Skocz do zawartości

MonisiaD

Mamusia
  • Liczba zawartości

    5571
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez MonisiaD

  1. Ja niczym nie przemywalam i sam odpadl.Dusia glowa do gory.Mi tez sie nie udalo karmic piersia,a potem odkrylam pozytywy karmienia butelka.Moglam spokojnie sama gdzies wyjsc bez obawy czy mala bedzie glodna w tym czasie.Do tego po modyfikowanym dziecko lepiej spi.Przynajmniej tak u nas bylo.A laktacja sama ci zaniknie.Ja nie mialam z tym problemu,bo mialam po 10-20ml mleka a jak zdecydowalam sie poddac,to sciagniete mleko liczylam w kroplach... Tu znalazlam cos o zatrzymaniu laktacji: Zatrzymanie laktacji Jednak odstawienie dziecka od piersi to jedno, a zahamowanie laktacji, to już zupełnie, co innego. O ile dziecku można zaproponować zamienniki pokarmu, o tyle organizm matki na zamienniki raczej liczyć nie może. Najważniejsze jest, aby powoli zmniejszać ilość wykorzystywanego mleka, przez zmniejszanie liczby karmień. Jeśli zdarzy się, że dojdzie do przepełnienia piersi, odciągnij nieco pokarmu. Nie opróżniaj ich jednak do końca. Jeśli pojawią się zgrubienia rozmasuj je. Możesz zastosować również zimne okłady z rozgniecionych liści kapusty. Doskonałym naturalnym sposobem na zmniejszenie laktacji jest picie naparu z szałwii - nawet do trzech szklanek dziennie. Stanowczo odpuść sobie bandażowanie klatki piersiowej. Ten babciny sposób zamiast zmniejszyć laktację może doprowadzić do stanu zapalnego. Niekiedy zdarza się konieczność nagłego wstrzymania laktacji, w takim wypadku musisz zgłosić się do lekarza. Otrzymasz tam receptę na specjalistyczne środki farmakologiczne zatrzymujące produkcję mleka. W każdym jednak wypadku musisz pamiętać, że zahamowanie laktacji to proces trwający niekiedy nawet kilka miesięcy.
  2. Co do lekarzy to szkoda slow.Poszlam do GP z niezle juz odwodniona Julia,a lekarz do mnie,ze przeciez nie jest odwodniona,bo sie usmiecha...a since pod oczami to taka jej uroda...ehhh.srednio 1-2 w miesiacu szlam do gp z tym rozwolnieniem i za kazdym razem slyszalam,ze to zabki.W koncu za ostatnim razem powiedzialam,ze nawet jak to zeby,to niech nam pomoga,bo to nie jest normalne,zeby dziecko sie tak meczylo,to uslyszalam,ze to moze alergia na laktoze..i ze mam odstawic modyfikowane i dawac malej...krowie 🤪 🤪 🤪 A przeciez kazdy wie,ze krowie mleko jest wlasnie zrodlem laktozy!!! Wyszlam stamtad i poszlam do chinczyka u ktorego siostra swojej corce testy robi.Juz na dzien dobry jak weszlam pani zaczela mnie wypytywac,dlaczego dziecko jest odwodnione.To bylo tego samego dnia co u gp bylam.No i od razu mi powiedziala,zebym w zadnym wypadku krowiego mleka nie dawala i zrobili jej testy.Fajne to,bo robia je z wlosow,wiec dziecko nic nie czuje.Pani na testach napisala,ze to pilne i w ciagu 4 dni mialam wyniki.I powychodzily cuda.Poszlam z wynikami do tego samego GP to uslyszalam,ze oni w czary mary nie wierza....dziwne tylko,ze jak to co czary mary pokazalo odstawilam,to sie uspokoilo z kupa...A co do alergii,to mozliwe,ze z tego wyrosnie,choc niekoniecznie.I u malych dzieci srednio co pol roku cos sie zmienia i chyba wlasnie teraz u nas to nastapilo,bo znowu rozwolnienia wrocily,choc nie tak ostro jak w marcu...Przepraszam,ze tak sie rozpisalam:P A co Julii,to jak ja czasem w nocy na spiocha 3 raz przebieralam,to wylam jak dziecko 😞 Z reszta czesto razem z nia plakalam z bezradnosci.Straszne to jest,jak sie widzi,ze dziecko sie meczy i nie moc mu pomoc..teraz juz jestem duzo madrzejsza.A dodam,ze te kupy to byly mega zielone i rzadkie i normalnie po sama szyje.Tragedia
