Skocz do zawartości

Ciąża w Anglii. | Forum o ciąży


LadyP

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
A tak w ogole to znam kobiete ktora stracila 3 dzieci przez cholestaze...2 troche po polowie ciazy,a corke-tez Julke juz w szpitalu na wywolaniu...jak wrocila do domu i malej pokoj zobaczyla to zwyczajnie zwariowala..do dzis jest w szpitalu 😞 I wcale jej sie nie dziwie...dlatego ja wlasnie tak cholernie sie balam o mala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 711
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dlatego mnie lekarze powiedzieli dopiero jak bylo po szczesliwym porodzie, zebym sie nie denerwowala...Bog i aniolki czuwaly nade mna i moja Krolewna...dlatego teraz wole chuchac na zimne, w nastepnej ciazy bede juz lepiej wiedziala i bede sie twardo starala na swoim stawiac, z reszta moj M. Powiedzial ze nastepna ciaza jak juz to bedzie w pl prowazona, ojade na 9 miesiecy do pl i jak urodze to dopiero wroce...ale to w dalekiej przyszlosci...po ostatnich doswiadczeniach wole narazie nie myslec o powiekszaniu rodznki 😜 za bardzo pamietam ten bol heheh heheh...ale warto bylo, zapomnialam o tym ze mnie bolalo, ze popekalam i ze tyle sie nameczylam jak polozyli mi na brzuchu moja Nelle 🙂 jest taka malutka, ze na glos powiedzialam lekarzowi, ze za cholere nie spodziewalabym sie ze mialam problem wypchnac taka malutka glowke
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehehe Dusia ja mojej kruszynki nie dalam rady wypchnac:P wrzuc jakies zdjecie twojej krolewny 🙂 A ta dziewczyna o ktorej pisalam wlasnie w Polsce to wszystko przeszla...a wiesz,ze jesli w 1 ciazy mialas cholestaze,to prawdopodobienstwo jej wystapienia w 2 wynosi ponad 95% nie mowiac o tym,ze przebiega bardziej agresywnie i zaczyna sie duzo wczesniej...ja tu sie duuuzo dowiedzialam o cholestazie od lekarzy i nie wiem czy lepiej zyc w niewiedzy...bo strasznie ciezko sie na drugie malenstwo zdecydowac..a my zawsze parke chcielismy miec z niewielka roznica wieku...ale co ma byc,to bedzie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia wrzuce zdjecia Nelli jak znajde chwile spokojna czasu, bo poki co to probuje jakos pogodzic obowiazki domowe z opieka nad malutka...jesli chodzi o kolejne dziecko, to wiem, ze w drugiej ciazy cholestaza jest w wiekszym stopniu agresywna, wiec pewnie bedzie to swiadomie podjeta decyzja, po dlugich przemysleniach...
Mam pytanie, moze ten watek juz byl. Ale polozna non stop pyta mnie o antykoncepcje jaka bede stosowac, ciagle mi gada o jakiejsc wkladce, ktorej nie czujesz, jedyne co to przypominaja ci o niej jakies dwa sznureczki ktore zwisaja z pochwy na zewnatrz...:/ jakich wy uzywalyscie lub uzywacie? Ja myslalam o plastrch albo o implancie, bo tabletki moga mi znow wplynac na watrobe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia wrzuce zdjecia Nelli jak znajde chwile spokojna czasu, bo poki co to probuje jakos pogodzic obowiazki domowe z opieka nad malutka...jesli chodzi o kolejne dziecko, to wiem, ze w drugiej ciazy cholestaza jest w wiekszym stopniu agresywna, wiec pewnie bedzie to swiadomie podjeta decyzja, po dlugich przemysleniach...
Mam pytanie, moze ten watek juz byl. Ale polozna non stop pyta mnie o antykoncepcje jaka bede stosowac, ciagle mi gada o jakiejsc wkladce, ktorej nie czujesz, jedyne co to przypominaja ci o niej jakies dwa sznureczki ktore zwisaja z pochwy na zewnatrz...:/ jakich wy uzywalyscie lub uzywacie? Ja myslalam o plastrch albo o implancie, bo tabletki moga mi znow wplynac na watrobe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dusia ja mialam spirale-mirena-hormonalna i bylam z niej mega zadowolona.To jest ze sznureczkami wlasnie,ale nic ci nie wystaje.Musisz gleboko palce w pochwe wsunac,zeby to wyczuc.Mi po ok 3 miesiacach zanikl calkiem okres.Przez ten czas mialam tylko lekkie plamienia od czasu do czasu.
A co do cholestazy to nie powinno sie stosowac antykoncepcji hormonalnej jesli sie na nia chorowalo.Mi tabletek,ani implanotw nie pozwolono zastowsowac i zostaly mi tylko spirale do wyboru,a ze po miedziance mialam krwotoki to w koncu zalozylam wlasnie hormonalna-o tyle dobre to bylo,ze hormony uwalnialy sie tylko do macicy.
A powiedz mi bralas przed ciaza tabletki antykoncepcyjne przed dlugi czas?Bo to podobno zwieksza ryzyko zachorowan na cholestaze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Magda najpierw miala spirale,ale jej wypadla...bo sie okazalo,ze za wczesnie od porodu jej ja zalozono i macica byla zbyt rozciagnieta...podobno to sie zdarza,choc ja o tym pierwszy raz od niej uslyszalam..jakies 4 m-ce temu zdecydowala sie na implant..narazie wszystko jest ok,nie przytyla i mowi,ze dobrze sie czuje.Wczoraj jak z basenu wracalysmy to akurat o tym gadalismy..przez ten czas miala 1 okres 2-dniowy i to bardzo lagodny i ostatnio przez 2 tyg plamienia.Powiedziano jej,ze do pol roku powinno to calkiem minac..no a Magda mowi,ze generalnie jest bardzo zadowolona i ze reka nawet mniej bolala niz sie spodziewala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziamdzia super ze wyniki dobre 🙂
Dusia wstawiaj zdjęcie małej 🙂
Monisia Ty to masz przeboje z tymi lekarzami... Myślisz ze twoje dolegliwości mogą sie kiedyś zmniejszyć?

