Skocz do zawartości

Warszawa | Forum o ciąży


klapoucha

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Palibulka napisał(a):
Hej Brzuszki,

Ja chciałabym rodzić na Inflanckiej, tam też jestem zapisana do szkoły rodzenia - zaczynamy od 27.04 a termin mam na 5.08, słyszałam super opinie o tej szkole (poza tym jest za darmo) i o tym szpitalu. Mieszkam na Ursynowie ale nie chce rodzić na Madalinskiego bo niestety na początku ciązy trafiłam tam na ostry dyżur i potraktowano mnie jak śmiecia więc moja noga tam więcej nie postanie 😉 - sama tam sie urodziłam a moja mama pracowała tam parę lat jako położna 😉

Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Ursynowa 🙂





Ja inflancka polecam ,lezalam tam 2 razy na patologii, lekarze, polozne mili i kompetentnii, lada dzien otwieraja nowe skrzydlo i czesc szpitala przenosi sie do nowiutkich sal.

Poród szybki w miare ( 4,5 godz. od odejscia wod ) polozna rwelacyjna, mloda , mila , pomagala, mowila co mam robib, uchronila krocze, po porodzie przyniosła cherbate, doktor miły w miare delikatny.
Rodzilam na bloku A na osobnej sali, narzeczony przy mnie caly czas, po porodzie został 3 godziny, mimo ze byla 3 rano nikt go nie wyprosil.

POLECAM, szkola rodzenia bardzo mi sie przydala, sympatyczne zajecia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 259
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

witajcie!!!
Ja jestem dopiero albo już 🙂 w 16 na 17 tydzień ale również rozważam już gdzie będe rodzic.Zastanawiam się miedzy dwoma szpitalami na inflandzkiej i szpital św. Zofii mieszkam w Warszawie na Ursynowie od roku i nie bardzo się orientuje które szpitale są dobre, dużo pisałyście o szpitalu na inflandzkiej a może napiszecie coś więcej o św.Zofii będe bardzo wdzięczna 🙂.Pozdrawiam wszystkich serdecznie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bobas napisał(a):
witajcie!!!
Ja jestem dopiero albo już 🙂 w 16 na 17 tydzień ale również rozważam już gdzie będe rodzic.Zastanawiam się miedzy dwoma szpitalami na inflandzkiej i szpital św. Zofii mieszkam w Warszawie na Ursynowie od roku i nie bardzo się orientuje które szpitale są dobre, dużo pisałyście o szpitalu na inflandzkiej a może napiszecie coś więcej o św.Zofii będe bardzo wdzięczna 🙂.Pozdrawiam wszystkich serdecznie 🙂


