EwAA

Hej dziewczyny 🙂!!! Nasze forum umarło co prawda śmiercią naturalną, ale może któraś kiedyś sobie po miesiącach przypomni o Brzuszku (jak ja 😉 ) Co u Was?

Hej laseczki 😉 Mówię zajrzę dziś na chwilę i sprawdzę w końcu po iks-miesiącach co u dziewczyn słychać. A tu pustki.. No tak to już jest, że jak się jest w ciąży to człowiek siedząc w domu ma trochę więcej czasu (przynajmniej te, które spodziewają się pierwszego dziecka), a potem coraz mniej i mniej. Ale jakby któraś kiedyś zajrzała, to pisać koniecznie co słychać 🙂!

Martuś, nadal szukam pracy, więc dzięki za cynk - jutro tam pójdę zanieść CV. Jakbyś coś jeszcze wiedziała - daj znać. Ciężko się teraz jakoś zsynchronizować, ja wiem. Ale może jakoś na dniach jeśli pogoda dopisze, może wyskoczymy gdzieś z maluszkami, nawet n jakiś plac zabaw, żeby się trochę pobawiły razem. Byłoby fajnie zobaczyć Wasze Bąble po tylu miesiącach - pewnie nie do poznania 🙂! A mieszkam nie na Armii Krajowej, tylko na Piotrowskiego, ale jeden czort, bo to rzut beretem od Armii 🙂 Jak kiedyś będziesz w okolicy - zapraszam na kawkę, telefon znasz 🙂 A ciekawe co u Reni? Reszta dziewczyn chyba na dobre spasowała.

... Ale my się zrobiłyśmy leniwe, co 😉?.... Nasze forum ledwo dycha ... Co u Was?

No to Renia - pisz w wolnej chwili, chętnie poczytam o tej dietce. A tymczasem... Najlepsze życzenia dla wszystkich naszych kochanych Bąbli 🙂!!! I dla ich mam - w końcu też dzieci 😉

No to super Renia - 9kg to duuużo! Jak będziesz miała chwilę to napisz co to za dieta-cud, bo jak sprawdziłaś i podziałało, to może i ja się przed latem skuszę 😉

Ho ho, forum trochę odżyło - przyszłe mamuśki, zostańcie z nami, fajnie, że ktoś nowy dołączył 🙂 A my żyjemy 🙂 Nie piszę nawet co Wandzia już umie, bo same wiecie - na tym etapie to co dzień jakieś zaskoczenie 🙂 Ale uwielbia tańczyć i skakać na trampolinie. Jest kociarą - wszędzie każe sobie rysować koty. I jest po prostu bez pamięci zakochana w piłce nożnej, moja chłopczyca 🙂 🙂 🙂 Jak jesteśmy u dziadków, to nie chce oglądać bajek, tylko każe sobie włączać tv sport, bo tam zawsze jakiś meczyk się znajdzie 😉 A na wprost balkonu mamy boisko, więc chłopaki mają wiernego kibica w postaci mojej małej, która pokazuje na nich palcem i krzyczy "baaaaam! baaaam!" 😉 To się pochwaliłam 😉 Ciekawa jestem jak Wasze maluchy wyglądają na żywo. Ale coś nam te spotkania ostatnio nie dochodzą do skutku, więc się pewnie nie prędko zobaczymy>( Gdyby jednak któraś miała czas - dajcie cynka na komórkę, bo znów jestem chwilowo w miarę dyspozycyjna. Bo nie mówiłam Wam - dwa tygodnie pracowałam w kantorze, ale pan szefuńcio z dnia na dzień pokazywał swoją coraz bardziej chu....wą prawdziwą twarz, więc się szybko rozstaliśmy. Także nadal szukam pracy. Jak któraś by coś wiedziała - dajcie znać 🙂

A ja jestem i żyję 🙂 Tylko nie mam kiedy zaglądać. Może wreszcie spacerek jakiś?? To zamiast klikać - pogadamy sobie na żywo.

