Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Isa to wszystko przez pogodę 😜

głowa do góry, jeszcze tydzień i pewnie będziesz po wszystkim 🙂 ja swojemu też robię jazdy o byle g.. jak go nie ma w domu, to mi głupio samej siedzieć, a jak jest to chce, żeby sobie gdzieś poszedł, bo mi na nerwy działa...

o cholera!! mleko mi się z cycków leje 😮 😮 no tego to jeszcze nie było...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
isa8 napisał(a):
ale narobiłyście smaka... racuchy, naleśniki... chyba zaraz też coś upichce... 🙂

... chciałabym mieć to wszystko za sobą bo takie humory mnie ostatnio dopadają że sama sobie się dziwie ;/ a mojemu M robie wojny o byle gówno, on biedny tylko słucha i wychodzi z domu... normalnie zaczyna mnie to wszystko dobijać! chciałabym żeby wszystko było po staremu... już czasami nie mam ochoty odbierać od niego tel bo wiem że będzie wypytywał czy coś się dzieje, a mnie to tylko dodatkowo denerwuje...
kurde aż mi się ryczeć zachciało ;/ co za dzień!

Iza teraz musimy sie ogarnac, bo po porodzie dopiero mozemy dola zalapywac 🤔 ja jestem teraz straszna placzka, ale M zawsze mnie potrafi jakos uspokoic (czasem to trwa 3 godz. 🤨 )bez zycia jestem caly czas... jestesmy jakies dziwne - zamiast korzystac z ostatnich luznych dni w miare naszych mozliwosci, to siedzimy zdolowane i doszukujemy sie jakis problemow...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
isa8 nic sie nie martw u mnie jest podobnie, o byle co wybucham gniwem lub płaczem... zal mi mojego M 😞 ale to niemoja wina,te hormony... zaczynam swirowac bo lekarz niepotrzebnie nam pwoiedział ze dzidzi bedzie przed terminem i teraz kazdy dzien to siedzenie jak na szpilkach dla nas obojga... zwlaszcze, ze maz pracuje niestacjonarnie tylko jezdzi w poblizu slaska na budowy jako geodeta... kurde 😞 boje sie bolu, ze nie dam rady porodu, boje sie i pragne zbye maly byl zdrowy zbyem to ja nie wyrzadzila mu jakiejs krzywdy przy porodzie ;( mam pewlno obaw... ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84
dokładnie tak... mnie to sie jzu po nocach sni porod i ze cos sie dzieje nie tak... poza tym moze jest tez to poniekad w moim przypadku spowodowane mala presja ze strony rodziny, moich rodzicow, meza, sisotra i wogole... kazdy czeka jak tylko zadzwonimy, ze rodze, to wszyscy chca jzu jechac i pedzic na porodowkę... rozumiem ich ciesza sie i oczekuja upragnionego wnuka... jedynego jak na razie dziecka w rodzinie, ale zaczyna mnie jzu to przerastać, zaczynam sie martwic rzeczami o ktore nie powinnams ie martwić... typu: ze zamiast miec spokoj po porodzie jak jzu bede w domu z malenstwem i mezemto zaczna si e"pielgrzymi" odwiedzajacych z rodziny do małego, z enikt o mnie jzu nie zapyta jaks ie czuje, i takei tam... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
musimy jakoś dać rade... ale coś czuje że jak pojawi się maleństwo to zmiana naszego życia będzie o 180 stopni i napewno będę łapać doła bo nie będę potrafiła się przyzwyczaić do nowej roli... z jednej strony mnie to wszystko przerasta a z drugiej już chciałabym mieć małego u boku...

aż mnie w sercu zakuło 😮

inirtam mi wczoraj trochę siary pociekło, aż musiałam bluzke zmienić 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira ten fragment obrazuje całą mnie 😁

Ja mam nadzieje, ze pielgrzymek nie bedzie - moi rodzice raz przyjada, pozniej tescie (na szczescie nie mieszkaja blisko 😉 ) i z glowy. moje dwie siostry tez pewnie przyjada, ale one to co innego 🙂

A co do wypytywania sie o porod, to ja mam to samo, az mnie wnerw bierze. jak byl spokoj to byl, a teraz codziennie telefony od rodziny, znajomych, sasiadki mnie wypytuja, pan sprzedawca w sklepie - oszlaec mozna 😁 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
isa8 napisał(a):
musimy jakoś dać rade... ale coś czuje że jak pojawi się maleństwo to zmiana naszego życia będzie o 180 stopni i napewno będę łapać doła bo nie będę potrafiła się przyzwyczaić do nowej roli... z jednej strony mnie to wszystko przerasta a z drugiej już chciałabym mieć małego u boku...

