Skocz do zawartości

Witam wałbrzyskie mamusie! | Forum o ciąży


Sathi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 245
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Independent_19 hi, hi, no tak, nie ma to jak dostawanie ubranek. 😜 Na szczęście po porodzie się to nie kończy - u nas nawet dalej trwa. 😉 U nas też dużo od rodziny, po innych dzieciaczkach było - ale wiadomo taki maluch długo sięw tym nie nachodzi, więc i nie zniszczy, więc wszystko ładne. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Och i znowu nam wątek na duchu podupada... 🤨

Hm. Może postarajmy się dziewczyny zebrać namiary na fajne sklepy dziecięce, co? Poza oczywistymi miejscami typu markety. 😉

Kilka dla zachęty:
PIASKOWA GÓRA:
# na pasażu marketu Real jest całkiem fajny sklep z różnego rodzaju artykułami, od ciuszków, poprzez różnego rodzaju akcesoria, butelki, nocniczki, etc.
# na manhattanie znajdziemy jedno stoisko z dość sporym wyborem wózków, ale też innych ciekawych rzeczy; jest też jeszcze jedno z ciuszkami dla dzieciaczków, też są tam ciuszki do chrztu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już wózeczek mam kupiliśmy z Krisem od koleżanki prawie niezniszczony 😎 Martwi mnie tylko jedna kwestia ostatnio byłąm na badaniu moczu i krwi. Krew i mocz super oprócz jednego, kryształki szczawianu wapnia w moczu ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Renatko jejku... wybór wózka... Dla mnie okropność (mówiłam, że wolałabym samochód wybierać, niż dziecięcy wózek 😉). W każdym razie Witek ma dwa (mam deja vu - chyba już to kiedyś pisałam na jakimś wątku? 😉): Jeden zielony, firmy Junior, dość duży i masywny, z pompowanymi kołami (taka terenówka 😉). Drugi to czarny, Teutonia - mniejszy, ale zarazem zgrabniejszy, lżejszy, ze skrętnymi (choć raczej już "chodnikowymi") kołami. Oba wózki wielofunkcyjne - także potem transormuują się w spacerówki. Jednak jak się takie spacerówki sprawują to sama jeszcze nie sprawdziłam i nie wiem. Powiem może tyle, że oba modele znacznie różnią się gondolami - w Teutoni Witkowi jest już dość ciasno, w Juniorze ma jeszcze sporo miejsca. Jednak ze względów na lekkość i zgrabność wolę Teutonię.


Independent_19 napisał(a):
oprócz jednego, kryształki szczawianu wapnia w moczu ;/

A co to właściwie oznacza? Pytałaś gina? 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizytę mam dopiero 2 czerwca, ale przyczyny mogą być różne to znalazłam na innych forach :

Ogólnie szczawiany wapnia w moczu oznaczają za dużą podaż wapnia w organiźmie, mocz ma wtedy odczyn zasadowy.
Jeśli jesteś w ciąży to pojawienie sie szczawianów w niewysokim stężeniu sie zdarza, ponieważ istnieje skłonność do zalegania (zastoju) moczu w tym czasie i wtedy mogą sie odkładac związki mineralne taki jak szczawiany, ale też sprzyja to infekcjom bakteryjnym. Dlatego też w czasie ciaży zalecene jest picie dużej ilości wody stołowej (lub nisko mineralizowanych), aby jak to sie mówi nerki się "oczyszczały", a mocz nie zalegał w pęcherzu. Jeśli masz jakies bakterie w moczu, to na pewno konieczne bedzie zrobienie posiewu moczu, na tej podstawie lekarz przepisze CI odpowiednie leki. Bakterie są naprawde wredne.
W moczu wydalanym przez nerki rozpuszczone są substancje krystaliczne, np. dostarczane z pokarmem wapń i szczawiany. Gdy nasycenie nimi osiąga wysokie wartości, substancje te zaczynają się wykrystalizowywać, tworząc coraz większe konglomeraty- złogi, a w konsekwencji twarde, coraz większe kamienie. Ok. 80% kamieni w układzie moczowym ludzi mieszkających w krajach rozwiniętych to kamienie szczawianowo-wapniowe. Wtedy to już kamica nerkowa.
Prawidłowo zbilansowana dieta jest najlepsza profilaktyką przeciwko nawrotom kamicy nerkowej oraz skutecznie ogranicza powstawanie nowych złogów."

