Skocz do zawartości

Anonimosia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    832
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Anonimosia

  1. Cześć Grzanka! Ostatnio nie zaglądałam, jakoś mało nas, a jestem też na innym forum ☺️ i tam tyle ciężarówek, że nie nadążam z czytaniem 🙃 Jak się czujesz? Widzę, że mamy podobny etap 🙂 Skończyły Ci się już nudności? Ja mocnym akcentem pożegnałam je 2 dni temu (a przynajmniej na to liczę!) - 7 razy w ciągu dnia wymiotowałam, myślałam, że nie dam już rady. Znasz już może płeć? Ja jeszcze nie, ale może wkrótce się dowiem 🙂
  2. Czarna79, Ja się przytulałam teraz do kibelka praktycznie każdego wieczoru przez 2 tygodnie… Brrr… 🤢 Jeśli chodzi o starania – znów się udało za pierwszym razem ☺️ Jedyne co, to 4-miesiące poślizgu ze staraniami, bo musiałam wyleczyć zapalenie zatok. Zuziek, cieszę się, że Ci się w życiu poukładało 🙂 Ja mam sporo ubranek po synku takich w miarę uniwersalnych, więc na pewno „baza” jest. Poza tym nie oszukujmy się,p rzy drugim sporo wydatków już odpada – typu wózek, wanienka, przewijak, itp. 🙂 Ja z seksem tak średnio – najpierw długa abstynencja, bo miałam problemy, a teraz jakby chęci brak. Liczę na to, że wkrótce się odmieni, bo z tego co pamiętam to w 2. trymestrze było baaaardzo przyjemnie 🤪 😜
  3. Mi się marzy córcia, bo synka już mamy. W pierwszej ciąży tak od 7-8 tygodnia przeczuwałam, że będzie synek (wcześniej wybieraliśmy imiona tylko dla dziewczynki 😁), a teraz przeczucia nadal nie mam. Za to mam kompletnie inne nawyki żywieniowe - przykładowo mdli mnie po pomarańczach, a w pierwszej ciąży jadłam na okrągło, mdłości i wymioty, których wcześniej nie doświadczałam w takim stopniu i ogólnie jest inaczej. Może to kwestia doświadczenia, a może sprawka córeczki? 🙃
  4. Mamusie Lipcowe - zapraszamy!
  5. Witajcie, myślę, że problem był w dużej mierze spowodowany brakiem widocznych wątków na stronie głównej. Admin właśnie nam poprzenosił wątki do Przyszłych Mamuś i teraz będzie już łatwiej trafić. A przynajmniej mam taką nadzieję 🙂
  6. Witajcie, To i ja dołączam do grona lipcóweczek. Strasznie ciężko było znaleźć ten wątek - przez brzuszek mi się nie udało, ale google dały radę 🙃 Termin mam na 10-11 lipca.
  7. Daga, no przecież jestem, może nie codziennie, ale jednak, i piszę 🙂 Asia, to dziewczynki muszą być bardzo zadowolone z przeprowadzki - tyle nowych atrakcji 🙂 A jak z lekarzem, macie tam już jakiegoś? Moja pociecha zbudowała w weekend wieżę z 7 klocków - byłam w szoku! 🤪 Ma już 7 zębów i idą kolejne. Coraz bardziej samodzielny się staje - dzisiaj całkowicie sam zjadł łyżeczką deserek: jogurt naturalny z czereśniami. Ale był z siebie zadowolony 🙂 I nawet nic jakos bardzo nie ucierpiało, poza śliniaczkiem 🙂 Ogólnie to u mnie mnóstwo pracy, więc i rzadziej bywam i siły brak. I tak będzie przynajmniej do końca sierpnia. W tym roku wakacji w wakacje nie mam 🤨
  8. Asiu, trzymaj się! Spokojnej podróży!
  9. Dziewczyny, zdrówka dla dzieciaków! :* Asia Kochana, trzymaj się 🙂 Będzie inaczej, ale na pewno będzie dobrze 🙂
  10. asiula83 napisał(a): O kurcze... 😞 😞 😞 300 km...
