Grudnioweczki 2012 :) | Forum o ciąży

Hejka 🙂
Nawet godziny dzisiaj nie dałam rady wytrzymać na cmentarzu...i myślałam że nie wejde po shodach do domu! I jak piździ to komedia...wiatrzycho takie że mało łba nie urwie!

O paznokciach słyszałam. Jak moja siora leżała w szpitalu jeszcze w ciąży to już gadali że nie wolno mieć pomalowanych paznokci nieważne czy to sn czy cc. Nawet jak do szpitala w czasie ciąży biorą to jest zakaz.
Dorotex, ja też lubię robić takie rzeczy 🙂 ale w ciąży własnie mam strasznego lenia i mi się nie chce 😁 poza tym tak mnie wszystko boli że skupić mogę się wyłącznie na jęczeniu heheh 🙂 kochana śmiało możesz jeść wszystkie dania z dodatkiem alkoholu jeśli był on traktowany temperaturą wysoką bo procenty wyparowują szybciej niż woda, więc nie ma się czym martwić - nawet grama alkoholu w tym nie bęzie 🙂

Co do szczepionek to skoro teściowa funduje to nawet nie mam zamiaru sobie głowy zaprzątać tym co warto robić i tym czego nie warto 😁 ospę przechodziłam jak miałam 9 lat, więc to nie regułą że małe dzieciaki mogą mieć ospę. Żadnych blizn nie mam i miałąm może kilka krostek, ale fakt, jeśli możan tego uniknąć to myślę że czemu nie.
Basia, pomysł dorotex całkiem fajny 😁 i może za prędko się taka okazja nie powtórzy 😁
ANitek, AC u nas nieobowiązkowe. Na szczęscie! Ja na kolacyjkę zrobiłam cukinie, bakłażana, paprykę i czosnek i to w kostkę polane oliwą do piekarnika i na koniec ser feta i niebo w gębie wyszło 😁 aaaa i jeszcze kurczak w kostkę 🙂

Dziś mój mężulo ma wolniejszy dzień i będzie skręcał łóżeczko! Ale fajnie - w końcu 😁 będę miała na co się patrzeć. Naszła mnie dzisiaj refleksja, że chyba nie chcę mieć więcej dzieci. Mój mąż uważa że ciąża to żaden big deal i myśli że będę śmigałą ze wszystkim w chałupi ei obok chałupy a mi kurna ciężko nogą ruszyć. I jak tak ma być za każdym razem to walę taką robotę. Zero współczucia normalnie....jeszcze zobaczymy jak to będzie jak się urodzi mały. Jeśli dalej to samo, to zdania nie zmienię 😞
Oglądąłyście wiadomośći wczoraj? Słyszałyście o tej babce co niemowlęta w piwnicy zakopywałą i udwała że nie jest w ciąży? Jak to usłyszałam to aż mnie krew zalała! Toć jak nie chciałą tych dzieci to przecież tylu ludzi by je wzięło. Poza tym w szpitalu można zostawić bez słowa i nikt nic nie będzie wiedział a dzidzi będzie sobie żyło i ktoś się nim zaopiekuje!! A najlepsze jest to, że to w wiosce koło mnie.....przykre 😞

Ale leje deszcz... za 2h jade po Siore i Blanusie 🙂 Skwara facet nigdy nie pojmie jak to trudno byc w ciazy... i jeczenia rowniez nie zrozumie. O wspolczuciu mozna pomarzyc. Malo takich facetow co to ze tak ujme biegaja jk ze sraczka kolo ciezarnej. Tez mi czasem przykro jak M.mowi ze narzekam tylko... ale z drugiej strony gdyby on mi tam stekal moze tez bym sie irytowala???? Ciezko powiedziec. Co do babki i niemowlakow to nie czytam takich rzeczy bo nie chce sie denerwowac.... zabic to za malo!!! A danie brzmi pysznie ale ja w ciazy sera feta nie ruszam bo ma podpuszke mikrobiologiczna i zalicza sie do tzw soft cheese ktore w ciazy sa zakazane...

