Skocz do zawartości

Poronienia | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
cześć Wam Dziewczyny.
dzisiaj dowiedziałam się że moja ciąża jest raczej na pewno matrwa. wczoraj trafiłam do szpitala bo troszke bolał mnie brzuch (6 tc). nie mam żadnych krwawień. w szpitalu podali mi tylko "duphaston" i zrobili usg. rano nie kazali nic jesc a po obchodzie stwierdzili że kwalifikuję się do zabiegu usunięcia martwego płodu. mój lekarz prowadzący który akurat miał dyżur w szpitalu zrobił mi jeszcze raz usg ale nie było widać tętna i otwarcie powiedział że ta ciąża jest raczej martwa i nie rozwija się prawidłowo i dlatego chcą zrobić mi zabieg. Powiedział też, że skoro to moja 1 ciąża to zrozumie jeśli będę potrzebowała kilku dni na oswojenie się z sytuacją. zgodził się mnie wypuścić ze szpitala do domu.Mam tam wrócić w pon. i wtedy będę mieć zabieg. Albo jak będą jakieś krwawienia to mam natychmiast się położyć w szpitalu.
Jest mi bardzo smutno :-(.
Cieszę się tylko że na spokojnie mogę pogodzić się z tym co mnie czeka :-(
W szpitalu na sali z kobietami z dużymi brzuchami chyba bym zwariowała.
To takie przykre :-(.
Dobrze że jest miejsce (takie jak to) gdzie mogę to napisać.
:-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Agatko nie możesz się poddać wiem że musisz wypłakać swoje ja tez dalej płaczę a dzisiaj minęło właśnie 3 miesiące jak mojego synka nie ma ja straciłam dziecko w 24 tyg ciąży i szłam urodzić synka wiedząc ze też nie żyje to jest naprawdę straszne co nas spotkało. Całym sercem jestem z Tobą i jak jest Ci źle to pisz to na prawdę pomaga ściskam mocno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agatko mi również jest bardzo przykro wiem ,że ciężko jest Ci w tej chwili wiem coś o tym tak jak każda z nas która to przeżyła.Wiem,że to co Ci powiem to nie pomoże ale będzie dobrze pozdrawiam i nie poddawaj sie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosia2301 napisał:
Agatko nie możesz się poddać wiem że musisz wypłakać swoje ja tez dalej płaczę a dzisiaj minęło właśnie 3 miesiące jak mojego synka nie ma ja straciłam dziecko w 24 tyg ciąży i szłam urodzić synka wiedząc ze też nie żyje to jest naprawdę straszne co nas spotkało. Całym sercem jestem z Tobą i jak jest Ci źle to pisz to na prawdę pomaga ściskam mocno.


doskonale Cię rozumiem... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agata1982 napisał:
cześć Wam Dziewczyny.
dzisiaj dowiedziałam się że moja ciąża jest raczej na pewno matrwa. wczoraj trafiłam do szpitala bo troszke bolał mnie brzuch (6 tc). nie mam żadnych krwawień. w szpitalu podali mi tylko "duphaston" i zrobili usg. rano nie kazali nic jesc a po obchodzie stwierdzili że kwalifikuję się do zabiegu usunięcia martwego płodu. mój lekarz prowadzący który akurat miał dyżur w szpitalu zrobił mi jeszcze raz usg ale nie było widać tętna i otwarcie powiedział że ta ciąża jest raczej martwa i nie rozwija się prawidłowo i dlatego chcą zrobić mi zabieg. Powiedział też, że skoro to moja 1 ciąża to zrozumie jeśli będę potrzebowała kilku dni na oswojenie się z sytuacją. zgodził się mnie wypuścić ze szpitala do domu.Mam tam wrócić w pon. i wtedy będę mieć zabieg. Albo jak będą jakieś krwawienia to mam natychmiast się położyć w szpitalu.
Jest mi bardzo smutno :-(.
Cieszę się tylko że na spokojnie mogę pogodzić się z tym co mnie czeka :-(
W szpitalu na sali z kobietami z dużymi brzuchami chyba bym zwariowała.
To takie przykre :-(.
Dobrze że jest miejsce (takie jak to) gdzie mogę to napisać.
:-(



kochana... tak jest mi strasznie przykro...

