MAMUSIE LISTOPADOWE...O WSZYSTKIM... | Forum o ciąży

Wszystko bedzie dobrze Alice... Ja sobie powtarzam też wkolo że już mamy z górki i jak tyle przetrwałysmy trudnych chwil to teraz na finiszu prawie musi być juz dobrze. Czasem też mi sie zdarza poryczec w poduszke tak to juz jest - im blizej tym wiecej obaw. Ja tez sie czesto martwie czy dzidzius bedzie zdrowy czy urodzi sie o czasie - czy nie wylądujemy znow w szpitalu i czy bedziemy znow sie martwic przedwczesnym porodem. Ale tłumacze sobie ze teraz juz dzieciatko jest na tyle rozwiniete ze da sobie rade. Musi... !!!! i że wszytsko sie dobrze rozwiaze.
Masz męża na którego możesz liczyć, kochaną córeczke która Cie kocha bezgranicznie i to bez wzgledu na to czy sie z nia bawisz czy musisz leżeć. Ona to zrozumie jesli nie teraz to niedlugo 🙂 A później zobaczysz jaki bedzie piekny obrazek jak Ci bedzie pomagała przy malenstwie 🙂 i bedzie kupa radochy dla wszystkich 🙂

no pewnie, że się wszystko ułoży...ważne żeby mocno w to wierzyć i się nie załamywać 🙂 nadrobiłam wszystko co naskrobałyście od piątku...my z mężem dzisiaj odpoczywamy jedni goście przyjechali w piątek w sobotę przed południem pojechali za to zaraz drudzy przyjechali i pojechali o 19 tak więc byłam wczoraj wieczorem już na maxa wypompowana dlatego dzisiaj lenistwo i nic nierobienie 🙂 pogoda masakryczna ukrop na maxa gorączka chyba już jest ze 30 stopni...i ponoć ma tak być przez ostatnie 2 tygodnie wakacji...co do pampersów to ja już zakupiłam bo była promocja w biedronce DADA za 156 szt. dałam 49.99zł w porównaniu z oryginalnymi pampersami dada jest troszkę sztywniejsza a tak po za tym jest wszystko takie same ....tak samo będę chciała używać chusteczek nawilżających dada bo wg mojej siostry są najlepsze zobaczymy bo to nie każde dziecko akceptuje ale można zawsze spróbować 🙂 a co do proszku do prania to rozmawiałam z położną i mówiła, żebym wyprała wszystkie ciuszki w takim proszku jakim ja piorę swoje ciuchy bo później może być problem jak położę np. maluszka na pościeli i będzie ona w innym proszku wyprana niż w tym dla dzieci...tak samo robiła moja siostra i żadne z jej dzieci nie miało żadnej wysypki po proszku normalnym a nie dla dzieci...no chyba że nasz maluszek będzie bardzo wrażliwy wtedy wszystkie ciuszki wypiorę jeszcze raz w proszku dla dzidzi ale na razie chcę zobaczyć jak zareaguje na normalny proszek...

Ja tez dzis dzien lenia-moze po obiedzie wybierzemy sie na lody ale do obiadu lenistwo przyjezdza siostra ze szwagrem jak co niedziela na obiad rodzinny wiec nie musze nic pichcic bo mamusia juz zdzialala pysznego kurczaczka.Wiec do obiadu len-mezulek zrobil sniadanko ale przyjemnie nie wstawac z lozka no oprocz na siusi 🙂 choc w wekebd mam dobrze 🙂 ale skoro ja mu caly tydzieb robie kanapeczki do pracki to do mnie nalezy wekend 🙂 pogoda narazie do wytrzymania ale to dopiero poczatki bo faktycznie ma znow smalic

