Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Radzia to chyba o nas już zapomniała. Mam tylko nadzieję, że u niej wszystko w porządku.
Anite napewno nas czyta 🙂

Wracając do tematu, właśnie zlożyłam skargę na mojego byłego lekarza. Już dawno miałam to zrobić ale jakoś nie mogłam się zabrać. Kto wie, to prywatna przychodnia, może przyjrzą mu się i może to pomoże jakiejś kobiecie i jej dziecku.

Dziewczyny chcę Wam polecić stronkę fundacji Rodzić po ludzku. Chodziłam tam na warsztaty na poczatku ciąży i wziełam trochę książeczek i ulotek i uważam, że są bardzo dobrze napisane. Widzę że te teksty są również na stronie http://www.rodzicpoludzku.pl/

Polecam Wam przeczytać sobie przede wszystkim o aktywnym porodzie i pozycjach porodowych, naciąciu krocza, znieczuleniu zzo, naturalnym metodach łagodzenia bólu porodowego i pierwszej godzinie po urodzeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Się rozpisałyście... hoho :P

Madziocha stronka faktycznie fajna, już ją kiedyś przeglądałam. Fajne też są filmiki od Jeanette Kalyta na youtube 🙂

O pozycjach do porodu to chyba to jest tylko tak ładnie wszędzie opisane, a jak już przyjdzie co do czego to i tak położne wybiorą nam pozycję wygodną dla nich.

Kiedyś czytałam, że najłatwiej jest rodzić kobiecie (i tak podobno już było w Starożytnym Egipcie) w pozycji jakby kucającej.

Na tej stronie. o której piszesz Madziocha można nawet sprawdzić opinie na temat szpitala, w którym chcemy rodzić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na własną rękę nie będę robiła badań - po co mam płacić skoro mi się to należy. Po prostu muszę pójść do innego lekarza, tak jak napisała Madziocha to jest ignorancja! Ale niestety tak postępują lekarze państwowi.

Też się skusze na te kołysanki 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mój szpital sprawdziłam już nie raz i same pozytywne opinie 😉 i bardzo chwalą położna Panią Sylwię, to jest właśnie moja koleżanka 😁 Przekonałam się też jaka atmosfera ogólnie panuje na oddziale ginekologiczno-położniczym, jak leżałam ostatnio z tą kolką nerkową i rzeczywiście bardzo miło 🙂jestem więc pozytywnie nastawiona 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My właśnie jesteśmy po tegorocznej Kolędzie 🙂 z racji że u nas parafia jest bardzo bardzo duża, to dopiero teraz kończyli, a nasz blok na końcu bo nowowybudowany, to w uzupełniającej byliśmy. Tak czy inaczej mieszkanko poświęcone, brzuszek i mała Alicja w środku też 🙂 hihihi

Głosik ode mnie na małego Słodziaka też jest 🙂 muszę chyba sobie ustawić linka do tej stronki bo jak już wchodzić codziennie to codziennie 🙂

Co do badań to ja mam co drugą wizytę skierowanie na badanie moczu i na morfologię krwi, czyli co dwa miesiące.

Radzia kiedyś mówiła, że udziela się też na innym brzuszkowym forum i podejrzewam, że tam jest aktywniejsza. Co nie zmienia faktu że też się o nią martwię, bo co jak co, ale co kilka dni dawała znać.. a tu już chyba z miesiąc będzie... :|

Stronki jeszcze nie przeglądałam, ale o pozycjach rozmawiałam z położną na szkole rodzenia. Powiedziała, że pozycja leżąca jest najmniej naturalna dla kobiety.. najlepiej właśnie jak pisze Kasia - kucająca. Położna mówiła że kiedś to kobiety stawały szeroko przy drzewie, uginały kolana i bach - dzieciątko było na świecie 😉 a w pozycji leżącej światło kanału rodnego jest o wiele mniejsze niż w pozycji pionowej, więc dzidzi jest znacznie ciaśniej i trudniej wychodzić. A wynika to z naszej budowy ciała, kość ogonowa jest jakby "zakrzywiona" do góry jak leżymy i automatycznie trochę blokuje drogę...
Teraz prawdopodobnie coraz częściej można samej wybierać w jakiej pozycji chce się rodzić, ale wiadomo że to zależy na kogo się trafi..