Spóźnione sto lat dla Patryczka 😘 😘 😘 😘 😘 🙂!! Co u Was kobietki? Jak żyjecie po świętach? Widzę, że to nasze forum coś się ostatnio ledwo klei i mało która zagląda. No tak to już z tymi mamuśkami, że mało czasu mają. Przydałaby się nam jakaś nowa ciężarówka, to by rozkręciła wątek 🙂 U nas rozwojowo tyle zmian, że sama nie ogarniam - Wandzia dzień w dzień mnie czymś nowym zaskakuje. No i ciągle szukam pracy, ale cinko, cinko. Mogłybyśmy się kiedyś spotkać, ale już tyle razy zaczynałam ten wątek, że już chyba ja poczekam na inicjatywę wspólnego spacerku 😉

Martuś, ja też się melduję 🙂 Ty to masz raj - 14.30 i koniec pracy - suuuper 🙂! Wrzuć jakieś nowe zdjęcie swojego szkraba, bo jestem ciekawa jak się zmieniła 🙂 A Ty Ulcia widzę, że masz łobuza nie z tej ziemi 😜 No ale chłopaki to już tak podobno mają 😉 Na pewno słodziak - łobuzuje, a potem uśmiech od ucha do ucha i mama rozbrojona, co 😉? No i u Was niedługo roczek - ale zleciało 🤪... No chodźżeż któraś do Akwarium, noooo 🙂 Renia, Ty masz blisko - bierz Adasia, to się z Wandzią pobawią 🙂

Dziś mamy 666 stronę forum - szatańsko, hehehehe 😉 Wandzia bezproblemowe dziecko 🙂? Zależy co kto nazywa problemem 😉 Jest kochana. Ale mówić jej się za dużo narazie nie chce. Do mnie mówi "tata", a jak jej mówię "powiedz mama", to mi mówi "nie". I nie to, żeby nie umiała, bo jak ją czasem podsłucham, to do siebie mówi dużo, mama też. Po prostu uparty koziołek już od małego. Po mamie, hehehehe 😉 A wczoraj odstawiła swoje pierwsze arcydzieło na ścianie - za łóżeczkiem calutka żółta ściana pomazana czarną kredką... No ale tak to jest, jak głupia mama chcąc sobie jeszcze pospać, bo Wandzia wyspana o 6.30, daje dziecku kredki do łóżka żeby się sobą chwilę zajęło. No i się zajęło 😉 No ale w ogóle to słodziak, z każdym dniem coraz to lepsze numery wywija 🙂 🙂 Martuś, ja to Cię podziwiam z tym żłobkiem - zamiast sobie odsapnąć trochę w pracy od dziecka, to Ty z deszczu pod rynnę - do 12stki innych dzieci 😁 A poważnie - na pewno absorbująca ta praca, ale pewnie i satysfakcjonująca. Zresztą udało Ci się, bo ciężko znaleźć pracę w branży, w której się akurat chce, także super i cieszę się Twoim szczęściem 🙂 Fajnie, że chociaż Renia jeszcze tu czasem zajrzy, bo już chyba w ogóle w trójkę tu zostałyśmy. Werka, Karolcia - where are you??? Ulcia, a co u Ciebie 🙂? A w ogóle: WIOSNA WIOSNA WIOSNA 🤪 🤪 🤪 Ale cieplutko, tak już by mogło zostac 🙂..... A jeśli zostanie, to lada dzień umawiamy się na spacer, bez żadnych sprzeciwów 😉

Martuś, Ty to zajechana pewnie po całym tygodniu z maluchami, co? Dużo dzieci masz pod opieką? Ja szukam pracy, ale cienko póki co idzie. Jakbyście coś wiedziały, to dajcie znać. A od smoczka o dziwo nie było trudno odzwyczaić. Po prostu któregoś wieczora stwierdziliśmy, że jej go nie damy i już. Bo ogólnie ona smoka prawie wcale nie używała, ale do spania zawsze był. A tu zdziwienie, bo ani jakichś większych fochów, ani nic, po prostu zapomniała, także fajnie 🙂 Idę w sobotę do Akwarium - tej sali zabaw. Jeśli są chętni - dołączajcie! Ale tu pustki u nas ostatnio 🤨

