Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży

madzia_mm85 napisał(a):

Nie Kasiu - nie na Ligocie. Ja planuję rodzić na Łubinowej - jeśli zdążę tam dojechać 🙂))

O wow! Jaki wyczesany szpital! Nawet nie wiedziałam, że taki jest w Katowicach. Super! A będziesz rodzić prywatnie czy na NFZ? Bo ja nawet nie wiem jakie są możliwości w takich miejscach ☺️

oj Laseczki ... nie fajnie się tam u was dzieje. Dbajcie o siebie i nie żałujcie sobie odpoczynku 🙂
u mnie za oknem zima w pełni z pięknym słonkiem 🙂 a w nosku mega odwilż i gęsia skórka na całym ciałku 🤢
3majcie się cieplutko i zdrowo 🙂 i uważajcie na siebie i wasze Szkraby 🙂

Kasiu, na Łubinowej będę rodzić z NFZ. Ja tam chodzę regularnie do lekarza, ale z tego co wiem, to wystarczy udać się na jedną z ostatnich wizyt do lekarza w tym szpitalu i on wtedy kwalifikuje do porodu tam. Bardzo dużo kobiet właśnie tak robi 🙂))

Czesc Dziewczyny 🙂Dzis mnie dopadla chandra...placze o byle co i wogole co chwile mi sie zbiera na plakanie,nie wiem co jest.Od rana sobie sprzatalam powoli,popralam wszytskie ubranka dla malenstwa jakie mialam.Za oknem zimno jak nie wiem brrr...nawet nosa nie wystawiam zza drzwi 🙂Co do Łubinowej to chyba tam rodzila moja kuzynka z Chorzowa musze sie jej zapytac..kojarze cos nazwisko tego lekarza Bystrzyjewskiego,nie wiem czy czasem nie chodzila do niego podczas swojej ciazy.Wy macie juz prawie wszytko pokupywane 🙂Ja dopiero zaczelam swoje zakupy-kasiorka przyszla 😉Dzis ide szybko spac jestem jakas "wypluta".Milego wieczorku Brzuszki 🙂

Basiu kuruj się nam i dajcie się choróbskowi!!!

Straszny mróz się zrobił.....brrr

Szukam torby żeby zacząć się pakować do szpitala. Ale ten wymiar co podają (115 cm wys i długość) to takie torby co ja mam to nic m sie nie mieści :/ wkońcu szlafrok, 2 ręczniki, paczka pieluch i podkładów i 90% miejsca zajęte a jeszcze inne rzeczy piszą żeby spakować. Żebym to ja wiedziała co mi tam tak naprawdę będzie potrzebne a z czego można zrezygnować...

Ciepłe buziaki dla Was :*

Witam Was drogie Lutoweczki! u mnie pojawil sie pierwszy snieg i na wspomnienia mnie wzielo. Grudzien i styczen wspominam baaardzo cieplo, bo to byl czas kupywania lozeczka, materacyka, ciuszkow, prania ciuszkow, dokladnego prasowania 😉 i ukladania w szafkach zeby je kilka razy jeszcze poprzekladac 😁 ogladania filmow z porodow, czytania na temat zmniejszania bolu porodowego 😁 nie moglam sie doczekac kiedy ubiore lozeczko dla Synusia. Suma sumarum ubralam je w dniu porodu :P swieta wspominm jak przez mgle, bo najwazniejsza byla mysl o tym ze juz niedlugo Moje Malenstwo bedzie w moich ramionach. 😉 ciaze znosilam bardzo dobrze moze dlatego nie moge doczekac sie nastepnej ; 😉 Przepraszam ze sie tak wtracilam i tu sie rozpisuje, ale chce Wam powiedziec ze trzymam za Was wszystkie kciuki z calego serca, zycze zdrowka Wam i Waszym Malenstwom i szybkich porodow, i dzieki Wam przypomnialam sobie bardziej to cale oczekiwanie i przygotowywanie domku i zycia na powitanie Malego Szkrabka ! ach i te zarwane nocki na forum! pozdrawiam!
Lutoweczka 2012

Witajcie drogie przyszłe mamusie! Mam nadzieję,że mnie przyjmiecie, otóż jestem tu nowa.
Też jestem z Wami, ponieważ wiem jak sie czujecie, spodziewam się dziewczynki 🙂))) Jestem przeszczęśliwa z tego tytułu, ale wiadomo jak każdą z Was coś mi dolega. Aktualnie pali mnie zgaga i boli mnie kość ogonowa:/
Ale maleństwo jest ruchlliwe i czego sie dla pociech nie zcierpi:P
W poniedziałek lece do gina, zobaczymy co powie....
A coś wspominał mi ostatnio o wymazie z szyjki na obecność paciorkowca, miała któraś już to badanie??? Bolało?Podobno jak cytologia,ale cytologie nie milo wspominam,wiec to pewnie stad te objawy....

