Skocz do zawartości

glupia sytuacja... | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
cześć ! Mam problem i pisze tutaj nie aby zaczerpnąc waszej opini tylko po to aby sie wygadać.A wiec poznalam swietnego faceta - taka milosc od pierwszego wejrzenia,w koncu postanowilismy cos wynajac i zamieszkac wspolnie.Mama zaproponowala,abysmy zamieszkali w jej drugim mieszkaniu - pomysl wydawal się dobry i tak tez zostalo.Od początku kiedy mama u nas bywala krytykowala mnie do niego że jestem sieja,z za wolno sie ruszam itp.Rozmawialam o tym z moim facetem no i rowniez uznal,że jest trochwe zniesmaczony tym faktem.W koncu zaszlam w ciaze no i sie zaczely przygaduszki mamy,jak byla raz u nas w porze sniadaniowej to zaczela mi mowic co powinnam jesc i takietam...Czasami rzuci haslo \"Żebym nie starala sie dorownac w jedzeniu G bo on i tak bedzie chudy\",czasami jest to zenujace,oboje wazymy po 68kg tylko on ma 186 a ja 170 wiec nie rozumiem jej krytyki...Czasami rowniez gada G o moich starych problemach zdrowotnych a jest to moja prywatna sprawa i wydaje mi sie ze jezeli bede miala ochote mu powiedziec to powiem ale sama.Mam juz tego wszystkiego serdecznie dosyc,postanowilam ze albo wyprowadzimy sie razem albo sie rozejdziemy....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No wiesz Welonka nie wiem co Ci napisać... Przecież to Twoja mama to czemu się tak w... w Twoje osobiste relacje z partnerem? Troszkę to dla mnie nie zrozumiałe. Ale wydaje mi się,że powinnaś z nią bardzo poważnie porozmawiać jeśli nie chce zburzyć Twojej relacji z partnerem. Za kilka miesięcy będziecie mieli dzidziusia i jak ona teraz się wtrąca w wasze życie to będzie chciała zawsze Was pouczać i Waszym życiem manipulować. Takie jest moje zdanie nie musisz się min sugerować,ale koniecznie trzeba coś z tym zrobić zanim mama wejdzie Wam na głowę i w Wasze życie.
Pozdrówka!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
I jeszcze absolutnie nie krytykuję Twojej mamy. Jesteś młoda i dla niej jesteś może jeszcze tą małą córcią,którą tak bardzo kocha i z którą do niedawna chodziła na spacerki za rączkę. Wiem coś trochę o tym,bo dla mojego taty wciąż jestem tą małą Anetką:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
uwazam ze powinnas grzecznie na osobnosci porozmawiac z mama ze juz zyjesie swoim zyciem i sa niektore komentarze z jej strony nie smaczne 😞 powiedz ze dziekujesz jej za rady ale ty wiesz sama co jest dobre a co nie i ze jezeli bedzie trzeba to przytyjesz 30kg bo to jest twoj stan blogoslawiony i twoje 9 miesiecy!!!!i sa sprawy ktore ty sama jak bedziesz uwazala ze sluszne to opowiesz swojemu partnerowi i nie potrzebujesz do tego osob trezcich bo stawia cie mama w takiej troche nie zrecznej sytuacji przy twoim partnerze.zobaczysz co mama ci powie.tylko grzecznie i no stres 🙂 powodzenia i glowa do gory:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ty dokładnie znasz swoją mamę my nie wiemy jaka ona jest,bo znam też taki przypadek,że jakby w przyszłości jakieś małe niepowodzonka czy nieporozumienia to ze strony mamy:a nie mówiłam,a chciałam dobrze,chciałam pomóc a wy nie chcieliście się mnie słuchać. Nie jestem psychologiem i nie chcę Ci motać ale ja sama czasem słyszę takie teksty czy od rodziców czy to od teściów jak uprzednio odmówiłam ich pomocy czy "dobrych" rad.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Welonka porozmawiaj z mamą szczerze sama i powiedz wszystko co Ci się nie podoba.Może Tobie wyjaśni dlaczego taka jest,może jest zazdrosna,może myśli że jak maleństwo się urodzi to zejdzie na drugi plan?Nie wiem jakie dokładnie masz relacje z mamą ale wiem,że niekiedy tak jest.To jest taki "system obronny" -mama boi się "straty" i robi się złośliwa itd.
Myślę,że rozmowa wiele wyjaśni.Powodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...