  3. Martam sama sie zastanawiam.Tym bardziej,ze siostry corka ma alergie prawie na te same rzeczy,z reszta siostra tez.Tyle,ze u kazdej sie to w inny sposob objawia.Tyle,ze Julcia ma najgorzej,bo ja brzusio wtedy meczy,jest nerwowa,rozdrazniona,cale dnie placze,meczy ja rozwolnienie i najgorsze,ze jeszcze nie umie mi powiedziec,co ja boli.Ehhh.Zycze wam dziewczyny,zeby wasze dzieciaczki alergia ominela,bo naprawde jest to strasznie meczace..nawet zupy musze zaciagac smietana sojowa..Tu jeszcze pol biedy,ale jak bylam w Polsce to w szok wpadlam!Za 0,5L mleka koziego chca 8zl.Jogurtow sojowych przez tygodniowy pobyt nie znalazlam,a bylam w Lodzi...Z reszta sojowe i kozie produkty w Polsce sa tak drogie,ze szok Dziamdzia,wiem,ze nie mozesz sie doczekac,ale dam co dobra rade..wyspij sie i odpoczywaj ile tylko sie da 😁
  4. No naprawde sie przydaje to urzadzenie.A i potem nie kupuj wkladow,tylko krople typu vapour i tylko te wkladki pokrop tym i bedziesz miala ten sam efekt 🙂 U nas wiele razy to juz pomoglo 🙂 Biedni jestescie z tymi kolkami.Ale jeszcze troche i maly z nich wyrosnie
  5. Marylu daj malemu witamine C.Ja mam z Pl jeszcze-cebion sie nazywa.I polecam takie cos.U nas na katarek nie ma nic lepszego i dla Julii i dla nas.Bardzo fajnie sie dzieki temu oddycha. http://www.ebay.co.uk/itm/VICKS-WATERLESS-MENTHOL-SCENT-PAD-VAPORISER-HUMIDIFIER-/110685534810?pt=UK_Home_Garden_Hearing_Cooling_Air&hash=item19c55f3a5a Mowilam,zebys sie w ciazy porzadnie wyspala 😁 A co do Julii alergii,to objawia sie to rozwolnieniem.Bywaly dni,gdy robila po 20 kup dziennie,czasem po kilka przez sen...trzeba bylo posciele po nocach zmieniac.Lekarze mnie splawiali,ze to zeby,az w koncu zdesperowana posluchalam siostry i poszlam do chinczyka na testy alergiczne i od tego czasu skonczyla sie meczarnia.Wyszlo,ze Jula ma alergie na mleko,produkty mleczne,laktoze,czarna pozeczke,cebule,szczypior,czekolade mleczna oraz wieprzowine-czyli w zasadzie prawie wszystkie kielbasy...Ostatnio kupy powrocily,dlatego wczoraj bylam testy powtorzyc,bo u malych dzieci srednio co pol roku sie cos zmienia.W ciagu 10 dni beda wyniki A czemu maly ci nie spi?Kolki dalej was mecza?Probowalas grip water?
  6. Martam napewno bedzie dobrze.Meza kuzynka urodzila 1,5 roku temu i miala takie same obawy co ty.Bala sie,ze jej corka -tez z reszta Olivka nie zakaceptuje malego,bo lubila byc w centrum zainteresowania.Ale jak Wiktor sie urodzil,to za nim oszalala 🙂Pomaga mamie ze wszystkim i widac,ze bardzo kocha swojego malego braciszka.Mysle,ze bardzo dobrze robisz,mowiac swojej coreczce,ze niedlugo bedzie miala rodzenstwo.W ten sposob sie przygotuje i napewno wszystko dobrze zniesiecie. A nas dzis czeka wyprawa na powtorzenie testow na alergie.Czekam tylko,az maz wroci i nas zawiezie,bo w deszczu nie bede latac.Biedna Julcia znowu sie meczy.Myslalam,ze to przez zeba,ale teraz jestem juz prawie pewna,ze jakis alergent sie zmienil.Szkoda mi jej,bo dzis w 2h zrobila 4 meega kupy.Ehhh trzeba dzialac za wczasu,zeby mi sie znowu nie odwodnila.Mowie wam,masakra z dzieckiem alergikiem.Na poczatku jak sie dowiedzialam na co ma alergie to sie zalamalam,bo nie wiedzialam co jej dawac jesc normalnie 🙃 🙃 🙃 🙃
