Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Jak to w urzędzie ... odwieczny cyrk 😉
BRAWO Tolunia 🙂 szybka laska z niej 🤪 mój Wiktor jak palce nasze łapie to siada i chwilę posiedzi, ale po max 2 minutach leci albo do przodu albo na boki 😁 ale za to pełzanie zaczyna opanowywać i już moje barykady z kołdry i rogala jest w stanie przetrącić 🙂
czytałam różne opinie i niekoniecznie dobre, ale zdecydowaliśmy z G., że kupujemy 🙂 zrobię mu na podłodze dywanik i niech po nich zasuwa 🙂

http://allegro.pl/puzzle-piankowe-30x30cm-cyferki-literki-pokrowiec-i3355804837.html#tabsAnchor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No, prawie siedzi 😜 tzn jak jest w krzesełku i ma oparcie półleżące to się chwyta blacika, podciąga, łapie zabawki i siedzi z nimi wyprostowana i bawi się, trwa to chwilę, ale chyba można uznać to za początki siadania 🙂 jak posadzę ja na kocyku na podłodze to też sama siedzi bez podpierania i sięga po zabawki i się bawi, przewraca się po jakimś czasie, zwłaszcza jak zabawka jest za daleko 😉
Do czołgania chyba też się szykuje, leżąc na brzuszku podciąga kolanka pod brzuch i wypina pupkę, śmieszna przy tym jest taka 🙂 ale nadal z brzuszka na plecki nie umie się przekrecać 😉

Basia - puzzle piankowe są super, przy Tymku się sprawdziły, muszę chyba je też już wyjąć dla Toli 🙂 łatwo je myć, ja wrzucam do wanny, wlewam wodę z płynem i już, potem płuczemy.