Karolcia, jeśli byś potrzebowała żelaza dla Elizki na tą anemię i przepisałby Ci Ferrum, to napisz - dam Ci, bo u mnie leży nawet nie otwarte, kiedyś kupione dla Wandzi, a aż takie tanie nie było, więc szkoda żeby się w razie czego zmarnowało. Cisza tu coś ostatnio. Ja Was czytam jakby co i jestem, tylko pisać nie ma kiedy, bo mój łobuziak absorbujący 🙂 Muszę Wam się pochwalić, że od ponad tygodnia żyjemy bez smoczka 🙂 A zębów mamy już łohoho i jeszcze więcej 😉 No i jesteśmy już po ostatniej szczepionce - hurrrra 🙂! A co z Bajkolandem? Ma któraś ochotę wyskoczyć z maluszkiem? To byśmy też dołączyły. My w Bajkolandzie byłyśmy raz, bo nam się bardziej podoba w Akwarium. To taka sala zabaw na Piskorzewiu. Jak któraś ma chęć - dajcie znać! Co w ogóle słychać?? Coś większość z nas wymiękła i rzadko tu zaglądamy - czas by chyba nadrobić 🙂

A jak się Patryk czuje - wydobrzał?

I co Renia - skończyło się na jednym pączku 🙂? Jeśli tak, to podziwiam samozaparcie - ja się obżarłam jak świnia! Kulturalniej się nie dało tego napisać, bo by nie odzwierciedlało stopnia mojego przejedzenia 😉 Ale tak to jest jak człowiek sam nasmaży, to przy okazji podegustuje to tu, to tam 😉 A moja niuńka waży troszkę ponad 11 kg, także wszystkie nasze dzieciaczki podobnie. I tak jak Gabrysia - mamy 12 ząbków 🙂 Jak Wam minęło święto budowlańca? ("WALL (ang.ściana) AND TYNKI") 😉

No to zdolniacha z tej Gabrysi 🙂! W tym wieku to już ciężko ogarnąć te nowe umiejętności, bo co chwila nasze maluchy zaskakują czymś nowym. Wandzia dzisiaj wstała rześka jak skowronek o 7, wdrapała się na nasze łóżko, potem na przysypiającą mnie, bo akurat leżałąm na brzuchu. No i mało subtelnie wskoczyła na mnie jak na konia i jedzie 🙂 Myślałam że płuca wypluję, jak ci takie 11kg skacze po tobie. A myślałam, że takie pobudki to dopiero za rok-dwa 😉 Martuś, wpadniemy najprawdopodobniej do Ciebie do pracy w tygodniu, ale nie wiem jeszcze kiedy nam się uda. A do bajkolandu my skoczymy pewnie w poniedziałek - jacyś chętni 😉? Widzę, że na forum to już chyba tylko my 3 zostałyśmy. A ciekawe co u reszty? ....A filmik super - gorrrrący faceci, heheheheh 😉

Gdzie się podziewacie mamuśki 😉?

