Skocz do zawartości

DIUNA

Mamusia
  • Liczba zawartości

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O DIUNA

  • Urodziny 08.08.1978

O mnie

  • Imię
    Sylwia
  • Kraj
    Polska

Moje dziecko/dzieci

  • Płeć dziecka
    Dziewczynka
  • Imię dziecka
    and the winner is...Maja
  • Planowana data porodu
    22.02.2011

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

DIUNA's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputacja

  1. Gratki Małamyszka 🙂 Kawał chłopaka z twojego malucha 🙂 Tylko nie mów, że męczyłaś się siłami natury??!! 🤪
  2. Asiula się nie odzywa, może już urodziła? Czyżbym tylko jeszcze ja została?? 🤨
  3. Nanusia, jeszcze nie wszystkie... 😞 Ja ciągle czekam 😘
  4. Gabb i KasiaW, te Wasze maluchy są prześliczne 🙂 Gratulacje! Prześliczne chłopaczki 😆 Ja byłam wczoraj u doktorka; mam czekać grzecznie na poród, jak do piątku mała nie wyskoczy no to w piątek do szpitala i zadecydują co dalej, czy czekamy czy wywołujemy. Powiedział też, że mała na oko sporo podrosła (a bałam się że to za mała kruszynka w brzuchu rosnie) więc zobaczą dokładnie czy cc nie będzie jednak konieczne 🙂 Czyli dalej czekam na swoje maleństwo 😉
  5. I ja bym chciała do dzidzi już wstawać... 😞 Załatwiłam sobie transport z moim tatą do lekarza tego mojego, który przyjmuje 50 km stąd gdzie jestem, może jak mnie trochę w aucie wytrzęsie to się zacznie 😉 Jakby nie patrzeć na jutro mam termin 🙂 Takie czekanie jest najgorsze, chociaż jak pomyślę o bólu to mi chętka na poród trochę mija 😜 No to Asiula czekamy 😉
  6. No to Asiula czyżbyśmy tylko dwie się jeszcze nie rozsypały? 🙂 No to pięknie 🙂 Zobaczymy której z nas szybciej pójdzie 😉
  7. Kurcze, widzę że lutowe ciężarówki przekształciły się w lutowe mamusie 🙂 Trochę się gubię...kto jeszcze oprócz mnie męczy się z brzucholem?? pojutrze mam termin a jutro wizyta u lekarza, ciekawe co mi ciekawego powie...ostatnio twierdził, że do terminu nie doczekam 😜
  8. Alwo kurcze, kobito, toś się wycierpiała...ale dałaś radę 🙂 A ja dalej czekam...jutro mój mąż przyjeżdża z jednodniową wizytą...może mnie zmobilizuje i urodzę 😜 Buźka
  9. Tak sobie patrzę na zdjęcia Waszych dzieciaczków i mnie zazdrość roznosi 😉 też chcę już moją dzidzię 🙂 Z jednej strony bardzo chcę już urodzić a z drugiej jak pomyślę, że w każdej chwili- np teraz mogłabym dostać bóli...no to panika aż mnie paraliżuje...Jak to się mówi jak taka cnotka, chciałaby a boi się 😜 Na dodatek mój mąż który szykuje dom na przyjęcie dzidzi 50 km stąd wczoraj mi się rozłożył, ma 39 stopni...oby wyzdrowiał do porodu, bo bez niego sobie tej "męki" nie wyobrażam...Kurcze, chciałabym zasnąć i obudzić się już w domu, po porodzie 🥴 Buźka
  10. Dziewczyny, MOJE NAJSZCZERSZE GRATULACJE Jak ja Wam zazdroszczę 🙂 Koczuję już od niedzieli u mamy czyli w pobliżu szpitali i narazie nic. Mała się rozpycha, ale na świat jej się nie spieszy. Mąż nie może się już doczekać kiedy nas zabierze do domu i kiszka 😜 Wizja porodu po tym jak czytałam o Waszych doświadczeniach mnie nieźle przeraża, ale chyba wolałabym mieć to już za sobą niż tak czekać... Jeszcze raz moje gratulacje i buziaki 😘
  11. Znalzłam łopatologiczny opis zbliżającego się porodu: http://isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm Ale to i tak mnie nie uspokoiło... 🤨 Buźka
  12. Elo U mnie chyba w miarę normalnie, 38 tydzień-końcóweczka i rózwno 12,5 kg do przodu 🙂 A dodam, że słodyczami obżeram się niesamowicie....dzień bez kilku batoników-to dzień stracony 😜 pozdrawiam
  13. też mam gabb dosyć, słowo 🙂 Byle tylko do niedzieli "się nie rozsypać" bo dopiero w niedziele wracam do rodziców. potem niech się dzieje wola nieba...ale panika ostra mnie ogarnia...prawdziwa PARANOJKA 🤪
  14. Kurcze mamuski, moje gratulacje 🙂 Jak ja Wam zazdroszczę,że macie to już za sobą...powiem Wam, że im więcej czytam o Waszych porodach, tym bardziej się boję...Wszystkiego dosłownie...trąbią,że w warszawie porodówki tak przepełnione, że odsyłają od szpitala do szpitala...boje się więc że i mnie to spotka...boję się że nie dotrę na czas...oczywiście bólu, czy aby z dzidzią będzie wszystko ok, itd. Mała przekręciła się w ostatnim tygodniu główką w dół, ale nie wiem czy tak już zostanie...narazie siedzę jeszcze "u nas na wsi" ale lekarz radził w weekend przeprowadzić się bliżej cywilizacji (czyli do mamy w W-wie), bo na jego oko do terminu nie doczekam 🙂 No i tu znowu sie boję, że mąż nie zdąży dojechać a jak mnie będą rzucać po wolnych miejscach w jakimś szpitalu, to że nie będzie wkońcu wiedział gdzie...paranoje normalnie łapię 🤪 I boje się lewatywy ☺️ i czy wszystko mam spakowane i czy będę umiała przeć itd...Jezu, też tak macie?? Wasza mocno zestresowana 🥴
  15. Siezu, ale się dzidziów posypało 🙂 Gratuluję wszystkim mamusiom 😜 Już się nie mogę doczekać swojego szkraba... Buziaczyska
×
×
  • Dodaj nową pozycję...