Wiem, że trzeba uważać na te szczawiany, bo one faktycznie zaniedbane przyczyniają się do tworzenia kamieni moczowych. Jeśli któraś z was należy do tzw. grupy ryzyka, czyli w rodzinie była kamica, to powinna zgłosić to lekarzowi. Lekarze wówczas mają większe baczenie na takiego pacjenta. Ja jestem w grupie ryzyka, ale nie mam problemów z moczem Na całe szczęście


Ja od 12 tc też mam szczawiany wapnia w moczu i to normalne 🙂) Prawdopodobnie zjadłaś coś kwaśnego, po kiszonych ogórkach może wyjść 🙂) Same szczawiany wapnia są normalną sprawą i się nimi nie przejmuj. Zwracaj uwagę na białko w moczu - zatrucie ciążowe i podwyższona ilość leukocytów i erytrocytów- choroby pęcherza moczowego lub nerek.
Chyba trochę pomogłam 🙂)
Pozdrawiamy


Sczawiany wapnia często wychodzą przy odczynie zasadowym moczu, a często taki jest w ciąży. Szczawiany wapnia w połączeniu z krwinkami wyługowanymi świadczą o piasku na nerkach. W połączeniu z krwinkami świeżymi świadczą o zapaleniu. Same są niegroźne. Tyle informacji od lekarza. Więc chyba wiarygodnego żródła 🙂))
Pozdrawiamy 🙂)

Masz po prostu infekcje dróg moczowych, a szczawian wapnia może byc związany z ze zmieniającym się w okresie ciąży odczynem pH moczu, co oczywiście może prowadzic do kamicy dróg moczowych, ale raczej nie w tak krótkim czasie, na to potrzeba lat. Musisz sie przeleczyć a po ciąży zrobić kontrolę moczu.

W przypadku kamieni na pewno w moczu wyszlyby liczne bakterie, krwinki czerwone i bialko(wiem bo kamienie mialam 3 razy) Sczawiany wapnia często wychodzą przy odczynie zasadowym moczu, a często taki jest w ciąży. mysle,ze to zwykla infekcja drog moczowych tak jak pisze myszor

Ja mam też podwyższoną liczbę szczawianów wapnia. Norma jest od 0-3, a ja mam 40. Do tego pasma śluzu, mam 106 a norma jest do 40. Ale ginekolog nie dał mi na to żadnych leków, może dlatego że leukocyty i erytrocyty mam w normie i żadnych dolegliwości bólowych.

Czasami pojawiają się pojedyncze krwinki w polu widzenia, lecz najczęściej jest to wynikiem nieprawidłowego pobrania próbki moczu do badania lub wysokobiałkowej diety w dniu poprzedzającym badanie. Nadmierna ich ilość może świadczyć o zakażeniach układu moczowego, ostrych stanach zapalnych dróg moczowych bądź uszkodzeniu nerek. W próbce moczu mogą pojawić się również niewielkie ilości moczanów i szczawianów wapnia oraz nieliczne bakterie.


w ciąży mogą się pojawić szczawiany wapnia, czasem się tak zdarza, na dłuższą metę jeśli wytrącają się z moczu to mogłoby to doprowadzić do kamicy jednak same szczawiany wapnia w moczu nie świadczą wcale o niej


Szczawiany w moczu mogą występować przy przyjmowania dużej ilości wapnia. Normalne, nic groźnego.
moczany mogą wskazywać na obecnoć kamieni