Urząd:
pojechałam najpierw z Tymkiem i Tolą do mojej siostry zeskanować zdjęcie - bo miałam w domu tylko jedno, ale dzięki temu będę miała takie samo jak poprzednio 😉 Tam zostawiłam Tymka, Agata mi zaproponowała abym Go zostawiła, że się z Lenką pobawi, a ja na spokojnie wszystko załatwię. Chciała abym też Tolę zostawiła, ale nie, ja z Nią wszędzie, a zresztą oprócz łobuzów dwoch była jeszcze Ilonka 11 miesięczna, więc trochę szkoda mi się siostry zrobiło 😉 Pojechałyśmy więc we dwie do urzędu, wyciągnęłam numerek 416, na wyświetlaczu był obsługiwany 406 i tylko jedno stanowisko.. poszłam więc załatwić dowód osobisty. Tam przemiłe panie wszystko pomogły mi powypełniać, pozachwycały się Toleńką, okazało się, że za dowód już się teraz nie płaci - fajnie 🙂 - i poszłam znowu na dół do wydziału komunikacji, a tam numerek 407.. przewaliłam oczami, no ale co tam, muszę czekać. Tolę miałam w chuście, była grzeczna, rozglądała się, wszystko Ją ciekawiło 🙂 Numerek 408 - nikt nie wchodzi, numerek 409 - nikt nie wchodzi, numerek 410 - nikt nie wchodzi.. zaczynam się uśmiechać. Stoją dwaj młodzi mężczyźni, mają numerek 414. Pytamy się innych jakie mają numerki. Nikt nie ma do naszego stanowiska, mają do innych, jest tylko 414, my 416 i jeden pan 419. No to pięknie 🙂 Wchodzą zatem z tym numerkiem 414. Pani Ich przyjmuje, super 🙂 Czekam więc cierpliwie, ale trwa to w nieskończoność. Tola zaczyna marudzić. W międzyczasie wychodzi Pani i nakleja karteczkę, że różowych (naszych) numerków dziś już brak - jest około 12.00, interesanci obsługiwani są dziś do 17.00 i numerków brak??? Ok, czekam dalej. Spacerujemy z Tolą po tym korytarzu i spacerujemy. Wychodzą młodzi mężczyźni, uff. Wchodzę ja, choć na wyświetlaczu zatrzymało się na numerku 410..
- W jakiej sprawie Pani z tym dzidziusiem? - pyta Pani w okienku
- chciałam przerejestrować samochód
- a jaki ma Pni numerek?
- 416, przed chwilą wyszedł stąd 414, a 415 nie ma pod drzwiami
- no tak, bo 415 to Pan Mariusz
- ??????????????????????????
- i co ja mam z Panią zrobić? mam tu jeszcze inne samochody do przerejestrowania, bo mi dokumenty zostawili..
- jak to>? To można zostawiać dokumenty o sobie iść i będą samochody przerejestrowane?
- no tak, ale kurcze, co tu zrobić.. - miota się
- no proszę przerejestrować mi samochód, wyczekałam swoją kolej i chciałabym przerejestrować samochód
- wie pani co, niech Pani przyjdzie za 15 minut, bo my jeszcze dziś nic nie jadłyśmy, zjemy coś szybko i Panią obsłużymy..
- słucham?????????????? - mocne moje zdziwienie
- albo za dwie godziny może Pani przyjdzie, o!
- słucham???????? nie ma opcji, ja mam jeszcze jedno dziecko grzecznościowo u kogoś pozostawione, czekam tu uczciwie na swoją kolej i teraz mam przyjść za 2 godziny?, O co chodzi???!!!
- no dobrze, to za chwilę Panią poprosimy..
wyszłam zniesmaczona... Pan z 419 się poderwał zadowolony, że to już.. przystopowałam Go i opowiedziałam zdarzenie.. Wszyscy w szoku. Jakaś Pani krzyknęła "gdzie tu uprzywilejowanie? Pani z maleństwem powinna być w ogóle bez kolejki obsłużona, a tu taka heca" . Uprzywilejowani?? Hm, a co to takiego?
Toleńka jest już mocno śpiąca, zaczyna być niespokojna. Chodzę więc z Nią po korytarzu bliżej wyjścia bo tam chłodniej, głaszczę po główce, cichutko jej szepcze "ciiiiiiii, ciiiiiiii..." żeby zasnęła. Odgłosy urzędu mocno Jej przeszkadzają, ale w końcu zasypia.. w międzyczasie, Panie zamiast jeść, co chwila wychodzą z pokoju i komuś coś przekazują, coś tłumaczą, oddają jakieś kwitki itp. Wkurzam się coraz bardziej. W jednej chwili wychodzi druga Pani ze stanowiska od innych spraw komunikacyjnych i mówi do mnie
- niech Pani mi da wszystkie dokumenty, jedną ręką będziemy jeść kanapkę, drugą załatwimy Pani tą rejestrację..
Podałam wszystko i czekam. Po jakimś czasie znowu ta sama Pani wychodzi i wręcza mi kwitek.
- proszę iść to opłacić i przyjść do nas
Poszłam na pocztę - na szczęście w budynku urzędu. Miły Pan z masą przesyłek zaproponował abym przed nim dokonała opłaty, żeby nie czekać długo z dzieckiem.
Wróciłam z kwitkiem do wydziału komunikacji, weszłam i panie poprosiły abym usiadła i poczekała, bo one już robią moją dokumentację. Usiadłam. Pani z mojego stanowiska odebrała telefon:
- tak Panie Mariuszu, mam dla Pana numerek, proszę przyjść, teraz Pan wejdzie -
Słucham i uszom nie wierzę...
- tak teraz, wyjdzie pni z dzieckiem i Pan niech od razu wchodzi, albo niech pan już teraz wejdzie i poczeka.. -
To był Pan z numerkiem 415.. Panie przedłużały obsłużenie mnie, aby Panu Mariuszowi nie przepadł numerek... moje zniesmaczenie sięgnęło zenitu!
Pan Mariusz wszedł, usiadł i zaczęło się wspólne narzekanie:
- co tam Panie Mariuszu?
- oj ciężko, lepiej chyba już nie będzie, może po wakacjach coś się ruszy..A Wy nadal same, nikogo do pomocy?
- no same, nikogo, ech
- to ciężko Wam
- bardzo, koszmarnie
bla bla bla, normalnie od urzygania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o szok normalnie 😮 jak w PRLu po znajomości i poza kolejką a ty siedź i czekaj aż łaskawie Cię przyjmą 😞 krew się buzuje normalnie 😞 to po co tysiące złotych na systemy kolejkowania wydają, ot tak bo nadmiar pieniędzy w budżecie to kupmy sprzęt do numerków ... brrrrrrrr cholera mnie strzela na takie zachowania 😠
no to pięknie Toleńka ćwiczy 🙂 w takim układzie ja się chyba muszę sprężyć i szybciej to krzesełko kupić 🙂 chociaż ktoś mi sugerował, że Wiktor pewnie szybciej zacznie raczkować niż siadać, bo tak szybko się rozwija i b, sprawny jest 🤢 czas pokaże 🙂 na razi e - podobnie jak u TOluni - kuper w górze, nóżki podkulone i wyciąga rączki do przodu po zabawki ... mata z dość śliskiego materiału, więc łatwo mu się po niej przesuwać 🙂 już się nie mogę doczekać tych puzzli, żeby mógł szaleć bezpieczniej niż na łóżku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
prawda, system numerkowania zupełnie tu nie potrzebny jak widać 😠 Najdziwniejsze jest to, ze ja jak dotąd to uwielbiałam ten urząd, po wieloletnich doswiadczeniach z urzędami warszawskim i czasem w nich spędzonym, ten urząd był super, szybko, miło, sprawnie, ale wczoraj przeszły Panie po bandzie. Jeszcze w międzyczasie weszła jedna Pani, jak już Pan Mariusz siedział i spytała
- pani jolu, co zrobić żeby prawko odebrać - z głupim uśmieszkiem, w kolejeczce stać się jej nie chciało i liczyła, że Pani Jola jej ot tak wyda... i pewnie by tak było, ale przeszkadzałam niestey, bo Pani Jola spojrzała na mnie i donośnym głosem, abym tej uwagi nie pomineła, odpowiedziała
- no trzeba numerek pobrać i zaczekac.. - ta odpowiedź tamtą panią mocno zażenowała, bo nie takiej się spodziewała. Ech..