jeśli mogę coś doradzić, to poddaj się jak najszybciej zabiegowi, miej to już za sobą...
ja musiałam rodzić naturalnie, bo to był już 22 tc... tydzień to trwało i leżałam z ciężarnymi... myślałam, że oszaleje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agata1982... przede wszystkim współczuję... tylko tyle mogę. Doskonale Cię rozumiem jak wszystkie dziewczyny z tego wątku. Każdą z nas spotkała podobna sytuacja i każda z nas zna ten potworny ból, który w tej chwili wydaje Ci się być niesprawiedliwym.
Wiem co przechodzisz... wiem, że boli, że łzy, że smutek, żal i pytanie: Dlaczego??
Ja też sobie je zadawałam.
Musis być silna i z optymizmem patrzeć do przodu. Czasem jest to trudne, ale niesamowicie pomaga.
Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, choć byśmy nie wiem jak mocno chciały, widać tak musiało być. Natura wie co robi.
Wierzę, że napewno będziesz się jeszcze cieszyć swoim maleństwem, tak jak ja od pewnego czasu cieszę się na każdy znak z mojego brzuszka.

Ja poroniłam w lutym tego roku, czas minął niesamowicie szybko. W trzecim cyklu od zabiegu udało nam się. Pełna obaw o kolejną ciążę ale i z optymizmem w głowie dotrwałam do dnia dzisiejszego i jak widać półmetek już za mną.
Życzę Ci abyś i Ty szybko doszła do siebie.
Grunt to pozytywne myslenie i wiara. Zabieg i pierwsze dni po są najgorsze, ale nie wolno Ci się poddać.
Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje dobre samopoczucie.

Jakby co pisz.

Pozdrawiam cieplutko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam wszystkich serdecznie 🙂
Dziewczyny: Malalena, Ata, Buziaczka...trafiłam na ten wątek zupełnie przypadkowo. Jestem w 12tc, nigdy nie przeżyłam takich tragedii jakie Was spotkały. Zaczęłam czytać ten blog od początku czyli od około 9 miesięcy. Ponieważ pracuję i mam mało czasu ale codziennie wieczorem siadałam do kompa i czytałam po kolei każdy dzień i miesiąc nie mogąc się doczekać co dalej 🙂 Byłam świadkiem Waszych złych i dobrych dni...Waszego pocieszania się jak i małych sprzeczek 🙂 To jest kurna jak super dobra książka:laugh: Jesteście niesamowite: Lena zawsze opanowana wiedząca co powiedzeć można powiedzieć autorytet na tym forum, Ata "matka polka" 😉 która po stracie dziecka traci tatę a trzyma się dzielnie bo ma wsparcie w rodzinie i w Was, no i Madziunia haha aparatka bez której nie byłoby tu tak wesoło i radośnie 😁
Jesteście super i mam nadzieje że Wasza przyjaźń będzie trwała nadal.
Lena Ty jako pierwsza rozruszałaś to towarzycho gratki już zaawansowanej ciąży. Madzia Ty sprawiłaś niesamowitą niespodziankę, aż mi się gęba roześmiała jak dzisiaj przeczytałam że i Tobie się udało. Ata Tobie życzę powodzenia, niech się spełnią Twoje marzenia.
Jak już napisałam jestem w 12tc , wczoraj USG maleństwo szaleje serducho bije, jest wszystko ok. Przezierność karkowa w porządku. To moja druga ciąża...tyle że po 15-tu latach (hehe zachciało się zosi jagódek).
Wszytkie inne dziewczyny pozdrawiam serdecznie, przepraszam że nie wymieniłam z nicków ale tak Was dużo 🙂
Za wszystkich trzymam kciuki i wyrazy współczucia z powodu strat Waszych maleństw.
Mam nadzieję na dalszy ciąg super lektury!!!
Buziaki!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witaj laaf

Bardzo dziękuję, dziękujemy za miłe słowa. Jest mi niezmiernie miło, że są takie osoby jak Ty, które nas czytają 🙂 że też Ci się chciało to wszystko czytać od początku 😉

Cóż nasz scenariusz napisało i pisze cały czas nikt inny jak Życie, które czasem daje w kość ale też i miło zaskakuje 🙂 o czym mogłaś się przekonać czytające ten wątek.

Cieszę się, że napisałaś nam swoją opinię - to fajne i motywujące 🙂 do dalszego pisania.

