Skocz do zawartości

Ciąża w Anglii. | Forum o ciąży


LadyP

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej brzusie! Ja dzisiaj cały dzień na zakupach, mąż dał mi wychodne 😉 Nałaziłam się jak nie wiem, ale warto było bo naszą trójeczkę obkupiłam. Byłam też w mamas&papas pooglądać wózki. Jednak na żywo, to inaczej niż przez internet. Zastanawiałam się nad skate, ale po obejrzeniu odpada, pliko też odpada po przeczytaniu opini w internecie. Coraz bardziej nabieram przekonania, że coraz gorsze wykonanie wózków robią- tak jakby niedopracowane były. Ciężko znaleźć lekki, zgrabny wózek z odwracanym siedziskiem... Przy córci pierwszy wózek, który mieliśmy to był maxi cosi loola up. Wózek rewelacyjny, z wszystkimi funkcjami, ale minus ogromny, to że był bardzo ciężki. Na początku tego nie zauważyliśmy, ale jak córcia zaczęła rosnąć i ważyć swoje, to była masakra. I tylnie kółka przy cofaniu rozjeżdżały się na boki. Tak więc wózek sprzedaliśmy i kupiliśmy lune z mamas and papas. Fajna spacerówka, wygodna, lekka z szerokim siedziskiem, także nawet jak córa miała kombinezon i w śpiworze była zapakowana, to nie była ściśnięta. Później jednak potrzebowaliśmy czegoś mniejszego i zakupiliśmy petit star zia+. Też lekka, siedzisko szerokie i super się ją prowadzi. Minus, to mega mały koszyk na zakupy. A teraz to ja nie mam pojęcia na co się zdecyduję. Poczekam na Wasze opinie i cenne rady!!!
A co do Facetów, to z nimi trzeba jak z dziećmi. Ja kiedyś też nie lubiłam się prosić, bo chciałam żeby sam się domyślił, ale gdzie tam. A teraz proszę i tyle- w niczym mi to nie ujmuje, a przynajmniej jest zrobione. Wczoraj poprosiłam, żeby posprzątał łazienkę i dzisiaj jak wróciłam posprzątane, obiad na stole 🙂 pochwaliłam i wycałowałam. Widziałam jaki zadowolony był z siebie 😉 I zdradzę Wam jeszcze jedno dziewczyny, że czasem gadam i tłumaczę jak mojej 2,5 letniej córci i jakoś bardziej to do niego trafia. Z nimi tak trzeba! A co do emocji, mój też był taki typem, że nie potrafił nic okazać, a gdzie o tym rozmawiać?! Ale nauczył się tego ode mnie i nadal się uczy. A ja od niego uczę się cierpliwości i wyrozumiałości. Najważniejsze to słuchać siebie nawzajem.
Mój mężuś też był przy porodzie i bardzo mnie wspierał, a tego momentu jak dali mu naszą córcię na ręce i płakał jak dziecko ze wzruszenia nie zapomnę do końca życia!!!
Rany, ale się rozpisałam, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam brzusie!!! 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 711
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Cześć brzuchatki!
Najpierw mnie stąd przegoniła MonisaD a teraz widzę że jednak dużo z was tu wciąż pisze 😉
Jakbyście miały ochotę to jest wątek na mamusiach z dziewczynami które już mają swoje bąbelki. Warto zaglądać bo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzieki marylu 🙂 zajrzymy napewno 🙂
Jesli chodzi o wozek, to ja z mojego jestem zadowolona 😁 wydaje mi sie, ze jako jeden z nielicznych ma metaowy stelaz, co daje stabilnosc i wiem ze nic sie nie polamie, przyznam, ze jak bylam w sklepie M&P to wiekszosc wozkow miala plastikowe stelaze, co nie wydawalo mi sie zbyt stabilne.