Hahaha, ten kuperek w górze jest boski 🙂 ja jak głupia tylko chodzę i nagrywam, choć parę sekund, bo kuperek w górze, bo plecki oderwały się od oparcia, bo nóżka podwinięta 🤪 szaleństwo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Normalnie szok z tym urzędem! Kobietę z maleńkim dzieckiem tak odsyłać? Za godzinę? Za dwie? Litości!!! Dobrze Sonka, że się nie dałaś i pozałatwiałaś wszystko 🙂

Zuzia też zaczyna główkę dźwigać jak ją za rączki złapię, a czasem jej się zdarza, że bez łapania za rączki 🙂 co mnie strasznie cieszy, bo miałam wrażenie, że się zatrzymała w rozwoju 😉 a tu taka niespodzianka. Z brzuszka na plecki to nawet nie próbuję, a i z plecków na brzuszek też jej się chyba nie chce ćwiczyć obrotów. Leniuszek jeden 😉

Puzzle super! Dużo elementów i niedrogo. Może też się skuszę 🙂 A powiedz mi Basiu jakie były te złe opinie?

A co do krzesełka, to wypatrzyłam Chicco Polly (bo bardzo się na nie napaliłam 😜 po Waszych pochwałach ) używane na allegro za 285 zł z przesyłką w całkiem dobrym stanie i chyba zamówię 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiek przede wszystkim to te puzzle są od 3 roku życia 🥴 ale pojmuję to jako zabawki a nie jako dywanik do zabaw i turlania, pełzania i raczkowania 🙂 no i że w składzie mają jakiś syf rakotwórczy -we Francji i Belgii były wycofywane - a trafiłam na blog pewnej mamy i ponoć te dostępne w polsce zawierają szkodliwy formamid ... tutaj link
http://niebieskakokardka.blogspot.com/2013/02/bezpieczne-puzzle-piankowe-bez.html

ja póki co nie wariuję przesadnie, ale 200-300 zł.za matę do turlania to trochę przy dużo jak dla mnie 😉 tak samo się zniszczy i zbije jak każda inna a mi chodzi tylko o początki pełzania i raczkowania, żeby Wikul po terakocie i panelach nie zasuwał ... w końcu w lato nie ubiorę go w rajstopy, żeby osłonić kolanka 😉
wychodzę z założenia, że jakbyśmy poczytali składy zabawek naszych dzieci i dobrze przyjrzeli się tym certyfikatom to ponad połowa wylądowałaby w koszu 🙂

a co do krzesełka to i mi Wercia na nie ochoty narobiła 🙂 Wikul śpi, więc biorę się za szperanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
to miałaś przygode Sonka ufff.... ja nieznosze łaźenia po tych urzędach... a oststnio przytrafiło się nam odkładane turne po urzędach w sprawie becikowego.. Skarbówka takie pieniądze pochłania a podjazdu dla wózka-to samo w zusie-tylko tu jest dzwonek przed schodami-można zadzwonić zejdzie pan ochraniacz i pomoze 😮