Wpadam na forum bo wczoraj nic w sumie nie napisałam, jakoś tak mi dzień przeleciał. Oglądałam dalej mieszkanka na internecie, bo skoro nie podpisaliśmy jeszcze umowy z tamtą babką to może znajdzie się coś ciekawszego. No i znalazłam za taką samą cenę (wynegocjowałam 😁 ) i idziemy oglądać w poniedziałek. Tylko kurcze zmyliło mnie, bo na jednej stronie pisze, że tam nie ma windy, a pytam koleżanki, która mieszka na tym osiedlu i mówi, że w każdym bloku jest winda (to nowe osiedle wybudowane) więc już zgłupiałam i napisałam do babki maila ale na razie cisza. To drugie piętro więc od razu odpada jak windy brak 😞 nie będę się z wózkiem męczyć codziennie albo czekać na czyjąś łaskę...
Wczoraj jeszcze wieczorem piekłam ciasto roladę mmm 🙂 też był cyrk, bo śmietana się nie ubiła i trzeba było po nową iść, a zanim się mama wybrała to ciasto mi się przylepiło do ścierki i do wywalenia, musiałam od nowa piec 😮 . Dziś była siostra z maluchem i szwagrem na obiedzie, ja potem z mężem pojechałam na cmentarz, tyle ludzi, ale to jak zwykle. Szliśmy kawał drogi bo przed cmentarzem to nawet by nie było gdzie stanąć. A jeszcze wcześniej w korku staliśmy... No ale w końcu w domku, teraz idę buszować po allegro i kupować jakieś rzeczy do mieszkania 🙂 a w sumie to do kuchni 😁

Aaaa, to o to chodzi z paznokciami. No to chyba w ogóle nie powinno się malować, gdy się idzie na zabiegi. No bo zawsze jest ryzyko, że się zemdleje, krew poleje itede. Dobrze wiedzieć. 🙂

Anitek - już któryś raz piszesz o fecie i mozarelli. Ale jeśli fetę się zapiecze, to chyba te bakterie giną, niebezpieczne chyba są na takiej świeżej? No bo w piekarniku, powyżej 150 stopni i chyba wszystko wytłucze, łącznie z toxoplasmą, której się boję...
skwara - no to i tak dałaś radę dziewczyno. Słuchaj, a może Ty po prostu tak nie lataj, to ten Twój zrozumie. Powiedz, że nie dajesz rady i nie masz siły i tyle. Po prostu nie. 🙂 Słyszałam coś o tej kobicie i zgadzam się z Tobą - przecież mogła zostawić dzieci w szpitalu, a znalazłyby rodziców zastępczych. Widać, niektórzy są tak skontruowani, że wolą zabić, niż się przed kimś tłumaczyć...
dorotex - ha, chciałam nawet zapytać czy nie masz jakiś robótek ręcznych, ale pomyślałam, że jeszcze mnie pogonisz! No ja niestety nie umiem nic z tych rzeczy, ale chyba zacznę czytać wszystkie zaległości. Na razie trochę leżę, trochę siedzę i jakoś to idzie. 🙂
ifyou - dobry pomysł z szukaniem jednocześnie drugiego mieszkania. A może lepiej traficie. 🙂 Ciasto rolada - podziwiam. Obiady, proszę bardzo, robię chętnie. Dowolne dania, ale pieczenie...naprawdę musi mnie mocno wziąć, żebym coś piekła. :P Ja na cmentarz wybiorę się w niedzielę, podobno ma być ładna pogoda, a i ludzi będzie mniej. 🙂

Oglądałam sobie z mężusiem bollywoodzki film. Zrobiliśmy przerwę po 1,5 godziny dla zdrowia psychicznego i fizycznego no i wylądowaliśmy w sypialni. Któraś z Was, nie wiem czy nie Anitek, pisała do kiedy można się kochać w miarę bezpiecznie. 36 tydzień czy wcześniej? Bo nie pamiętam... 😮

Dzień dobry!