Po 15 latach kolejne dziecko - wspaniała rzecz. Odmłodniejesz. Gratuluję 🙂
Życzę Ci tylko dobrego samopoczucia i żadnych komplikacji.
No i zaglądaj do nas 🙂 u nas wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie 🙂

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agatko nasz też to spotkało- nie martw się naprawde!!!! Będzie dobrze!!!!!! 😘 wiem ze łatwo się mówi ale przeszłyśmy przez to samo 🥴

laaf Jakaś Ty fajniutka 😘 🙂 🙂 🙂 jak czytałam to łezka mi się zakręciła. Mnie to by pewnie się nie chciało tyle czytać hehehehe :laugh:

Wiecie co? mam z deka załamke! Bo zrobił mi usg i nie widać dzidzi, podobnie jak wtedy pierwsze podjrzenie było że miałam wtedy puste jajo płodowe i teraz tez nie widać dzidka 😞 może za wcześnie zrobione usg, może w inny dzień wtrysneliśmy plemniczka i jeszcze go nie widać?! 😞 taką mam nadzieje 😞
Kazał mi luteine brać- zapytałam o ten dufaston a ten do mnie - jak chcesz to mogę Ci przepisac ale to drogie leki??? ej kurna to nie ważnie czy drogie czy nie ale ma być skutecznie w razie czego!!! pojebany!!! jak mam pecha chyba życiowego!!! musze szukać innego lekarza. Mam beta hcg zrobić w pn i środę. To będą sądne dni 😞 Czy mój aniołek stróż czuwa nademną??? chyba jakoś go nie ma!!!!! Ej no...nie jestem taka zła 🙂 a bez przerwy mam pod górke!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję za miłe słowa (hehe jak to dziwnie że piszecie do mnie - zawsze byłam tylko obserwatorem 🙂 🙂
Madzia przecież już robiłaś jakieś badania? Myślałam że wykluczyłaś kwestie hormonów. Szczerze mało się na tym znam...Ja np. zawsze miałam nieregularne miesiączki. Po urodzeniu Kamilki (pewnie by się obraziła za to zdrobnienie:laugh: )miałam 6 lat spirale, później około 8 lat tabletki z przerwami. 1,5 roku temu dostałam silnych zawrotów głowy, po trwającym około 3 miesiący diagnozowaniu (to temat rzeka i brak słow na polskich lekarzy)okazało się że miałam mini udar najprawdopodobniej (80%)spowodowany właśnie tabletkami antykoncepcyjnymi. Odstawiłam tabletki, okazało się że po 3 miesiącach nadal nie mam okresu...gin stwierdził zespół policystyczności jajników. W związku z tym że w sierpniu tego roku miałam zaplanowane wesele (już moje drugie 😉 ) co za tym idzie postanowiłam zdecydować się na drugie dziecko 🙂 No i gin dała mi tabletki hormonalne, po mojej chorobie ciężki orzech do zgryzienia brać czy nie brać. Stwierdziłam że dzidka musi być tak więc pół roku je brałam 🙂 po odstawieniu 1 okres normalalnie po 28 dniach (szok), postanowiliśmy ok nie ma na co czekać, 20 lat już nie mam...i wiecie co? Pierwszy miesiąc strzał w 10:laugh:
No i tak mam to maleństwo 🙂
Madziuchna, ja dopiero na 1 USG byłam w 9 tyg. może rzeczywiście za wcześnie żeby coś było widać 🙂 A co do tego że pod górkę to wierz mi ja też wiele przeszłam...teraz już jestem w końcu szczęśliwa 🙂 I nie jesteś wcale zła!!!!!
Buziaki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
laaf no właśnie!-gratuluję 🙂 Tak samo jak Lena miłam zabieg w lutym tego roku i od maja juz sie staralismy z moim Pawciem. Lenie udalo się szybciutko a ja w tyle walczyłam i walczyłam aż teraz wywalczyłam 🙂 ale czy dobrze będzie? W moich obliczeniach tygodni się pomyliłam. Zmienie jak okaże się że z bety że dzidzi jest!! znowu czekac i czekac-ta zasrana męka czekania 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
laaf 🙂 dziękuje za bardzo miłe słowa, fajnie, że komuś tak fajnie się czytało... 🙂 Gratuluję ciąży i trzymam za Ciebie kciuki 🙂

