Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
wiesz Odra też do najczystszych nie należy - chociaż fakt - bliżej ma do morza to może i rybki jakieś lepsiejsze byłyby 😉

co do szkoły rodzenia ... u mnie położna jak mantrę powtarza \"wróg twojego wroga jest twoim przyjacielem\" to tak a propo bólu i wyobrażeń o porodzie. Radziła nam przejechać się do szpitala, w którym planujemy rodzić - zorientować się gdzie jest izba przyjęć, co mają na wyposażeniu i co trzeba mieć w wyprawce. Jak przygotowywać się do porodu, zn. ćwiczyć mięśnie Kegla, siadać okrakiem na krześle, żeby przyzwyczaić miednicę, no i że warto masować krocze maścią nagietkową (jako wzmocnienie tych okolic celem uniknięcia nacięcia krocza)
W tamtym tygodniu był lekarz pediatra i poopowiadał nam o szczepieniach i karmieniu piersią ...
co mi utkwiło w główce, to że nie ma czegoś takiego jak dieta kobiety karmiącej 🙂 na pewno nie powinno być w niej alkoholu (oczywista oczywistość) i grzybów. Cała reszta produktów jest dopuszczalna o ile u żadnego z rodziców nie stwierdzono alergii - podstawowe założenie, że dieta karmiącej powinna być taka sama albo podobna do diety ciężarnej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
co z tego,że wydłużą ten urlop macierzyński jak coraz więcej osób albo nie pracuje, albo jest na umowach cywilno prawnych.
W "moim" szpitalu na stronce internetowej jest dostępna lista rzeczy,które powinno się mieć z sobą.
A mówili Wam Basiu coś więcej o tym masażu krocza? Bo ja o tym trochę czytałam ale nic konkretnego w necie nie znalazłam.
Przyznam Wam się szczerze,że wolałabym mieć cesarkę.. niby jest gorzej ale ja mam jakąś schize że mogą przydusić maleństwo przy porodzie... teraz jest wszystko dobrze, jest zdrowa a poród to jednak duże ryzyko... i im bliżej porodu tym więcej mam takich obaw. Nie boję się bólu bo jakoś może przeżyje 😜 ale martwi mnie ta niepewność czy wszystko dobrze pójdzie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nam położna w skrócie o tym powiedziała i wspomniała o tej maści nagietkowej 🙂 w materiałach dostaliśmy rysunkowy schemat, ale wczoraj znalazłam to 🙂 gdzie dokładnie jest pokazane jak trzeba robić 🙂

http://www.mamazone.pl/tv/film,24679,masaz-krocza-przed-porodem.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tez sie coraz bardziej boje porodu...wczesniej mialam nadzieje na szkole rodzenia i to ze tam mi wszystko powiedza, ale niestety nie moge chodzic;( co prawda nasze mamy nie chodzily do takich szkol i urodzily nas...mysle ze instynkt zadziala i juz....musi byc dobrze 🙂 a Ty Bulek nie panikuj z jakims tam przyduszaniem, po to sa lekarze i polozne zeby monitorowac sprawe. Damy rade 😉

wlasnie kurier przyniosl mi posciel do lozeczka dla Alicji 🙂 i jest przesliczna 😉 Bardzo mi sie podoba 🙂 Najchetniej juz bym wstawila tutaj do naszego pokoju lozeczko i je przygotowala no ale za wczesnie. ale dzidzia ma juz pod czym spac i to mnie cieszy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też tak sobie tłumacze 🙂 Moja mama mówi,że wiem więcej niż ona a ona przecież urodziła i wychowała 2 dzieci. Damy radę Dzikuska 🙂 Ale pogadaj ze swoim ginekologiem może się zgodzi chociaż na teorie. Bo ciężko samemu wszystko wyszukać w necie bo nie wszystko samoistnie przychodzi do głowy. Np teraz koleżanka która rodziła 3 m-ce temu powiedziała mi ze jej w szkole rodzenia powiedzieli,że noworodkowi nie obcina się paznokci. chociaż ja zawsze myślałam,że obcina się i to jeszcze w szpitalu żeby się nie podrapało. A Wam jak mówili?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny 🙂 Znalazłam chwilkę żeby wejść i coś tutaj napisać 🙂 U nas wszystko ok- brzuszek jest już duży, okrąglutki, tak, że w pracy mówią na mnie grubasek 🙂 Wcześniej pisałyście o waszej wadze- ja od początku ciąży przytyłam tylko 3 kilo- trochę mnie to martwi, ale lekarka nie uznała tego za nic dziwnego.
Ja też jakoś boję się porodu, zwłaszcza, że naczytałam się o kiepskiej renomie polskich porodówek..ech..a mąż mnie ostrzegał, żebym nie czytała 🙂
Mam do was pytanko: w czym chodzicie w chłodne dni? Mieścicie się jeszcze w swoje kurtki? Bo ja już ledwo, ledwo ale ceny w sklepach ciążowych są przerażające 😉
Pozdrawiam was gorąco i postaram się częściej pisać 😉 może w jakieś przerwie w pracy 😉
Buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się mieszczę w kurtkę bez problemów jeszcze-trochę na brzuchu sie opina ale myślę,że jeszcze z miesiąc da radę. Zresztą ja akurat dużo nie wychodzę więc nawet jak nie będzie się dopinać to do samochodu dolecę z rozpiętą kurtką 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja ze wzg że wszystkie kilogramy poszły mi w brzuszek nie zapinam się w swojej starej kurtce ;/ i kupiłam sobie w h&m płaszczyk - kurtkę z normalnej kolekcji 🙂 wzięłam tylko o rozmiar większy niż zwykle, ale ma uniwersalny krój i na pewno będę w nim śmigać i po ciąży ... a że była akurat przecena o 50% to takim cudem mam kurtkę do kolan ocieplaną puchem i pierzem za 200zł. 🙂