żadne z powyższych nie stanowi bezpośredniego zagrożenia - dopiero, jesli wda się infekcja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty zawsze jakiś ładny obrazeczek wyszukasz pięknie 😉 Idę jutro do gina ijuż się nie moge doczekać.. Właśnie mam pytanko do Renaty robił Ci już pan doktor J. badanie połówkowe??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny.Independent_19 ja byłam ostatnio u gin.19.05 to był mój 21tc.Konkretnie nie nazwał tego USG ale ja USG mam robione co wizytę.Wydaje mi się,że nazwa POŁÓWKOWE pochodzi od połowy ciąży.Wtedy można określić płeć (ja już wiedziałam że to synuś w 15tc),może faktycznie dłużej mi je robił i więcej pokazywał i mierzył dzidziusia,ale nic nie mówił,że ty USG połówkowe.A wynikami się nie martw będzie dobrze.Jak będziesz na wizycie to spytaj gin.Pa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Independent_19 wyszukam, bo już szkoda mi trochę czasu robić własne... a w necie i tak jest sporo ciekawych i ładnych grafik. 🙂

Reanata to na pewno było połówkowe. 🙂 Skoro gin robi USG co wizytę, to chyba nawet nie musi je specjalnie rozróżniać i nazywać. Ale taka nazwa się przydaje, jak np. trzeba się gdzie indziej zgłosić na USG, bo lekarz nie ma aparatury odpowiedniej w gabinecie - i wtedy musimy podać o jakie nam chodzi. 🙂

Wicio dziś szaleje od rana z nowymi zabawkami. 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewczyny. ja jestem z okolic walbrzycha. prawie trzy lata temu rodzilam w tamtejszym szpitalu. wczesniej lezalam miesiac na patologii. pomimo trudnosci corcia urodzila sie zdrowa( 10 p.).obie moje ciaze prowadzi prof. Suchocki. lezac na patologii zaobserwowalam male co nieco 😎
zgadzam sie co do opini o doktorze Jastrzebskim, tez bylam swiadkiem roznych spiec miedzy nim a pacjetkami liczacymi na szybki porod. jezeli chodzi o doktora Fiszkala- pelne zaufanie. w odpowiedniej chwili zadecydowal o cc, dzieki temu obie wyszlysmy z tego ogromna reka. ale sie rozpisala sory. piszcie prosze o swoich doswiadczeniach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lenaliz napisał(a):
lezac na patologii zaobserwowalam male co nieco 😎
zgadzam sie co do opini o doktorze Jastrzebskim, tez bylam swiadkiem roznych spiec miedzy nim a pacjetkami liczacymi na szybki porod. jezeli chodzi o doktora Fiszkala- pelne zaufanie. w odpowiedniej chwili zadecydowal o cc, dzieki temu obie wyszlysmy z tego ogromna reka. ale sie rozpisala sory. piszcie prosze o swoich doswiadczeniach

