Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
inka i smarkata nam sie rozpakuja i zostane ja, sylwia i zelazna...

dzis mam bardzo zly dzien...dzidzia mi strasznie sie wiercila caly dzien i bolalo mnie to bardzo tam na dole, czop odchodzi ale bez krwi...skurcze jakies sa ale marne...

eh depresja przedporodowa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ej a jak wasze maleństwa śpią? Bo moja oszalała. W piątek spała godzinę w ciągu dnia, wczoraj dwa razy po 15 minut a dziś wcale...co przysypia to po 5 minutach się budzi...
zmęczona jest strasznie ale nie może zasnąć 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u mnie Wiktorek zasypia od razu przy cycku i jak za krótko go trzymam przy sobie to podobnie jak Twoja Zosieńka max 15 min. pośpi - mowa o spaniu w ciągu dnia ... chociaż jak dłużej go potrzymam na rogalu i blisko swojego brzuszka i przełożę na kanapę albo do łóżeczka to śpi dłużej 🙂
z nocką bywa różnie ... najlepiej jest po kąpaniu, bo potrafi 4 godz. spać 🙂 ale za to miewa fazy i np. tak jak dzisiaj od 2 nad ranem nie spaliśmy - 15 min. drzemki - i tak aż do 6 z karmieniami co 1,5 godz. a wczoraj podobna akcja niespania od 4 do 8 🤢
przyjaciółka mi pisała, że jej córcia od 2 miesiąca całe nocki przesypiała ... czekam na taki cud w naszym przypadku 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas ze spaniem w ciągu dnia nie ma problemu (najlepiej jednak jak są goście, aniołeczek wtedy z niej). A jak nie śpi, to "czuwa" i się rozgląda na wszystkie strony 🙂
W nocy bywa różnie, ale zazwyczaj karmienie ok. 21, później tak co 3-4 godziny i w międzyczasie śpi cały czas. Ja też czekam na te całe noce spania, ale coś czuję, że długo sobie poczekam...

U mnie teraz karmienie się skróciło do 10 minut, czasem się przeciągnie do 15. Na początku wydawało mi się to strasznie krótko, ale cyc po tych 10 min. sflaczały, a ona wytrzymuje te kilka godzin, więc chyba głodna nie jest.

A jak u Was z przyrostem wagi? Moja od wypisu ze szpitala przybrała ok 600g. Czyli chyba jednak się najada 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie trochę obleciał strach wieczororwą porą, bo nieźle dzisiaj się napracowałam - umyłam komodę i przewijak, łóżeczko, wszystko bardzo dokładnie, powkładałam rzeczy małego do szuflady pod łóżeczkiem i część ciuszków do komody. Poprasowałam 1,5 godziny, posegregowałam ciuszki które teściowa przywiozła i w połowie wizyty teściów już się musiałam położyć, bo skurcze były nie tyle bolesne, co utrudniały mi trochę oddychanie i miałam wrażenie, że macica zaraz wyskoczy przez pępek 😮 W każdym razie wzięłam ciepłą kąpiel, zjadłam kolacyjkę i leżę już w łóżku zagryzając winogron 🙂 Skurczybyki się nie nasilają, ale nie przestają też, więc to chyba taki efekt po odstawieniu, że się będzie ciągle kurczyć biedna macica a ja razem z nią. A młody szalejeee 🙂 Jutro trochę więcej poleżę i może doczekam tego S wieczorem! 😁 Już jak opętana o tym myślę ciągle 😁 I chciałabym i boję się, że z takim efektem jak u Smarkatej będzie 😁

Btw. Smarkata jesteśmy z Tobą cały czas!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja się przed chwilą przestraszyłam, że mi pęcherz pękł i będę musiała męża ściągać z pracy... 😁
Młody tak mnie kopnął, że było słychać takie cmoknięcie 😘 ale jakoś nic mi nie wylatuje, więc to coś innego cmoknęło 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No wiec moja ksiezniczka spi bidula boli ja glowa po tym vacum.
Nie wiem czy dobrze robie ze opisuje moj porod:p