Martam biegaj bo sklepach poki masz sily i czas, ja juz na standby siedze, coraz mocniej czuje jak sie mala opuszcza, mimo, ze brzuszek stoi w miejscu, w ciagu ciazy przytylam 12 kg, wg ksiazek idealnie, ale ciekawe czy to potem z siebie zrzuce :P
dzis skladamy lozeczko, bo sie jakos nie zbieralismy do tego, praca mojego Mezczyzny wyssala sily w ciagu tyg wiec dzis sie pobawimy w mebelki 😁 czuje sie jakbym znow urzadzala domek dla lalki 😁 yh... 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzuchole 🙂 Mam pytanko z innej beczki... Wie może któraś jak to jest z nazwiskiem dla dziecka jeśli nie jesteśmy po ślubie? Czy nie będzie problemu aby dziecko dostało nazwisko taty? I Gdzie i kiedy podaje się imię i nazwisko dla dziecka?
Co do wózka to my dostaliśmy w prezencie od dziadków firmy Safety 1st... Wydaje mi się mały, zgrabny i ogólnie podoba mi się 🙂 Jak będzie z funkcjonalnością i wygodą to się zobaczy, jak będzie niepraktyczny i niewygodny to będziemy myśleć nad nowym 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziamdzia oczywiście, że żadnego problemu nie będzie. W szpitalu będziesz podawać już nazwisko dla dziecka, bo będą wszystkie formalności wypełniać i dostaniecie już książeczkę zdrowia dzieciątka. A później w urzędzie, na to podajże będziecie mieć tydzień lub dwa nie pamiętam dokładnie. Wszystko Wam powiedzą w szpitalu, my dostaliśmy wszystkie ulotki i dokumenty co i jak robić po kolei.
A co do wózków z mamas and papas, niby to jakie modele mają plastikowe stelaże? Bo dla mnie to wszystkie są metalowe, tylko pomalowane np na czarno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marylu345 napisał(a):
Cześć brzuchatki!
Najpierw mnie stąd przegoniła MonisaD a teraz widzę że jednak dużo z was tu wciąż pisze 😉
Jakbyście miały ochotę to jest wątek na mamusiach z dziewczynami które już mają swoje bąbelki. Warto zaglądać bo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć 😉

Od czasu do czasu na rozne watki z brzuszka wskakuje z sentymentu.Ale na stale jestem na mamuskach:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziamdzia w szpitalu dadza ci nr telefonu i potwierdzenie urodzenia.Bedziesz musiala zadzwonic pod ten nr i umowic sie na spotkanie w Register Office.Skoro nie jestescie malzenstwem,to na spotkanie bedziecie musieli isc oboje,zebyzarejestrowac malenstwo i odebrac akty urodzenia.W UK zaklada sie,ze jesli rodzice nie sa malzenstwem,to przejmuje nazwisko ojca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobrze, że ten temat został poruszony, bo prawdę mówiąc sama się nad tym zastanawiałam, ponieważ my również jesteśmy przed ślubem i chciałam, żeby synek miał od razu nazwisko Taty, żeby później nie trzeba było go zmieniać.
A czy któraś z Was przenosiła ciążę w Anglii? Jakie zachodzą wówczas procedury? Mam termin na piątek, ale na razie cisza i spokój. Juliuszek chyba lubi swój obecny domek w brzuszku ;-) Na czwartek mam umówioną wizytę z położną. Czego mogę się spodziewać?
Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mowiac o plastikowych stelazach, to mialam na mysli wszystkie laczenia rurek!!!!
Wiem, ze moja kolezanka tydz przenosila, najpierw ja wezwali zeby jej dac jakis zel, ktory mial wywolac porod, nie poskutkowal. Potem ja wezwali na indukcje ale alej nic i w koncu jej zrobili cesarke. Druga kolezanka byla w sytuacji ze pare dni po terminie odeszly jej wody ale nie miala skurczy, wiec chcieli ja odeslac do domu, w rezultacie ja zostawili bo byla po terminie. Po 20 godzinach zaczely sie skurcze i urodzila.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mowiac o plastikowych stelazach, to mialam na mysli wszystkie laczenia rurek!!!!