Ja padam ze zmęczenia. Mały ma chyba kolki. Nie wiem jak mu pomoc. Dostaje krople sab simplex ale nie widzę poprawy. Masujemy go, nosimy w pionie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny zwyzajnie nie mam czasu na dodanie zdjec...nie umiem jakos sie zorganizowac, nie chce prosic o pomoc mojej mamy, bo i tak mi nie pomoze, a tatus boi sie malej zmienic nawet pieluche bo zaczyna sie trzasc jak ma ja rozebrac...za malutka jest na jego rece
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dusia,strasznie ci wspolczuje,bo my z mezem prawie sie bilismy o to,kto sie mala bedzie zajmowal..On od pierwszej jej sekundy zycia sie w niej zakochal i zapomnial o wczesniejszych obawach,ze to takie malenstwo...Pierwsza wieczor i noc po powrocie ze szpitala przespalam,a on wszystko rozpakowal i mala sie zajmowal..z reszta on mi od zawsze ze wszystkim pomaga 😁 😁
Marylu lekarze mowia,ze nie sa w stanie mi pomoc i ze moga conajwyzej usniezac bol i spowalniac postep...chociaz ostatnio pojawila sie nowa nadzieja,bo znowu mnie na rezonans skierowano i w zaleznosci od tego co wyjdzie,to skieruja mnie do kolejnego neurochirurga...ale ja sie nie daje 🙂A ze mam ADHD to z dupa nie siadam haha 😁 Dzis sie narobilam jak kon:P Ale co tam 🙂Mam satyskcje i to najwazniejsze 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny!
Dusia nic się nie martw, wpadniesz w ten rytm. Ja potrzebowałam dwóch tygodni żeby sobie wszystko zorganizować i "wyczuć" córcię(kiedy najlepszy czas na spacer, co ile cycuś, spanko,kiedy sprzątanie i obiadki ...). Dopiero po tym czasie doszliśmy do "składu i ładu" ;-)
Mój mąż też miał obawy, ale niczego mu nie kazałam i nie zmuszałam. Raczej go zachęcałam. W ciągu dnia wołałam go do zmiany np pieluchy, ubierania, pokazywałam mu wszystko po kolei co i jak. Po kilku razach zaczął sam próbować i choć trwało to czasem bardzo długo i ręce mu się trzęsły jak nie wiem, to dawał radę i jaki dumny był później z siebie. Później to już nawet sam kąpał małą. Także trzymam kciuki, aby Twój mąż też się przełamał, bo na pewno będzie Ci wtedy łatwiej i będziesz mieć choć troszkę czasu dla siebie.

Dziamdzia super, że wyniki masz dobre! Gotowa na porodówkę, bo to tuż tuż...