Widzę, że prawdziwie świątecznie. 🙂 Dziś u nas troszkę lepsza pogoda (świeci słonko), ale jest też troszkę chmur. Umówiliśmy sie z mężem, ze pojedziemy dziś do moich rodziców po południu i wrócimy jutro. Chyba nie będę zabierała lapka, więc się od nich nie odezwę. Ale póki co zaglądam. 🙂 Miłego dzionka!

dzien dobry! 🙂

MATKOO JEDYNA ALE U MNIE WIEJE!!!!!!! Ponad 90/h jestem totalnie uwiezion a wdomu.. mialam isc do lekarza ale po rozmowie telefonicznej doszlysmy do porozumienia ze lepiej bedzie jak zostane w domu.. wiec znow caly weekend bez wiedzy o moim stanie zdrowia do poniedzialku wrrrrrrrr 😠 😠. Jescze ten sztorm ..w zyciu takich fal na oceanie nie widzialam a wiatr mi okna wygina 🤢 trzymajcie kciuki zebym przezyla ten dzien jakos bo ma być gorzej z wiatrem.

Cisza na forum 😞
Zbudziłam się przed 8, wzięłam leki i już nie usnęłam 😮 a teraz mnie łamie.
Wikarynka a czemu nie można się kochać po 36 tyg? Czytałam właśnie o moim tygodniu ciąży i znalazłam takie coś: "Jeżeli do tej pory wskutek zagrażającego porodu przedwczesnego lekarz zabraniał ci współżycia płciowego, od tego tygodniu najprawdopodobniej będziesz mogła znowu cieszyć się seksem. O ile fakt bycia w ciąży za bardzo go nie utrudni, naciesz się tym przed porodem. Na czas połogu znowu czeka cię abstynencja." Więc wydaje mi się, że jeżeli ciąża nie jest zagrożona to tym bardziej można się kochać 😉 . Mam zamiar jeszcze to wykorzystać bo już chyba z półtora miesiąca nic nie robiliśmy 😲 🤔
Piszcie coś dziewczyny 😜

hahaha Ifyou.. 1,5 mies bidoczku... ja mam raz w tyg i mi ciagle malo 🤪 🤪 ale to takie inne .. bo brzuch przeszkadza 🤢 😁 😁 😁 😁 😁 😁 wiec PRAWIE jakby nie było nic.. Uwazajcie dziewczyny..jakby ktoraś zaczęła plamić po albo w trakcie to poczekajcie chwilke powinno ustać jesli nie przestanie to wtedy do szpitala.. juz tak miałam..pare tyg temu. Zwariuje na abscynencji.. 😁 🙃 😁 🙃 😁 🙃

hej 😉 dzis po obchodzie lekarz mi powiedzial,ze jak do 37tyg sie nie obroci dziecko i jak beda skurcze chociaz male(a zapewnil mie ze beda-bo po odstawieniu na 2 3 dni tablete) to bedzie CC, ze wzgledu na moje polozenie miednicowe malego. Takze niedlugo i tak i tak ujrze malego 😉 nie mam skurczy bo biore abletki i to duzo co 2h, inne 3razy na dobe.. mam nadzieje,ze bd OK. Chcialam sprobowqc naturalnie,ale jesli mus CC to mus. bedzie OK a boje sie panicznie..
DZIS SIE WYSPALAM,ALE MYKAM DALEJ 😉) KTG MI ZMNIEJSZYLI Z 4 NA 3 NA DZIEN 😉 DOBRE I TO 😜
BUZIAKI ;* NAPISZE JUTRO 🤪 😘 😘

Cześć laseczki!

Wydaje mi sie, że Anitek pisała coś o seksie po 36 tygodniu. Że w nasieniu są substancje, które mogą wywoływać skurcze macicy, no i jest wiadomo, trochę wstrząsów. Dlatego seksu używa się raczej na wywoływanie porodu na koniec ciąży. Tylko nie pamiętam jak to dokładnie było... 🤢
e_miilka - o jaaa, współczuję sztormu i nie wyobrażam sobie. Chyba bym się bała takiej pogody. W jakim języku porozumiewasz się na Islandii - po angielsku czy po islandzku? To jest bardzo ciekawe. 🙂
Ifyou - abstynencja połogowa to dopiero będzie coś. No ale wszystko do przejścia... 😉

Paula - cześć dziewuszko! No trzymam kciuki, zeby Dawidek się obrócił! 🙂 Ale w razie czego nie bój się CC. Co prawda to zabieg, ale nie będziesz musiała męczyć się z porodem naprawdę dużego synka. 🙂