Gwiazdeczka-ale raczej dzidzius golutki to nie bedzie lezal w poscieli doroslych tylko zawsze na kocyku chyba ze kazdy inaczej robi ale ja przekonana do prania ciuszkow w naszych proszkach nie jestem przekonana bo po cos te dzidziusiowe proszki stworzono ja mam zamiar prac ciuszki w dziecinnym proszku przez pierwszy rok zycia a pozniej stopniowo wprowadzac dorosly proszek bo malitki czlowieczek jest delikatny a latac po lekarzach chyba zafnej z nas sie nie chce no ale dziecko dziecku nie rowne jednemu nie bedzie nic drugi bedzie mial uczulenie(moja szwagierka nawet nigdy nie praka oddzielnie ciuchow swojego dziecka tylko wwalala razem ze swoimi-co dla mnie nie do pomyslenia i w glowie sie nie miesci i twierdzila ze te wieczne szorstkie krostki na szyji i brzuszku to nie od tego a teraz jak mala sie zgrzewa od zabawy cala buzia zaraz czerwona i widac gdzie byla kazda krostka teraz lata po alergologach itd i rece rozklada bo raczej jej juz tak zostanie a jeden lekarz jej cmoknal jak powiedziala w czym kapala mala w czym orala i jak ciuchy.Wiwc kazdy uxzy sie na doswiadczeniu a mamy po raz pierwszy nauczymy sie same i na opowiesciach naszych najblizszych wiec kazda wychowa dziecko na swoj sposob bo kazda z nas bedzie najlepiej qiedziala co dla naszego szkraba jest najlepsze

u nas tez robi sie gorąco 🙂 przeleżałysmy dzis z Wiki w łóżku prawie 3 godz 😁 z przerwa na śniadanie 🙂 było super 🙂
teraz pojechali na cały dzien do tescia i do znajomych 🙂 wróca na wieczór a jutro do żłobka i do pracy 🙂

A ja z mamą wczoraj cały wieczór robiłam słoiczki dla małej już na wiosne 🙂 Mus z jabłuszek z wlasego ogródka 🙂 Wyszły pysznie. Na wiosne będzie jak znalazł - bede póniej tylko stopniowo miksowała z innymi owockami... Mam nadzieję że jej zasmakuje mamowy wyrób i nie będzie pluć 🙂

gosiaczek83 napisał(a):

A ja z mamą wczoraj cały wieczór robiłam słoiczki dla małej już na wiosne 🙂 Mus z jabłuszek z wlasego ogródka 🙂 Wyszły pysznie. Na wiosne będzie jak znalazł - bede póniej tylko stopniowo miksowała z innymi owockami... Mam nadzieję że jej zasmakuje mamowy wyrób i nie będzie pluć 🙂

Ja tez mam zamiar robic musik dla Lenki bo co swoje to swoje choc jeszcze jabluszka na drzewku wisza i trzeba poczekac i tez mam nadzieje ze jej posmakuje i musik bedzie ladowal w brzuszku a nie na mamusi 🙂

A ja pogonilam mezulka do sklepu bo smaka mi w tv zrobili ta reklama deseru Pana Cotta czy jakos tak to sie pisze i juz zrobilam chlodzi sie w lodowce i trzeba poczekac 1,5 godziny-a takiego mam smaka ze nie wytrzymam 🙂 mial byc caly dzien lenia a wyczytalismy ze w okolicy jest dzis koncert Dżemu wiec jedziemy-trzeba korzystac poki jeszcze moge sie turlac 🙂

Mi wczoraj ojciec docinke zrobił 🙂 chciałam kosic trawe to stwierdził że nie bedę taka kulka z kosiarka chodzic 🙂 hihihih to mu odpowiedziałam że najwyzej bede sie toczyć 🙂 Brzucho jednak już duży.... 🙂 nie da sie zaprzeczyc że kula...

🙂))
ja gosiaczek skoisłam ostatnio 1,5 ara łąki kosiarką spalinową to mi ją tata z mężem na przyczepce wywieźli...zebu mnie nie kusiła...to wczoraj wokół domu taką zwykła pokosiłam, zeby prze dimprezką bło ładnie to znów ochrzan dostalam

imprezka super, było na 10 osób (znajomi, siostra z facetem i my), zrobiłam lasagne i 2 sałatki, do tego tort tesciowej, było zabawnie, miło i dłuuggoooo. goscie przed 1 poszli, posprzatałam (bo bym nie zasnęła) i do 8.30 pospaliśmy, potem z najlepszymi znajomymi i ich 2 córeczkami wybyliśmy do wisły do Gołębiewskiego na baseny, super było. potem pizza i teraz idziemy dalej odpoczywac. uwielbiam takie wypady... karla w 7 niebie, spi juz sobie, ok 18 ją obudzimy i do kościółka.
cudowny weekend!