  7. Martam ja dokladnie tak samo podchodze do sprawy zlotych rad 😁 I tez mowie tesciowej,ze tylko ja Julia ma wiec ma ja rozpieszczac do woli,bo od tego jest 🙂 A co do Marysi,to jest bardzo zazdrosna i musza ja separowac od Mai.Ale faktem jest,ze jest tak rozpieszczona i nerwowa,ze szok.I tak naprawde siostra sama sobie jest winna,bo Marysi na wszystko pozawalala.To dziecko nie zna slowa nie i musi byc w cenrum uwagi...ale powiem ci,ze dla odmiany moja Julcia kocha male dzieci,glaska je i caluje i jest bardzo w stosunku do nich opiekuncza 🙂 I skoro Olivia jest taka grzeczna to napewno u was nie bedzie takiego problemu
  8. Martam a jak ty sie czujesz i sobie radzisz?Ile ma twoja pociecha?Pytam,bo siostra niedawno miesiac temu urodzila,a ma prawie 4-letnia coreczke i powiem ci,ze ciezko jej bylo w ciazy,bo Marysia dbala o to,zeby mamie sie nie nudzilo i nie mogla odpoczac
  9. Dusia ja mialam kota..moje oczko w glowie-pierwsze dziecko rozpieszczone na maksa..Jakies 4 miesiace po porodzie musialam go niestety oddac.Serce prawie mi peklo i dlugo nie moglam sie pozbierac,ale Koko zrobil sie zazdrosny o Julie,drapal w lozeczko,budzil ja po nocach,siedzial w nocy na komodzie i na nia patrzyl i balam sie,ze malej krzywde zrobi...i pewnie by zrobil,gdybym sie na ten krok nie zdecydowala...teraz ma lepiej,bo trafil do dziwczyn,ktore go uwielbiaja 🙂 Co do zlotych rad,to tez je slyszalam.Rodzicow juz nie mam,ale meza babcia jest wlasnie taka...po prostu jednym uchem to wpuszczam a drugim wypuszczam. i nic z tego sobie nie robie 😁.a co do tesciowej,to ja z nia zyje jak z super kumpela i od poczatku zapowiedzialam,ze to nasze dziecko i sami je wychowujemy wiec ona sie nie wpierdziela 😁 I musze powiedziec,ze poza mezem jest jedyna osoba na tym swiecie z ktora moge spokojnie Jule zostawic bez zadnych obaw..szkoda tylko,ze ona w Polsce jest...a co do zostania samemu,to tez sie tego balam,ale powiem ci,ze super sobie poradzilam i wrecz cieszylam sie,ze zostalysmy z mala same 🙂I ty tez dasz napewno dasz rade 🙂Ja w ciebie wierze 😁
  10. Marylu my kolek na szczescie nie mielismy,ale podobno angielskie grip water pomaga i rumianek,badz koperek na brzusio.A i jeszcze infacol-angielski odpowiednik polskiego espumisanu..moze warto wyprobowac
  11. Dusia,strasznie ci wspolczuje,bo my z mezem prawie sie bilismy o to,kto sie mala bedzie zajmowal..On od pierwszej jej sekundy zycia sie w niej zakochal i zapomnial o wczesniejszych obawach,ze to takie malenstwo...Pierwsza wieczor i noc po powrocie ze szpitala przespalam,a on wszystko rozpakowal i mala sie zajmowal..z reszta on mi od zawsze ze wszystkim pomaga 😁 😁 Marylu lekarze mowia,ze nie sa w stanie mi pomoc i ze moga conajwyzej usniezac bol i spowalniac postep...chociaz ostatnio pojawila sie nowa nadzieja,bo znowu mnie na rezonans skierowano i w zaleznosci od tego co wyjdzie,to skieruja mnie do kolejnego neurochirurga...ale ja sie nie daje 🙂A ze mam ADHD to z dupa nie siadam haha 😁 Dzis sie narobilam jak kon:P Ale co tam 🙂Mam satyskcje i to najwazniejsze 😁
  12. Dziamdzia gotowa juz do porodu?Niewiele ci zostalo 😁
  13. Jejku,ale sie ciesze,ze to nie cholestaza 🙂Suuper 🙂Ja dla odmiany wrocilam od fizykoterapeuty i sie wkurzylam!Musze sie do GP umowic,zeby mnie gdzie indziej skierowali..