ja to nie wiem jak Zosia siedzi bo jej nie sadzam 🥴 oczywiście się boję 😁 😁 😁 😁 a co 🙃 na rehabilitacji miała jakieś ćwiczenia na siedząco ale kiedys mi powiedzieli ze jak sama nie siada to nie sadzać ... dzis miałysmy ostatnia rehabilitacje a w czwaertek idziemy do lekarza na kontrole czy jeszcze ćwiczyć czy już ok. ja już nie widzę żeby coś było nie tak i ta nasza rehabilitantka też mówi ze w zasadzie już jest ok ale moze jeszcze nas lekarka skieruje żeby utrwalić. zobaczymy ale powoli juz mam dość tego jeżdżenia -ja nie wiem jak to jest ale ja prawie codziennie gdzies musze jechac i cos robic.. wszyscy maja wolne a my wiecznie w drodze...musze wyjechac chyba!!

a te puzle wydaja sie byc spoko-nie śliskie, 🙂 ja mam narazie taka dużą kołderkę na prawie całą podłogę więc może się turlać dowoli 😁 😁 😁 haha tak to zabrzmiało jakbym mega wiele miejsca miała a to 1,5 na 1,5 metra jest hahaha no ale jak zacznie raczkowac tio chyba nie za bardzo ta kołderka bedzie dobra bo będzie się zwijać co
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zapomniałam Wam jeszcze dodać, że ów przygoda miała jeszcze jeden ciekawy moment, otóż jak czekałam aż Panie się "najedzą", to przyszła taka aktorka od Majewskiego, nie znam jej nazwiska - przyszła z dwiema paniami i spytała nas czy my wszyscy do pokoju nr 11. Spytałam się jej co chce załatwić, bo różowych numerków już brak, a ona mi na to, że nic z tych rzeczy tylko chodzi jej o podatek gruntowy i że wysłano ją do tego pokoju. Powiedziałam jej, że to do zupełnie innego wydziału i akurat wyszła pani od praw jazdy i pokierowała ją do innego pokoju, za chwilę urzędniczka z tamtego pokoju wzięła ją z powrotem do tej 11, weszły i słyszę "Jolu, jak to mamy zrobić......" i siedziały tam dobrych kilka minut 😠

Cholera, Basia, w życiu bym nie wpadła, że te pianki to jakaś trucizna, Tymek je gryzł, lizał itd matko, jestem za naiwna, kupując zabawki wierzę w to, że jeśli są w sprzedaży to są bezpieczne, ech. Ale jak mówisz, jakby przyjrzeć się pewnie pozostałym surowcom innych zabawek, to włos na głowie by się jeżył 😲

Rysiek, zerknęłam w przelocie na fb i widzę, że masz dość teściowej i babci 🤪 co tam kochana się dzieje. Nie zagłębiam się w fb, bo mam mega zaległości, a nadrobić to teraz to trochę trudne 🤔 mi moja teściowa się zapowiedziała na czwartek, żeby mi pomóc. Tymek ma wakacje od przedszkola i wychodzi na to, że ja z dwójką sobie nie poradzę chyba, bo trzeba mi pomóc 😠 T wyjeżdża na cały dzień do pracy, a ja będę z pomocną teściową, bleeeeeee

Buluś, wrócę jeszcze do klimy, bo zapomniałam wcześniej. Ja już przy Tymku wyszłam z założenia, że od małego będę go przyzwyczajać, bo przecież jak pójdę do banku z nim, galerii handlowej, nie wiem kawiarni to tam zazwyczaj w upały też klima włączona i wolę go już w samochodzie oswajać, niż właśnie potem takie nagłe zderzenie z nią. I Tymek mi ani razu nie chorował do momentu pójścia do przedszkola, ale jakiegoś dramatu też nie było - wyczytałam kiedyś, że 6 do 8 infekcji w roku szkolnym u przedszkolaka to norma, my tyle aż nie przeszliśmy. I z Tolą też teraz od małego używamy klimatyzacji 🙂