Byla rodzinka zjedlismy obiadzik i deserek na tarasie posmialismy sie pogadalismy i sie rozjechali ja odpoczywam bo jedziemy jeszcze na koncert a malutka fika koziolki z brzuszek jak galaretka skacze

ja juz po kąpieli 🙂 teraz czas poczytac a potem spac 🙂
mężulek z kolega pracuja w salonie wiec na tv nie mam co liczyc :/

ja na nogach od 6.00. W nocy Jurek obudzil mnie o 2 jak kładł sie spac i nie moglam zasnac :/ ale za to Wiki wstala rano dzielnie do zlobka mimo ze tez chciało sie jej spac 🙂 ja juz zjadlam zupe mleczna i teraz zaczynam sie lenic 🙂 Popołudniu jade do mojej gin.

hej hej
u nas sie zapowiada pięny dzień
dzis uderzamy do ogrodu na śliwki, mamy ich zatrzęsienie. bedziemy robić kompoty i powidła 🙂

wiecz jedziemy pozegnac tesciow bo jada na 10dni do zakopanego.

I kolejny tydzien przed nami albo kolejny za nami ale ten czas zachrzania.Wczoraj spotkalam stara znajoma i nie wiem czy oba z grzecznosci czy jak ale milo mi sie zrobilo bo powiedziala ze ciaza mi sluzy ze wypieknialam nie jestem rozwalona tylko wygladam jakbym pilke polknela.Ja mimo to czuje sie coraz wieksza najgorzej mnie lapie dolowanie wieczorem ale takie komplementy to milo uslyszec od kogos innego niz mezulka.Ja dzis cichy dzionek wszyscy wyemigrowali do pracy wiec ja i piesek do towarzystwa na caly prawie dzien

ja czekam na zakupy az mi prsywiozą, potem je rozpakuje i dalej lenistwo 🙂 poźniej zrobie się na bóstwo do gin i jakos dzien zleci 🙂 obiad gotowy...sznycle z indyka z cukinia, cebulą i pomidorami 🙂 na deser bedzie tarta gruszka i jabłko z cukrem 🙂 a na drugie sniadanie ....hmmm jeszcze nie wiem 😉

Ja to sie dzis wynudze za wszystkie czasy cos tak czuje.Musze wstawoc jakas zupke na obiad bo dawno nie bylo i nie wiem czy pomidorowa czy kalafiorowa 🙂 no i mam nadzieje ze wreszcie mi mebelki przywioza bo w czwartek mija 21 dni a tyle czeka sie na realizacje wiec nadzieje nam bo jak beda mebelki bedzie zajecie praniw prasowanie i ukladanie ciuszkow 🙂

anula4ever napisał(a):

I kolejny tydzien przed nami albo kolejny za nami ale ten czas zachrzania.Wczoraj spotkalam stara znajoma i nie wiem czy oba z grzecznosci czy jak ale milo mi sie zrobilo bo powiedziala ze ciaza mi sluzy ze wypieknialam nie jestem rozwalona tylko wygladam jakbym pilke polknela.Ja mimo to czuje sie coraz wieksza najgorzej mnie lapie dolowanie wieczorem ale takie komplementy to milo uslyszec od kogos innego niz mezulka.Ja dzis cichy dzionek wszyscy wyemigrowali do pracy wiec ja i piesek do towarzystwa na caly prawie dzien

ja ma anka podobnie z tymi wieczormai. wszycy mi mówią ze slicznie wyglądam, ze super, nie roztyłam sie tylko zgrabnie, a ja patrze w lustro i dostaje do glowy...dzus juz fuczę seryjnie jak jakas lokomotywa...w dod mam wiecz straszne lęki jakieś.wmawiam sobie ze jest za dobrze, ze cos sie musi stac. moją mamę boliżóładek ostatnio to juz wide wszystko w czarnych barwach, kari ma ten zabieg w narkozie, boje sie ze sie nie obudzi...chyba bym wtedy wariowala....nie wiem co sie dzeieje, nie wiem czy to hormony, czy jakies stany lękowe ale chyba zwariuję niedługo....

edithd napisał(a):

anula4ever napisał(a):