Aż tak teraz tej abstynencji nie przeżywam bo i tak było ciężko z seksem, szybko miałam dość ;| . Teraz myślę, że sobie odbijemy po połogu, ale czy nam malutka pozowli hehe 😁 Co do tych substancji w nasieniu to się zgadzam, że lepiej pod koniec ciąży się kochać bo wcześniej lepiej nie wywoływać. My z mężem za to całą ciążę w prezerwatywie 😁 aż się śmialiśmy, że się nie \'zabezpieczaliśmy\' wcześniej tylko teraz jak już jestem w ciąży. W ogóle tak dziwnie kupuje się prezerwatywy będąc już z pokaźnym brzuszkiem 🙃 . No ale woleliśmy nie ryzykować bez, bo ciąża na początku zagrożona i jak już było ok i mogliśmy działać, to miałam dość perypetii, bałam się najpierw poronienia a potem przedwczesnego porodu więc jak mąż chciał to musiał swojego ubrać w kaftan bezpieczeństwa 😁
Paula kurdeeee to już tydzień Ci został!! No ja nie wierzę, że to zaraz 😲 😲 😲

Widze ze temat "kochania" sie nasunal 🙂 Ja z moim to teraz tez rzadko, srednio raz na poltora tyg no i juz tez w gumce 🙂 Ale robie to juz tylko dla niego, tym bardziej ze pozniej jeszcze te 6 tyg pologu. Nie sprawia mi to juz wiekszej przyjemnosci bo ciezko jak cholera, i caly czas mam stresa czy cos sie nie zacznie dziac i czy dzidzia za bardzo po glowie nie dostaje 😁 😁 😁:CD
Tez wczoraj polatalam po cmentarzach, u nas pogoda nie byla najgorsza, wiec jakos to znioslam. Tylko siku mi sie chwile chcialo 😁 😁 Wieczorem zrobilismy sobie z mezem "kino w domu". Obejrzelismy2 filmy na "zalukaj TV", za darmoche i folmow masa, do tego mezu popcorn zrobil i full wypas 🙂
Bylam dzisiaj w szpitalu na tym USG ( do tych potrzebnych badan mojej lekarce w piasaniu pracy), i tak jak ostatnio bylo badanie dupy za przeproszeniem, tak dzisiaj bylo USG jajnikow, wiec dalej o malym nic nie wiem :/ ale w poniedzialek juz planowa wizyta wiec w koncu bede wiedziala ile wazy 🙂
Jutro i pojutrze ma byc u nas ok 13 stopni, wiec pewnie znowu bede siedziala sama :/ ale pocieszam sie tym faktem ze teraz zanim zrobi sie naprawde cieplo to musi byc kolo 11 a po 16.30 juz sie zaczyna sciemniac, wiec teraz dlugiego jezdzenia nie bedzie 🙂
Dostalam w tym tyg z Niemiec kropelki na kolki SAB SIMPLEX, slyszalam ze dobre, mam nadzieje ze sie sprawdza.
Ma ktoras z was jakis sprawdzony przepisna ciasto na pizze? Chce jutro zrobic a nie chce zeby wyszlo za grube albo jakies zakalcowate 😁
AAA i mierzylam wczoraj brzusio...sporo go wybilo od ostatniego mierzenia bo mam juz 99cm 🙂
Buziaczki

Paula 😁 kobitko nasza kochana nie cale 2 tyg 🤪 ajjjjjjj 3m sie tam dzielnie 🙂

A my damy sobie rade z abstynencją 😁 z moim żartujemy ze po to chyba mu wszytsko tam wyrwe bo bede \"głodna\" hahahahaha

wiecie co boli mnie juz głowa od tego huku za zewnatrz wiatr ma w porywach okolo 130/km juz mam dośc jeszcze do jutra trzeba wytrzymać. Wszystkie okna zakurzone w piachu i liściach jamimś błocie mam 🤢 nic nie widac juz.
Wikarynka co do języka to islandzkiego sie uczę caly czas - ciezko do opanowania troszke bo nie mam czasu zeby na kurs iść ale podstawami sie porozumiewam co umie to powie. a tak to angielski - tu go każdy zna wiec nie mam z tym problemu. 🙂

Enilka, też cały czas chciałam cię zapytać w jakim języku się tam dogadujesz 🙂 współczuje wiatru....bym umarła ze strachu! Najbardziej się waitru boję:/
Biologia, ja pizze robie z normalnego ciasta drożdżowego. Było powiedzieć lekarce żeby i malego obejrzała, myśle ze by sie zgodziła 🙂