Iga86, pewnie że Cię ciepło przyjmiemy 🙂 na kiedy masz termin porodu?

Jeśli chodzi o tego paciorkowca to jest podobne do cytologii ale np u mnie w szpitalu chcą taki wymaz zrobiony po 34 tc więc mam jeszcze chwilkę żeby go zrobić bo zaczynam właśnie 30 tc.
Ale wiem ze co szpital to obyczaj:P w innym który rozważałam badania mogą być już z 32 tc.

ja przez te leżakowanie pod kocykiem wczoraj zamówiłam w końcu łóżeczko i materacyk 🙂 i to by był chyba koniec moich wyprawkowych zakupów 🙂
co do pakowania torby do szpitala ... tak się zastanawiałam czy rzeczy maluszka nie spakować w oddzielny pakunek, żeby stał w domku albo w autku i mąż w razie wu go przyniósł ... podobnie jak Bulek obawiam się,że ze wszystkim się nie zmieszczę 🤔
podpytam jeszcze moją koleżankę, która w czerwcu rodziła jak rozwiązała ten problem z pakowaniem ... może jakieś złote rady 😉

W szpitalu w którym ja chcę rodzić dla dziecka trzeba tylko kilka pampersów i paczkę chusteczek nawilżonych i tyle...ubranka opcjonalnie, więc ja nie będę ich brała. Przygotuje osobną torbę z ubrankami na wyjście ze szpitala która mąż przywiezie na wyjście i tyle...

No ale fakt faktem zmieszczenie tych wszystkich rzeczy to nie jest wcale takie proste...mi jeszcze troszkę rzeczy brakuje, ale wczoraj zamówiłam koszule i do świąt mam zamiar być skompletowana a w styczniu je spakuję wszystkie.

A nie miałyście wcześniej robionego tego wymazu z pochwy? Ja miałam 2 razy. Na samym początku i ok.20 tyg.
Taki patyczek wsadzają do środka-pobiera się na to wydzielina i po badaniu 🙂

Dzikuska-nie musicie mieć w szpitalu ubranek? super 🙂 u nas wszystko trzeba mieć swoje....

Ja już zbieram wszystko na jedną kupkę-jak wszystko sie uzbiera to do torby szybko wrzucę 🙂
W ramach pozyskania większej ilości miejsca-zbieram próbki szamponów, żeli do kąpieli czy pasty do zębów 😁

Basidraczku-na jakie łóżeczko się zdecydowałaś?

No wlasnie super jest to ze nie trzeba ubranek i wszystko jest od nich i tylko na wyjscie potrzeba 🙂 Nic sie nie zawieruszy przynajmniej 🙂

A ja nie mialam robionego tego wymazu...hmmm mialam tylko cytologie i tyle.
I lekarz mowil ze to po 34 tc zeby miec do porodu.

no i ja nie miałam robionego tego wymazu, ale też o tym czytałam, że w niektórych szpitalach chcą aktualnego wyniku. A zwykłą cytologię mam ugadaną z ginekologiem po porodzie 🙂 teraz wizytę mam 20 grudnia a to już 34 tydzień będzie więc pewnie wtedy mi pobierze wymaz.
co do łóżeczka ... poszłam za radą Inki i znalazłam z szufladą 🙂 zwykłe drewniane 🙂 moi rodzice mieszkają ponad 700 km od nas i udaje nam się max 2 razy w roku bywać w tamtych regionach, więc ostatecznie stwierdziliśmy, że turystyczne nam się tak mocno nie przyda - w przeciwieństwie do Sylwii 🙂
kupiłam taki zestaw 🙂
http://allegro.pl/dwu-kolorowe-lozeczko-baby-rossy-mixx-z-szuflada-i2822165854.html

http://allegro.pl/materac-dwustronny-kokos-pianka-gryka-120x60x9cm-i2796589324.html#tabsAnchor

Ja mam termin na 31 stycznia, jutro zaczynam 33 tydzień. Ja jestem ogólnie panikara, więc wiecie. Też mi się szyjka nieco skróciła, więc sie też martwie na zapas 😞(( czy wszystko będzie ok. Musimy dotrwać do magicznego 37 tygodnia!! Powiem Wam, że umycie sie w wannie dla mnie to nie lada kłopot, mam takie problemy z wygramoleniem się,że szok. A wy jak macie? Jak się czujecie ogólnie??

