Aleksandra27

Hej. Adaś i ja bardzo dziękujemy za życzenia To niesamowite jak ten czas leci szybko i my się niestety tak szybko starzejemy wiec trzeba z życia brać garściami. Nie odzywam się bo jestem w trakcie roznoszenia CV i kompletnie brakuje mi czasu na wszystko. Dochodzą do tego rozmowy, robię sobie kurs księgowości komputerowej i jak już jestem w domu to padam na ryjek i na nic sił nie mam. Podczytuje Was i w miarę jestem na bieżąco ale opuściłam się bardzo .... Adam ma 4 ząbki i idą mu teraz wie dwójki górne, waży coś ponad 12 a ile mierzy nie pamiętam ale ubranka nosi na 96 czy jakoś tak 🙂 Zuziaku trzymam kciuki żeby ojciec już do Was nie wrócił i dał Wam święty spokój. Wiem co znaczy ciągły stres i jakie są potem konsekwencje tego. Ja ciągle ponoszę tego konsekwencje a zdrowie jest w rozsypce. Ciągle neurolog, problemy gastryczne eeee już nic nie będę więcej pisać bo szkoda marnować czasu. Laaf gratuluję Dawidkowi pierwszego ząbka. Miałam Coś więcej napisać ale już nie pamiętam .....

Hej. Adaś bardzo dziękuje za życzonka - kiedy to minęło, za miesiąc roczek, za szybko te życie ucieka 🙂 Ja dzisiaj tez sprzątałam ale ja od soboty bo cały 120m2 domu to tak na jeden dzień to za dużo. Ja ciast w tym roku nie piekę tylko zamówiłam. U nas taka piękna pogoda a Adaś chory bo od Kuby się zaraził. Dość mam już tych chorób.

Hej Na początek spóźnione życzonka dla miesięczniaków 🙂 WSZYSTKIEGO NAJWSPANIALSZEGO Nie odzywałam się bo: - dużo spraw przed wylotem muszę załatwiać (ale na 100% jeszcze nie jestem pewna czy polecę ale jak już coś to pod koniec sierpnia) - Adaś raczkuje jak szalony po całym domu i nie mogę już spokojnie sobie posiedzieć przy nim 🙂 - Kuba znowu chory i wyszły mu jakieś dziwne wyniki na mukowiscydozę i latamy po lekarzach a prawdopodobnie niedługo będzie leżeć w Centrum Zdrowia Dziecka - Adaś waży niecałe 12 kg i mierzy 86 cm (na śpiocha go mierzyłam 🙂) - je jak najęty prawie wszystko co my tylko mało mówi ale starszy brat nadrabia za nas wszystkich (żeby nie sen to buzia by mu się nie zamykała a nam uszy by spuchły 🙂) Myślałyście już co kupić dzieciaczkom na roczek bo ja nie mam pomysłu???

Hej. Dziewczyny jadę we wtorek do wawy na rekrutację. Chcę zarezerwować sobie hotel może Ann możesz mi doradzić który jest w przystępnej cenie i jakości. Czy słyszałaś cos o hotelu Etap na ul. Zagórnej.

Widzisz Sylwia ty masz tak atmosferę z teściową a ja z własną matką. Ja już nie potrafię patrzeć na nią bo robi mi się niedobrze. Nie chce mi się zagłębiać w temat ale przetoczę wam jedną sytuację z dzisiejszej kłótni: " Że ja nie jestem matką moich dzieci tylko ona i to ona wie co dla nich najlepiej bo cóż ze mnie za matka jak nie potrafiłam ich urodzić sama tylko miałam cesarkę, że ja nie potrafię zajmować się nimi tylko ona, że nie umiem ich nakarmić tylko itp." to codzienne teksty które słyszę o mnie i o mojej rodzinie i ile tego jeszcze jest to zajęło by chyba ze trzy strony na forum. Nie wiem co mam robić i czy w tej sytuacji lecieć do stanów. Wszystko mi się pierdoli za przeproszeniem. Bo ile razy w życiu można usłyszeć od własnej matki że się jest ku..ą. Ahh dziewczyny jak ja mam dosyć już tego wszystkiego. Jak się z Tomkiem poukładała to kontynuacja u matki. A niech cie jasny huk strzeli.

Ann jesteś wielka, dzięki wielkie za tak szybką odpowiedz. Wieczorem napisze więcej bo mamy inną możliwość. Miłego dnia.

Tak bardzo mi się podoba to wykonanie.

Poklaskałam wam trochę 🙂

AAA i właśnie skleroza nie boli, Monika trzymam kciuki za pomyślnie zakończenie sprawy.