Ja rodziłam w Św.Zofii w styczniu napisz co chcesz wiedzieć a wszystko Ci opowiem;-) [email protected]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny mam prośbę. Od niedawna mieszkam w Warszawie i nie jestem za bardzo zorientowana jeśli chodzi o lekarzy. Do niedawna byłam w ciąży, z końcem 3 miesiąca poroniłam...(żadnej z Was tego nie życzę..). Nie jestem zadowolona z lekarza, który mnie prowadził. Tzn nie obwiniam go o poronienie, bo to się zdarza, ale o jego podejście do pacjentki już "po". Ale to wszystko długa historia...Teraz poszukuję innego lekarza, ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Czy możecie mi kogoś polecić? Prosiłabym o podstawowe informacje: gdzie przyjmuje?Cenę wizyty (czy jest możliwość z NFZ)? itp. Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witaj,
Przede wszystkim chciałam powiedzieć, że mi strasznie przykro z powodu tego, co się stało...
Co do lekarzy, to nie mam bezpośrednich doświadczeń w sytuacji takiej jak Twoja, ale mogę polecić dwoje, którzy bardzo poważnie podchodzili do tego, żeby takiej sytuacji zapobiec u mnie na początku ciąży (było ryzyko ze względu na wiek i ze względu na moje różne przypadłości). Niestety nie wiem, czy któreś z nich przyjmuje w ramach NFZ, do jednego chodzę prywatnie a do drugiego w ramach abonamentu, który finansuje mi pracodawca.
dr Urszula Stopińska - Głuszak - ginekolog - endokrynolog - przyjmuje w przychodni Alvit ul. Słowackiego 5/13, 01-592 Warszawa, telefon (022) 833-01-51. Płacę za wizytę 120 zł, ale to jest jeden z lepszych lekarzy endokrynologów w Warszawie (pracuje też w Szpitalu Bielańskim, możesz próbować też tam jej szukać w jakiejś poradni). Musisz się nastawić na odległe terminy, długie kolejki pod gabinetem i czasem kilkugodzinne opóźnienia - nie wszystkim to odpowiada, ale moim zdaniem warto się przemęczyć, bo jest naprawdę dobra i podchodzi z sercem do pacjentek. Nie polecam jej na głównego lekarza prowadzącego, jest moim zdaniem trochę za bardzo roztrzepana, ale na konsultacje w trudniejszych sprawach i nadawanie kierunku leczeniu jest świetna. Niektóre dziewczyny narzekają, że ma przedpotopowe metody leczenia, ale dla mnie to jest akurat zaleta, że zanim wytoczy jakąś armatę, próbuje metod bardziej naturalnych.
dr Ryszard Jęczeń - ginekolog - ja do niego chodzę w Promedisie przy ul. Prostej 51 i jest to mój podstawowy lekarz prowadzący, z którego jestem bardzo zadowolona. Tel. 0 801 055 050 lub tel.: 022 20 17 200, e-mail: [email protected]. Bardzo uczciwie się przejmuje wszystkimi niepokojącymi objawami i wszystko sprawdza bardzo dokładnie.
Dzięki nim przechodzę przez tę ciążę w miarę bezkolizyjnie pomimo wielu czynników ryzyka, natomiast jak już pisałam, nie wiem, jak by się zachowali w sytuacji takiej jak Twoja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam zamiar rodzić na żelaznej i to pewnie juz na dniach.
nie opłaciłam ani lekarza, ani położnej, nic.
zobaczymy jak wygląda w realu obsługa "darmowej" rodzącej pod wielkim warunkiem, ze w ogóle sietam dostanę. jedyne co to chodze prywatnie do lekarza, który pracuje na zelaznej.
tydzień temu rodziła tam moja kumpelka i miała swoją połozną, która powiedziała jej że cięzko jest teraz z przyjęciem bo brak miejsc i ze jakoś cudem im się udało.
co do madalińskiego, to osobiście nie mam doświadczeń ale od 2 rodzących niespełna midesiąc temu dowiedziałam sie, ze mimo iż obie miały swoje położne a jedna nawet opłaciła lekarza, to takiego rozczarowania nie przeżyły nigdy.
obiecywano i pokazywano im zajebiste warunki i opiekę a w realu było zupełnie odwrotnie.
położne ledwo zdązyły na porodówkę w obu przypadkach, na tzw 3 oststnie parte, a opieka poporodowa (nauka laktacyjna) w ogóle nie istniała.
nawet obchód wyglądał tak, ze uchylały sie drzwi i padało pytanie czy wszystko okej.
jednym słowem dowiedziałam sie, ze ten szpital oferuje za kasę nawet super warunki wyłącznie do momentu podpisania umowy, potem zapomnij.
nie wiem w takim razie, jak w ogóle maja być traktowane pacjentki z ulicy czy te co nie zapłaciły.
są to 2 dla mnie wiarygodne przypadki z madalińskiego, ale przecież 2 przypadki nie moga być 100% rekklamą całego szpitala.
napisałam tu tylko to co usłyszałam.
pozdrawiam wszystkie mamuśki.
jeśli uda mi sie rodzić na zelaznej to pewnie wyraże swoją własną opinię na temat tego szpitala.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ilka napisał(a):
Dziewczyny mam prośbę. Od niedawna mieszkam w Warszawie i nie jestem za bardzo zorientowana jeśli chodzi o lekarzy. Do niedawna byłam w ciąży, z końcem 3 miesiąca poroniłam...(żadnej z Was tego nie życzę..). Nie jestem zadowolona z lekarza, który mnie prowadził. Tzn nie obwiniam go o poronienie, bo to się zdarza, ale o jego podejście do pacjentki już "po". Ale to wszystko długa historia...Teraz poszukuję innego lekarza, ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Czy możecie mi kogoś polecić? Prosiłabym o podstawowe informacje: gdzie przyjmuje?Cenę wizyty (czy jest możliwość z NFZ)? itp. Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam.