Buziaczka.. myślami jestem przy Tobie i czekam na dobre wieści 🙂 Mam nadzieję, że już wtedy będziesz całkowicie szczęśliwa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Mamusie 🙂 Gratuluje wszystkim ktorym sie udalo no i trzymam kciuki za Mamusie ktore sie staraja aby sie udalo 🙂
Buziaczkaa u mnie bylo podobnie okres mialam 20maja usg 25czerwca po 3testach pozytywnych i nie bylo nawet pecherzyka widac a 3lipca pecherzyk z bijacym serduszkiem. Powinien Ci ginek powtorzyc usg za jakies 10dni. No i beta HCG oczywiscie. Ja tez mialam robione wlasnie przez to ze pecherzyka jeszcze nie bylo.
Ech stres niesamowity chodzilam cale te dni do tylu normalnie bo w glowie aby jedna mysl...no ale bedzie dobrze musisz myslec pozytywnie 🙂
Co do duphastonu czy tez luteiny to jest to samo dzialanie. Choc ja osoboscie czulam roznice. Duphaston mialam do 20tyg ciazy a od 23tyg mam luteine no i po luteinie brzusio nie boli jak na okres a po duphastonie bolal czyli nie tak do konca pomagal luteina ma ten plus ze niweluje skurcze macicy. Najwazniejsze zebys miala odpowiednia dawke Kochana.
Trzymam kciuki za Ciebie i Dzidzi i prosze daj znac na Lutym2010 🙂
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madzia nie stresuj się. Ja na pierwszej wizycie to nawet pęcherzyka nie zobaczyłam. Dopiero później pęcherzyk, a jeszcze później zarodek.
Wiem, że ten czas oczekiwania przerąbany ale trzeba być cierpliwym - tego nie przyspieszymy.
Ja gdzieś do 9 może 10 tc to sama na własną rękę robiłam sobię Bete. A to dlatego, że wtedy w lutym pierwszym zwiastunem mojego poronienia był właśnie bardzo niski wynik Bety jak na tamten tydzień ciąży - tyle, ze wtedy lekarz ten wynik olał. Dlatego teraz nauczona doświadczeniem i pełna obaw latałam jak głupia dwa razy w tygodniu do laboratorium i robiłam to badanie. Oczekiwanie było okropne, ale już wyniki dawały mi co raz więcej nadzieji i optymizmu - tym bardziej, że mogłam je porównać z tymi z lutego, a różnica była znaczna. Teraz beta pięknie rosła, wtedy nie bardzo.
Oczywiście zbyt niski wynik bety nie musi być zwiastunem poronienia... Ale mi robienie tych badań, bardzo pomogło.

A co do Luteiny i Duphastonu - nie wiem ile kosztuje Luteina, ale Duphaston to koszt ok.60 zł - biorąc pod uwagę, że w paczce jest chyba 30 tabletek, a często trzeba brać 3x1 lub 2x1 to jest to drogi lek. Ale mi lekarz przepisywał Duphaston więc ja go brałam.
Tolerancja Luteiny czy Duphastonu przez organizm jest sprawą bardzo indywidualną. Mi po Duphastonie kompletnie nic nie dolegało. Także to, że może boleć brzuszek jak na okres albo co innego - niekoniecznie musi dotyczyć Ciebie.
Każdy lek jest inaczej tolerowany przez daną osobę. Ja tam nigdy nie spotkałam się z żadnymi skutkami ubocznymi - po za kasą 😉 ale mój szkrabek wart jest wszystkich pieniędzy.

Mówi się też, żeby nie odstawiać Duphastonu czy Luteiny z dnia na dzień. Co lekarz to inna opinia i to samo z kobietami - każda mówi inaczej.
Ja brałam Duphaston chyba do 16 tc - potem gin kazał odstawić z dnia na dzień, zastanawiałam się czy tak zrobić, ale w końcu zaufałam lekarzowi i tak właśnie zrobiłam. Wszystko jest w porządku.
Grunt to mieć wsparcie w swoim lekarzu prowadzącym i w 100% mu ufać, najlepiej jak można do niego zadzwonić itp. To pomaga, bo może rozwiać Twoje wątpliwości w danej chwili i wtedy jesteś spokojniejsza.
Ja tym razem na takiego trafiłam i zamierzam być jego pacjentką przez całą ciążę. Fakt, że chodzę prywatnie i trochę kosztuje, ale mój spokój i jego wiedza z doświadczeniem są tego warte.
Postaraj się poszukać kogoś z dobrymi opiniami. W necie można znaleźć dużo informacji.

Także słońce nie denerwuj się, bo napewno za parę dni zobaczysz swoje szczęście z bijącym serduszkiem.
Trzymam kciuki.