Ja też słyszałam, żeby nie sadzać zanim samo nie usiądzie, tylko co to znaczy samo usiądzie? z leżącego płaskiego podniesie się i usiądzie? chyba nie, bo to byśmy jeszcze sporo na to czekały. A dziecko zaczyna siedzieć na około 6 msc. Ale myślę, że jak sama się podciąga z półleżącego i siada i umie się utrzymać, to chyba już mogę ją sadzać?
Nie wiem w ogóle czy Ona mi nie ząbkuje i lada moment ni pojawią się pierwsze ząbki. Bo dziąsełka na górze są cały czas spuchnięte, widać pod skórą dziąsełek dwa ząbki i jest już coraz mniej miejsca do brzegu dziąsełka, a dziś do tego była bardzo marudna i dziś pojawił się od tak mega katar, a przy ząbkowaniu może się zdarzyć. Niby spała w dzień kilka godzin ładnie, tak że ja poszalałam trochę w ogrodzie i go do ładu trochę doprowadziłam 🙂 Ale poza tym spaniem, marudna strasznie i taka biedna dziś była. Temperaturę mierzyłam to jest ok 37,2, ale ten katar wielgachny i bardzo utrudniający wszystko 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jezusku, Sonka współczuję tej wizyty w urzędzie.. Ja nienawidzę i bronię się nogami i rękami zawsze, gdzie tylko możliwe załatwiam przez internet, no ale nie zawsze się da.. I też muszę przerejestrować samochód, na dodatek zarejestrowany 80 km od mojego miejsca zamieszkania 😞 Już mi się odechciewa na samą myśl 😞 I Oli też mi zaczyna siadać dziad jeden! Ale nie pozwalam mu, bo dopiero ma 4mc i 2 tygodnie, więc zdecydowanie za wcześnie na takie akcje! Co do fotelika my mamy Maxi Cosi i jest całkiem fajny, ale też się w nim plecki pocą zawsze, myślę, że przez jego budowę, ale chyba musi taka być..

W ogóle dzisiaj poszło mi kółko w wózku :/ Muszę jechać jutro do wulkanizatora, bo nie mamy jak go napompować, a i tak jest pewnie pęknięte 🤢 Więc się z Olim wybierzemy naprawić kółeczko 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inez dobrze zasuwasz na tych spacerach ... tempo niezłe musisz narzucać, że kapcia złapaliście 🙂 to teraz wiemy czemu taką dobrą formę masz 🙂 gratulacje dla rajdowców 🙂

dziewczyny oglądam te krzesełka do karmienia no i mam dylemat brać z ceratkową czy materiałową tapicerką? ceratkę zawsze mogę na szybko przetrzeć ale z kolei materiał wydaje mi się przytulniejszy no i dzieciaczek może nie będzie się tak pocił jak na ceracie 🙂 co uważacie ?
na razie wpadły mi w oko takie 😉 ale szperam dalej 🙂

http://allegro.pl/s-krzeselko-do-karmienia-max-wyposaz-babylove-i3381924317.html

http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-caretero-magnus-gratis-i3380106186.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inez trenuje oliego na kubice 🙂 od małego ma sioę oswajać z zapachem palonejj gumy 😁 😁 😁

Mi się Basiu wydaje,że jednak z ceratki lepiej bo jednak to krzesełko przez dłuższy czas będzie narażone na kontakt z jedzeniem i z materiału to raz że będziesz prać naokrągło a dwa że pewne smaczki i tak się nie spiorą. Tak mi się wydaje. ja mam w spadku więc nie mam wyboru ale jak bym miała wybór to był postawiła na praktyczne rozwiązanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie ci do krzesełek to 2 koleżanki niezależnie mi poleciły to z Ikei.. jedna ma chicco polly i to z Ikei właśnie i mówi, że w związku z nieustannym brudzeniem się tego krzesełka Ikea jest dużo wygodniejsza.. No ale nie wiem, jakoś mi wygląda na niewygodne :-D chociaż jej synek był zadowolony jedząc w nim :-D
No a na spacerach zasuwam równo, to fakt, ale nie sądziłam, że aż kółko mi się rozpadnie :-D Oli teraz ma drzemkę, jak się prześpi to jedziemy naprawić kółko :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ej Inez a nie myślałaś, żeby reklamować ? bo jednak za długo tego wózka nie używasz i może to wcale nie od waszych rajdów?
a co do krzesełka IKEA ... jak patrzę na zdjęcie to wydaje się właśnie niewygodne 😉 no i jego minus taki, że nie ma regulowanej wysokości, nie wiem czy podpasuje mi, żeby później do stołu przystawiać... pomijając już brak regulowanego oparcia, bo w takim kształcie to jest dla maluszka już sztywno siedzącego a Wiki jeszcze taki nie jest 😞

