Skocz do zawartości

Mamy Styczniowe witajcie:) | Forum o ciąży


Abby

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No widzisz michasia 🙂 Mowie Ci, ze zleci jak nic a pozniej to juz nawet wole nie wspominac 😉

A co do tego jak sie czulam przed porodem, to w poniedzialek gdzies o 5tej rano dostalam pierwszych boli - takich jak na okres, nic mocnego, ale byly skurcze regularne - zaczely sie co 5 min. W niedziele, dzien wczesniej, czulam sie normalnie jakby nigdy nic a jeszcze dodam, ze z M. probowalismy domowych sposobow na wywolanie porodu typu goraca kapiel, swiezy ananas, pikantne curry, chodzenie po schodach, sex - ani rusz! W poniedzialek rano tak jak napisalam, ale te moje skurcze choc sie robily mocniejsze, to nie na tyle mocne, zebym mogla mowic o bolu porodowym, plus, one sie zaczely sie nieco pozniej rozchodzic - co 7 min, co 10-15, no ale byly. Poznym wieczorem juz sie zaczely nieznosne robic, wiec dzwonilismy do szpitala , ale ze nie byly co 4-5 min to i tak nie mogli mnie przyjac, bo to trzeba czasu ,zeby do 10cm doszlo. Pojechalismy i tak, zeby sprawdzila rozwarcie i w razie czego zrobila masaz. Rozwarcie bylo na 1cm, wiec tyle co nic, zrobila masaz szyjki i wrocilismy do domu. Jak wrocilismy tak sie zaczelo nie na zarty - porzadne skurcze. Bralam ciepla kapiel, paracetamol co 4 godziny - we wtorek kolo 14 pojechalismy do szpitala, w koncu mnie przyjeli (bo w miedzy czasie mi odszedl czop). W szpitalu sie okazalo, ze rozwarcie na 6cm. Dostalam gas z powietrzem na zyczenie i pschicznie czulam sie znacznie lepiej, ze juz tam jestem. Pozniej wanne porodowa mi woda napelnili, w niej sobie posiedzialam troche, gaz wdchalam, ale po jakims czasie skurcze znow sie zaczely rozchodzic, wiec musieli mi pecherz przebic, bo to tez przyzpiesza cala akcje Wrocilam do wanny, dalej na gazie i nawet nie wiem kiedy poczulam potrzebe parcia - tzn ja pamietam dokladnie ten moment, ale takie to dziwne, bo z tych \'znanych\' mi juz wtedy skurczy, nastepny byl juz inny. No i wtedy w koncu dobilismy 10cm, ale cos te parte skurcze nie byly za mocne...Pchalam ponad 2 godz - w wodzie i poza woda, ale tu jest tak, ze jesli nie ma efektu, to z odzialu polozniczych musza przwiezc na szpitalny na dokladniejszy monitoring. Powiedziano mi, ze na bank dostane kroplowke, raczej beda musieli zrobic episiotomie i ze w zaleznosc i jak nam dalej pojdzie - istnieje prawdopodbienstwo kleszczy albo proznociagu. Juz mi wtedy bylo obojetne co i jak zrobia, bo bylam taka zmeczona - od poniedzialku 5tej rano przeciez nie zmruzylam oka, a to juz byl wtorek polnoc 🤢 Przewiezli mnie na ten inny odzial, dostalam kroplowke i po niedlugiej chwili Oskarek sie urodzil o 1:21 w srode rano 🙂 Urodzil sie 9 dni po terminie, wszsytko trwalo dla nas niemilosiernie dlugo (czekanie na bole a pozniej juz sam porod) i chyba nie bylo najlatwiej pod tym wzgledem, ale i tak wspominam wlasnie porod bardzo sentymentalnie i pewnie m.in dlatego teraz nosze pod sercem dzidzie nr 2 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W pierwszej ciąży czułam się świetnie, miałam dużo energii w sobie, nawet w planowaną datę porodu wybrałam się z mężem na mega długi spacer (też miałam termin na styczeń) i ogólnie się nie oszczędzałam, po schodach na sam koniec dużo chodziłam i nic.. niunia była uparta i tydzień po zaczeli ja wywoływać. Długo się wtedy męczyłam ze skurczami bo prawie 24h, aż w końcu zrobili mi cesarkę i o 20:55 miałam niuńkę na świecie. Teraz jestem ciekawa jak to będzie.. miałam cc io teraz boje się sn, że popękam i nie dam rady 😞 boje się strasznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
boję się też że dadzą mi narkozę i mnie już nie wybudzą, bo kiedyś już miałam taką akcje (przy wyrostku) przez prawie 40min mnie reanimowali.. na tym skończę bo nie chce tego opisywać 😞
także boję się bo jeszcze do liceum leczyłam się na astme, miałam wysiłkową, lecz w trudnych mi wtedy chwilach zrezygowałam z leczenia.. teraz próbuję się nie męczyć, a jak coś to siadam l;ub kucam i łapie powietrze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A kiedy mialas cc? Dawno?
Ja sie z malym balam cesarki jak nie wiem - chcialam wszystko byle nie cesarka. A teraz sama nie wiem...tzn wiem, ze chce naurlany, ale boje sie, ze przyjdzie uzyc wlasnie kleszczy albo proznociagu i tego chyba sie teraz boje bardziej niz cesarki 🤢
A w ogole dlugo po cc do siebie dochodzilas?
Ja powiem, ze chyba bylabym w 7 niebie gdybym rodzila naturlanie i nie musialabym miec ciecia - choc tedy mi sie rana w miare szybko zagoila to i tak marzylby mi sie sie porzadny prysznic po porodzie bez zadnego dyskomfortu zwiazanego ze szwami 🤔 Ale wole sie nie nastawiac na takie \'rarytasy\' 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ttinka napisał(a):
chyba jakiś dołek mnie łapie bo strasznie marudzę, więc sorrki 😞


nie przepraszaj, w koncu po to tu jestes ,zeby sie wygadac 🙂
No, ale jakbys miala cc to przeciez niekoniecznie na ogolnej narkozie, co nie? A poza tym powiesz lekarzowi, ze masz astme i na pewno beda na Ciebie uwazniej patrzec, zeby sie upewnic ,ze nic zlego sie z Toba nie bedzie dzialo. Wydaje mi sie, ze lekarz na pewno bedzie mial to pod kontrola i ekstra szczegolnie bedzie miec reke na pulsie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...