Ja też muszę sie rozejrzeć za łóżeczkiem, czas najwyższy...

to rzeczywiście fajnie-nie zgubią się i nie trzeba tego od razu tarabanić ze sobą 🙂

Bardzo ładne łóżeczko 🙂

Ja też nie miałam robionego wymazu z szyjki bo to się robi po 34tc,tak słyszałam.Co do torby szpitalnej to nam w szkole rodzenia powiedzieli,żeby przygotować dwie.Jedną dla nas,a drugą dla maluszka.W torbie A powinny być wszystkie rzeczy do porodu + drobiazgi na początek dla maluszka,a w torbie B wszystko na wyjście dla nas i dla dzidzi,pamiętając o zimowych butach kurtce i garderobie ale nie tej z przed ciąży bo raczej na początku się w nią nie wbijemy drogie mamusie 🙂W szpitalu w którym ja rodziłam podłady poprodowe były i pieluszki happy dla noworodka,ale to wszystko wyliczone kilka sztuk więc i tak miałam swoje w zapasie.Dziecko miało szpitalny kaftanik,ale był on w opłakanym stanie i pamiętam,że założyłam Julce swojego bodziaka.Z tego co pamiętam to na pewno przydaje się zabrać szlafrok,kapcie(najlepiej gumowe klapki,żeby były do chodzenia po oddziale i nadawały się pod prysznic),białe skarpetki bo mogą marznąć stopy,kilka koszul do porodu i po jeżeli szpitalnych nie dają(ta porodowa niech będzie taka,żeby nie było szkoda Wam jej potem wyrzucić,chociaż ja swoją doprałam),majtki poporodowe,chociaż w niektórych szpitalach nie można ich używać bo ranę trzeba wietrzyć,kilka wkładów poporodowych,kosmetyki typu pasta do zębów,szampon czy żel pod prysznic w saszetkach albo próbki,żeby nie zabierały dużo miejśca,balsam do ust bo usta wysychają,małą wodę mineralną niegazowaną,najwygodniej z dziubkiem,gumkę do włosów przy długich włosach,ręcznik najlepiej ciemny,żeby nie było widać śladów krwi.całą dokumentację typu wyniki grupy krwi,dowód osobisty,inne ważne wyniki badań,wymaz na paciorkowca,ostatnie wyniki morfologii i moczu,Rmua z pracy,szczotkę do włosów,ewentualnie jakieś kosmetyki,ale nie za dużo.Nie bierzcie perfum,ani nic zapachowego,żadnych balsamów bo dziecko poznaje matkę po naturalnym zapachu i nieraz się zdaża,że płacze albo nie chce pić mleka bo przeszkadzają mu perfumy mamy.To mówiła nam położna.Można też zabrać sobie stanik do karmienia,kilka wkładek laktacyjnych czy laktator w razie nawału mlecznego,ale nie zawsze się to przydaje już w szpitalu bo i tak chodzimy w koszuli bez stanika.Przydaje się też maść typu bepanthen dla mamy na brodawki i pupę dzidziusia.Dla dzidziusia wzięłabym jakieś body i pajacyk,jeżeli nie dają w szpitalu kaftanika,niedapki chociaż podobno nie powinno się ich zakładać bo dziecko powinno się dotykać i poznawać rączkami a niedrapki ograniczają czucie,smoczek w razie czego,kilka pampersów,mokre chusteczki,ze 2 pieluchy tetrowe skarpetki na nóżki i to wszystko.Z tego co pamiętam w moim szpitalu Julka była cały czas przy mnie i zabierana tylko raz dziennie na kąpiel i wtedy ją przebierano w czysty kaftanik i becik albo na jakieś badania czy szczepienie.Potem druga torba na wyjście ciepłe rzeczy dla mamy i dzidziusia przede wszystkim.

