Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kwasiek dobrze mówisz!!!!!

Ale fajne te nasze historie, nie dość że wszystkie zaszłyśmy prawie od razu to tak różne sytuacje 🙂

Kawsiek ja jak robiłam test byłam po 3 pifffkach, byliśmy po imprezie i stwierdziłam ze nie ma na co czekać i szczelić sobie tescik, a ze bylam lekko wstawiona jak zobaczylam pozytywny wynik to przez pół godziny nie móiłąm nic innego jak: ale jaja:laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
laaf, to mamy dość podobne doświadczenia 😁 ja rano nie wiedziałam, czy ze stresu się źle czuję, czy to może zwykły kac 🙃 a okazało się, że ani jedno, ani drugie, tylko zaczęły mi się poranne (a w zasadzie niezależne od pory dnia i nocy) nudności 😉 mąż stwierdził, że u mnie nudności miały charakter psychiczny, bo gdybym nie wiedziała o ciąży, to bym się nadal rewelacyjnie czuła 😉 cholera wie, może i miał mężuś rację? 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tak pod koniec września przeczuwałam, że cosik się we mnie zmienia, bo... na imprezce nie mogłam zmęczyć 1 piwka :laugh: No i jakaś taka rozdrażniona łaziłam 🙂 Ale postanowiliśmy teścik zrobić jak się okres spóźni przynajmniej 1 dzień (u mnie wg okresu można by ustawiać datę i prawie godzinę 🙂). W czwartek 30.09 pojechałam na spotkanie wykonawcą szafy wnękowej, oczywiście pomyliłam drogę, zaczęło padać, a ja nie wzięłam parasola... Masakra... byłam tak zła, że ze łzami w oczach odwołałam spotkanie i wyjąc jak bóbr wracałam do domu z mocbym postanowieniem opróżnienia butelki różowego Carlo Rossi. Zmarznięta, wkurzona i zapłakana weszłam do domu i opowiedziałam wszystko mężowi, który nie bardzo wiedział skąd taka reakcja u mnie :laugh:. Zła jeszcze dodatkowo na niego, że "facet to nic nie rozumie", zrobiłam test i... wyjąc jeszcze bardziej (tym razem ze szczęścia) oznajmiłam osłupiałemu mężowi, że zostanie tatusiem :P Skakaliśmy z radości i natychmiast umówiłam się na wizytę u lekarza. Po godzinie miałam wstępne potwierdzenie ciąży, a następnego dnia już pierwsze USG. Wtedy pierwszy raz zobaczyliśmy naszą małą fasolkę (3,9 mm), która jak się okazało się wzięła i podzieliła 🙂 No nic tylko nakręcić telenowelę :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kahha rozumiem że winko stoi nadal i czeka na otwarcie z tytułu narodzin bądź skończenia karmienia? 😁

A powiedzcie dziewczyny jak jest wasza pierwsza pamiątka po dzidziuni? Oczywiście mamy zdjęcia z USG...ale ja sobie zachowałam sam test 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witajcie dziewczyny 😉

jestem cała i zdrowa po studniówce troche zmęczona :P bo balowałam do 5 rano 🤪 🤪 aż się sama sobie dziwie 😉 myslałam że już o 12 bede wracać do domku hihihi wytańcowałam się za wszystkie czasy nogi i plecy to mnie bolą masakrycznie 🤢 ale co się dziwić :P

jak obiecałam dołączam zdjęcie 😜

co do planowania dzidzi to ja w ogóle nie planowałam :P ale i tak jestem szczęśliwa że jestem w ciaży... :P poprostu zagapiłam się troszku :P hehe i po stosunku dopiero pomyślałam że mam dni płodne :P potem to była tylko fomalność kupić test hehe ale zrobiłam go w szkole na 20 min przerwie pobiegłam do apteki a na 5 min zrobiłam test na lekcji jak się pokazała druga kreska myślałam że padne 🤪 🤪 (wyobraźcie sobie powstrzymanie emocji na leckji do tego cały czas mówiłam "ja go zabije" 😉 to było jeszcze przed miesiączką powiedziałam mojemu że chyba jestem w ciaży i poczekałam do dnia spodziewanej miesiączki (która się i tak nie pojawiła) i drugi też wyszedł pozytywny no i już tylko zostało iść do gin. dostałam skierowanie na USG i zobaczyliśmy naszą 1,5cm fasolke już jej serduszko biło cudowne uczucie 😉 [img size=300]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/stu.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki Kahha 🙂 takie sama se strzeliłąm ale jak przyjdzie mężuś to postaram się o ładniejsze:P