Dr.Marcin Zioło przyjmuje w Babka Medica przy rondzie babka .Niestety prywatnie,ale super gość i idealny lekarz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anka73 napisał(a):
ja mam zamiar rodzić na żelaznej i to pewnie juz na dniach.
nie opłaciłam ani lekarza, ani położnej, nic.
zobaczymy jak wygląda w realu obsługa "darmowej" rodzącej pod wielkim warunkiem, ze w ogóle sietam dostanę. jedyne co to chodze prywatnie do lekarza, który pracuje na zelaznej.
tydzień temu rodziła tam moja kumpelka i miała swoją połozną, która powiedziała jej że cięzko jest teraz z przyjęciem bo brak miejsc i ze jakoś cudem im się udało.
co do madalińskiego, to osobiście nie mam doświadczeń ale od 2 rodzących niespełna midesiąc temu dowiedziałam sie, ze mimo iż obie miały swoje położne a jedna nawet opłaciła lekarza, to takiego rozczarowania nie przeżyły nigdy.
obiecywano i pokazywano im zajebiste warunki i opiekę a w realu było zupełnie odwrotnie.
położne ledwo zdązyły na porodówkę w obu przypadkach, na tzw 3 oststnie parte, a opieka poporodowa (nauka laktacyjna) w ogóle nie istniała.
nawet obchód wyglądał tak, ze uchylały sie drzwi i padało pytanie czy wszystko okej.
jednym słowem dowiedziałam sie, ze ten szpital oferuje za kasę nawet super warunki wyłącznie do momentu podpisania umowy, potem zapomnij.
nie wiem w takim razie, jak w ogóle maja być traktowane pacjentki z ulicy czy te co nie zapłaciły.
są to 2 dla mnie wiarygodne przypadki z madalińskiego, ale przecież 2 przypadki nie moga być 100% rekklamą całego szpitala.
napisałam tu tylko to co usłyszałam.
pozdrawiam wszystkie mamuśki.
jeśli uda mi sie rodzić na zelaznej to pewnie wyraże swoją własną opinię na temat tego szpitala.


Już w styczniu było wielkie oblężenie rodzących i nie było miejsc a tymbardziej teraz....ale próbuj 🙂choć widziałam jak się traktuje osoby ,które przyszły z "ulicy",że się tak wyrażę....nie najlepiej,ale skoro prowadzi Cię lekarz tam pracujący to może będzie lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też rodziłam na Inflanckiej. Poza tym leżałam trzy razy na patologii co mi pozwoliło poznać lepiej lekarzy i położne. Byłam zadowolona z opieki medycznej.
Jeśli chodzi o sam poród to rodziłam na bloku A. Co prawda 15 godz. ale w ciągu tych dłuugich godzin nie było problemu ze znieczuleniem jak i trafiła mi się wspaniała położna dzięki której dotrwałam do końca i poród nie przedłużył się.
Tak więc mogę śmiało polecić Inflancką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny
Mieszkam od niedawna w Warszawie i szukam szpitala. Z waszych postow duzo sie dowiedzialam.Ale chcialabym sie zapytac czy jezeli zdecyduje sie juz na jakis szpital (zapomnialam wspomniec ze chce aby moj maz byl przy porodzie)to czy musze zapisac sie wczesnie? bo przeczytalam tu jeden post ze z "ulicy" jak sie przyjdzie to troktuja inaczej.Moze to banalne pytanie ale naprawde nie orietuje sie jakie sa tu zasady 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mycloud, dzięki za info.
niestety wiem, ze dostać sie tam to jest dopiero "patologia" no ale tak mnie los pokierował i musze spróbować sie jednak tam dostać.
inaczej będę walić na karową ale to dlatego, ze moze mi ktoś pomóc sie tam dostać.
jako, ze pomysł karowej pojawił się dość niedawno to już nie chciałam zmieniać decyzji i robić zamieszania więc niech to będzei oststeczność.
niestety ostatnimi dniami miałam "przyjemność" spędzenia upojnych chwil na Izbie przyjęć na zelaznej i zajęto się mną bardzo, ze tak powiem, dogłębnie 🙂 i troche mam tego dość bo tak naprawdę t chyba nic się nie dzieje a zalecane mam ktg codziennie i codziennie inny lekarz łapy pcha i chodze jak kaczor od tego wszystkiego i do tego plamię i tak w kółko.
był nawet pomysł (takie dmuchanie na zimne) zeby mnie tam zostawić juz.
także chyba jednak nie jest tak źle z przyjęciami. dziś podczas mojego tylko dwugodzinnego pobytu przyjeto na odział 2 dziewczyny więc albo dobry moment trafiły albo sie przeluzowało nieco.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam wszystkie forumowiczki 😎
Mam pytanko do persy 7 czy zadowolona jesteś z inflandzkiej bo są zdania podzielone ja mam termin na sierpień no i wahałam się między bielańskim a inflandzką. wybrałam inflandzką gdyż w bielańskim jak nie będzie miejsca to mnie nie przyjmą a na inflandzkiej przyjmują wszystkie rodzące nikogo nie odsyłają
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
z tego co wiem to do warszawskich szpitali nie ma zapisów ani żadnej rejonizacji no tylko w niektórych cię nie przyjmą jak będziesz rodziła a nie będzie miejsca np bielański, najlepiej zrobić sobie rundkę po wybranych szpitalach i zapytać się czy w razie czego nie odeślą cię z kwitkiem a i jeszcze jedno 🙂 do szpitala w którym chcesz rodzić zapisz się na KTG musisz mieć skierowanie na jakieś 2 tyg przed terminem od lekarza prowadzącego. ja póki co jestem przy inflandzkiej bo tam mam najbliżej 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sie waham miedzy inflandzka a sw.zofii tez slyszalam ze na inflandzkiej zawsze przyjmuja nikogo nie odsylaja z kwitkiem.Ja chyba pojade do sw.zofii a jak mnie nie przyjma to na inflandzka.Wiec jak bedziecie rodzic w ktoryms z tych szpitali to piszcie jak bylo bede wdzieczna. 🙂pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak jak napisałam już wcześniej - miałam rodzić na Karowej. Ale los chciał iż wylądowałam w czasie ciąży na patologii na Inflanckiej. Poznałam zespół lekarzy. Później jeszcze dwa razy odwiedziłam patologie i już od razu jechałam na Inflancką. spodobało mi się podejście lekarzy do pacjentki. Nie odsyłali, jeśli ktoś wylądował na oddziale to robili wszystkie badania i dopiero jak się upewnili że wszystko gra wypisywali do domu. Sam poród u mnie trwał długo. Polecam blok A - płatny - gdzie sa indywidualne sale. W każdym razie te 15 godzin porodu było dla mnie katorgą. Ale od strony personelu otrzymałam wsparcie. Dostałam znieczulenie i przeogromną pomoc położnej. Tak więc polecam. Za 3 lata planujemy kolejne dziecko i na pewno zdecyduje się ponownie na Inflancką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anka73 napisał(a):
mycloud, jak na zelalznej ci sie rodziło?
tzn. mam na myśli czy rodziłaś z połozną czy bez?
jeśli bez to opisz, jeśli mozesz 😆
no bo z położną to wiadomo, ze źle raczej nie było 😉
moze wcześniej pisałaś ale jakoś nie doczytałam.