  11. Ale gorąco... Już nie mogę 🤢 Aż się cieszę, że chodzę do pracy, bo tam przynajmniej jest klimatyzacja 😁 🤪 Asia, no trudno, zdarza się. Mąż całe szczęście został ze mną, więc się nie tłukłam autobusem, a i na lody poszliśmy. Przeprowadzka - szybko... Daleko wyjeżdżacie? Daga, jakie książki zamówiłaś? Ja skończyłam "Sprawiedliwość owiec", teraz czytam "Triumf owiec". Bardzo ciekawe, inne, niż to, co do tej pory czytałam. O owcach 😁 I gorąco polecam 🙂 U nas znów szukanie żłobka. Waham się między dwoma, może poszerzę też strefę poszukiwań, bo na razie mam wątpliwości. I drogie to cholerstwo strasznie albo daleko :/ Nianię mamy tylko do końca czerwca, potem wakacje. W pracy duuuużo do zrobienia i mało czasu. Norma. I marzy mi się tyle rzeczy, a właściwie jedno - własne mieszkanie/dom, a pieniędzy brak.. To frustrujące. Ehhhhh 🤨
  12. No trudno.. może następnym razem się uda :/ I może tym razem gdzieś bliżej mnie 🙂
  13. Chciałam powiedzieć, że byliśmy w parku od 16:45 i... nikogo nie znalazłam :/ Za to tłumy ludzi. Asia, Daga, dzwoniłam do Was, ale bez rezultatu 😞 u Asi nie jestem pewna, czy na dobry numer, bo chyba ostatnimi miesiącami zmieniałaś :/ Byłyście w parku?
  14. Dla mnie ok, ale pewnie krótko będziemy, bo to drugi koniec Krakowa, a przed 19 będę chciała być w domu. Ale jeśli R. nas zawiezie i odwiezie, będzie super 🙂
  15. Jeśli chodzi o spotkanie (zakładam, że z dzieciakami) - to ja mogę w niedzielę 🙂 Trochę nadrobiłam i... Asia, jak to się wyprowadzacie z Krakowa...? 😞(( A sytuacja z kremem - rewelacja 🙃 😁 Daga, mam nadzieję, że już czujesz się lepiej :* A Kacperek kochany... Do mnie to tylko koty przychodzą jak jestem smutna 😜
  16. Daga, dziękujemy 🙂 Gosia, masz na myśli chorobę lokomocyjną, tak? A gdzie Ty mieszkasz? Bo Tomek dobrze znosi jazdę autobusem, więc mogę jeździć 🙂
  17. Dziewczyny, może spotkanie w Boże Ciało? Niech będzie z dzieciakami, w jakimś parku. Ewentualnie w ten weekend. Dzień raczej obojętny, i tak jestem zdana sama na siebie... Co Wy na to?
  18. Hej Mamusie, Ja chętna na spotkanie, ale dopiero za tydzień, czyli 2-3 czerwca. Daga, Australia! Chyba zmienię pracę, ja też tak chcę! 😁 Ja tylko na chwilę, muszę jeszcze pozmywać, posprzątać, zrobić ulotkę... I chciałabym wreszcie iść wcześniej spać, ale pewnie mi się nie uda 🤢
  19. asiula83 napisał(a): Właśnie nadrabiam i oczom nie wierzę.. W poniedziałek Tomek też odpadł dopiero koło 22. Widać, że był zmęczony, ale kompletnie nie mógł zasnąć... Sytuacja powtarzała się aż do środy włącznie, a od czwartku i wczoraj bezproblemowo. Czyżby cholera coś w powietrzu było..? 🤢
  20. I po weekendzie 🤨 Przez pogodę nigdzie nie poszliśmy, poza wyjściem na gigantyczne zakupy słoiczkowo-kaszkowe, bo trzeba było skorzystać z aktualnych promocji, a zapasy się już kończyły. I zwątpiłam w swoje i tak już mizerne umiejętności kulinarne. Wczoraj był krupnik, Tomek zjadł z chęcią, ja pomimo niedoprawienia też 😉 , ale Tomek zrobił dziś aż 5 kup. Wszystkie zwarte, więc nie biegunka, ale normalnie są maksymalnie 2 kupki 🤨 Dziś po prostu dałam słoiczki... Buuu.
  21. My jeszcze nie byliśmy na żadnych kulkach i nawet nie bardzo wiem gdzie co jest :/ I bardziej optuję za niedzielą, bo mąż będzie pracował, a sobotę ma wolną, więc może uda nam się zaliczyć targi razem.
  22. Daga, Kacperek rzeczywiście wygląda jak kotek 😁 Asia, brawa dla Weroniki za "papapa" 🙂 A odnośnie spotkania, to w ten weekend są targi Mother & Baby na Błoniach, od 10-17. Może się tam spotkamy? 🙂
  23. Asiu, widzę, że już macie większy zasób słów 😁 U nas tata jeszcze się nie pojawiło :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...