A co do opinii o szpitalu zaraz popatrzę 🙂 u mnie wchodzą w grę dwa więc muszę dokładnie poczytać :P

Buziaczki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecę pod shower:P i jak dziś byłyśmy w klimacie tych kołysanek i bajeczek, to tak jeszcze na koniec dnia:

Pora już na mruczanki…
Więc zamruczę Wam do uszka...
Bajkę o dobrych duszkach...
Co przychodzą zawsze w nocy
Kiedy mamy zamknięte oczy..
Nie chcą by ich widział nikt,
Ale dbają o nasze sny...
Kiedy sobie słodko śpimy,
I o krainach dziwnych śnimy…
One mają pracy w bród,
Dbają bowiem o ludzki ród,
Pomagają w biedzie, nędzy...
I nie chcą za swą pomoc pieniędzy...
Pragną tylko uszczęśliwiać,
I co rano oczy nasze zadziwiać...
Więc Wam szepnę dziś do uszka...
Bajkę o tych dobrych duszkach...
Co przychodzą zawsze w nocy,
Kiedy mamy zamknięte oczy...

Dobranoc kuleczki:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zaśpiewam to Emilce :P

Dziewczyny nie wiem jak Wy, ale dla mnie golenie nóg graniczy z cudem 😞 Nie wspominając o innych częściach ciała 🤢 Aż się boje co będzie za miesiąc, dwa 🤢

A ta pozycja kucająca to się nawet taka naturalna wydaje, więc nie wiem po co nas kładą na łóżka :/ Żeby było wygodniej położnym...

Łajsoka fajnie, że masz znajomą położną, na pewno będziesz lepiej traktowana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Łajsoka zazdroszczę Ci że Twój szpital ma same dobre opinie i jeszcze masz położną tam to już wogóle super. Nastawienie jest najważniejsze.

Co do pozycji to wszystkie wertykalne są dobre. Tak jak pisze Pszczółka światło kanału jest wtedy większe, ale poza tym wspomaga nas siła grawitacji. I jeszcze jedno ryzyko pęknięcia krocza jest wtedy mniejsze bo dzidzi naciska równomiernie a nie jak przy leżeniu na tkanki w stronę odbytu. I poród jest w pozycjach pionowych krótszy (udowodnione). Niestety w naszych szpitalach wygoda personelu przede wszystkim.

Ja też mam problemy z zarostem, hehe. Zawsze depilowałam nogi. Teraz może bym i dostała ale taka pozycja ze zgniecionym brzuchem mogłaby się źle skończyć. Też się zastanawiam co z tym fantem zrobić :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Do Kasi: ale mnie zaskoczyłaś. Wpisałam na youtube Jeanette Kalyta i uświadomiłam sobie że ta Pani z reklamy Laktacyd, która mnie tak drażniła codziennie rano nie nazywa się Żanetka Leta..

A tak na marginesie to powiem Wam że w warszawskich szpitalach jest możliwość oficjalnie zapłacić sobie za indywidualną opiekę położnej. W przypadku szpitala Św. Zofii kosztuje to 1500 zł, ale Pani Kalyta bieże 3000.
Oficjalny cennik szpitala: http://www.szpitalzelazna.pl/index.php?id_page=118
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Kochane,

czytam Was,czytam na bieżąco.Teraz częściej siedzę przed komputerem w celu rozmowy z mężem,czekam na Skype i potem już nie zawsze mam siłę pisać.Dzisiaj dwa razy się łączyliśmy i mąż już nie dał rady,łezki mu leciały,tęskni za nami...ja wtedy też się rozklejam.