aż mnie w sercu zakuło 😮

inirtam mi wczoraj trochę siary pociekło, aż musiałam bluzke zmienić 😁


a mimo wszystko tak bardzo chcemy mieć już wymagające brzdące przy sobie 😉 porąbane jesteśmy i tyle!! zamiast cieszyć się swobodą, dobrym samopoczuciem i brakiem zmartwień o rodzaj kupki, czy też bąka (był? nie było?)... 😉

Deira świetny fragment... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no pewnie!! zawsze znajdzie się ktos/coś winny 🙂

ide chyba mężowatemu porządek w koszulkach zrobić.. powywalać, które stare i zniszczone... a mogę to zrobić tylko, gdy go nie ma... bo oczywiście on do każdej jednej sentyment ma i "na pewno będzie jeszcze w niej chodził" 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
inirtam napisał(a):
no pewnie!! zawsze znajdzie się ktos/coś winny 🙂

ide chyba mężowatemu porządek w koszulkach zrobić.. powywalać, które stare i zniszczone... a mogę to zrobić tylko, gdy go nie ma... bo oczywiście on do każdej jednej sentyment ma i "na pewno będzie jeszcze w niej chodził" 😁


ha ha ha skąd ja to znam 🙂 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira ta książka jest poprostu strzelona w dziesiątkę 😁 jak ją czytałam to nie wiedziałam że potrafię zawiesić się w książce na tyle godzin 😁
teraz poluje na "Opowieści z kołyski" niestety u mnie w księgarniach nigdzie nie mogę jej dorwać ;/ jedynie co to przez neta... więc muszę ją zamówić 🙂

inirtam ja raz zrobiłam porządek w koszulach mojego M... to później myślałam że mnie z domu wygodni... chodzi tylko w niektórych ale wszystkie są mu potrzebne... 😁 w dodatku ostatnio zauważyłam że nie zakłada ich często, tak jak kiedyś 😉 więc po co mu aż tyle tego to nie wiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehehe, ja mu wyrzucilam polar , ktory dostal na 18.. 😮 i mial chyba z 6 czy 7 lat.. i tez do dzisiaj mi to wyzyguje 🙂
Dwie pary spodni, a ciagle slysze,ze on przeciez ma tyyyyyle rzeczy 😁

A co do tych wszystkich "sposobow" w kazdym jest ziarnko badz ziarno prawdy 🙂 aczkolwiek, to wszystko tylko WSPOMAGA a nie inicjuje porod...Podmiechuje sie zawsze trche 🙂 ale mozna probowac 🙂 jak ma pomoc, to moze sie uda, a zaszkodzic nie zaszkodzi...

Ogolnie nie ejstem przekonana do stymulacji takiej dluzszej sutkow, bo oksytocyna moze czasami prowadzic do zaburzen oddychania u plodu, wiec warto to jednak robic pod nadzorem KTG, zeby obserwowac czy czynnosc serca nie zwalnia..

Moj gin twierdzi, ze sie zobaczymy za dwa tygodnie ;// bo zeby wielorodka nie miala zadncyh skurczy.. ale mu powiedzialam, ze sie nie zna i juz 😁

Szwagierka wczoraj miala zabieg 😞( Heh... a ja teraz nawet nie chce jej sie pokazywac, bo na pewno bedzie sie bardzo zle czula w mojej obecnosci ;((

Karolcia pytalam Cie kilka stron wczesniej o wizyte i mi nic babolu nie odpisalas 🙂

Koncze pic kawe i ide zrobic obiadek 🙂) a pozniej kumpela przychodzi 🙂) i oczywiscie chaty nie ogarnelam 🙂 a teraz juz sie nie wyrobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgosia, to ja się nie zdziwię jak Ty dziś urodzisz 🙂 Bo ta krew to może być czop, ale tez może być plamienie spowodowane skracaniem się szyjki tuż przed porodem 🙂 Trzymam kciuki 🙂

Isa, ja tej drugiej części nigdzie w internetowych księgarniach nie widziałam, ale na allegro dwóch sprzedających ma. Wczoraj przeczytałam dwie pierwsze strony i już się uśmiałam, jak bohaterka zaraz po przyjściu ze szpitala, zamiast zająć się dzieckiem to polazła do łazienki się ważyć. I zdjęła nawet opatrunek z brzucha i gumkę z włosów, żeby jak najmniej na wadze pokazało 🤪 😁

Ja mojemu M ostatnio zrobiłam porządek w koszulkach i wyrzuciłam mu wszystkie podziurawione, nawet go nie pytając o zdanie. Wiecie jaki był oburzony? 🙃 Bo przecież on w takiej koszulce to może choćby zejść do piwnicy albo śmieci wynieść. Już ja widzę jak się do śmietnika przebiera w dziurawą koszulkę, hehe 🙃 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...