trafiłam na allegro i nie mogłam się oprzeć, żeby wam pokazać jak słodko ten maluszek wygląda 🙂 początkowo myślałam, że to kokarda na oparciu a to ochraniacze od szelek 🙂

http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-jak-nowe-roz-warszawa-i3402837370.html

a mi jeszcze wpadło w oko takie 🙂 tak przyszłościowo, że dla 2 dzieciaczka będzie i leżaczek 🙂

http://www.chiccopolska.pl/DesktopModules/Vetrina/ProdottiChicco/SchedaProdotto/tabid/2454/art/07079090270000/Default.aspx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Haha Inez to ci wspolczuje, ja juz tylko po odbior za miesiac musze sie tam stawic 🙂 Krzeselko ceratkowe, zdecydowanie- Basiu ono bedzie w kolko upaprane, zobaczysz, wiec sie wsciekniesz z praniem materialowego 🙂 w upal faktycznie do tej ceratki mozna sie przykleic, ale ja kladlam wtedy flanelowa pieluszke i bylo ok.
Dziewczynki, nie mielismy 6 dni kupy, nie panikowalam bo bylo ok, a jak ok to to rzecz normalna i dzis ta kupa sie pojawila 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A apropo siedzenia, moje dziecko brnie do tego po trupach, mozna rzec ze uczy sie tego z minuty na minute. To chyba Jej priorytet. Dzis usiadla z pollezacego w wozku-mam opcje pollezaca w gondoli - i myslalam ze zaraz upadnie bo wiadomo wozek niestabilny, ale nie. W dodatku bujala sie sama w nim i caly czas trzymala rownowage... Chyba moge odhaczyc ew pamietniku swojego dziecka, ze juz samodzielnie siedzi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Brawo Tolunia 🙂 🤪
u nas kupa idzie na raty 😞 Wiki ma jakieś zaparcie, bo nie taka co zwykle i mocno stęka a tam tylko bobki małe w pieluszce 😞 jak dzisiaj po dalszych abra kadabra nic nie pójdzie to kupię czopki ... ciepłe okłady za dużo nie dały, bo on na boku śpi 😞

a co do krzesełka to wczoraj G. zgarnęłam i przejrzeliśmy to co w ciągu dnia wybrałam 🙂 no i na tablicy znalazłam ogłoszenia na Chicco Polly ze Szczecina 🙂 jest aktualne i zaraz będę się z laską dogadywać jakoś 🙂

http://tablica.pl/oferta/krzeselko-chicco-polly-2w1-safari-ID3fJgD.html

ale patrzcie jakie cuda robią 🙂 pomijając już kwestię ceny 😉 jakby ktoś pomyślał i zrobił na większe obciążenie to fajny fotel na później do biurka 🙂

http://www.2o2.pl/produkt,29233,krzeselka-dla-dziecka-bloom-fresco-chrome---stelaz-krzesla---tapicerka.html

wczoraj przyszły też puzzle 🙂 na opakowaniu napisane, że nie zawierają substancji toksycznych, ale wyprodukowane w Chinach 😞 fakt, że mają certyfikat CE 🙂 po otwarciu paczki odrobinę zaśmierdziało taką gumą/pianką, ale nim je rozłożyłam na podłodze i wymyłam zapachu nie było już wcale 🙂 wyglądają super i już po kilku chwilach przypadły Wiktorowi do gustu 🙂 jak to produkcja chińska to widać pewnie niedociągnięcia zn. cyferki/literki zdarzają się wypukłe a inne wklęsłe zn. różnią się grubością pianki, ale minimalnie 😉



a tak śpi moje dziecko ... jakbym tatusia w wersji mini widziała 😉


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Brawa dla Toluni!!! 🤪 a tak Sonka narzekałaś, że leniuszek 🙂 a tu takie zaskoczenie 🙂

Basiu, te puzzle wyglądają super! Za takie pieniądze to rewelacja!