Wiem, ze moja kolezanka tydz przenosila, najpierw ja wezwali zeby jej dac jakis zel, ktory mial wywolac porod, nie poskutkowal. Potem ja wezwali na indukcje ale alej nic i w koncu jej zrobili cesarke. Druga kolezanka byla w sytuacji ze pare dni po terminie odeszly jej wody ale nie miala skurczy, wiec chcieli ja odeslac do domu, w rezultacie ja zostawili bo byla po terminie. Po 20 godzinach zaczely sie skurcze i urodzila.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzien doberek 😜
Jak tam mamuski? jak samopoczucie? ja dzis napisalam plan porodu, pewnie zapomnialam o milionie rzeczy, ale wazne, ze mam podstawe 😁 Ladna pogoda, a ja mam mega lenia...z reszta moja druga polowka tez 😜
w sumie to naszla mnie mysl, ze mala moglaby sie juz urodzic...jakos juz sie nie moge doczekac...ale moze jednak nie? nie wiem...mam hustawke mysli :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pracujemy z Narzeczonym nad pospieszeniem Juliuszka, ale chyba Mu za dobrze u Mamy i nie chce się ruszać stamtąd ;-)
Pogoda faktycznie dzisiaj dopisuje, aż człowiek by się gdzieś przeszedł, ale ja boję się teraz sama z domu ruszać, a do 18 nie ma się kto mną zaopiekować... Ale może zaryzykuję.
Dusia88, chcesz czy nie chcesz już niewiele zostało i prędzej czy później i tak się urodzi bez względu na Twoją huśtawkę nastrojów ;-)
Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzusie!
Ja dzisiaj też umieram, jakoś nie nacieszyłam się za długo tą bezobjawową ciążą 🤢
Ja swojej pierwszej ciąży nie mogłam przenosić, więc równo w terminie miałam zgłosić się do lekarza. Ale po nasłuchaniu się na temat wywoływania porodu(tu najpierw, żel, masowanie szyjki-ponoć bardzo bolesne, przekłuwanie pęcherza itp, nie słyszałam, zeby tu komuś oksytocynę podali jak w Polsce), zaczeliśmy w nocy z mężem działać i po 15 minutach mi wody odeszły. Kazali mi od razu przyjechaća w drodze do szpitala zaczęły się skurcze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta, nie strasz tak... ;-) Też słyszałam, że mają tu nieprzyjemne i bolesne te zabiegi, ale człowiek zupełnie inaczej zaczyna postrzegać pewne rzeczy, kiedy jego coś może dotyczyć. Tak, jak mnie ten masaż szyjki macicy. W czwartek idę do położnej, bo termin już na piątek i pewnie będzie kazała mi po tygodniu wrócić na ten masaż. Zobaczymy co mnie czeka.
Juliuszek dalej w brzusiu. :-( Uparciuch jeden. Dzisiaj jakiś bardziej aktywny. Nie wiem już jak Mu wytłumaczyć, że musi dążyć w dół, żeby wyjść, a nie wypychać mamie dziurę w brzuszku ;-)
A Wy jak się czujecie dziewczyny, bo coś narzekałyście? Lepiej czy dalej nieciekawie?
Pozdrawiam serdecznie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wczoraj w nocy myślałam, że już coś zaczyna się dziać. Znowu te bóle jak na okres, ale silniejsze. Bolało - przestawało, bolało - przestawało. Ale potem jakoś udało mi się zasnąć i co chwile budziłam się z bólem podbrzusza, ale to wszystko.
Dzisiaj po kąpieli spróbuję tego masażu brodawek. Macie jeszcze jakieś pomysły?
A Wam jak minęła noc? Spokojnie czy też maszerujecie parę razy do toalety? :-)
Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja to w nocy czasem sie zastanawiam, czy nie wziac poduszki i nie spac na toalecie, zeby nie musiec wstawac co pol godziny siusiu... 😜
Dzis mam wizyte u poloznej, od 3 dni mam zawroty glowy, palpitacje serca, mroczki przed oczami i mdlosci, wyczytalam w necie ( moze niepotrzebnie) ze to moze byc zatrucie ciazowe 😞 wiec niech mi sprawdzi czy to moja paranoja czy moze rzeczywiscie cos sie dzieje i powinnam jechac do szpitala...tyle ze tam jedzie sie godzine ponad, wiec jesli moja paranoja to lepiej nie sciagac Mojego z pracy na darmo, wiec jesli polozna kaze to pojade.
