Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży

Chcieliśmy dziś wyjść na pierwszy spacerek ale nie wiem w co ubrać małego 😞 jest 11stopni...
Co wy malucha zakladacie? Wcześniej go tylko "wietrzylam" 🙂

Tesciowa... Kobieta ZŁOto. Moj M daje jej kwiaty bo miała takiegp focha ze sie nie odzywala, a ona krzyczy na niego 😞 współczuję mu 😞 chciałabym już żeby pojechała 😞

september GRATULCJE!! 🙂

Isa współczuję kochana!! ale musisz być dzielna dla siebie i maluszka, a my tu Cię wszystkie wspieramy.. ważne, że jesteście pod opieką, więc dobrze się Wami zajmą... głowa do góry Maleńka!! trzymaj się :*:*:*

marylu my narazie tylko raz się wietrzyliśmy (wczoraj)... jest taka paskudna pogoda i zimno na dworze, ze mam obawy, żeby okno otworzyć... na 11 stopni to ja bym chyba jakiś spiworek albo kombinezon założyła... tylko takiego na teraz nie mam 😞

Initram ja na ten spacer nie chce isc. Wydaje mi sie ze jest za zimno ale tesciowa kracze non stop. I jak jej mówię ze czegoś nie zrobię to takie miny srajacego kota daje.
Mnie jeszcze krocze boli, to gdzie ja mam niby lazic 😞

to nie idz... jak chce, to niech sobie sama idzie... powiedz, że Twoim zdaniem jest za zimno... przecież Krzyś jest jeszcze taki malutki!!

Marylu jak chcesz iść na spacerek to ja bym założyła body z dł. rękawem, pajacyka cieplejszego (welurkowy albo polarkowy), niedrapki, czapeczkę bawełnianą (pamiętaj że pod budą wózka bywa bardzo duszno więc wg mnie czapka nie musi być gruba), na nóżki dodatkowo skarpetki grubsze. Do tego kocyk polarkowy na wierzch 🙂 A jak już będziecie spacerować to sprawdź Krzysiowi karczek czy nie jest spocony albo zmarznięty - pamiętaj nie oceniamy po rączkach. Nie bój się odkryć Małego jak będzie mu za ciepło, bo przegrzane dziecko nie nabiera odporności.
A teściową się nie przejmuj :* Niech sobie gada.... Wiem, że łatwo się mówi, ale ja też toczę batalię i to z teściową i babcią M....

Isa gratulacje dla Was :* Namęczyłaś się Biedulko, jesteś dzielną wzorową Mamusią :* Teraz już będzie tylko lepiej :*

September gratulacje !!!!! 🤪

Jejku ,a my nadal nie mamy wieści od Karolki ? 😮
Ja właśnie małą ubieram tak jak napisała Doti i póki co wystarczało spokojnie 🙂
U mnie dzisiaj paskudna pogoda , właśnie zaczeło padać .
Jutro jedziemy na spacerek i do prababci się pokazać 🙂
September gratulacje
Isa również bidulko gratuluje ,dobrze że już po wszystkim.

marylu345 napisał(a):

Chcieliśmy dziś wyjść na pierwszy spacerek ale nie wiem w co ubrać małego 😞 jest 11stopni...
Co wy malucha zakladacie? Wcześniej go tylko "wietrzylam" 🙂

Tesciowa... Kobieta ZŁOto. Moj M daje jej kwiaty bo miała takiegp focha ze sie nie odzywala, a ona krzyczy na niego 😞 współczuję mu 😞 chciałabym już żeby pojechała 😞

Ja moją ubierałam tylko dresik oprocz tego pod spodem miała pajacyka,a wczoraj jak bylo tak zimno w kombinezon a dzis tez dresik bo u mnie bylo 19 stopni i przykrywam ją kołderką ktora mam we wozku 🙂

ktoras pisala do karoli?