skurcze zaaczely sie ok 4 od razu bolesne po 5 chlusnelam wodami, po 8 bylismy w szpitalu z 3cm rozwarciem po ok 2 h mialam 6potem juz tak ladnie nie szlo, dlai mi glupiego jasia z pompa i bardzo szyybko ustawilam na ffull bo miala wlasciwie jeden wielki skurcz. Dzieki temu cos drzemalam czasem. Rozwarcie pelne miala ok 7 ale przy parciu brak efektu, zuzia zle lezala i byla duza, musieli uzyc vacum, inaczej byla by cesarka . Nacieli mnie i maialam super opieke o 20:28 mialam swoja perelke na piersi nie wiem jak to zrobilam bo mialam wrazenie ze juz nie dam rady ani razu przec. Miala. Ja poltorej godziny taka galaterke slloddka przy sobie zanim ja zabrali odemnie i to tylko na metr:p tatus caly czas byl przy mnie i pomagal, poplakal sie a ja sie smialam jak glupia jak urodzilam to cudo. Martwie sie czy bedzie ok z nia po tym vacum. Niepotrzebnie czytalam o tym kiedys... Ale lepiej ze to uzyli niz mialo jej sie cos stac w brzuchu jeszcze. Cyce ssie cudnie jadla mi juz przez godzine ponad z obu jestem zakochana, aaaa mam chyba 6 szwow rozpuszczalnych i ze zmeczenia nie moge zasnac, obserwuje tylko to cudo moje, tak sie najadla ze juz od 4 godz spi. Ale co chwile ja sprawdzaja czy jest ok. Wychodzimy jutro jak uda mi sie siku zrobic.p mamy swoj pokoj dla naszej trojki z prysznicem i full serwis 🙂 pozdro mam nadzieje ze was nie przestrasze drogie rozpakowane, nie bojcie sie ta dzidzia wam wszystko wynagrodzi. Przy 1 sekundzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie urodziłam jeszcze 😁 Chociaż całą noc się rzucałam na wszystkie strony z tym napiętym brzuchem i za nic się on nie chce uspokoić :/ Postaram się jeszcze trochę przespać.

Smarkata, biedna pewnie zmęczone jesteście strasznie tym wysysaniem małej z Ciebie. Ale super, że już jest na zewnątrz z Wami i że wszystko z nią dobrze, musicie tylko trochę dojść do siebie i odpocząć 🙂 Jednak dobrze, że teściówka będzie Ci pomagać 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
i ja w dwupaku...noc ciezka, budzilam sie co 30 minut albo na sikanie albo Mala mnie tak kopala ze nie dalam rady spac...strasznie ruchliwa od wczoraj jest...teraz cos jakby sie uspokoila natomiast ja kompletny brak apetytu i w zasadzie niedobrze mi jest...

czop bardzo gesty ale bez krwi odchodzi mi od 3 dni...wczoraj bylo juz go tyle ze nie wiem czy cos zostalo...a dzis zauwazylam mala niteczke krwi...poczekam jeszcze czy sie pojawia nastepne a jak cos to do szpitala...mam nadzieje ze wreszcie cos sie zaczyna dziac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja oczywiście też nie urodziłam...w ogóle noc miałam taką, że jakbym wcale nie była w ciąży...nawet na siku nie wstawałam, dopiero jak mąż wrócił z pracy i to tak naprawdę też bym jeszcze wytrzymała 😉 Tymczasowy osiedleniec mojego brzucha chyba zapomniał, że jest jego tymczasowym osiedleńcem...i jak widać układa się tak, żeby mi nie przeszkadzać...
A więc czeka mnie dziś bezsensowna podróż do Wyszkowa 😞 jak każe mi przyjechać jeszcze raz przed porodem - tylko na kontrolę, to mu powiem, że pójdę sobie w Ostrołęce 😜
Dzikuska, zazdroszczę Tobie tych objawów...bo Ty to jak nic zaraz urodzisz... 😲
Inka, jeśli jeszcze nie urodziła, to w czwartek jej wywołają...
Żelazna wieczorem użyje czarodziejskiej różczki 😉 i też się zacznie...
...i zostanę ja ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzielna nasza Smarkata!

Mi ten czop tydzień odchodził..wcześniej wyobrażałam sobie że on tak ciup wylatuje...

Kasiu Twoja Zuzia to śpi jak marzenie 🙂 Moja po tym wczorajszym szaleństwie dziennym bez żadnej drzemki spała w nocy rewelacja 😁 O 22.30 usnęła. O 3.30 jedzonko a potem dopiero o 7 😁 normalnie piewrszy raz się wyspałam 🙂 bo te pobudki co 1,5 h na 30 min to horror. Teraz też śpi 😮 😮
Mi się wydaje że ona ma jakiś problem z wyciszeniem się w dzień i uśnięcie..a nie chcę ją uczyć nże zasypia się na rękach bo za 3 kg później odpadną mi ręce 😁

A Kasiu moja jak tydz temu była ważona to przybrała ok 0,5 kg -dokładnie nie wiadomo bo tak się darła leżąc na wadze że ta nie mogła jej zważyć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek mi tez juz odchodzi z tydzien ten czop az sie zastanawiam ile go tam jest ale caly czas byl przezroczysty albo mleczny a dzisiaj ta nitka krwi i moja lekarka powiedziala ze jak juz jest podbarwiony krwia to do szpitala ale ze byla jedna nitka to czekam jeszcze chwilke...jutro mam rano KTG w szpitalu wiec najwyzej mnie zbadaja i powiedza co i jak...