Buziak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
:laugh: :laugh: :laugh: Witam Was Kochane ale sie tu dzieje...Buziaczko tylko mi sie tutaj nie smuc bedzie ok 🙂 🙂Ata Kochanie palisz czy nie???bo zniknał suwaczek....ja nadal tak ale ograniczam jak widzisz przy moim awarsie co sie pojawiło....ale tez za wczesnie by potwierdzic ciaze w 100% ....jestem pozytywnej mysli a dowiedziałam sie przed Mikołajkami:laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: Laff witaj na forum Mała lenko proponuje Tobie po porodzie objac stanowisko głównego dyrektora tej strony hi hi jestes taka młodziutka a oczytana lepiej niz lekarze super zawsze nas to podbuduje do działania 🙂 jestem ciekawa co wyszło w badaniach tej kolezanki zapomniałam jak sie nazywa ta co ma martwa ciaze i czekała do poniedziałku.....trzymkaj sie kochana jestesmy z Toba 🙂 pisz kiedy tylko bedziesz chciała i czuła taka potrzebe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeju Dorunia 🙂 🙂 🙂 chciałabym, żeby ten tydzień ciąży obok Twojego nicka nie zniknął, więc jeszcze nie gratuluję, żeby nie zapeszyć, poczekam na 100% dobre wieści.
To nam się dziewczyny rozchuśtały 🙂 jeszcze tylko Atka i będzie super 🙂

Widać beznadziejna pogoda sprzyja 😉 Ata bierz się do roboty 😉

Dziewczyny wcale nie jestem taka mądra, trochę się naczytałam i dalej czytam. Poronienie był dla mnie takim szokiem, że chciałam wiedzieć wszystko na ten temat, nawet książki z zakresu ginekologii czytałam 😉 no a po za tym to od stycznia br siedzę w domu (najpierw ciąża i zwolnienie, potem poronienie i zwolnienie, no i kolejna ciąża i zwolnienie) więc żeby nie zwariować znalazłam sobie dodatkowe zajęcie "info o ginekologii" 🙂 dzięki temu trochę wzbogaciłam swoją wiedzę, która jest wystarczająca dla mnie, no i co wizytę mój lekarz ją uzupełnia.
Od lekarzy napewno nie jestem mądrzejsza 🙂 oni poprostu mają różne podejście, osobowości i chęci. Każdy z nich leczy i stawia diagnozy według swoich zasad - dlatego tak często opinie są różne i jeden lekarz potrafi zanegować opinię drugiego. Ja poprostu się dużo naczytałam czysta teoria, a praktyka to tylko z autopsji 🙂

Magda, który tydzień ciąży Ci wychodzi? Oczywiście dawaj szybko znać jak badanie bety.

Buziole dla wszystkich 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć wariaty!!!

Ja pierdziuuuu baby szaleją!!!! same brzuszki...wow!! 😆
To się rozbrykało towarzystwo!!!! Dorunia to mój tydz byłby podobny! 😆 Bo ten gin powiedział że jak zarodnka nie widać to może być trzeci tydz. W czwartek minie tydz od wizyty to może urosło już. Wczoraj nie miałam nawet kiedy iść do szpitala zrobić bety bo nie miał kto mi w sklepie stanąć na chwile. Dzis byłam i w czwartek pójdę- wyniki od razu popłudniu będą to odbiore oba najlepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
do DORUNIA700
byłam w pon. w szpitalu, mój lekarz miał mieć dyżur i zrobić mi jeszcze raz usg, ale... go nie było. Zmienił mu się grafik dyżurów no i kazał mi przyjść we wtorek czyli dziś.
Byłam.
Usg nie było pomyślne- niestety 😞
Powiedział że ciąża się nieprawidłowo rozwija, zarodek zatrzymał się w rozwoju na 6 tyg.(ocenił to na podstawie jego wielkości). Wg daty ostatniej miesiączki powinnam być w 9 tc ciąży a wg wielkości zarodka jestem w 6tc. Tydzień temu też byłam w 6 tc. Więc chyba nie jest dobrze. Zaleca abym poddała się zabiegowi usunięcia, bo jak dłużej będę czekać grozi mi zaśniad.
Więc w sumie jutro idę na zabieg.
Poddaję w wątpliwość już wszystko. Mam mętlik w głowie.
A jeśli ten mój lekarz się myli. Sama już nie wiem co mam myśleć.
Tak się boję, i boli mnie myśl o stracie Mojej Drobinki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agatko to masz podobnie jak ja miałam z Natanielkiem...w 13 tyg uurodziłam a ciaza sie zle rozwijała od samego poczatku 😞 wiem ze to zadne pocieszenie ale słuszna decyzja niestety......Tobie zycze teraz spokoju..yciszenia ale przedewszystkim zdrówka kochana 🙂 Buziaczko według moich obliczen wychodzi mi na 17sierpien 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...