Chyba jakiś kryzys przechodzę z mężem. Wkurza mnie na każdym kroku. Nie potrafi zrozumieć że mi ciężko i nie mogę ze wszystkim nadążyć. Się obraża że musi w domu cokolwiek zrobić. Seks..hmmm...o sierpnia mieszkamy sami i nic od tej pory. Mój mąż twierdzi że jest wiecznie zmęczony i mu się nie chce. Dopatruję się w tym może strachu o dziecko...nie wiem.
Za to skręcił mi łóżeczko i już sobie fajnie poukladałam wszystko i tak milo mi sie patrzy na łóżeczko 🙂 Laura dzisiaj nawet wypróbowałą 😁 wstawię później zdjęcie 🙂

Paula, kobieto! Jak ja ci zazdroszczę! Nie tego szpitala i wszystkiego, ale że już sie wyzwolisz szybciej 🙂 i w żadnym wypadku nie zgadzaj się na sn jak dziecko ułożone pośladkami!!!!!!!!!!!!!!!! Mój brat jeden tak się urodził pośladkami i jest upośledzony w lekkim stopniu. Mój drugi brat w ten sam sposób - pośladki i do tego był wielki i sn się urodził i guza mózgu miał....na szczęście go wycięli ale uszkodzili mu jedną stronę ciała i ma niedowład i nerwy na twarzy uszkodzone i zniekształconą twarz! Więc proszę cię nie zgadzaj się na sn jeśli mały jest duży i pośladkowo ułożony!!!!

Wstaję dzisiaj rano i wiecie co zauważyłam na nogach!! Takie ciemne brązowe kreski od pięt do pośladków jak bym brudne miała...tak samo mam pod pachami ciemnobrązowe plamy i z boku na tyłku tam gdzie gacie....mama mi powiedziała że też tak miała ze mną bo jej na wątrobe uciskałam. Ona dodatkowo jeszcze na twarzy ma takie ciemne plamy...mam nadzieję że mi na twarzy nie wyjdą bo to już chyba szczyt będzie 😞 😞 😞 😞 😞

Dobry melduje sie na szybko 😉
Wikarynka z sexem to pisalam odwrotnie heh ze do 37tyg nie powinnien partner dochodzic w srodku ze wzgledu na progladyne w nasieniu a po 37tyg to nawet wskazane bo przynajmniej moze sie porod ruszy szybciej 🙂
Bylam dzis na wizycie i cisnienie 140/90 no i krew w moczu... wiec kolejna wizyta zamiast za 3tyg to za tydzien...
No coz zrobic...
Lece bo pelna chata heh 😉
Buziale 🙂

Anitek, pisałyśmy w tym samym czasie 🙂 to czemu to ciśnienie takie wysokie? Bo krew w moczu to i ja miałam i się okazało zapalenie jakieś i dostałam antybiotyk i po 5 dniach spokój był 🙂
A jak tam z siostra? 🙂

Cześć dziewczyny 🙂
Ostatnio nie miałam czasu, żeby napisać m.in. związane to było ze świętami i odwiedzaniem grobów.
Byłam dzisiaj u lekarza, mały dobrze się rozwija waży już 2400 ale dostałam zakaz przemęczania się i lekarz kazał mi się oszczędzać bo mam krótką szyjkę. Powiedział mi również że dzidziuś jest jeszcze mały i jak się urodzi to będzie wcześniaczkiem. Dostałam garść leków. I mam do niego zadzwonić w tygodniu i powiedzieć jak się czuję. Trochę się wystraszyłam, a najgorsze jest to że w tygodniu przychodzą robotnicy kończyć tą łazienkę... chyba mąż będzie sprzątał... No i odnośnie seksu to my czekamy tak do 38 tygodnia, bo teraz to strach o małego, żeby się nie urodził... Miłego wieczoru i trzymajcie się 🙂
ps. Zwolnienie wystawił mi do 25.11, więc jakoś dopiero wtedy jak wszystko będzie ok idę do niego na wizytę... i nie mówił nic o tym żeby zrobić jakieś dodatkowe badania - jestem tym wszystkim zaniepokojona - wtedy to już będzie 39 tydzień ciąży więc prawie koniec...

