Skocz do zawartości

MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży


belen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Witam się 🙂
No to wykrakałam Karolce, że nie dotrwa do dzisiejszej wizyty, i że urodzi do końca tygodnia 🙂
Ja dziś znów koszmarna noc, cały czas brzuch bolał i przez to mało spałam 😞
Monika ja od jakiegoś czasu przestałam się stresować porodem. Ale na pewno lęki wrócą tuż przed rozwiązaniem 😞
Nacudja to trzymaj kolana razem i dużo odpoczywaj!!! A no i pochwal się ile Maluszek już waży 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dziewczyny nie ma co się stresować porodem bo co ma być to będzie... A nie można brać pod uwagę od razu najgorszych scenariuszy. Mój pierwszy poród też do łatwych nie należał ( rodziłam 21 godzin) ale widok maleństwa wynagradza wszystko i bardzo szybko się zapomina o atrakcjach z porodówki 🙂 Ja chciałabym żeby u mnie już coś zaczęło się dziać bo ciąża dała mi tak popalić ,że chciałabym mieć to już za sobą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Mamusie 🙂
Przecież wiecie, że nie mam usg na każdej wizycie. Ostatnie miałam w sierpniu (wtedy było 2kg) i już nie będę miała. W związku z tym nie wiem ile Mały waży 🙂
Myślałam, że jednak Ula wyjdzie w nocy... 🙂
A co do porodu to ja zgadzam się z tymi ludźmi, którzy mówią, że tyle kobiet rodziło to i my damy radę. No bo jakie mamy wyjście? 🙂 Nie myślę o porodzie w kategorii strachu i nie nakręcam się, bo wiadomo, że będzie bolało. Jedyne czego bym chciała, to żeby przeszedł bez komplikacji. Przecież i tak o całym bólu zapomnę jak tylko zobaczę synka 🙂
Ja na razie nie biorę nic na skurcze. Widocznie nie są jeszcze aż tak bolesne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tez narazie porodem sie nie stresuje. Jak byłam "zwiedzac" porodówke to byloa dziewczyna co jej szykowali miejsce na sali- byla swiezo po porodzie po tych 2 h lezenia z dzieckiem skora do skory , wiezli na sale lozko a ona szla za nim z dzieckiem na reku, wogole nie bylo widac ze jest zmeczona... pytam poloznej czy zawsze sie tak smiga po porodzie a ona ze zazwyczaj po tych 2 h lezenia tak, malo ktora pania trzeba zawozic na lozku na sale, wiec jestem pozytywnie nastawiona 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nacjuda, szkoda. Myślałam, że przy końcówce ciąży będziesz miała ostatnie usg. Czyli następną wizytę masz za 2 tygodnie?? Czy jednak później kazała Ci przyjść??

Co do skurczy to ja mam coraz mocniejsze i czasem (szczególnie w nocy) stają się uciążliwe. Ale na razie nospy nie brałam ale muszę się w nią zaopatrzyć. Tylko właśnie nie wiem czy zwykłą kupić czy Forte. I też nie wiem czy Forte nie jest na receptę bo przez pewien czas była 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusiu ja słyszałam (ale tylko słyszałam), że jeśli nie masz nacinanego krocza i nie jesteś szyta to się śmiga szybko a ponoć jeśli jesteś szyta to jest problem z tak wczesnym wstawaniem i chodzeniem 😞 Ale czy tak jest to się przekonamy wszystkie w październiku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania teoretycznie mam następną wizytę 9.10, ale lekarka mówi, że do tego czasu raczej wyląduję na porodówce i spotkamy się dużo później 🙂 Zobaczymy. Teraz wszystko zależy od Igora 🙂
Nospa forte jest raczej bez recepty, bo już ją reklamują w tv 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniu mozliwe, alew Panie na porodowce zapewnialy ze teraz juz nikt nie robi rutynowego naciecia i ze zdarza sie rzadko i robi w ostatecznosci, ze zazwyczaj udaje sie uerodzic bez, ze jak widza ze skora robi sie cienka to tam masuja czy cos... oby tak bylo bo jak sobie pomysle o tym szyciu i ranie w kroczu to az mi sie slabo robi, a jak zobaczylam na youtoube jak wyglada nacinanie a potem szycie to az zeslabłam 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia tam gdzie Ja rodziłam większość dziewczyn była nacinana 😞 mnie też ta "przyjemność spotkała" i dopiero po około 3 dniach mogłam normalnie zacząć chodzić chociaż i tak bolało. Po porodzie zostałam do pokoju przywieziona na łóżku bo mdlałam i nie miałam siły na nogach ustać. I tak miałam cały dzień w nocy też nie miałam siły z łóżka wstać i musiałam wziąć pielęgniarkę do Mikołajka. Ale z każdym kolejnym dniem było coraz lepiej więc generalnie po jednym dniu i nocy byłam już w stanie sama zająć się dzieckiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U szpitalu gdzie chcę rodzić też stosują tzw. ochronę krocza i starają się nacinać w ostateczności. Ale co ma być to będzie. Porodówka to nie gabinet SPA i wiadomo, że przyjemności tam nie będziemy miały, tylko ból nas czeka. Ja się tylko zastanawiam na jaką położną trafię bo swojej nie mam. A od położnej też podobno dużo zależy.... 🙂
Ciekawe jak tam Krolka się trzyma. Co chwilkę o niej myślę. Mam przeczucie, że urodzi w godzinach popołudniowych 🙂 Oby poszło Jej gładko bez komplikacji!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a czyli to ktg to widocznie nie jest jakies obowiazkowe jak sie nic nie dzieje. Dzieki Nacudia- ulzylo mi 🙂 myslalam ze zas zapomniala mi o czyms powiedziec. A macie juz zrobiony wymaz? bo ja jeszcze nie...