Pozdrawiam Was wszystkie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja go zmuszac nie zamierzam, nie jest gotowy zmieniac pieluch, ani jej przebierac to niech sie oswaja z nia pomalu...gorzej ze pojutrze juz wraca do pracy :/ zostane sama z domem, psem ( a to bydle jest wielkie) i z mala...bede musiala wszedzie ja ze soba nosic nawet do wc nie wyjde zostawiajac ja np w kolysce, bo pies jest tylko psem, nie ufam mu mimo ze mam go od prawie 2 lat. najwyzej bedziemy jedli obiad na kolacje :p
A jak radzicie sobie z " dobrymi radami" tesciowych? Szczerze, to bardziej ufam temu co mowi moja mama, bo radzi tylko jak zapytam, a tesciowa poki co marudzi, ze dziecko bez czapki, ze nie daje koperku (12 dniowemu noworodkowi na piersi!!!!! ) albo ze mala powinna dostawac rumianek i wode z cukrem...jak przyjedzie to chyba szlag mnie trafi...2 tyg :/ ale no coz, niech sie poczuje babcia, w sumie to moj M. Sie bedzie cieszyl, ze sie angazuje, ale czy ja to zniose? Oby bo bywam wybuchowa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dusia ja mialam kota..moje oczko w glowie-pierwsze dziecko rozpieszczone na maksa..Jakies 4 miesiace po porodzie musialam go niestety oddac.Serce prawie mi peklo i dlugo nie moglam sie pozbierac,ale Koko zrobil sie zazdrosny o Julie,drapal w lozeczko,budzil ja po nocach,siedzial w nocy na komodzie i na nia patrzyl i balam sie,ze malej krzywde zrobi...i pewnie by zrobil,gdybym sie na ten krok nie zdecydowala...teraz ma lepiej,bo trafil do dziwczyn,ktore go uwielbiaja 🙂
Co do zlotych rad,to tez je slyszalam.Rodzicow juz nie mam,ale meza babcia jest wlasnie taka...po prostu jednym uchem to wpuszczam a drugim wypuszczam. i nic z tego sobie nie robie 😁.a co do tesciowej,to ja z nia zyje jak z super kumpela i od poczatku zapowiedzialam,ze to nasze dziecko i sami je wychowujemy wiec ona sie nie wpierdziela 😁 I musze powiedziec,ze poza mezem jest jedyna osoba na tym swiecie z ktora moge spokojnie Jule zostawic bez zadnych obaw..szkoda tylko,ze ona w Polsce jest...a co do zostania samemu,to tez sie tego balam,ale powiem ci,ze super sobie poradzilam i wrecz cieszylam sie,ze zostalysmy z mala same 🙂I ty tez dasz napewno dasz rade 🙂Ja w ciebie wierze 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No nie jest łatwo Monisia, bo tą ciążę znoszę o wiele gorzej niż pierwszą. A jak mąż w pracy, to my z córcią same(Olivia ma 2,5 roku). Czasem nie mogę przeboleć, że moi rodzice tak daleko, bo z chęcią bym im ją podrzuciła, żeby sobie poleżeć i odpocząć. Nie powiem, bo grzeczna bardzo jest, ale szkoda mi jej że nie spędzamy już tych dni tak aktywnie jak wcześniej i czasem jej się już nudzi. A tak to z dziadkami do parku by poszła itp. Odliczam już dni do drugiego trymestru i mam nadzieję, że energia i dobre samopoczucie mi wróci.

A co do teściowej to zawsze jak lecimy do Polski, to się nasłucham. Teraz to już mniej, bo widzi, że i tak zrobię swoje. Ciągle jakieś podteksty. Wodę z cukrem też przerabiałam, \"jak to sama pierś? dziecko też musi pić wodę, herbatkę\" itd itd. Jednym uchem wpuszczałam, a drugim wypuszczałam i dziękowałam Bogu, że nie mam tego na co dzień. Najbardziej nasłuchałam się na temat ubierania Olivii, że za cienko. Nie ważne, że upał był, ale ona ma mieć czapkę, bo uszka, bo to, bo tamto. Ja ją rozkrywałam, a jak tylko odeszłam od małej na chwilę, to już była nakryta po samą brodę.
Nie to co moja mama, też mi powie, doradzi, ale szanuje moje zdanie i nie podważa tego co ja robię, mówię. Jest tak jak ja chcę, bo sama mi powiedziała, że to moje dziecko, a jej rolą jest rozpieszczanie wnusi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...