melduje sie, ale widze ze pierwsza...
ja nie w humorze juz od wczoraj :/ szlag mnie trafia jednym slowem. A tak w skrocie :mamy takich zakreconych znajomych, parka, i juz nie raz ich zapraszalismy zeby do nas wpadli, to zawsze czasu nie mieli. A tydz temu w niedziele, moj jeszcze lezal w lozku, ja akurat mialam wejsc do lazienki sie ogarnac bo za godz mielismy jechac do mamy na obiad a tu domofon dzwoni. Nasi znajomi sobie wpadli, tak o bez zapowiedzi, w niedziele o 11 :O chyba liczyli ze na obiad sie zalapia. Musialam szybko do mamy pisac zeby zrobila obiad pol godz pozniej bo wypadalo chociaz kawe z nimi wypic. Jak wychodzili to moj ukochany maz znowu ich zaprosil, zeby wpadli w jakas sobote, ale wieczorem, bo wtedy wiecej czasu i mozna sie napic...A kolega podchwycil, ze to pewnie czegos alkoholowego. Tylko pozniej sie zaczelo, kto bedzie pil, a kto pojedzie autem, no to moj wpadl na genialny pomysl ze przeciez moga u nas spac. Mialam nadzieje ze przez ten tydz ten pomysl pojdzie w zapomnienie, ale niestety.....Juz wczoraj pisali ze po prostu beda dzis o 19 i beda u nas spac. Moj widzi ze chodze od wczoraj jak mops, ale nie da sie juz tego odkrecic. Najgorsze jest to, ze to tylko ja bede miala robote. Lubie gosci, ale niech przyjda, posiedza, popija kulturalnie, ale jak juz pija to niech kombinuja jak wracaja do domu. A nie ja z tym brzuchem, juz tak jestem zmeczona, bede im moze uslugiwac caly wieczor, robila kolacyjke, specjalnie na pare godz ubierala czyta posciel, pozniej znowu ja prala, prasowala, robila sniadanko jak wszyscy beda jeszcze smacznie spali. A oni moze jeszcze obspermia mi lozko albo pozygaja, bo jak zaczna pic to juz umiaru nie znaja. Wiec skwara witaj w klubie, moj tez nie rozumie ze jestem zmeczona i chcialbym miec swiety spokoj.....:/
teraz musze jeszcze posprzatac cale mieszkanie i jak skoncze to bede juz wystarczajaco wykonczona....a jestem jeszcze nabuzowana jak armata i chce mi sie wyc.
Wiem ze moze troche przesadzam, ale to co innego jak przyjezdza bliska rodzina i to na pare dni i czlowiek sie cieszy z ich odwiedzin, a co innego jak ktos sie wprasza na jedna noc tylko zeby pochlac.... 😞 😞

Dzien Dobry Kobitki 🙂

Nie pisałam 2 dni bo to świeto było to czasu jakoś nie bylo a wczoraj tez jakis dzien zabiegany, malowanie sobie moj tata wymyslil w salonie to bajzel w domu wszystko porozstawiane no tragedia a ja sie juz tak szybko mecze ze nawet nie mysle o sprzataniu :/ Narożnik przyszedł w środe 😁 i dzis chce wszystkie graty z pokoju tu na dole wyniesc do góry i tak zeby mozna juz było tam spadac po mału... moj sie burzy bo neta nie bedzie minimun tydzien bo biurko tez bedzie stalo u gory ale w innym pokoju i bidny nie bedzie mogl grac na swoim xboxie przez neta haha dla mnie super troszke odpoczne od tego jego darcia kopary heh ale jak spojrze teraz na to moje wielkie biurko i komode i se pomysle ze musze to wsio targac do gory i ukladac to cos mnie bierze.. :/ ale po mału musze to zrobic bo przreciez nie po to byl pokoj robiony i lozko juz jest zeby siedziec teraz na dole... 😁 czuje sie w miare brzuch mnie ciagnie na dol ale jest ok 🙂

