia! Biedna nasza, wspolczuje. Ja mialam wyrostek jak mialam trzy lata, w dodatku rozlany i mnie ratowali na sali operacyjnej. Ale niewiele pamietam, jedynie lalke ladna ktora dostalam w szpitalu od mamy na pocieszenie, szpital byl daleko a moja mam miala jeszcze dwie moje siostry wiec nie mogla byc caly czas ze mna. Przyjezdzala do mnie raz na dwa dni jakos i w nagrode ze bylam dIelna dostalam lalke. Ta lalke zapamietalam najbardziej. Jedyne co pamietam to jak lezalam kilka dni w domu i brzuch strasznie bolal i mama mi czopki dawala, a lekarz nie chcial przyjechac a nie mieli jak mnie zawiezc do niego. Po trzech dniach tracilam przytomnosc i lekarz przyjechal i pamietam jak sie na mame darl szybko do szpitala bo ona umiera. I zgonil to na moja mame. Do dzis mi pozostala wielka blizna jak sliwka wegierka po operacji bo musieli ostro ciac zeby wyczyscic caly brzuch. Ale na szczescie mam to za soba. Kurcze wspolczuje jej bo bol niemilosierny a jeszcze maly kacperek. Trzymaj sie Domi, buziaki od nas 😘
×
×
  • Dodaj nową pozycję...