Skocz do zawartości

Mamy Styczniowe witajcie:) | Forum o ciąży


Abby

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
AniaF gratuluje córci 🙂
Ja bym chyba na stałe nie opuściła PL, pomimo że wiele rzeczy mi się tu nie podoba hehe
Za granicę to mogę pojechać na wakacje i tyle, chociaż to też zależy od funduszy..
Moje małe kochanie w końcu w dzień się z powrotem zaczęło ruszać.
Michasia przez twój wczorajszy obiad ogórkową gotuje, podsunęłaś mi pomysł na dziś 🙂 córcia kocha ogórki to mam nadzieję że ogórkową będzie ślicznie jeść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja sobie tak zawsze wyobrażałam siebie z córką, ale oczywiście synek też byłby super. po prostu trzeba by się trochę przestawić i nawet ostatnio sobie tak patrzyłam na małych chłopców (szczególnie w Polsce mi się podobają 😉) i też bym chciała takiego 🙂 Ale nie wiem czy się odważę drugi raz, bo starzeję się już.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂
ja osobiscie chcialabym wyjechac do holandii na stale bylam tam w tamtym roku w pracy i ogolnie mi sie bardzo podobalo, chcialabym miec dwa domy jeden w polsce (w razie jakbym zatesknila) a drugi tam. tu gdzie mieszkam mamy caly czas zatargi z rodzina o ten dom ( dostalismy go po dziadkach) ale testament nie jest do konca zrobiony i rodzinka sie burzy... ogolnie dlatego dla swietego spokoju chcialabym wyjechac. mialabym swoj dom i swiety spokoj i piekne okolice. co do krajow ktore chcialbym odwiedzic sa wlochy 🙂 a jak tam wam dzionek leci? dzis chcialam rozlozyc łóżeczko ale kompletnie nie wiem o co w nim chodzi wg mnie sróbki są za krótkie 😁 musze poczekac na mojego 🙂
któraś z Was ma już rozłożone?? wiem że jest wcześnie ale denerwuje mnie takie jak stoi rozłożone 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AniaF napisał(a):
Hej dziewczynki 🙂
Dzisiaj przełomowy dzień - mieliśmy połówkowe usg i wygląda na to, że będziemy mieli córeczkę 🙂))
Poza tym wszystko wyglądało jak trzeba, żadnych zauważalnych wad, wzrost i waga w normie, więc jesteśmy przeszczęsliwi i wieczorem jedziemy na dziewczynkowe (wreszcie) zakupy.
Ech jak ja się cieszę!
Życzę wam wszystkim cudnego dnia!
Aniu gratuluje 🙂 🙂 tez bardzo chciałabym mieć córeczkę ale zobaczymy... nie nastawiam się jeszcze raz GRATULUJE 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Teraz już też cieszę się z synka, za długo sie staraliśmy aby teraz marudzić 🙂

Ja pępowine też mam do Polski. W 2008 r. wyjechałam do UK za mężem, który wyjechał pod koniec 2007. Zgodziłam się na to z wielkim bólem bo mieliśmy nie najgorszą sytuację w PL. Stała praca, rodzinka, ogólnie wszystko OK, ale mojemu się zachciało i wyjechał do UK gdzie jego brat juz od 2004 r. siedział i w głowie mojemu mieszał. Zgodziłam się pod warunkiem że jedziemy na max 3 lata i na Boże Narodzenie 2010 chcę już na stałe być w PL.
Na moje nieszczęście wyjazd źle wpłyną na moje zdrowie. Straciłam okres, i przez półtora roku próbowania leczenia w UK nawet nie byłam przebadana przez ginekologa tylko rozmowy z asystentami lekarza i kazali mi wapń przyjmować aby ostoroporozy nie mieć.
W 2009 przyjechałam do PL na wakacje sama bez męża, miałam iść do szpitala na endokrynologie porobić badania szczegółowe, które nic nie wykazały tzn. nie znaleźli przyczyny zatrzymania miesiączki bo wszystko teoretycznie powinno być ok. Psychika była silniejsza. Z PL zadzwoniłam tylko że nie wracam już do UK, a mężuś wrócił dwa miesiące później i też wrócił do swojej starej pracy. Jesteśmy przeszczęśliwi, chociaż na początku było mojemu cieżko. ..... I w końcu 3 latach prób wywołania miesiaczki (hormony, medycyna naturalna itp) udało się wróciła co prawda raz na 2 - 3 m-ce lae zawsze, co prawda długo się nią nie nacieszyłam bo okazało się że zaszłam w ciąże - z czego nawet mój lekarz był w niezłym szoku.