odezwe sie po poludniu albo wieczorkiem 🙂

trzymcie sie kobitki 😘 😘

Biologia, to powiedz mężowi że nic nie będziesz robić i niech sam robi. Mój się na mnie obraża że nic nie robię ale ja mam to w nosie i dalej nie robię, bo sory, człowiek sam ze sobą se ledwo daje radę a jeszcze masz nad goścmi skakać....
Basia, a to będzie bez neta hahah będzie ci chodził i marudził i wcale lepiej nie będzie 😁 ja już przez to też przechodziłam lol i nie czekaj tylko rzeczywiście się już przenoście jeśli macie to zrobić bo jak cię łapnie nagle to nie zdążysz się urządzić, a przecież trzeba się nowym łóżkiem nacieszyć 😁 😁 😁 😁

Cisza tu coś straszna! Niezłe święta 🙂 pobolewa mnie brzuch jak na okres już od kilku dni i sie zastanawiam czy to się nic nie dzieje...ale skurczy nie mam. Jutro mam wizyte i ktg więc zobaczymy co to 🙂

Dzien Dobry 🙂

No wczoraj udało nam sie przenieśc prawie wszystko 😁 tzn zostały tylko dokumenty, segregatory z papierami i tyl;e wec dzis bedzie spanie na nowym juz hehe 😁 a biurko ale puste zostaje na razie na dole tesciu zlitował sie nam moim i pozwolil jeszcze zostac bo i tak od razu tutaj sobie sypialni nie bedzie robil hehe wiec bede miala kontakt z wami :P

skonczylam wczoraj po 23 i kregoslup mi siada łazenie co chwile po schodach układanie wszystkiego u góry to masakra ale dałam rade i bez bólu brzucha sie obeszło 😁 wiec jest ok 😉

Skwara no ciebie tez po mału juz moze brac bo to juz 36 tydzien wiec moze sie zaczyna 😁

niedziela upragniona wolne nic robic nie trzeba hehe :d zaraz ide na mały spacerek z psem pozniej poszperam w tych papierach z nudów poukładam a jak moj wroci to poprzenoisi reszte 🙂

Miłego końca weekendu dziewczynki 😘 😘 😘

Skwara fakt, może mężu się boi o dziecko a głupio mu się przyznać i dlatego nic nie chce działać 😜 z tego co pamiętam to też miał opory przed dotykaniem brzuszka więc co się przejmujesz, przejdzie mu po porodzie 🙂 . Ale historie z Twoimi braćmi 😮 i to przez ułożenie pośladkowe? Moja koleżanka ostatnio była na badaniach bo lekarka zleciła bo niby synek się dobrze nie rozwija (ma nieco ponad półtora roku) i stwierdzili autyzm i od razu babka o poród pytała, a on tracił tętno i był owinięty pępowiną 2 razy 🥴 i że niby to przez to mogło się stać (bo był niedotleniony) 😮
Biologia na Twoim miejscu też bym się pewnie wkurzała, jak dla mnie to już nie czas na imprezy i picie, co dopiero na usługiwanie a potem sprzątanie 😠
Basia Ty tam spokojnie, niech chłop robi 😁 no i fajnie, że dziś już na nowym 😁

Ja się już nie mogę doczekać kiedy się wyprowadzimy. Jutro idziemy oglądać inne mieszkanko 😁 taki sam metraż bo 50, tylko nowe osiedle a nie wieżowiec. No i przede wszystkim taka sama cena to wolelibyśmy tam 🙂 i oby wypaliło 🙂 . W środę wizyta u gin, znowu muszę biegać robić morfo i mocz. Odezwę się jutro po oględzinach lokum 😉

Dzień dobry dziewczynki!

Wczoraj wróciliśmy od rodziców i przeczytałam Was, ale nie miałam już siły pisać. Jednak męczę się szybciej, a wczoraj trochę pochodziłam po cmentarzu i za zakupami.