Zuziaku jak ślicznie wyglądałaś 🙂 Do 5 rano?????????? Kobieto ja bym na pysior o 22 padła:P Nio ale Ty masz a ja ile mam latek...rozumiem że przyszłego mężusia nie zabiłąś:P Ponoć ślub bierzecie to chyba żyje:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
przyszły mężuś żyje ma się świetnie (chociaż dzisiaj ma kaca :P) a co do 5 rano to ja na prawdę się sama sobie dziwie :P ale dzisiaj ok. 15 wstałam hehe odespałam a w nocy będe buszować 😜

dodam jeszcze jedno z koleżankami i podwiązkami :P tylko troszke większe bo tamto takie nie wyraźne :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja też padam zwykle wcześnie, nawet ok. 19, ale jak ostatnio byli u nas znajomi, to do 3 wytrzymałam
zuźka pewnie emocje trzymały na nogach 😆

co do tego zachodzenia, to ja się leczyłam 3,5 roku (z małymi przerwami, kiedy brakowało cierpliwości) i właśnie podczas kolejnej przerwy się przytrafiło, jak to często bywa, trzeba po prostu trochę odpuścic

o ciąży dowiedziałam się dopiero w 6 tygodniu, bo brak okresu u mnie po prostu o niczym nie musiał świadczyc, cycki trochę bolały za długo (zwykle przed okresem bolały ok. 10 dni), ale stwierdziłam, że nie będę znowu sobie nic wmawiac i nawet samochód pchałam (to musiał byc 5 tydzień)
jak już te cycki bolały dwadzieścia kilka dni to zrobiłam test
w pierwszy nie uwierzyłam do końca (był pozytywny), więc na następny dzień zrobiłam drugi
na pamiątkę mam 2 testy i USG 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
teraz musi się udać :P
:P a wogole to moje dziecko się chyba na mnie obraziło :P tak mnie skopało wczoraj najpierw się wystraszyłam jak głośno puścili poloneza to zaczeło kopać a potem po tańcach :P hehe [img size=300]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/stud.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziek, bardzo ładnie wyglądałaś na studniówce 🙂 i gratuluję kondycji 🙂

Laaf fajna fotka brzusia 🙂

Jeżeli chodzi o wklejanie zdjęć w postach to jakaś masakra, też ostatnio miałam problem, dopiero jak zdjęcie miało 49 KB to wkleiło się, za to zdjęcie przy moim nicku wskoczyło błyskawicznie, jak sprawdzałam dzisiejszą pocztę to już po 24 miałam potwierdzenie. Fotka świeżynka z wczoraj 🙂

Dziewczyny, ale rozpisałyście się z tymi historami poczęcia swoich pociech 🙂

Ja pod koniec lipca skończyłam ostatnie opakowanie tabletek, no i rozpoczeliśmy starania o dzidziusia na zasadzie, że co będzie to będzie. Fakt była obawa, że po tabletkach nie będzie tak szybko. Byliśmy wtedy 1 rok prawie 11 m-cy po ślubie. W I cyklu nie udało się. Na początku września pojechaliśmy na urlop na Kretę, akurat na naszą 2 rocznicę ślubu i akurat udało się w II cyklu. Test zrobiłam na drugi dzień, jak nie miałam okresu (miałam go regularnie, a przez branie anty tym bardziej) i pokazał 2 kreski. Mąż był trochę w szoku, że tak szybko poszło 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja również pierwszą pamiątkę mam 🙂 2 testy i oczywiście zdjęcia z USG przy każdej wizycie.

A laktator jak najbardziej ma korzystną cenę (biorąc pod uwagę że to ręczny laktator)
Ja jeszcze nie wiem jaki kupić.

Laaf brzuszek śliczniutki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...