No to ja tam byłam właśnie jakieś pół roku temu i co do dr. J to zaobserwowałam właśnie to samo. 🤨 Dr. F prowadził moją ciążę, natomiast z dr. S nie miałam przyjemności... 😉
A z ciekawości jak jest u dr. Suchockiego? I jaki on jest? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
prof. Suchocki uratowal moja pierwsza ciaze. trafilam do niego ok 20 tygodnia. wczesniej u "panstwowego" lekarza wszystko bylo dobrze. po pierwszej wizycie u S. dostalam luteine i leki rozkurczowe, okazalo sie ze grozi mi przedwczesny porod. w 31 tyg. trafilam na patologie, lezalam trzy tygodnie. caly arsenal lekow. udalo sie na tyle opanowac sytuacje ze wypuszczona mnie do domu z zaleceniem bezwzglednego lezenia.w 35 tyg prof. rozpaznal zatrucie ciazowe i znow do szpitala. bylam tak spuchnieta nie nie mogłam chodzic.w 37 tyg. zaczely saczyc mi sie zielone wody plodowe. dr Fiszkal zabral mnie na porodówke, miełam rodzic naturalnie. podlaczono mnie pod KTG. dostalam kroplówki z oksytocyna, po godzinie 0 skurczy za to zanikalo tetno corci. decyzja dr F. o cc.
to tyle jezeli chodzi o historie mojego 1 porodu.co do S. to jest szalenie taktowny i delikatny podczas badania. po porodzie odwiedzil mnie na oddziale noworodkow, zapytal jak sie czuje. przed wyjsciem do domu przyszedl i sam mnie zbadal. dzieki Bogu bo lekarz który badal po porodzie(nie pamietam nazwiska) wcale sie nie szczypal z kobietami a wiadomo jest sie wtedy bardzo obolalym.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lenaliz to rzeczywiście obaj lekarze dobrze działali podczas Twojej ciąży. 🙂 No ale oby teraz mimo wszystko nie było takich komplikacji! 😘
Hm...widzę, że to jeszcze wczesny tydzień ciąży... Ale kogo się spodziewasz, tak na intuicję? 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
droga Sathi kiedy dowiedzialam sie ze ponownie jestem w ciazy ogarnal mnie ogromny lek. pierwsza wizyta u prof. S. i lzy. diagnoza- ciaza zagrozona, i to 2w 6 tyg. leki i lezenie. nastepna wizyta w 8 tyg. i pocieszenie jest lepiej ale musze sie bardzo oszczedzac( na ile to mozliwe przy 2,5 rocznym dziecku). dopiero wtedy zaczelam sie cieszyc i juz rozmawiam z fasolka 😆jezeli chodzi o intuice to w pierwszej ciazy czukam ze bedzue dziewczynka, no i corcia jak talala. teraz wydaje mi sie ze to chlopiec, no i uwzgledniajac teoria dotyczaca terminu poczecia zgadzaloby sie. z corcia mialam zachcianki na slodkie a lody pochlanialam w ilosciach conajmniej nieprzyzwoitych. teraz istnieja dla mnie tylko ogorki kiszone 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
najwazniejsze dla mnie to szczesliwie donosic i urodzic bez komplikacji. plec naprawde nie ma znaczenia. maz oczywiscie marzy o chlopcu ja chyba wolalabym dziewczynke. ale tak naprawde najwazniejsze jest zdrowie dziecka i moje. ale sie rozpisuje, przepraszam. a jak u was jest dziewczyny czy intuicja co do plci sprawdzila sie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lenaliz ja rozumiem, to oczywiste, ze najważniejsze jest zdrowie dziecka i żeby ciąża szła jak najlepiej... Przykro, że już na wstępie tyle przeszłaś... 😞 Ale grunt, ze juz jest lepiej. 😘 Nie obraź się, pytam z czystej ciekawości, bo mimo wszystko wiem, ze jednak ludzie mają jakieś własne sygestie, przewidywania, etc. 😉

U mnie intuicja sprawdziła się jak najbardziej. Po zachciankach żywieniowych nie mogę powiedzieć - bo maiałam na wiele, różnorodnych rzeczy... 😉 Ale po wyglądzie moim i mojego brzuszka wszyscy mi wróżyli chłopaka. 🙂 No i sama go "czułam". 🙂 Jak widać - sprawdziło się. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast czułam że będzie dziewczynka, faktycznie jem cały czas słodkie , dżemy, budynienic kwaśnego a jak widać nie sprawdza się bo są jajka. A też każdy mówił mi że to będzie dziewczynka. No ale co to będzie na 100 % dowiem się przy porodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Independent_19 napisał(a):
No ale co to będzie na 100 % dowiem się przy porodzie.

Też racja. 😉

Napiszę jeszcze Wam, że mi tak wróżyli chłopca z małego brzuszka i mojego ładnego (podobno 😉) wyglądu, a np. moja kuzynka miałam ogromny brzuch i nie bardzo z cerą, wyglądem itd. ... I też urodziła chłopca. 🙂

Także wiem, że te wróżby to pic na wodę... ale porozmawiać o nich zawsze miło. 😉 To jak z czytaniem horoskopów - mało kto wierzy, ale każdy przez ciekawość zerka co też tam napisali... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...