biologiaa - mi to akurat nie pasi, ale pogoda ma się zepsuć od poniedziałku, więc chyba motoru nie będzie. Wiesz, mam koleżankę, której mąż całe swoje życie żył motorem. A teraz, gdy pojawia się dziecko i trzeba było kupić auto, do którego wejdzie fotelik dla dziecka, to... sprzedał motor i kupił auto. Nie życzę Wam braku kasy, ale może i Twój dojdzie do pewnych wniosków... Napisz co i jak po wizycie. A pizzy nie robię, bo mamy ogromny wybór naprawdę dobrych, które można zamówić i to za nie szczególnie wysoką cenę. Fakt, że domowe jedzenie pycha, ale kupowanie dobrych dodatków i pieczenie ciasta oraz czas w to włożony wychodzi mi prawie na to samo, co zamówienie. A gości goń razem z Twoim. Niech sam biega naokoło nich, skoro zaprasza.
e_miilka - mam nadzieję, ze ten sztorm już ustępuje. Naprawdę powinien obejrzeć Cię lekarz. W weekend widziałam się ze swoją kuzynką, która miała stan przedrzucawkowy. Skoczyło jej ciśnienie i miała takie zatrzymanie wody, że nie miała szyi, same obrzęki. Zaczęła wymiotować i miała ciśnienie już 180, więc zrobili jej CC, na szczęście o czasie. A wcześniej i tak dostała tabletki. Nie piszę to absolutnie dla straszenia i myślę, że póki Twoje samopoczucie jest dobre, to nie ma alarmu. Po prostu powinni się Tobą zająć na tej Islandii!
Skwara - te Twoje bruzdy to są tzw. plamy wątrobowe? Słyszałam o tym, ale nie widziałam. To schodzi rozumiem po ciąży? Trzymam kciuki za Twoją wizytę.
Anitek - dzięki, oczywiście wszystko pokręciłam. 😮 Ale teraz już mi się ułożyło w głowie. Hm, z jednej strony niedobrze, że masz takie wyniki, a z drugiej - chyba szybko wyłapane, więc można reagować. Mam nadzieję, ze to nic takiego, może jednorazowy wybryk?
sylwia - odpoczywaj, leż i choduj. Bo tak trzeba. Trzymam za Ciebie kciuki. 🙂
Basia - podobno kobiety ciągle wszystko reorganizują w domu, a to Twojego tatę wzięło na malowanie. Dobrze, ze się uwinęliście, ale uważaj na siebie! 🙂
Ifyou - trzymam kciuki za nowe mieszkanie. Oby się udało. Wiadomo, ze nowe lepiej i wygodniej. Koniecznie napisz co i jak.

Zrywam się dziewczynki pod prysznic i ubieranie, bo wybieramy się do kościoła i w końcu na cmentarz centralny z teściową... nie wiem czy nie zrezygnuję z tego cmentarza. Mam nakaz polegiwania, więc cóż... zawsze mogę nie chodzić. :P

Skwara : o kotrej masz jutro wizyte? Bo ja kolo 12. Ale ja KTG nie bede miala robionego, jeszcze ani razu nie mialam. Zawsze tylko badanie na kozle i potem USG. Jestem juz ciekawa jak to sie wszystko rozwija....miesiac w niepewnosci
IfYou, Wikarynka : zawzielam sie w sobie i napisalam tym znajomym po poludniu sms-a, ze ich serdecznie zapraszamy, ze bedziemy w domu, ale niestety bez noclegu i zeby sie nie pogniewali.
Przyszli i na szczescie nie dopytywali czemu tak....posiedzieli chyba do 00.30 i poszli. Tez sie troche nachodzilam, ale nie bylo najgorzej no i najwazniejsze ze rano mialam swiety spokoj 🙂
U nas dzis 15 stopni, powoli wychodzi sloneczko, wiec moj uciekl juz na motor, ale cos czuje ze dlugo nie pojezdzi bo nie ma dzisiaj kompana do jazdy 🙂 Ja za 2 godz pojade sobie do mamy, bo jakies ciasto upichcila, posiedze tam troche i jakos niedziela zleci.
Tak patrze w kalendarz i zaczynam zdwac sobie sprawe ze TEN DZIEN zbliza sie wielkimi krokami, jeszcze pomyslec ze moze urodzic nawet z 2 tyg przed terminem to juz wogole. Moj juz dzisiaj powiedzial ze skonczy sie spanie do 10 😉 I codziennie sni mi sie moj maly ( juz na siwecie), albo moja ciaza, albo porod, to juz jakas paranoja w glowie 🙂
Basia : Ty tam tak nie biegaj po tych schodach, to jeszcze nie czas u Ciebie na 3xS 😁
Trzymajcie sie :*