z jedna nitka nie bede jechac do szpitala ale jakby sie tego pojawilo wiecej albo zaczna sie skurcze to dzwonie po meza i jedziemy skontrolowac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiulku Bulku, to ładnie Twoja Zosieńka przybiera na wadze 🙂 Szkoda, że my z taką łatwością nie chudniemy (przynajmniej ja 🤨 ). Mam nadzieję, że ta jej aktywność dzienna to taki jednorazowy wyskok, bo inaczej współczuję... Chociaż, jakby na to spojrzeć z innej strony, to przynajmniej w nocy się wyśpisz 🙂

Dzikusku, ja i tak Cię podziwiam za cierpliwość, bp jak by u mnie zaczął czop odchodzić, a nie daj boże zabarwienie krwiste się pojawiło, to ja już bym dzwoniła do lekarza i mu dupę truła :P Dobrze jednak, że ta cesarka mi się trafiła, bo bym panikowała niepotrzebnie. Mam nadzieję, że to już Wasza ostatnia prosta na drodze do rozpakowania 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia pewnie jakby moj maz byl w domy to juz bym go zagonila ze mna do szpitala ale ze jest w pracy a ja mialam troszke krwi i wydaje mi sie to malo i skurczy nie czuje to nie bede go sciagac zeby sie dowiedziec ze mam wracac do domu:P

ale juz zadzwonilam do niego i powiedzialam zeby byl przygotowany bo moze cos wreszcie sie zacznie dziac... 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bry 🙂

Dzikuska, Ty jak nic będziesz następna 🤪 🤪 🤪 🤪 tu nie chcę Cię straszyć Sylwia ale zapowiadasz się na koniec listy 😉)
i będzie super: wszystkie rozpakujemy się do końca miesiąca 🤪 🤪 🤪
Potem obstawiam Żelazną: trzymam kciuki za dzisiejszą randkę z mężem 😉 😉 😎 😎 poza tym Żelazna, jak patrze na Twój suwaczek to myślę, że Twojemu synkowi jest już strasznie ciasno. 😜 😜

a ja przechwaliłam swoje dziecko 🤢 dzięki Bogu do tej pory nie było jakiś większych problemów ze spaniem i w dzień i w nocy ( przykład z wczorajszego dnia: zapowiedzieli mi się Teściowie na wieczór z chęcią poznania wnuczki: dałam radę przy Hani (?), a bez pomocy A. bo w pracy, posprzątać gruntownie łazienkę, pomyć podłogi, ugotowac obiad, upiec ciasto i drożdżówki, i jeszcze sobie paznokcie pomalować 😁 )
ale dzisiaj to się bujamy z jedzeniem i spaniem od 9 😠 😠 może ciąg dalszy dnia będzie lepszy..bo generalnie jest tak: karmi się 1.5-2 h i od razu odija i zamyka oczy i śpi po około 3 godziny. Za 3 godziny z zegarkiem w dupie budzi się, i bajka się powtarza.. w nocy to i nawet co 4 godziny potrafi mieć pobudkę, ale karmimy się wtedy dłużej bo mi przysypia bardziej niż w dzień 😁
i moje drogie.. ja tam nie chcę straszyć, ale moje prawie dwuletnie dziecko starsze, zwane Witoldem, do dnia dzisiejszego może z jedną noc w tygodniu prześpi całą a tak się budzi: bo pić chce, bo się obsikał, bo mu zimno, bo się boi ciemności, bo tak po prostu... 😁 😁 😁
gdyby Hania zaczęła mi przesypiać nocki w wieku 2 miesięcy uznałabym to za fakt zakrawający na cud 😁 😁 😁 😁
Bulek, a ja sobie dzisiaj myślałam o Was i doszłam do wniosku, że Twoja Zosia nie dojada.. ☺️ ☺️ i dlatego jest taka niespokojna i tak krótko śpi. Przeszłam niestety to samo z Witkiem ( historie jego histerii i płaczu znane były na kwietniówkach 😁 😁 ), stąd czerpię porównanie..a nie próbowałaś tak testowo dokarmić ją po cycach i zobaczyć jak wtedy zaśnie, jak długo będzie spała? Może dziewczyna ma apetyt 🤔 bo szkoda i Ciebie a Zosi przede wszystkim..

no i z informacji ciekawszych: wiecie że zastanawiamy się nad zmianą imienia ? 🤪 🤪 🤪 Hania do niej jakoś nie pasuje, nazywamy ją tylko dlatego, że i się jakoś przyzwyczailiśmy i rodzina też i nalega żeby Hania została ale nam do niej inne imię pasuje: Małgosia 😘 😘 bo ona taka kudłata Margolcia jest 😁 😁 do 26 lutego mamy czas 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuli ja bym chciala byc nastepna ale jakos tam mam rozne objawy i niby cos sie dzieje ale wszystko tak powoli wiec jeszcze wszystkie moga mnie wyprzedzic jesli u nich sie potoczy akcja tak szybko jak u Smarkatej.