I kolejny tydzien przed nami albo kolejny za nami ale ten czas zachrzania.Wczoraj spotkalam stara znajoma i nie wiem czy oba z grzecznosci czy jak ale milo mi sie zrobilo bo powiedziala ze ciaza mi sluzy ze wypieknialam nie jestem rozwalona tylko wygladam jakbym pilke polknela.Ja mimo to czuje sie coraz wieksza najgorzej mnie lapie dolowanie wieczorem ale takie komplementy to milo uslyszec od kogos innego niz mezulka.Ja dzis cichy dzionek wszyscy wyemigrowali do pracy wiec ja i piesek do towarzystwa na caly prawie dzien

ja ma anka podobnie z tymi wieczormai. wszycy mi mówią ze slicznie wyglądam, ze super, nie roztyłam sie tylko zgrabnie, a ja patrze w lustro i dostaje do glowy...dzus juz fuczę seryjnie jak jakas lokomotywa...w dod mam wiecz straszne lęki jakieś.wmawiam sobie ze jest za dobrze, ze cos sie musi stac. moją mamę boliżóładek ostatnio to juz wide wszystko w czarnych barwach, kari ma ten zabieg w narkozie, boje sie ze sie nie obudzi...chyba bym wtedy wariowala....nie wiem co sie dzeieje, nie wiem czy to hormony, czy jakies stany lękowe ale chyba zwariuję niedługo....

to hormony 🙂 wszystkie to mamy 🙂

Hej Dziewczynki!!!
Kochane glowa do gory wszystko jest i bedzie dobrze wiec nie warjujcie. Wszystkie jestesmy piekne, mamy wspanialych meszczyzn ktorzy nas kochaja takimi jakie jestesmy, martwia sie o nas i nasze dzieciaczki i nas wspieraja ( kazdy na swoj sposob) wiec naprawde nie ma co wariowac.Teraz pewnie pomyslicie ze latwo mi mowic bo pewnie wygladam kwitnaco itd. Otoz nie mam juz prawie 15 kg na + nie mieszcze sie w rzadna rzecz z przed ciazy a rzeczy ktore kupilam na poczatku robia sie ciasne 🤪 ale nie schizuje ciesze sie ciaza i komlementami od ludzi o figure martwic sie bede w listopadzie po porodzie 🙂 . O synka tez sie nie martwie wierze ze jest dobrze skoro mam dobre wyniki badan nie czuje sie zle moje dziecko rozwija sie prawidlowo i wszystko to potwierdza lekarz 🙂. Tak wiec i wy macie sie tak nastawic

Ale wam walnelam kazanie 😉

dziewczyny chciałybyscie miec takie male przyjecie przed porodem?? baby shower? 🙂 ja bym chcial taka niespodzianke zanim pojde do szpitala 🙂zwlaszcze ze dien mojego pojscia bedzie znany 🙂

Elmirka ty nasz forumowy ksiedzu kazanie budujace dobrze ze kazda czasami na druga tupnie i walnie kazanie bo kto jak kto ale to my sie najlepiej rozumiemy my pileczki 🙂 Edithd-to chyba hormony tak jak Aallicee napisala bo ja tez mam swoje schizy ze juz tak daleko doszlam malo zostalo i oby sie nie zmienilo.To moja pierwsza ciaza i doslownoe z piednieciem juz lapie sie ze czy to ok wslychuje sie w swoj organizm a jak Lenka o swojej porze(bo zauwazylam ze co 5-6 godz. sie budzi i intensywnie kopie) no i jak sie opozni z pol godziny to juz wariuje i ja budze kopnie i juz mi kamien z serca wariacje ale silniejsze to ode mnie no ale tak jak Elmirka napisala dlaczego ma byc zle skoro mam dobre wyniki i dziecko sie prawidlowo rozwija.

aallicee napisał(a):

dziewczyny chciałybyscie miec takie male przyjecie przed porodem?? baby shower? 🙂 ja bym chcial taka niespodzianke zanim pojde do szpitala 🙂zwlaszcze ze dien mojego pojscia bedzie znany 🙂

Fajne sa takie imprezki ale ja wolalabym juz po wszystkim jak dojde do siebie i wroce na stare tory-a ze przypada mi koniec listopada pozniej kazdy ma goraczke swiateczna pozniej noworoczna to spokojnie po nowym roku beda tlumy odwiedzajacych i jakos bardziej mi sie to widzi