Ale Ci Reniu mąż wspaniałą niespodziankę zrobił 🙂!! Mmmmm, romantyczna kolacja.... Pozazdrościć 🙂 Gratulacje dla Gabrysi, że chodzi! Super wiadomość 🙂! Ale Ty masz z nią fajnie Martuś, że Ci do 9-10 śpi, jak ja bym tak chciała.... 🙂 Moja to ranny ptaszek - z reguły 8 lub parę minut po już z łóżeczka woła "tata!". Bo zapomniałam Wam powiedzieć, że moja córa to córunia tatunia - i z wzajemnością. Mamusia też ujdzie, ale co tata to tata 😉 No i żeby tego było mało, to na mnie też mówi tata, hehehehe 🙂 A jak mówię "powiedz mama", to mi się śmieje w twarz uśmiechem z gatunku "taaa,uważaj, bo Ci powiem" 🙂 Kochana jest. I rozumie dosłownie WSZYSTKO co się do niej mówi! Wczoraj jej pierwszy raz włoski obcieliśmy jak spała. Parę kędziorków tylko, ale już ma grzywkę 😉 Słuchajcie, a tak sobie właśnie pomyślałam - może byśmy się z maluchami do bajkolandu umówiły?? Co Wy na to? Rzucać hasło jakby co!! Nam się osobiście bardziej podoba w Akwarium (na Piskorzewiu), ale jak wolicie. W tygodniu 10zł za godzinę. Pomyślcie!! Martuś, a jak Ty teraz w najbliższych dniach pracujesz? To byśmy podskoczyły zorientować się co i jak w żłobku, a zawsze to fajniej, jak akurat Ty będziesz, a nie ktoś obcy 🙂 Renia, a co do diety - wpisz sobie w google "dieta kopenhaska" albo "dieta trzynastodniowa", to Ci wyskoczy szczegółowy jadłospis i w ogóle jej opis. Ogólnie jest to dieta prawie bez węglowodanów. Przy tej ilości jedzenia którą tam proponują nie sposób nie schudnąć... Ale ja tam się dobrze czułam jak ją stosowałam - nie czułam głodu (albo już zasuszyłam żołądek, heheheh 😉 ). Jej walory zdrowotne są dyskusyjne, no ale 13 dni jeszcze chyba nikogo nie wyjałowiło, tak myślę. Acha, no i najlepsze życzenia imieninowe dla Gabrysi 😘 😘 😘!!

Wróciliśmy z Gdyni parę dni temu - morze piękne o tej porze roku! Ale zimno jak w lodówce.... Także człowiek się podelektował 3 sekundy widokami, a potem w nogi 😉 Po pierwsze - Reniu, dużo miłości na wspólnej drodze - żebyście się zawsze kochali i byli dla siebie podporą 🙂!!! Super że udało Ci się w końcu kupić łózko piętrowe - wiem jaka to radocha, bo moi bracia mieli kiedyś 🙂 I gratulacje że udało Ci się zrzucić 3 kg! Ja nie mam tyle silnej woli, choć powinnam, bo ostatnio trochę mi się dupsko spasło 😉 Dla wytrwałych - polecam dietę kopenhaską, tzw. trzynastodniową. Hard core wśród diet, bo bardzo rygorystyczna, ale co tam - niezła, jak chce się szybko schudnąć 😉 Raz ją zrobiłam, a na wiosnę spróbuję znowu 🙂 No a po drugie - sto lat dla Elizuni!!! Niech nam rośnie kruszynka szczęśliwa i pogodna 🙂!! To które maleństwo będzie teraz następne obchodzić roczek, bo już się pogubiłam 😉? A co do figury - Karolcia, byś się nie chwaliła tym 49kg, bo się zawistne staniemy 😉 Hehe, a poważnie - po Tobie to w ogóle nie widać, żebyś kiedykolwiek w ciąży była, taka laska jesteś 🙂 Ale i Renia nie wiem z czego się odchudza, jak ją jakiś czas temu widziałam w sklepie. Ale to chyba 99% kobiet jest na diecie przez pół swojego życia, albo przynajmniej o tym mówi 🙂 A jak zdrówka dzieciaczków? Martuś, przeszło już Gabrysi zapalenie ucha? A w ogóle powiedz mi, jeśli to nie będzie jakaś kryptoreklama, w którym żłobku pracujesz? Można się jeszcze zapisywać? A jeśli tak, to do kiedy i od kiedy ewentualne przyjęcie? I jak z cenami? Jeśli nie chce Ci się tyle pisać, to chociaż napisz który to żłobek, to Cię sama w pracy nawiedzę i powypytuję osobiście 🙂 A może jakaś imprezka w przyszłym tygodniu?? Co Wy na to? Póki jeszcze karnawał. A co do tej małej Madzi - strasznie smutna historia. Może to głupie, ale jeśłi rzeczywiście ta jej mama mówi prawdę, to mi jej bardzo żal... Nie usprawiedliwiam tego co zrobiła, ale w sumie sama nie wiem jak bym się zachowała w takiej sytuacji, w takim chyba szoku. Mam nadzieję, że po ludzku.. Ale przyznam, że jak nie oglądam i nie słucham za często wiadomości, tak ta sprawa mnie wyjątkowo ruszyła - miałam nadzieję, że się szkrab znajdzie cały i zdrowy 😞

Pozdrawiamy z Gdyni kochane 🙂!! Jesteśmy z Wandzią u brata, bo chrześniak trochę podchorowany i z nim siedzimy jak rodzice w pracy. Napiszę więcej po powrocie. Sciskamy Was!!