ufff ale się rozpisałam i popłakałam przy tym 🙂

Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi to się jakoś trudno było nie nastawiać, mój mąż jeszcze bardziej... Pytam się go wczoraj wieczorem, a co jeśli będzie synek? A on na to prawie z wyrzutem "Przecieź się umawialiśmy 😉.." To mu powiedziałam, że to jego odpowiedzialność, bo ja mam same "x-y" a od niego zależało czy z moim "x-em" się jakiś inny "x" połączył ... hihihi
No i na jego szczęście właściwy był to plemnik 🙂
A wogóle to staraliśmy się bardzo długo, ja już chciałam od pięciu lat, ale przez ostatnie 2-3 lata ciągle miałam nadzieję, że się wreszcie uda i prawie już się zapisaliśmy do poradni, ale na szczęście samo wyszło 🙂 Cały czas myślę, że to był cud 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doncia, ja też się prawie popłakałam jak przeczytałam twój wpis, kurczę wiem co czujesz, ja też byłam w szoku. Niby miałam normalne cykle (no trochę nieregularne) i się w sumie jeszcze nie badałam ( w Holandii nawet nie ma normalnego dostępu do ginekologa), to jednak już prawie całkowicie zwątpiłam 😞. Mój mąż miał w dzieciństwie niezstąpione jądra i bardzo późno go zoperowali (11 lat) i się wszędzie naczytalam, że jak nie zrobią tego do 3 lat to grozi bezpłodność, więc już myślałam, że nie będziemy mieli dzieci (myśleliśmy o sztucznej inseminacji jakby się znalazły dobre plemniki, ale na ivf już bym nie miała odwagi).
Dobrze, że wróciliście! Ja, jakbym miała męża Polaka, to też bym wolała nie wyjeżdżać z Polski, ale byłam wtedy jeszcze młoda i bez zobowiązań, no i potem poznałam tu miłość mego życia i tu jesteśmy szczęśliwi. A teraz to już zupełny odjazd, córcia w drodze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ja mam policystyczne jajniki - z mężem prawie lata staraliśmy się o maleństwo. Żeby w ogóle mieć miesiączkę musiałam brać tabletki antykoncepcyjne (co prawda nie cały cykl ale zawsze). W lutym byłam u lekarza bo nie miałam znowu okresu - dzień po wizycie dostałam, później znowu nic a tu się okazało, że ni stąd ni zowąd zupełnie było jajeczkowanie i zaszłam w ciąże...
Tak naprawdę straciłam w pewnym momencie nadzieję, że będzie dobrze ale wydarzył się nasz maleńki cud...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też już straciłam nadzieje, po prostu przestałam się tym przejmowac, stwierdziłam że za rok zacznę na poważnie terapię na leczenie niepłodności, tak żeby jeszcze przed 35 rż może coś się ruszyło do przodu. A tu ni stąd ni zowąd - bach i jest 🙂 Jak zobaczyłam te dwie kreski to mało nie zemdlałam w publicznym WC, wierzyć mi się nie chciało 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale się dobrałyśmy 🙂 prawie same mamy po długich staraniach , my się staraliśmy ponad 3 lata i w końcu , jak powiedziałam sobie stop, że może to nie nasz czas albo nie jest nam dane mieć drugie dziecko , zmieniałam pracę i hop ! tego się nie spodziewaliśmy 😁 najważniejsze , że w końcu się udało , i choć nastawiłam się na 2 dziewczynkę a lekarz mnie zaskoczył to już się cieszę z synka 😉 jakoś oswoiłam się i nasza córcia też . Ostatnio powiedziała do mnie " wiesz co mamuś nie ważne , że chciałyśmy dziewczynkę a jest chłopiec i tak będziemy Go kochać , bo tak długo czekaliśmy na dzidziusia " dziecko 5 letnie a takie mądre 😉
a co do dzisiejszego dnia to strasznie się czułam , bolał mnie brzuch i wymiotowałam 😞 mam nadzieję , że jutro będzie lepiej 🙂
dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć. Jak ja się nie wyspałam, położyłam się i nie mogłam wcale usnąć.. a teraz jak bym poszła spać to córa mówi stańńńń 🙂 Brzuś już jest najedzony i dziś jest czas lenistwa a jak, wczoraj porobiłam wszystko i mam spokój 🙂

peg81 gratuluje synka

ale oblężenie małych facecików jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć mamusie
Byłam wczoraj u lekarza - niestety moje maleństwo z uporem zaciskało razem nóżki i nie pokazało kim jest 😞
Muszę więc czekać do połówkowego usg (pod koniec września) to może się wreszcie ujawni...
Na szczęście wszystko jest ok, maleństwo rozwija się prawidłowo a i ja coraz lepiej się czuję...

Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...