Ja fotelik zamówiłam wczoraj 🙂 Też Chicco Polly, też używany, ale wyślą dopiero po 22. lipca (może urlop, nie wiem) i już się nie mogę doczekać 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o super Kasiek 🙂 a myślałam, że tylko ja tak mam, że nie mogę się doczekać rzeczy, które WIkulowi kupuję 😉 tak było nawet z tą głupią matą 🤪 my to jesteśmy jednak matki wariatki
ja też na to Chicco Polly z ogłoszenia zapolowałam 🙂 dzisiaj nawet z babką gadałam - zależy jej bardzo na czasie i zbytnio nie jest chętna do czekania na następny weekend a w ten my się nie wybieramy do szczecina 😞 moje szwagierstwo gdzieś sobie na bałtyku pływa i dopiero we wtorek w domku będą 😞 więc będę kombinować kogoś, żeby mi je kupił i odebrał ... bo z moim szczęściem ktoś mnie uprzedzi - tak było z wypasionym,nowym siedziskiem do spacerówki ... ale to wina G., bo nie chciał kupić od razu tylko czekał na licytacje 😠 no i trzeba było znaleźć inną, używaną za pieniądze podobne jak tamta nowa 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O, to czyli my też mamy chicco polly 😉 Basiu, nawet bardzo podobny kolorystycznie jak Twój 🙂

Dziękuję w imieniu Toli, ach dziękuję - chwalimy się poniżej 🤪
filmik http://www.youtube.com/watch?v=aUHjfeeAiF0&feature=youtu.be[/url]





A Wikul jest boski i puzzle widać przypadły do gustu 🙂 Ja też tak mam jak Wy, że jak coś pozamawiam to wypatruję kuriera jak na szpilkach 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
🙂 no nie mogę jak ona cudnie siedzi 🙂 pokazywałam G. filmiki to stwierdził, że bardzo mądra dziewczynka i wie jak się ruszać, żeby wózek bujać i mamusi dać trochę wolnego 🙂 a no i zauważył, że odruchy podobne jak WIktor ... w szczególności te pierdziołki 😁 u nas przy tym ślina się leje potokami 🙂

a krzesełko możliwe, że będę miała 🙂 poprosiłam znajomych i jak im się uda to załatwią mi to 🙂 jest nadzieja, że i ja będę szczęśliwą posiadaczką Chicco Polly 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też chyba jednak Chicco będę kupować, mimo ostrzeżeń koleżanek 😁 Ta Ikea może do teściów będzie, bo musimy mieć coś u nich też, a najwyżej jak będzie wolał Ikeę, to zamienimy miejsca 🙂
Basiu masz tak dorosłego synka już, wygląda starszego, takie ma ciekawskie spojrzenie 😁
Sonka ja się nie mogę Toluni nadziwić, jest idealną bobasiną którą się zjada w całości 😁 Przesłodka i tyle :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję Dziewczynki 🙂 Kocham Ją tak mocno i tak jak piszesz Inez jest do zjedzenia, każda z nas ma taki Skarb w domu do zjedzenia - ale jesteśmy szczęściarami dziewczyny, naprawdę !!

Basiu te pierdziołki to u nas non stop - Tola przygotowuje się już do jazdy z tatą na motorze, bo Tymek się boi jak dotąd 😉

A czemu koleżanki Cię ostrzegały przed tym polly? Jedna rzecz która mnie w nim denerwuje, to to, że nie ma z przodu kółek tylko z tyłu i jest to dość nie wygodne jak siedzi dziecko i chcesz przesunąć krzesełko, ale ma to też swoje plusy, bo jak się buja taka jak Tola w wózku, to krzesełko nie odjeżdża, widziałam u Tomka brata, jak ich synek tak się bujał i krzesełko im w kółko odjeżdzało 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja chciałam zauważyc że Tolcia już jak my się widziałyśmy (czy to w maju przypadkiem nie było???) to trzymała sama pion będąc na rękach u Sonki 😁 😁 😁 😁 ja byłam wtedy w szoku że tak ładnie sama się trzyma bez Sonkowej asekuracji plecków 😁 😁 😁 😁 taka to juz z niej nasza lutowa siłaczka 😘 😘 😘

i masz rację Sonka -każda z nas ma takie szczeście w życiu 😁 aż się sama buzia śmieje jak sie na te nasze wszystkie szczęścia patrzy !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
  • Dodaj nową pozycję...