Problemów,żeby mnie przyjęli nie miałam gdyż dużo wcześniej zarezerwowałam sobie położną a potem wykupiłam.Wiem,że osoby,które nie mają lekarza prowadzącego z tego szpitala,położnej lub ukończonej szkoły rodzenia mają problemy z przyjęciem.
Byłam zadowolona,położne inne tez są bardzo miłe.
Mąż był ze mną,ale warunkiem bylo wykupienie sali pojedyńczej do porodu.Sala bardzo fajna,intymna atmosfera,ja rodziłam przy radiu zet;-)
Tak jak pisałam położną opłaciłam sobie.
Całkowity koszt 2300zł.tj.1500zł położna,800zł sala pojedyńcza.
Opłaca się ,ja mam naprawdę miłe wspomnienia z porodu,jeśli będę miała kiedys jeszcze rodzić to tylko tam.Jest czysto,fajnie,miło.Różnica od innych szpitali ogromna.

Wejdż sobie na strone szpitala tam sa ceny i tel.do położnych. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ceny znam bo sie orientowałam.
ale ja świadomie zdecydowałam sie rodzić bez.
teraz to i nawet chyba jest za późno na "rezerwację" połoznej w moim przypadku.
nie sram kasą ale wygrzebałoby sie 😁 😉
nie wiem, jakoś tak postanowiłam i juz.
zapytałam kiedyś swojego gina prosto z mostu czy brać czy nie brać położnej. odpowiedział mi, ze najważniejszy jest lekarz i pewnie stąd moja decyzja.
no nieważne.
lekarza mam z żelaznej i całą ciążę prowadziłąm u niego prywatnie więc chyba sie dostanę, a jaka będzie obsługa to sie okaże.
opisze swój przypadek 🙂 pewnie juz w niedługim czasie 😆
zaskoczyłaś mnie tylko, ze warunkiem porodu rodzinnego było wykupienie pojedyńczej sali.
kończyłam szkołę rodzenia akredytowaną przez szp. św. Zofii i położna nie stawiała takiego warunku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...