co do obcinania paznokietków ... akurat wczoraj było to na szkole rodzenia 🙂 w każdym szpitalu mówią o nieobcinaniu paznokci niemowlaczkowi, bo obawiają się, że mamusia za ambitnie do tego podejdzie i zbyt głęboko wytnie a to powoduje zakażenie, dlatego karzą zakładać rękawiczki i dopiero po miesiącu obciąć. Babka stwierdziła również, że jeśli rozsądnie do tego podejdziemy to można przyciąć, chociaż te paznokietki są tak słabe, że własnymi opuszkami palców można je załamać. Czyli jak we wszystkim przy pielęgnacji maluszka zdrowy rozsądek i spokojnie podejście.

wspominała tez o pielęgnacji kikuta pępowiny, żeby nie robić tego spirytusem tylko specyfikiem o nazwie Octenisept (tani nie jest) i po nim ciut dłużej się goi. Moje znajome i tak korzystały ze spirytusu i wszystko się pięknie pogoiło i tak jak mówili lekarze do 15 dnia życia kikut odpadał 🙂

w kwestii dot. kąpania wzmianka też była o tych gąbkach do wanienek, że to siedlisko bakterii i żeby tego nie stosować. Jako alternatywę polecała włożenie maluszka z pieluszką do wanienki, żeby nie było mu za twardo 🙂 a no i oczywiście nie używać żadnych myjek i gąbeczek do kąpania ... rączka mamusi i tatusia najlepszą myjką 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka,

ale tu cisza...w ogóle mało nas lutóweczek coś...

Od przedwczoraj odczuwam jakieś takie dziwne rozciąganie czy co w dole brzucha...sama nie wiem jak to określić bo nie jest to ani ból, ani swędzenie, takie dziwne uczucie...trochę mnie to niepokoi ale jutro mam wizytę kontrolną więc powiem o tym mojemu lekarzowi. Poza tym mój brzuch nocami jest bardzo twardy...jak dzidzia się wierci to twardnieje:/ mam nadzieje że to taka moja uroda i że nie urodzę wcześniej niż w 37 tygodniu a więc jeszcze 10 tygodni Kruszyna musi wytrzymać w brzuchu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no troszkę nas mało.. chociaż część dziewczyn chyba się poprostu nie ujawnia...
Ty masz Dzikuska tak jak ja także nic się nie martw-nie damy się tym twardniejącym brzuszkom!!!
Ja też dziś miałam wizytę i oczywiście nie ma dalej zgody na szkołę 😞 al Pani powiedziała,że to że mam tą kurczliwość nie oznacza,że wcześniej urodze. Popriostu musimy bardziej uważać i nie ruszać się za dużo. Powiedz co Tobie powiedział lekarz!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka Laseczki 🙂Mnie tez twardnieje brzuszek i po szpitalu mam zalecone jak najwiecej lezec i przede wszytskim malo chodzic.Wieczory gdy klade sie spac sa najgorsze ,niby lezenie na lewym boku jest najlepsze,a mnie barzdo gdzies uciska malenstwo na tym boku i zmieniam pozycje zeby bylo wygodniej i bez bolu.Dzikuska nie martw sie nie jestes z tym problemem sama,musimy wytrwac jeszcze pare tygodni 🙂Co do kurtki to zakupilam sobie w szmateksie za 34 zl 🙂Calkiem fajna i firmowka 😉Pozniej wykorzystam ja na sanki z dziecmi 🙂Co do obcinania paznokietkow u malenstwa to wychowalam juz trzy dziewczynki i ja zawsze obcinalam ( ale z rozsadkiem) obcinaczka specjalna dla dzieci,jakos nozyczkami nie umiem sie obslugiwac hehe 🙂
A tak wogole to chcialabym juz urodzic i cieszyc sie dzidziusiem,pzrewijac,karmic,ubierac,kapac i patzrec jak slodko sobie spi ..jeszcze troche i bedzie mi to dane 😉
Kobietki wiecie co?!ostatnio zmartwila mnie wiadomosc,ze moj pracodawca chce rozwiazac firme 😞Zastanawiam sie czy bedzie mi przyslugiwal zasilek macierzynski po porodzie gdy umowe rozwiaze mi pzred porodem?Nie wiecie czasem?Wiem,ze w razie czego to przysluguje mi do porodu po ustaniu pracy, tylko co dalej?Trzymajcie sie cieplutko :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuśka nie martw się na zapas!
Gazeta prawna zawsze wszystko tłumaczy w prosty sposób.
przeczytaj: http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/2453,likwidacja_firmy_nie_pozbawia_przyszlej_matki_prawa_do_zasilku.html