Hej. U nas nocka super tylko ja nie wyspana ale to szczegół. Ann czy mogłabyś mi napisać więcej konkretów co do tej pracy dla informatyków w USA. Jakie firmy, na jakie stanowiska itp. jeśli oczywiście wiesz i możesz. Słyszałyście to ??? http://www.youtube.com/watch?v=sb1Td_C_hls

Hej. Co do obywatelstwa to ja urodziłam się tam. Nawet nie wiecie ile mnie to kosztuje podjęcie takiej decyzji. Nie uważam się za złą matkę zostawiając chłopaków tutaj bo zostają z ich ojcem i dziadkami. Niestety życie jest okrutne i chcąc choć trochę ułatwić sobie go trzeba podjąć czasami dość drastyczne kroki, wziąć się w garść, skupić na pracy aby jak najszybciej wrócić do rodziny. Jak wam już pisałam mój ojciec jeździł tam często, moja matka poleciała tam na cztery lata zostawiając dwójkę dzieci z pierwszego małżeństwa i naprawdę wszystko było i jest ok. Rozłąka robi swoje ale z tego jak sobie przypominam jak mój ojciec przylatywała do Polski to tak się cieszyli z matką sobą że aż miło było patrzeć i są ze sobą 33 lata. I wtedy nie mieliśmy netu tylko ojciec dzwonił raz na dwa miesiące i to musiało wystarczyć. Wiem że będzie ciężko chociaż wsiąść do tego samolotu i zostawić tutaj ich ale muszę dla dobra całej naszej rodziny. Legalnie będę zarabiać około 800$ na tydzień i to naprawdę postawi nas na nogi a tak jak mówiłam w każdej chwili będę mogła wracać. Bilet kupuję w obie strony także nic nie będzie stało na przeszkodzie aby wracać w razie jakiegoś w.

Możemy lecieć razem ale co to za interes jak ja i tak będę musiała siedzieć w domu a Tomek nie legalnie będzie pracować i co mi z tego. Utrzymać mieszkanie wynajęte itd. Kasia uwierz mi że ja nie jadę tam z uśmiechem na ustach ale to ostateczność. Mój ojciec latał do stanów bardzo dużo razy i wiem ile to będzie kosztować Kubę bo on to rozumie a Adaś jeszcze jest malutki i damy radę to kontrolować a jeśli będzie źle to zawsze mogę wrócić i to nawet następnego dnia. Myślę że poradzimy sobie. Tomek widzę że też się waha bo ciągle kombinuje że to on coś zrobi, że zmieni pracę ale to i tak nie wchodzi w rachubę bo nie damy radę ze wszystkim ale latka lecą. Musimy coś zaryzykować i zagrac dość ryzykownie ale może coś wygrać i potem lżej żyć.

Opiekować się dzieciakami będzie moja mama i Tomek, będzie mi ciężko ale muszę to zrobić dla nas. Wrócić na pewno wrócę bo nigdy brzdąców moich nie zostawię ale tez słyszałam a takiej sytuacji ze wylatuje i nie wracają, co gorsza całkowicie słuch po nich ginie i moja w dupie rodzinę i wszystkich niestety tak właśnie jest z moim bratem 😞. Mam zamiar po roku wrócić ale zobaczymy dokładnie jak już będę na miejscu, może uda się wcześniej 😞 🙂

Hej dziewuszki 🙂 Nie było mnie przez te kilka dni ponieważ dużo się dzieje u mnie i nie wystarcza mi czasu na wszystko. Miałam napisać co się zmieni u mnie więc piszę. Od jakiegoś czasu planuję wylot do USA i się doczekałam i prawdopodobnie na przełomie maja i czerwca wylatuję. Niestety muszę zostawić całą naszą rodzinkę ale nie mam innego wyjścia. Z kasą jest bardzo krucho a mój wylot to jedyna alternatywa. Będę pracować tam legalnie ponieważ jestem obywatelką USA a i z językiem tez nie mam większego problemu. Nie zlinczujcie mnie że zostawię maleństwo ale nie mam innego wyjścia a za coś trzeba żyć i spłacać kredyt. Ja już swoje przepłakałam i pewnie nie jedna łza mi jeszcze do tego czasu poleci.

My za chrzest płaciliśmy 50 zł. To chyba jedyna rzecz z której nie zdziera nasz proboszcz.

Agulka nie masz za co przepraszać. Ja tez przeciez nie raz zalilam sie wam i pomagaliscie. A co do ciebie to tak jak bym widziala mojego m przed ta wyprowadzka i powrotem. teraz jest zupelnie innym czlowiekiem bo wie co moze stracic i ze sie nie zawaham nawet sekundy jesli tylko bedzie cos nie tak. Pomysl o sobie i malej i ze wy macie byc szczesliwe a nie ciagle zastanawiac sie czy dzis vczasem bedzie ok czy znowu sie przyczepi o cos. Dziecko to wszystko odczuwa a ono potrzebuje duzo milosci tej BEZWARUNKOWEJ. U mnie Tomek wstaje do małego wtedy kiedy go o to poprosze, karmi go, przebiera. Starszego syna prawie od urodzenia kompie sam - tak juz przyjelismy kiedys i zostalo. Adasia kompiemy raczej razem chociaz sama ostatnio zaczelam bo do wanny przeszlismy 🙂. Co robicie dzisiaj na obiad bo zupelnie nie mam koncepcji a i musimy wprowadzic nowy plan oszczedzania kasy tylko nie wiem jaki bo szykuja sie u nas zmiany (napisze pozniej o co chodzi) a kasa jest na to potrzebna . Moze cos podpowiecie!!!

