Lipiec 2012 | Forum o ciąży

Hej Dziewczyny, widzę, że nikt za nami nie tęskni już 😞, tyle się u Was dzieje.

Gratuluję całym sercem śłicznych bobasków! Wszystkie są cudowne!

Kasielaczek zazdroszczę porodu, ja mam teraz nastawienie jak Karola 😮

A propos jedzenia, Karola, to ja juz kilka razy pisałam, że jem wszystko, ale jak widać na przykładzie Ilki to nie zawsze tak jest.

Tośka też mam tę książę i nie raz takie rewelacje mężowi na głos czytałam 🙂 Ale jak mowa o dziwnych pomysłąch na porodóce, to dziewczyna z sali mi opowiadała, że jak urodziła pierwsze dziecko to jej chłopak wparował na porodówkę z tortem w ręcach 🤪 🤪 🤪 i do lekarza, a on "a co ja z tym mam zrobić? 😮" 🙂 🙂

Ja oczywiście jak wspominałam wcześniej (podobnie do ilki i monkado i kasielaczka i pewnie reszty mamuś 😉 ) czytam przy karmieniu ale z odpisywanie gorzej bo tylko jedna ręka wolna.

My dziś byliśmy na bioderkach i Zojka mi taki wieczór urządziła, że mało się nie popłakałam z bezsilności ryk i jeszcze raz ryk 😞 chyba ma dość tych badań bo na prawdę dużo tego jest ostatnio. Jeszcze się dowiedziałam, że w czwartek na szczepienie mam iść bo to już 7dmy tydzień będzie leciał. Aż się boję co będzie wieczorem w domu 😞

Malutka waży już 3,600 także rośnie błyskawicznie,ale ma anemię więc muszę jej podawać różne specyfiki.

Ilka wpółczuję przeżyć z pupką Jaśka, dopiero jak to przeczytałam to doceniłam jaki mam spokój z Zojką. Od jej urodzenia dwa razy użyłam sudokremu i nic poza tym i papmy też jakie jej założe takie nosi, ale moim zdaniem najwygodniejsze są jednak Pampersy bo są takie miękkie, a te Dady są twarde i szerokie i Babydream z Rossmanna też, innych jeszcze nie próbowałam.

Mała chyba w końcu mi padła i mogę się wykąpać, ufff....

Ilka to chyba Ty pisałaś, że masz brodawki pogryzione, mnie w szpitalu uczyli przystawiać dziecko i wiesz, że chyba naprawdę w tym tkwi problem. Mi ściskała brodawkę i wpychała (dosłownie) ją dziecku do buźki, nakładając dziecko na pierś a nie odwrotnie i tak robiłam i nie od początku z brodawkami nie miałam problemu.

Tak w ogóle to mocno trzymam za Was kciuki, za zdesperowaną Tośkę szczególnie 🙂

Aaa i miałam się pochwalić nowym transportem Zojeczki, zaraz wkleję zdjęcie 🙂

[IMG]http://i48.tinypic.com/6jd8na.jpg[/IMG]
[IMG]http://i50.tinypic.com/15ob691.jpg[/IMG]

i polecam to całym sercem (nawet ostatnio tatuś Zojkę nosił 🤪 🙂 jak mała ma problemy z brzuszkiem i jest wtedy bardzo marudna i płaczliwa to pakuję ją do chusty i moment i śpi 🙂 ostatnio nie schodziła mi z rąk (bo dzień wcześniej zjadłam kurczaka w sosie słodko-kwaśnym, jedyne co na razie jej zaszkodziło) to jak ją zaplątałam w chustę to sobie poodkurzałam, pomyłam podłogi, posprzątałam o ona smacznie spała 🙂