Jak to mawia mój brat- kobiety w ciąży są jak święte krowy 🙂 nie można ich ruszać 🙂
Najważniejsze to mieć status pracownika, o co chyba w dzisiejszej rzeczywistości najtrudniej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzikuska napisał(a):
ja jeszcze sie mieszczę ale ledwo wiec wzielam od mojej mamy wieksza kurtke bo nie bede kupowac specjalnie na 2 miesiace....a po ciazy kupie sobie jakas nowa taka do mojej nowej figury pociazowej hehe 😜:P


Boże jak ja Cię proszę żeby moja figura pociążowa była jak ta przedciążowa!!! Albo lepsza!!! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzikuska napisał(a):
ja jeszcze sie mieszczę ale ledwo wiec wzielam od mojej mamy wieksza kurtke bo nie bede kupowac specjalnie na 2 miesiace....a po ciazy kupie sobie jakas nowa taka do mojej nowej figury pociazowej hehe 😜:P


Boże jak ja Cię proszę żeby moja figura pociążowa była jak ta przedciążowa!!! Albo lepsza!!! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek, jutro dam znac co lekarz na te moje twardnienia brzucha ale mam nadzieje ze nieskraca mi sie szyjka bo by bylo kiepsko...i tak prawie nic nie robie tylko odpoczywam:P

No ja mam nadzieje wrocic do figury takiej jaka mialam przed ciaza...oby sie udalo, ale narazie przytylam 6 kg wiec w zasadzie tylko dziecko wiec mam nadzieje ze sie uda 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny! U mnie też brzuszek coraz częściej twardnieje, ostatnio lekarz powiedział, że wszystko w porządku, także staram się nie przejmować - tylko ćwiczyć oddychanie 🙂)) To wcale nie jest takie proste, można się bardzo zmęczyć 🙂)) Dzisiaj mam przez cały dzień i całą noc nosić Holtera, co pół godziny mierzy mi ciśnienie. Masakra! Po ostatniej wizycie u mojego gina wyszło,że mam podwyższone ciśnienie, miałam mierzyć w domu - ciśnienie w miarę w porządku, ale mój puls był zabójczy, w związku z czym internista zdecydował zrobić to badanie. Ciekawe jak przeżyję noc? 🙂))

A na koniec humorystyczny tekst ginekologa, który dzisiaj prowadził zajęcia w ramach szkoły rodzenia: " Nasz szpital ma tytuł "rodzić po ludzku". Wiecie co to znaczy? Że najpierw rodzi Lucek, a później Wy" 🙂)) Się uśmiałam 🙂)) Zdrówka życzę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hey dziewczyny..ja byłam wczoraj u lekarza i okazało się, że moje córeczka ma za mały brzuszek w stosunku to swojego wieku i innych proporcji ciała, także za 2 tygodnie idę na kontrolną wizytę żeby sprawdzić czy nadal rośnie i przybiera na wadze..trochę sie stresuje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Makola, nic sie nie przejmuj bo stres nie pomaga...a poza tym to sie zdarza i wcale nie oznacza ze cos jest nie tak...wielokrotnie czytalam tutaj na forum jak dziewczyny pisaly ze np raczka jest 2 tyg opozniona a pozniej wszystko sie wyrownywalo. wiec kochana spokoj i za 2 tygodnie zobaczysz co dalej.