Nasza Oliwka ostatnio "tańczy" przy tym:
http://www.youtube.com/watch?v=FdlbmsQXo-k
a to dlatego że jakiś czas temu tańczyliśmy z mężem w domu przy tym i chyba jej się podoba...:-)A Kołysankę dla Okruszka też znamy...:-)

Jutro mam wizytę u swojego lekarza,zobaczymy jak tam niunia,czy w środku wszystko "pozamykane" jak mówi nasz gin,bo też mam ostatnio te skurcze jak Wy,niby normalne,bo przechodzą,ale nieprzyjemne.

Pozdrawiam Was cieplutko,miłej nocki Kochane 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madziocha mnie tak samo ta Pani z reklamy drażniła, wiec już jakiś czas temu wpisałam w google "Żanetka Leta czy Żanet Kaleta" i ku mojemu zdziwieniu było już kilka for na ten temat. Tak więc całą Polskę rozdrażniła :P
Ładnie Pani Kalyta sobie życzy za asystę w czasie porodu :/

Uciekam do lekarza

Miłego poranka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiaa pisałaś o porodzie jakby w kucki. Faktycznie od jakiegoś czasu położne polecają tą pozycję w szpitalach, taka trochę nowość 🙂
Ale moja siostra tak rodziła nie całe dwa lata temu 3 dziecko i najgorzej tą pozycję wspomina.
Dziecko rodzi się bardzo szybko , ponieważ stojąc czy kucając oprócz skurczy ,samo naciska swoim ciężarem. Jednak ból jest ogromny 😞 I strach że usiądziesz na dziecku. Jej się wydawało że nad tym panuje , ale położna krzyczała że prawie na nim siadała.
Pomimo , że sam poród trwał kilka min. dosłownie, to ból i przeżycie było nie do opisania przez nią. Uznała że to był jej najgorszy poród.

Tak naprawdę podejrzewam że taka pozycja nie jest dla wszyskich kobiet, wszystko zależy od naszej budowy i odporności na ból...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja w czasie swojego pierwszego porodu w pierwszej fazie mogłam chodzić, kołysać biodrami, itp. ale do czasu kiedy położna uznała że się badamy. Po czym uznała że robimy ktg i od tego momentu już nie wstałam.Dla mojego i dziecka bezpieczeństwa.Tak że poród w różnych pozycjach zależy dużo od tego co się dzieje i jak przebiega ten proces.A bólu dziewczyny się nie bójcie da się to wszystko wytrzymać a jeszcze szybciej się o tym zapomina.Wiem strach ma wielkie oczy ja też się bałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejo brzuszki 🙂

Właśnie u mnie w szpitalu można wybrać tę pozycję do rodzenia, ale nie wiem czy bym tak ustała i właśnie tak jak agga pisała strach że usiądzie się na dziecku 😞

Co do tej mojej znajomej położnej, to miała być moją położna, ale okazało się ze też jest w ciąży! dopiero 10 tydzień i z racji zawodu, ciężkich 12godzinnych zmian,nocek itp lekarze wręcz wyganiali ją już na urlop, więc muszę inna wybrać 😉

A jeszcze co myślicie o porodzie w wodzie? na początku sama się zastanawiałam, ale moje dwie koleżanki tak rodziły i mówiły że według nich w uśmierzeniu bólu i skurczy raczej nie pomogło,(rodziły już wcześniej więc miały porównanie) i na dodatek zmarzły potwornie.Więc ja pozostaję puki co przy standardowym leżeniu 😉 jak wyjdzie zobaczymy w maju 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rzeczywiście po porodzie jest bardzo zimno nie wiem dlaczego. Mnie przykrawali dodatkowym kocem.

poród w wodzie zawsze mi się wydawał łatwiejszy i przyjemniejszy.Ale ja nie miałam takiego wyboru a i teraz są u mnie przeciwwskazania do tego typu porodu 😞