Ja strosuje eski i jakos tak cos daja ale nie za wiele...wiec juz jakos tak sie nie nakrecam za bardzo ze to pojdzie szybko....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzielna nasza Smarkata 🙂 Honoratko, moja przyjaciołka tez rodzila z vacum i oprócz nieprzyjemnego porodu, żadnych innych problemów nie było, takze główka do góry, będzie dobrze 🙂

Zelazna/Sylvie - nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę jeszcze tego brzucha.. serio! powiem wam, ze caly czas nie dociera do mnie, ze Ona juz jest, ze moja ciaza to juz historia, meczy mnie sentyment do brzuszka, tesknie za okresem ciazy, tesknie za brzuchem, kopniaczkami, usg, wizytami u ginekologa, rozmowami wspolnymi z nim o ciazy itd a z drugiej strony nacieszyc sie nie moge tym moim Cudenkiem - baby blues?

Dzikusko ja nawet nie wieem co to jest czop, ani razu mi coś takiego nie odeszło 🤢 ale widzę, że pięknie Ci się rozwija akcja porodowa 🙂 trzymam kciuki, coś czuję, że jak pójdziesz na to ktg, to już wyślą Cię na porodówkę, jak mnie - nastaw się na to psychicznie, żebyś nie była w takim szoku jak ja 😉

moje Szczęście w końcu usnęło, od 7 rano na cycu, z malusieńkimi przerwami, śniadanie jadłam z małym ssakiem na ręku, a poszło spać z wielkim płaczem, bo poszłam rozwiesić pranie, a 5 minut grzecznego leżenia to już za długo, więc trzeba było pokrzyczeć, jak wróciłam, oczka się już kleiły, ale szkoda było przestać płakać, przytuliłam, ponosiłam i śpi 🤪 moja mała Awanturnica 🙂 Chciałam szybko przelecieć odkurzaczem, ale zaparzyłam sobie inkę, dojadam zeschłe już drożdżowe i wolę sobie tu z wami popisać - relaxik 😉
Także Buleczku u nas też daleko od ideału takiego jak to Tuli nazwała - dzień jest od leżenia i patrzenia w sufit 😉
zatem hm, ciezko jeszcze powiedziec o organizacji w pelni u mnie, bo moje dziecie w ciagu dnia bardzo lubi byc przy mnie i bardzo lubi jesc 🙂 noce na szczescie sa niezle, bo w zasadzie karmimy sie ok 23, a potem ok 5-6 rano i zasypiamy sobie razem wtedy i spimy do ok 8-9, dziś bya to 7 rano akurat - powoli docieramy się.

Werciu a co u Was, jak Ty sama dajesz radę? Z góry chylę czoła, bo wyobrażam sobie jak łatwo nie masz 😘

Smarkata rozkleiłam się na Twoim opisie porodu, a już parsknęłam płaczem, jak przeczytałam o tej galaretce, którą mogłaś tulić 1,5h.. mi dane było kilka minut, krócej niż z Tymkiem i nigdy już nie poleżę dłużej tak tuląc taką galaretkę..

Ssak zaczyna się wiercić, całe 21 minut spała..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylwia idź zapisz się do marcówek to będziesz pierwsza w kolejce 😉

I ja podobnie jak Sonka tęsknie za brzuszkiem. Z jednej strony kocham tą krzykaczkę nad życie ale brakuje mi też tych kopniaków i tej ciekawości co tam siedzi 🙂

Tuli była u mnie dziś położna i jak ją zobaczyła to od razu powiedziała że to brzuszek. Kupiłam Espumisan i póki co nie płacze 😉 zobaczymy co będzie dalej 🙂
A pediatra powiedziała ze ładnie przybiera na wadze więc to nie z głodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tulia ty pisalas ze polozyli Cie na paologii bo slabiej odczuwalas ruchy...dobrze to pamietam? ale to slabiej czy rzadziej?

bo ja mam od wczoraj takie wrazenie ze np mala sie rusza ale do tej pory czulam mocno te ruchy a teraz jakby takie slabsze,przycmione...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...