Ja zmykam do lekarza...odezwe sie wieczorem co i jak u nas 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Znowu do Was zajrzałam bo jakiś sentyment mam do lutóweczek.
Na ból gardła pomaga płukanie wodą z solą,dodatkowo można roztłuc czosnek namoczyć w soku chusteczkę,zawinąć sok do środka chusteczki włożyć do ucha na chwilkę ale tak żeby sok nie dotykał ucha bo może poparzyć 😞
Ja miałam 4 rożki i bardzo się przydały,jak dziecko po porodzie jest takie "przelewające" się przez ręce wygodniej jest je brać,dodatkowo pieluszka kładziona w razie ulania nie zawsze pomaga.
Ja też urodziłam w lutym i Gabrysia przykrywaliśmy tylko rożkiem i czasami kocykiem na samym początku.
Pozdrawiam i rośnijcie zdrowo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziekuje Ci bardzo Bulek za linka przydal sie;D Dzis zanioslam swoje L4 kolejne do Zusu i pzry okazji spytalam sie co i jak ..tak wiec zasilek bedzie mi przyslugiwal nawet po porodzie,tyle ze o 2 tygodnie krocej 🙂Juz sie nie martwie 😉Najbardziej przygnebial mnie fakt,ze zostane bez kasiorki ,a na poczatek sa barzdo przydatne,wydatki sa duze przy malenstwu.Tym bardziej,ze moje wczesniejsze dzieci karmilam piersia tylko pzrez 2 i 3 miesiace 😞Za malo pokarmu i zbyt slaby mialam.Moze teraz uda mi sie karmic choc te 6 miesiecy pierwsze ,byloby dobrze 🙂Zakupilam sobie dzisiaj bodziaka i spioszki do szpitala..juz zaczelam powoli kompletowac,bo jak wiadomo od razu wszytsko kupic to 1000zl nie moje albo i wiecej 🙂Nie liczac pojazdu i spanka 😉
Dzis z rana wybralam sie na badania do laboratorium i z dziecmi na kontrole (sa juz zdrowe na szczescie).Jechalam autobusem gdyz auto mi padlo:/ I wyobrazcie sobie,ze wsiadam i prosze kierowce o 2 bilety (koszt 5 zl za dwa) i place mu 10 zl w papierku,on na to ze mi nie wyda i nie da mi biletow,wiec mowie,ze najwyzej pojade bez biletu,a on kazal mi wysiasc!Szok!!!Siedzialam tak dlugo dopoki nie ruszyl...twierdzil,ze powinnam miec odliczone bo on to nie bank slaski kumacie??Poprostu masakra!!Powiedzialam mu,ze jest świnia a nie czlowiekiem...Mozna trafic na takich chamow ze poprostu żal...Jak wracalam z miasta to tez jechal tym samym autobusem i juz sie nic nie odzywal....Daze do tego,ze My Kobiety Ciezarne nie mozemy liczyc na zadne pzrywileje ( a ponoc sa)..nawet w kolejkach trzeba stac, takie czasy nastaly niestety....Pozdrawiam i milego dzionka Dziewczyny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Chamów nie brakuje.....
Ja rzadko jeżdżę komunikacją ale zdarza mi się jak jadę do pobrania krwi czyli raz w miesiącu i dopiero raz mi się zdarzyło żeby ktoś mi miejsca ustąpił i to dopiero pod koniec trasy...
A w sklepie ani razu nikt mnie nie przepuścił... wcześniej to jeszcze ok bo mało było widać ale teraz ciężko nie zauważyć.....

Makola nie denerwuj nam się!! Poczekamy 2 tyg i zobaczymy wtedy. Wszystko będzie dobrze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiecie ... głupich nie sieją i nie orzą ... a my z chamstwem wiecznie walczyć musimy. Ja spotkałam się z oburzeniem jak bez kolejki weszłam na pobranie krwi 🙂 więc to nie tylko komunikacja miejska i jej niektórzy bywalcy są niereformowani 😉 szkoda naszych nerwów Laseczki 🙂

ja jestem po dostawie ubranek i innych rzeczy dla Maluszka, które moja mama wyłapała w zaprzyjaźnionym szmatlandzie 🙂 wyprawka prawie gotowa 🙂 zostało łóżeczko i kosmetyki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...