A co my tak w temacie porodu? jeszcze mamy czas. Lepiej niech nasze maluchy siedzą tam gdzie im najlepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja marzyłam o porodzie w wodzie jednak u nas jest to nowość. W Warszawie jest chyba już tylko jeden szpital, gdzie jest to możliwe, ale wiecznie nie ma w nim miejsc. W Rzeszowie jest wanna w jednym szpitalu ale podobno nikt nie ma uprawnień do przyjmowania porodów w wodzie, więc stoi pusta.
Mój gin mówił mi że teraz wiele kobiet rodzi w pozycji kolankowo-łokciowej.
A i jeszcze jedno. Zapis ktg nie jest wskazaniem do leżenia. Można przy tym chodzić ale pewnie tyle na co pozwala kabel 🙂
tyle w temacie porodu, bo rzeczywiście mamy jeszcze czas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczynki,

Właśnie wróciłam od lekarza i jestem podłamana 😞 Moje skurcze są niebezpieczne, do tego szyjka już się skraca 😞 Lekarz powiedział, że jak nie będę leżeć 20h na dobę to urodzę szybciej niż myślę. Dodatkowo spada mi krew i wyniki z moczu tragiczne. Oczywiście z apteki wyszłam z całym woreczkiem leków.

Ach chce mi się płakać, jestem wściekła i wszystko na raz. Jednak za zakupy dla Maleństwa trzeba zabrać się wcześniej, teraz nic nie będę mogła wybrać sama, wszystko mąż.

Miłego Dzionka i mykam się położyć

Buźka 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry Kochane,

Kasiu - przykro słyszeć że Ty też musisz się położyć 😞 no ale dla dobra maluszka trzeba, jak lekarz każe. Oby na następnej wizycie okazało się, że wyniki się poprawiły, czego bardzo mocno Ci życzę 🙂

Oglądałam wczoraj te filmiki z Janette Kalytą i powiem Wam, że tez jej nie znosiłam przez tą durną reklamę, a filmiki całkiem zmieniły mi jej obraz i rzeczywiście widać że babeczka wie co robi i robi to co powinna 🙂
Co do opinii o szpitalach na tej stronie Fundacji Rodzić Po Ludzku przeraża mnie po raz kolejny opinia o szpitalu, który widzę z okien mojego mieszkania 😞 fakt, że sporo opinii pochodzi jeszcze za rządów poprzedniego ordynatora, który jak to wiele osób mówiło, jest rzeźnikiem :/ zresztą TVN Uwaga nawet robiło o tym reportaż 😞 teraz prawdopodobnie jest lepiej, ale strach pozostał 😞 poza tym szykują się do remontu oddziału położniczego, więc też nie wiadomo jak to z tymi porodami będzie..
Mam jeszcze opcję na Skwierzynę, ale czy w razie czego zdążę dojechać?? :|

Ani w jednym ani w drugim szpitalu nie ma opcji na rodzenie w wodzie (po remoncie w Gorzowie ma być ale to dopiero po wakacjach). Ale mnie jakoś nie ciągnie do tego typu porodu.. chyba wolę normalnie 🙂

Ok - ja się zbieram na fitness dla ciężarówek 🙂

Pozdrawiam i do później 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu,

to bardzo niedobre wieści. Ja już leżę miesiąc, moja szyjka też krótka, ale leżę 24h na dobę. Powiem Ci, że jest to cięzkie. Tyle negatywnych myśli przechodzi mi przez głowę, że nawet nie będę pisać bo pomyślicie, że wyrodną matką jestem. W każdym razie jakoś przestała mnie cieszyć ta ciąża i dziecko. I pewnie nie zdąże spowrotem naładować akumulatorów przed porodem. A później to już inne zmartwienia, wiadomo..