  14. Magda najpierw miala spirale,ale jej wypadla...bo sie okazalo,ze za wczesnie od porodu jej ja zalozono i macica byla zbyt rozciagnieta...podobno to sie zdarza,choc ja o tym pierwszy raz od niej uslyszalam..jakies 4 m-ce temu zdecydowala sie na implant..narazie wszystko jest ok,nie przytyla i mowi,ze dobrze sie czuje.Wczoraj jak z basenu wracalysmy to akurat o tym gadalismy..przez ten czas miala 1 okres 2-dniowy i to bardzo lagodny i ostatnio przez 2 tyg plamienia.Powiedziano jej,ze do pol roku powinno to calkiem minac..no a Magda mowi,ze generalnie jest bardzo zadowolona i ze reka nawet mniej bolala niz sie spodziewala
  15. Znajoma po porodzie na implant sie zdecydowala i bardzo sobie chwali
  16. Dusia ja mialam spirale-mirena-hormonalna i bylam z niej mega zadowolona.To jest ze sznureczkami wlasnie,ale nic ci nie wystaje.Musisz gleboko palce w pochwe wsunac,zeby to wyczuc.Mi po ok 3 miesiacach zanikl calkiem okres.Przez ten czas mialam tylko lekkie plamienia od czasu do czasu. A co do cholestazy to nie powinno sie stosowac antykoncepcji hormonalnej jesli sie na nia chorowalo.Mi tabletek,ani implanotw nie pozwolono zastowsowac i zostaly mi tylko spirale do wyboru,a ze po miedziance mialam krwotoki to w koncu zalozylam wlasnie hormonalna-o tyle dobre to bylo,ze hormony uwalnialy sie tylko do macicy. A powiedz mi bralas przed ciaza tabletki antykoncepcyjne przed dlugi czas?Bo to podobno zwieksza ryzyko zachorowan na cholestaze
  17. Hehehe Dusia ja mojej kruszynki nie dalam rady wypchnac:P wrzuc jakies zdjecie twojej krolewny 🙂 A ta dziewczyna o ktorej pisalam wlasnie w Polsce to wszystko przeszla...a wiesz,ze jesli w 1 ciazy mialas cholestaze,to prawdopodobienstwo jej wystapienia w 2 wynosi ponad 95% nie mowiac o tym,ze przebiega bardziej agresywnie i zaczyna sie duzo wczesniej...ja tu sie duuuzo dowiedzialam o cholestazie od lekarzy i nie wiem czy lepiej zyc w niewiedzy...bo strasznie ciezko sie na drugie malenstwo zdecydowac..a my zawsze parke chcielismy miec z niewielka roznica wieku...ale co ma byc,to bedzie..
  18. A tak w ogole to znam kobiete ktora stracila 3 dzieci przez cholestaze...2 troche po polowie ciazy,a corke-tez Julke juz w szpitalu na wywolaniu...jak wrocila do domu i malej pokoj zobaczyla to zwyczajnie zwariowala..do dzis jest w szpitalu 😞 I wcale jej sie nie dziwie...dlatego ja wlasnie tak cholernie sie balam o mala
  19. Dusia mi polozna od razu jak jej powiedzialam o swedzeniu skierowala na krew..mowila,ze 2 tyg pozniej powie jak wyniki,chyba,ze cos bedzie nie tak..i 2 dni pozniej wydzwaniala do mnie i meza,wiec napewno jak to cholestaza to tego nie zbagatelizuja..wow faktycznie mialas wielkie szczescie,bo to jest mega cholerstwo...
  20. Dziamdzia to sa typowe objawy cholestazy 🥴 🥴 No,ale za 5 dnia bedziesz miala ciaze donoszona i najwyzej ci dzidzie wywolaja i nie bedziesz musiala czekac na ten moment.Glowa do gory:*
  21. Co tu tak cicho sie zrobilo?Jak sie brzuszki czujecie?
  22. Hey.U mnie w szpitalu od poczatku mowili,ze musze miec swoje mleko.I tez mialam aptamila w kartoniku.Teraz jeszcze sma mozna kupic w takiej postaci.Dusia jak ci idzie?Chce ci tylko powiedziec,ze ja po cholestazie i lekach mialam problemy z karmieniem..walczylam,pilam herbatki na laktacje,karmi,z laktatora w zasadzie nie schodzilam,az mi krew z suktow leciala...wszyscy mi wmawiali,ze jakbym chciala to bym miala mleko i co ze mnie za matka...dopiero po 1,5 miesiaca, jak juz prawie wpadlam w depresje trafilam na super health visitor i od niej dowiedzialam sie,ze chocby nie wiem co,to mleka nie bede miala bo tak juz po tych lekach i cholestazie jest...no i nie ukrywam,ze pokarm dalej mi zanikal..z reszta nigdy go duzo nie mialam,bo najwiecej potrafilam sciagnac 30-40ml..a po co to pisze?Zebys wiedziala,ze nawet jak nie wygrasz walki o mleko,to nie masz co sie zalamywac,a tym bardziej nie rzejmuj sie tym co inni mowia..moja cora byla karmiona MM i zyje,jest zdrowa,prawie nigdy nie choruje.Sa inne sposoby okazywania milosci niz tylko cycek..ja bardzo czesto rozbieralam sie do naga i kladlam mala na piersiach,zeby miec wiez miedzy nami..dzis z perspektywy czasu wiem,ze niepotrzebnie sie zalamywalam.Marylu synek jest przesliczny.Az sie chce miec takiego maluszka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...