Basiu łóżeczko śliczniutkie 🙂

nam jeszcze położna podkreśliła, że trzeba mieć wynik na grupę krwi ... ten który był robiony na początku ... sam wpis w karcie ciąży nie wystarczy 🙂 no i oczywiście kartę ciąży 🙂

sorki Inka o wynikach grupy krwi napisałaś ... mi po prostu w natłoku informacji umknął ten komunikat 🙂
a nam jeszcze doradzali, żeby wziąć swoją ulubioną muzykę, to czego w czasie ciąży słuchamy ... kom. bądź odtwarzacz i słuchawki, że to pomoże nam się zrelaksować 🙂

Hej Dziewczyny!
Witaj Iga! Tak już przy Twoim pierwszym poście zajrzałam na Twój profil...zmień datę porodu, bo masz na 8 grudnia i aż się zdziwiłam, że chce Ci się dołączać właśnie do nas 😉
Ja właśnie lecę na pobranie krwi...aż się boję ile mi będą tego pobierać, bo do morfologii, HBS, HIV i HCV 😮 mam nadzieję, że tam nie padnę, bo jeśli chodzi o żyłę, to nawet nie liczę na to, że mi się nie rozleje... 🤢

będzie dobrze 😆 3mam kciuki
nie zginaj łapki po pobraniu krwi to nie zrobi Ci się podskórny wylew ... inna opcja, że po prostu źle Ci pobiorą, ale na to już niestety nie mamy wpływu 🙂

Basiu, kupiłam identyczne łóżeczko (tyle, że bez szuflady) i identyczny materacyk 🙂 Łóżeczko już się wietrzy, bo jednak śmierdziało farbą po rozpakowaniu, ale jeszcze go nie skręcaliśmy. A z szuflady zrezygnowałam, bo w pokoiku mam szuflad aż nadto.

Co do badań, to lekarz mi coś mówił o tym wymazie, ale w końcu na ostatniej wizycie nic nie pobierał. A po świętach jadę na Ligotę na dokładniejsze USG, to może tam coś będzie pobierał...

a u was hiv hcv i kiłe to trzeba miec robione w jakims konkretnym okresie? u mnie lekarz zrobil mi to na poczatku ciazy i chyba 2 raz nie musze?! mam nadzieje bo tez juz mam dosc pobierania krwi:P

Mam slabe zyly i malo widoczne i pozniej mam siniaki jak po pobiciu na rekach:///// no i boli:/
Dzisiaj nie wychodze z domu bo zimno a w dodatku apeluja zeby zostac w domach jak nie trzeba wychodzic bo straszny smog jest i to niebezpieczne dla ludzi starszych, dzieci no i ciezarnych tez.
A ciagle mamy u nas w miescie w tym problem:/

witajcie Brzuszki kochane 🙂
Monisiaj z uśmiechem i łezką w oku czytałam Twój wpis 🙂
Iga witaj wsród nas 🙂
Ja wymaz z pochwy miałam w 12 tygodniu, ale tylko dlatego tak wcześnie, bo musiałam mieć aktualne badanie do założenia pessara i od tamtej pory jestem na nystatynie, zatem chyba już nie będę miała ponownego wymazu bo moja pochwa zabezpieczona jest na cztery spusty przed bakteriami, ale może się mylę, podpytam na wizycie. Badanie jest znacznie przyjemniejsze niż cytologia, tak jak pisała chyba Bulek patyczek z watką na końcu na pól sekundy do środka i po sprawie 🙂
Ja nadal z Tolą pod sercem i dziś zaczynamy 32 tydzień 🙂 cały czas na wstrzymanym oddechu, aby do przodu 🙂
Basidrak śliczne łóżeczko, i fajna cena. Ja biorę jak poprzednio torbę sportową dla siebie, bo faktycznie ręcznik i szlafrok zajmuje już pół torby, a dla malucha drugą mniejszą sportową, paczkę pampersów i torbę z aparatem, może laptopa też tam wcisnę 😉 Mi położna na szkole rodzenia w poprzedniej ciąży mówiła, żeby wziąć ze sobą jakiegoś batona, na w razie długiego porodu, żeby nam energii dodał. O i ja wzięłam wtedy, ale poród był tak intensywny, że zjadłam go dopiero po, bo faktycznie energii brakowało 🙂
Wynik z grupą krwi wepnijcie sobie najlepiej do książeczki ciążowej i trzymajcie razem z dowodem i RMUa to nie zapomnicie na pewno 🙂