Hej A ja dzisiaj pierwsza. Adaś miał jedną pobudkę na nie wiadomo co bo i jeść nie chciał i pić i przytulenia ale trwało to jakieś 20 min i zasnął i spał do 5:30 niestety. No ale my już po śniadanku i zaczynamy leniwie dzień bo mi się nic nie chce 😞. Olcia prześlicznie wygląda pałaszując te swoje jedzonko. Ja Adamowi jeszcze nie daje tak jeść bo mu się nawet nie chce, woli być karmiony mały leniuszek. Miłego dzionka.

Hej, Kwasiek mi się podoba pierwszy fason kolor numer 3. Adaś ładnie w nocy spała. W dzień od 9:40 do 13:40 no masakra 😮 😮 🤪 🤪 ale dzięki temu mogłam wszystko zrobić w domu. Obiadek już zjedzony. Był kurczak w cynamonie i czili, kuskus, brukselka i ananas. Mąż poszedł na anglik, Kuba na podwórku a ja z Adasiem siedzimy sobie na necie. Adaś coraz szybciej porusza się po pokojach, fajnie mu to wychodzi.

Hej czerwcóweczki. Nocka fantastyczna, jedna pobudka na jedzonko i do 6 kimanko. Ja zaraz idę okna myć, kurze już pościerałam a potem obiadek i finito na dziś. Miłego dzionka. Buziaki.

zuziek napisał(a): Jestem gotowy na falę oklasków 😁 HAHAHAHA no to za 116minode mnie 😁 poleci :P A za 111 ode mnie 🙂

Magdalena właśnie pamiętałam ze ty byłaś na takiej wizycie. Ja mam dokładnie jak ty no i zobaczymy co powiedzą. Mam nadzieje ze Adi w końcu ruszy się z tej podłogi i będę mogla za nim pobiegać troszkę bo mi się nudzi już hihihi 🙂 żarcik taki 🙂 Aaaa ostatni kopiłam sobie z Mango pas do elektrostymulacji. Jest zajebisty. Polecam. A co do fotelika samochodowego to Adi tez ma już ten od 9 kg ale on wazy 11 🙂. Mały pulpecik.

AAAAAA i zapomniałam napisać że dostałam skierowanie do chirurga onkologii bo ma mi wyciąć trzy pieprzyki. Boję się. 😞

Hej moje kochane. Dostałam dziś okres i byłam u gina. Nie jestem w ciąży. USG mam 11 kwietnia bo zakładam spirale hormonalną. Adaś miał dziś kiepską noc ale tata wziął go do drugiego pokoju i pozwolił mi pospać. Teraz leży na macie i uczy sie raczkować i całkiem fajnie mu to wychodzi 🙂 Ja nie myję jak na razie ząbków Adasiowi bo po prostu zapominam ale się poprawię, obiecuję 🙂

Laaf na podstawie mojego cyklu. Wiem że nigdy nie ma pewności ale gdybym była już prawie miesiąc w ciąży wczorajszy test by to wykrył raczej.

Hej O rany pierwszy raz od tak dawna jestem pierwsza. Nie odzywałam się tak długo ponieważ robiliśmy remoncik mały i przenosiliśmy się na górę. Wszystkiego dobrego dla wszystkich zębaczków i jubilatów miesięcznych. My już tez mamy drugi ząbek (jedynka lewą) Codziennie was trochę czytałam ale naprawdę nie miałam czasu pisać. Komsi i Kwasiek wklejcie fotki ze zmianami bo sama się zastanawiam żeby coś zrobić ze swoimi kudłami bo już patrzeć nie mogę na nie. Adam uczy się raczkować ale na razie opiera się na głowie jak dupola podniesie do góry. A i jeszcze jedno w piątek miałam mieć okres i nadal nic. Wczoraj po południu zrobiłam test i jest negatywny. W tamtym miesiącu pękła na gumka ale byłam u gina i stwierdziła że nie mogłam zajść. Dostałam okres ale teraz nie mam. Test pewnie by wykrył gdyby coś było bo w tym miesiącu nic nie mogło być nie tak. Podczas remontu bardzo dużo dźwigałam bardzo ciężkie rzeczy i napracowałam się i czy to mogło wpłynąć na brak okresu?????? Co sądzicie?