Dziewczyny, pisałam do Karolki smsa około 12.30. Do chwili obecnej cisza. Ostatni jej sms jest z wczoraj z godz. około 20.00. Zaczynam się trochę martwić, ale nie będę jej niepokoić kolejnymi smsami. Chyba musimy się uzbroić w cierpliwość.

Isa, Ty to się też musiałaś kobitko nacierpieć 😞 Ale najważniejsze, że Szymuś już jest z Tobą 🙂Tutaj też kilka dziewczyn miała kłopoty z podwyższonym cpr u maluszków, a teraz wszystko jest w porządku, więc bądź dobrej myśli 🙂 Będzie dobrze 🙂 😘

Też jestem ciekawa co u Karolci ale skoro nie odpisuje to nie będziemy jej smsami zasypywać... Albo cierpi dalej albo odpoczywa. Potrzebny jej teraz spokój. Pewnie rodzina wystarczająco się dopytuje...

Ja przy ubieraniu stosuję zasadę-jedna warstwa więcej niż dla siebie+kocyk jakby się okazało że to za mało 🙂 Tyle że u mnie ciągle jest okno otwarte, więc Mała przyzwyczajona do świeżego powietrza. A teraz to powietrze coraz ostrzejsze się robi...
Jeszcze mam przy gondolce wózka takie zapięcie od wierzchu więc też zawsze mogę wykorzystać 🙂

Grrrrrrr znów mnie głowa boli przez te zmiany pogody!

A coś Sandra się nie odzywa 😁 Albo coś się ruszyło u niej, albo nie ma weny na pisanie na forum 😉

A ja byłam na spacerze, pojechaliśmy potem po zakupy, trochę pochodziłam szybszym krokiem i już sama nie wiem, co mam robić, żeby coś się zaczęło rozkręcać u mnie. Brzuch i krzyż mnie cholernie bolą, rano miałam jakieś dwa samotne skurcze a teraz czuję jedynie jak Mała się ciągle wyciąga w jedną i drugą stronę. I nic poza tym. Jestem załamana... 😞 Sama nie wiem, czy jechać na IP i udawać, że mnie coś niepokoi czy dalej czekać i nie siać paniki. Jak dziś pojadę to mnie mogą chcieć zatrzymać a nie wiem, czy mam ochotę spędzić niedzielę w szpitalu. Jak mam leżeć to wolę w domu. Najgorsze jest to, że i tak czeka mnie cc, więc jestem trochę teraz zła, że u mnie w szpitalu po prostu nie wyznaczają terminu i nie robią cc na zimno, tylko każą czekać aż zacznie się akcja skurczowa.

Deira wydaje mi się że to lepiej że czekają na akcję skurczową bo wtedy szybciej dochodzi sie do siebie podobno. Macica szybciej się obkurcza itd...

Doti, ja wiem, że pewnie nie bez przyczyny nie chcą robić cesarek na zimno, chyba że jest zagrożenie życia. Ale to trwające już od 2 tygodni ciągłe wyczekiwanie, ta niepewność, czy to już TE skurcze, czy nie, wsłuchiwanie się we własny organizm przez prawie 24 h na dobę i ciągły ból krzyża, krocza, podbrzusza - to mnie po prostu zaczyna wykańczać. Boję się, że po porodzie będę tak wypluta psychicznie, że nie będę w stanie się Małą opiekować jak należy. Dziś to już mi się ryczeć chce jak sobie pomyślę, że jeszcze miałabym z 2 tygodnie tak się bujać 😞

Dobra laseczki ja znikam na weekend 🙂 mamy zaraz gości i jutro jedziemy do Wrześni na dwie nocki 🙂 w koncu w swoim domku 🙂 Muszę załatwic zaswiadczenie do becikowego i potem czekam na pesel i moze kasa bedzie na poczatek miesiaca....kupka u Mai byla...z mama jej zaaplikowałysmy czopek glicerynowy i teraz śpi jak aniołek 🙂

Deira kto jak kto ale ja Cie doskonale rozumiem 😉 przypomnij sobie co ja miałam przed porodem hihihi