Trzymaj się Kochana, byle do wiosny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć kuleczki-moim zdaniem porodu na sto procent nie da się zaplanować mimo że każda chciała by sobie zaoszczędzić bólu,najważniejsze to nie marnować siły na wrzaski,krzyki itd.pozycje też się zmieniają w czasie porodu ,termin to też jest tylko przyblizony {ja urodziłam tydz.wcześniej pierwsze dziecko}pierwszą faze wytrzymałam w domu bo się pakowałam,potem w szpitalu okazało się że rozwarcie mam na 7 palcy i remontują oddział wiec jechałam 30 km do drugiego szpitala i byłam tak zmeczona ze proponowali mi poród rodzinny ale ja odmówiłam bo już nie miałam siły na jazdy po innych salach przystosowanych do porodów rodzinnych ale najważniejsze by teraz nie wyobrażać sobie tego w czarnych barwach i nie słuchać opinii innych matek-bo każda ma inne doswiadczenia i dla jednej jest "coś"co ją smiertelnie przeraziło a dla innej było to "przezycie"z którym dała sobie świetnie radę.Nie nawidzę słuchać takich niby dobrych rad ,dostaję szału jak słucham takich chorych opowieści i tłumaczę sobie że ze mną wcale tak nie musi być.Kasiaa no nie zazdroszczę tego lezenia ja 12.02 minoł miesiąc jak leżę i mam tego dosyć no ale dla zdrowia maluszka jak mus to mus 🙂 a jak tam wasza waga?ja ważę już 69;5 więc przytyłam 15,5kg DUŻO i troche sie martwię.A jak tam wasze piersi?u mnie zaczełam zauważać pierwsze mleko-więc nie bede kupować mam swoje ha ha.pozdrawiam was i piszcie bo muszę mieć co robic a lubie was czytać pa pa 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam was serdecznie i gorąco 🙂 Znów długo mnie nie było tutaj ale czas tak leci ,ja nadal leżę dużo, byłam w piątek do kontroli i narazie wszystko w porządku z czego się bardzo cieszę
Kasiu napewno wszystko będzie dobrze widzisz masz ten sam problem co ja ale jak będziesz leżeć to wszystko będzie w porządku już taka chyba nasza dola i trzeba się poświęcić naszym maleństwom Mało która z nas nie ma żadnego problemu w czasie ciąży.
Nadal trzyma zima u nas tyle śniegu nasypało że trudno wyjść z domu.
Dobra trzymajcie się dziewczynki gorąco i przede wszystkim zdrowo i oby do maja 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam was kobietki.My mamy planowany termin na 21maj ale dokładnie jak któraś z was napisała nie da się ustalić tego dnia. Martwi mnie to ze obniża mi się łożysko i możliwe ze będę miała cesarkę 😞Dziś mam wizytę, mam nadzieje ze lekarz powie dobre słowa .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc kobitki. Postanowilam znowu do Was zajrzec 🙂 Jej wspolczuje wszystkim , ktore musza lezec 😞 Kurcze ja jeszcze dzien przed porodem w cyrku bylam i jakis chlopiec co za mna siedzial mnie skopal po plecach ... ale moze dzieki niemu zaczely sie w nocy skorcze? kto wie... w kazdym badz razie swietnie sie czulam i w domu nie siedzialam. Wiem , ze lezenie takie dobija ... lezalam przy pierwszej corci ...
Cos chyba szybciutko zaczniecie sie rozpakowywac jak coponiektore juz skorcze macie to moze w kwietniu juz zakonczycie ciaze? hmm kto wie...
Zycze Wam aby bylo lepiej i tylko lepiej.
Podoba mi sie wypowiedz magdy.z. co do opowiesci porodowych. Racja , kazda to przezywa inaczej i nie nalezy sluchac. A sa takie babska co jak widza ciezarna to zaraz im sie wlacza gadanie jaki to porod jest straszny.
Trzeba sie dobrze nastawic psychicznie , by nie spanikowac , a na pewno wszystko bedzie pieknie 🙂
Pozdrawiam i buziaki zostawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...