czytalam jeszcze o oleju rycynowym, ale to bardzo niewskazane bez nadzoru lekarza, na przyspieszenie. a moze Julkowi nie chce sie jeszcze wyjsc, nie dojrzal do poznania mamy i taty 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewuszki 🙂
U mnie dzisiaj lepiej, na dzień dobry dzisiaj gadałam godzinę z przyszłą teściową 🙂 I w sumie na dzisiaj to jak na razie tyle bo obudziła mnie swoim telefonem 🙂 Co do siusiu to u mnie nie tak strasznie, też chodzę parę razy w nocy ale nie co pół godziny 🙂
Dusia oby to była twoja paranoja, a nie nic poważnego... Daj znać jak wrócisz od położnej co i jak...
LadyP mówią że pomaga mycie schodów, chodzenie po schodach góra dół żeby się zmęczyć i podnoszenie rąk do góry np przy myciu okien, pranie ręczne czyli takie domowe sposoby żeby się zmęczyć 🙂 Może to coś pomoże 🙂 A wyczytałam gdzieś na forum o zasadzie 3*S czyli schody, spacer, sex 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dusia, miał 40 tygodni, więc pewnie dojrzał, tylko nieśmiały jest ;-) Jak tam wizyta u położnej minęła?
Dziamdzia, biorę się ostro za 3S! 😁 😁 😁 Poza tym w weekend się przeprowadzamy, więc chyba sobie pozwolę na trochę szaleństwa.
Ja w nocy różnie się budzę na siusiu, ale mieszczę się w przedziale 2-5 razy, zależy od nocki. Ale zdarzają się też przypadki, że w ogóle nie mogę spać, odczuwam jakiś ból i skupiam się na nim.
Właśnie leciała reklama telewizyjna, że w Tesco jest Baby Event i są pampersy i kosmetyki dla dzieci przecenione. Ja już mam pokupowane, ale jak Wy nie macie, to może to dobra okazja, żeby się przejechać na zakupy.
Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No hej mamuski 😁
Wizyta przebiegla tak jak sie spodziewalam, nic konkretnego. zmierzyla mi brzuch, powiedziala ze czeka mnie ciezki porod bo brzuch mi urosl kolejne 2 cm ponad norme ( glupia baba) i stwierdzila ze dziecko jest ogromne 😮
Zmierzyla cisnienie i jak cos kazala jechac do Lincoln do szpitala jesli bede sie czula gorzej. jednym slowem statndardowa wizyta z olewczym stosunkiem do pacjentki. ale nie panikuje, poki co lepiej mi, stwierdzilam, ze nie moge pic zielonej herbaty wiecej bo miedzy innymi po tym gorzej sie czuje, moze cisnienie mi sie zmienia, bo podobno obniza.
A jesli chodzi o siusianie nocne to siusiam tak czesto bo duzo pije, w nocy budze sie zeby sie napic i wysiusiac, wiec stad te wycieczki.
LadyP tylko nie przesadz z metodami przyspieszania w przeprowadzce bo mozesz sobie zaszkodzic...powodzenia, metoda 3s wydaje mi sie lepsza, tylko nie chodz za czesto :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie, nie. Żartowałam z tym "pozwalaniem sobie" podczas przeprowadzki. Po prostu spakuję rzeczy i je rozpakuje, a całe dźwiganie, przesuwanie, noszenie zostawię Narzeczonemu. Poza tym same mówiłyście, że są przyjemniejsze sposoby na przyspieszenie porodu ;-) Więc po co się przemęczać, hehe.
Dusia, niestety taki olewczy stosunek to chyba standard wszędzie. Mnie taka wizyta czeka jutro. Ja miałam problemy z ciążą, w związku z czym regularnie odwiedzałam polską przychodnię i nie żałuję! Ze strony angielskiej nie uzyskałam żadnej pomocy. Na jakiekolwiek plamienie odpowiadali mi, że "to normalne, to się zdarza" :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...