Natalko liczysz na początek miesiąca? Mi babki w MOPSie powiedziały że na koniec października powinny być pieniążki 🤔 Miłego weekendu 🙂

Wróciłyśmy z godzinnego spacerku, Mati nam towarzyszył i zbieraliśmy pierwsze skarby jesieni. Powietrze przyjemne, takie rześkie. Posiedziałyśmy sobie jeszcze na huśtawce, wypiłam kawusię a teraz Lala śpi jeszcze 🙂

Mam pytanie dośc dziwne i niezbyt smaczne ☺️
Czy któraś rodząca naturalnie zaglądała sobie tam na dole jak to wygląda ? 😜
Bo ja zajrzałam i jestem przerażona , czy to wszystko dojdzie do siebie , tzn. do dawnych rozmiarów?
Bo ja nie wiem czy to taka dziura powinna by ,czy zapomnieli mnie pozszywac ? 🤪 😮

Mixi ja się oglądałam żeby obczaić ile mam szwów 🙂 Też byłam przerażona bo wyglądało to tak jakby mi miało wszystko wypaść za chwilę 😮 Mięśnie potrzebują czasu żeby się obkurczyć. U mnie to trwało ok 2 tygodni....

Deira mam dokładnie tak samo...
Dzis byłam na IP bo mała od rana sie wogóle nie ruszała, a normalnie szaleje.
Na szczeście wszystko ok, tylko ma dzis "lenia".
A ciągłe skurcze, ból podbrzusza, krzyza, miednicy mam od 6 wrzesnia...
Także mam juz serdecznie dosc, a małej na świat sie nie spieszy...
( wiem, że sie nie udzielam, ale w miare mozliwości czytam co tu piszecie).
Pozdrawiam wszystkie mamusie i maleństwa 🙂

Ciekawe co z Karolką 😮
a u mnie nic żadnych skurczy, czopów nic ehh... a termin się zbliża 🤢 🤢

aneczkasc gdzie ędziesz rodzić w jedynce? 🙂

dzięki Dziewczyny. Staram się być dobrej myśli, ale jest ciężko... mam nadzieję, ze na tym holterze wyjdzie, ze te dodatkowe skurcze nie są takie częste i że to nie zapalenie mięśnia sercowego...

Isa bidulko :* widzę, ze też się zamartwiasz... trzymam kciuki za Ciebie i Szymusia - będzie wszystko dobrze!

pisałyście o ranach po cesarce - ja psikałam Octaniseptem (tym co na pępuszek można) i wszystko jest oki, także może spróbujcie.

a co do becikowego, to my złożyliśmy wniosek koło 10.09 - już nie pamiętam dokładnie i wczoraj przelali nam kaskę 🙂 więc t pewnie od Mopsu zależy. a powiedzieli, ze między 20.09, a 1.10 przeleją-więc szybciutko

Cześć. Jestem mężem Karoliny. Dzisiaj o 15:50, po ciężkich bojach, urodziła piękną Ulę. Mała waży 3,45kg i ma 52 cm. Nie będę tutaj opisywał szczegółów, Karolina pewnie w poniedziałek albo we wtorek wyjdzie ze szpitala to Wam sama napisze.

Miałem napisać te informacje na wrześnióweczkach i jeszcze gdzieś (coś w nazwie z październikiem) ale zapomniałem nazwy tego drugiego więc piszę tylko tutaj.

Pozdrawiam.

Jak cudownie! 😁 Dzięki Mężu Karolki za wieści!!! 🙂 Ja jeszcze dostałam esa od Karolki - pisze, że te dni razem z porodem to był koszmar. Mała jest kochana i cały czas ssie cyca, a Karolka zmasakrowana, ale wszystko opisze jak wróci do domku 🙂

wanilka86 Tak w jedynce 🙂
Już 2 razy lezałam na patologi ( pielegniarki okropne).
A na połoznictwie byłam ze 2 tygodnie temu ( ogladać małą Marysie), i połozne bardzo miłe.
Ty tez w jedynce ??

super wieści! Gratulacje dla Karolki i Ulci!!