Larosa- kurcze to juz nie wiem od czego to zalezy z tym nacieciem... jak sobie o tym pomysle to az mnie otrzepuje brr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia co do nacięcia to na szczęście się nic nie czuje bo nacinają podczas skurczu. Także jeżeli Cię natną to najprawdopodobniej nawet nie poczujesz 🙂 Zszywanie jest mniej przyjemne ale też praktycznie nie boli bo robią to przy miejscowym znieczuleniu (ja dodatkowo miałam znieczulenie w kręgosłup). Najgorzej szwy ciągną jak się wszystko goi bo ciężko siadać ale warto mieć tą poduszkę z dziurką to bardzo ułatwia życie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
KUŹWA 😠 ale się wkurzyłam!!!!!!!!! 😠 😠 😠 😠 😠
zostałam oszukana na allegro!!!!! Zamawiam tam tyle czasu i pierwszy raz mi się to zdarzyło 😮
Zawsze sprawdzam jak coś licytuję jakie sprzedający ma komentarze i jeśli ma negatywne, to nie kupuję, jestem strasznie ostrożna jeśli chodzi o aukcje. A tu du... 🥴
Zamówiłam u sprzedawcy towar za kwotę prawie 80zł.
Szczoteczka z grzebykiem dla małej, nożyczki i butelkę 260ml bo miałam tylko 150ml i dodatkowo pieluchy tetrowe jeszcze 10sztuk bo nie wiedziałam czy mi starczy i prześcieradełko do kołyski. Minęło ponad 3tyg. od wpłaty. W zeszły piątek napisałam do nich maila i pani mi oddzwoniła, że paczka została wysłana dziś rano(czyli w zeszły piątek). Dziś wchodzę na allegro a sklep o podanym nicku od wczoraj nic nie sprzedaje, zlikwidowali stronę "o mnie" i od 3 dni chyba ze 100 osób negatywne komentarze im wystawiło, że oszuści bo towaru nie wysłali 😠 😠 😠 😠 😠
A ten sklep miał blisko 10tyś pozytywnych komentarzy......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia i tak nie będziemy tego widziały 🙂 Nie ma się co martwić na zapas.
A faktycznie położne w szpitalu mi powiedziały, że mam na ktg przyjechać w dniu spodziewanego terminu porodu - jak dotrwam.
Ania współczuję. Nawet nie wiem jakie są procedury postępowania w takich sytuacjach. Też zawsze sprawdzam jak mogę sprzedających, żeby się nie naciąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia nie patrzyłam czym mi to robią 🙂 W ogóle przez kilka pierwszych dni nie zaglądałam między swoje nogi miałam blokadę, bałam się co tam zobaczę 🙂 Ale po 6 tygodniach jak pojechałam do mojej gin na kontrolę stwierdziła ,że bardzo ładnie mnie zszyli i że praktycznie nie ma śladu ,że rodziłam 🙂
Ania musisz koniecznie zgłosić sprawę do allegro! Może uda się jeszcze odzyskać pieniądze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe oni nawet mieli 98527 pozytywnych czyli prawie 100tyś pozytywów.
Napisałam maila do allegro w jaki sposób mogę odzyskać pieniądze i mają mi w ciągu 48h udzielić odpowiedzi. Zobaczymy co z tego będzie. Dobrze, że to tylko 80zł a nie kilkaset.
Od dziś jak coś będę zamawiała to jedynie opcja "za pobraniem".
Mam nauczkę 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...