I co, wypaliło spotkanko? Ja dopiero o nim przeczytałam 🤨 No ale tak to jest jak się na bieżąco nie wchodzi na brzucha

I gratulacje Martuś że udało Ci się znaleźć pracę, i to w branży w której chciałąś - super 🤪!

Hej Brzucholki - wróciłam 😉!! Od wczoraj mamy internet, także będę już z Wami na bieżąco 🙂 Po pierwsze - sto lat dla Adasia!!!! Samych słonecznych chwil z kochanymi ludźmi przy boku 🙂! On to może jeszcze świętować, ale ja... ja to już bym chciała o tym dniu zapomnieć, hehehehehe 😉.... I spóźnione życzenia dla Agatki!! Pamiętałam, ale z braku neta nie miałam jak złożyć życzeń. No więc i szczęśliwego nowego roku dla Was wszystkich 🙂!! No, pożyczyłam już co miałam pożyczyć 😉 Nie mam teraz za dużo czasu na pisanie, odezwę się później. A w kwestii spotkania - jestem zdecydowanie za 🙂! Dajcie tylko hasło.

Gratulacje dla Patryczka - dzielny chłopczyk 🙂! A Adasiowi szybkiego powrotu do zdrowia!! U Was kobietki widzę przygotowania do Świąt pełną parą, nawet choinki już stoją 🙂 A my nic narazie nie robimy w kwestii Świąt, bo jesteśmy "na walizkach". Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to we wtorek lub środę pożegnamy się z naszym mieszkaniem i przenosimy się na peryferia - nowe bloki za starym Tesco. Powiem Wam, że strasznie mi smutno 😞... Mam sentyment do tego mieszkanka - kamienica, stare mieszkanie, małe i w ogóle - ale niesamowicie przytulne, fajna lokalizacja, mili sąsiedzi, spokój, no i to nasze pierwsze. Żal mi się z nim rozstawać........ No i ja jestem "wsiur" i człowiek natury, więc nie przyzwyczajona do mieszkania w bloku 😉 Robię to tylko dla Karola, bo on bardzo chciał.. Ale będzie mi tęskno do naszych włości 😞......... Także już na wszelki wypadek życzę Wam spokojnych i szczęśliwych Świąt z najbliższymi Wam ludźmi, bo nie wiem kiedy dorobimy się internetu w nowym mieszkaniu. A przy okazji - Martuś, Ty jako były pracownik MM może mi potrafisz powiedzieć - czy mimo wszystko obowiązuje nas jakiś okres wypowiedzenia umowy (ona w tej chwili już jest automatycznie przedłużona, bo jej nie wypowiedzieliśmy, a jej termin końcowy już minął) mimo, że tracimy prawo do lokalu na który była umowa zawierana? Bo Karolowi kiedyśtam babka w MM powiedziała, że nie, żeby po prostu przyjść i się rozwiąże umowę, ale wolę się poradzić kogoś z branży. No bo chyba nie będziemy płacić z internet dostarczany do lokalu, do którego nie mamy żadnych podstaw prawnych? Jeśli coś wiesz w tej kwestii to mi napisz, choć do Mulitmediów i tak się w poniedziałek muszę przejść. A ciekawe co się dzieje z naszą Werką? I Karolci już jakiś czas nie było. PS. Martuś, pięknie przystroiłaś pokój na roczek - masz kobietko zacięcie artystyczne 🙂

P.S. A ja uważam, że konik na biegunach to świetny pomysł na prezent! Sama lubiłam jako dziecko, a i Wandzia uwielbia jak jej rok starszy kuzyn w przypływie dobrej woli dał pojeździć na swoim koniku 😉 (...ale to zabrzmiało, hahahahaha 😉...)